Tegoroczny raport o dostępności internetu przygotowany na zlecenie Światowego Forum Ekonomicznego plasuje Polskę dopiero na 69 miejscu pośród 134 krajów świata. Wyprzedzają nas nawet kraje które przeciętnemu Polakowi mogą się kojarzyć ze wszystkim tylko nie z nowoczesną infrastrukturą teleinformatyczną: Ukraina, Puerto Rico, Barbados czy Panama.
Autorzy raportu oceniali przede wszystkim dostępność szerokopasmowego internetu w domach, liczbę spraw urzędowych możliwych do załatwienia online czy udział internetu w edukacji. Jeszcze więcej do myślenia daje ocena stopnia wykorzystania internetu przez obywateli, biznes i administrację. O ile aktywność sieciowa plasuje Polskę na 46 miejscu, o tyle w biznesie spadamy już na 69, a w administracji na katastrofalne 127 miejsce. Gorzej od nas radzą sobie tylko Ekwador, Zimbabwe, Czad, Republika Surinamu i Bośnia i Hercegowina. Choć przeciętnemu Polakowi trudno będzie w to uwierzyć, to głosowanie, składanie dokumentów, rozliczanie podatków online, składanie w sieci wniosku o odpis aktu urodzenia, zmiana meldunku, zapisanie dzieci do szkoły czy nawet wniosek o tablice rejestracyjne online, nie jest niczym niecodziennym nawet w krajach sąsiadujących z Polską. Nie może być jednak inaczej skoro e-administracja nigdy nie była w Polsce rozpowszechniana. Poza wglądem w nasze konta bankowe online nie możemy praktycznie nic załatwić przez internet. Sam ranking z resztą pokazuje jak sprawa ma się w naszym kraju. Najwyższy czas coś z tym zrobić. Pomoże to nie tylko w rozwoju administracji w kraju, ale przede wszystkim ulży samym obywatelom.
żródło: Newsweek 39/2009
Użytkownik Mojo edytował ten post 22.09.2009 - 20:46