1. Czy jest w ogóle możliwe, że zahipnotyzowanie nas (nawet przez bardzo dobrego hipnotyzera) nie uda się, gdy np. na okrągło będziemy powtarzać w myślach "nie wierzę w hipnozę"? Czy jednak ZAWSZE hipnoza się udaje? Mi np. podczas leczenia wbijali igłę w żyłę (narkoza) i ciągle myślałem o tym, że zrobię wszystko by nie zasnąć, a tak naprawdę nawet nie pamiętam kiedy zasnąłem

2. To samo co wyżej, ale bez powtarzania niczego. Po prostu jest hipnotyzer i my, którzy "coś tam wiemy" o hipnozie i nic poza tym, jedyne co to nie chcemy, żeby ktoś nas zahipnotyzował. Czy mimo to i tak hipnoza się uda?
3. jak oni to zrobili?? to na serio jest możliwe?? ;o
4. Jak to jest, że facet potrafi innego człowieka zahipnotyzować skoro on TYLKO MÓWI? Ja oglądając kilka filmików zawsze słyszałem jedynie SŁOWA, a nie jakieś dźwięki, więc jak to możliwe? Przecież ten hipnotyzer tylko mówił... jeden to nawet przez mikrofon do kilkunastu osób na raz, choć zahipnotyzował tylko tego co chciał, dziwne, przecież wszyscy słyszeli to tak samo. Napiszcie plzz