Skocz do zawartości


Zdjęcie

Artykuł 3/4 - Ciała człowieka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1

mycroft.
  • Postów: 117
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Energie - Ciała Energetyczne Człowieka - by Mycroft

Porozmawiajmy teraz o ciałach człowieka. Znamy i lubimy powszechnie ciała fizyczne (zwłaszcza młode i atrakcyjne na wysokim obcasie i opalone… J ) ale to tylko powłoka. Tak naprawdę człowiek jest zlepkiem ciał energetycznych, gdzie na samym końcu występuje energia o największym zagęszczeniu – ciało fizyczne. Ciała dzielimy na śmiertelne i nieśmiertelne.

Część śmiertelna to ciało fizyczne, eteryczne, astralne, myślowe i mentalne niższe. Ciała nieśmiertelne to ciało mentalne wyższe, przyczynowe i wyższa jaźń. Na samym szczycie znajduje się Monada – kropelka od Boga, wzorzec Boski który nas napędza. Ta kropelka jest energią boską na wzór Najwyższego.

Ale od dołu zacznijmy. Ciała w tej kolejności subtelnieją. Od najmniej subtelnego fizycznego do Monady. Ciała te nawzajem się przenikają. Im ciało bardziej subtelne tym bardziej rozszerza się poza granice poprzedniego a jego energie są coraz potężniejsze i bardziej „miałkie” i … subtelne :) Ciała niższe dostajemy zupełnie nowe z każdą reinkarnacją – ciała wyższe – mamy zawsze te same. W sumie ciała wyższe to MY. A niższe są wypadkową naszych narodzin. Dlatego na podstawie dnia, miejsca, godziny urodzenia da się określić kto jaki jest. Po prostu to wypadkowa energii jakie są wokół nas w momencie odcięcia pępowiny. Jedno człowiek zapożycza od swojej mamusi, drugie jest czyste i puste – rodzice mają je wypełnić do 12go roku życia – po tym okresie człowiek jest już ukształtowany. Inne są wypadkową całej energii miejsca i czasu narodzin – energii wszystkich którzy są na Sali porodowej (niewskazany jest napity położnik…), energii Sali, szpitala itd…



Teraz do ciał :

Ciało Fizyczne – wiadomo :)

Ciało Eteryczne – to ciało fizyczne jest obrazem ciała eterycznego. Ciało eteryczne jest matrycą dla ciała fizycznego .Każda zmiana w ciele eterycznym powoduje zmianę w ciele fizycznym… TAK. To jest zasada działania tak zwanych operacji fantomowych. Usunięcie energetycznego kawałka człowieka spowoduje po pewnym czasie zanik tego organu, kawałka w ciele fizycznym. Spektakularne dodatki w postaci krwi – gdy to robią filipińscy mistrzowie to tylko efekt specjalny by każdy zaakceptował, że to jednak była operacja ( Więc dobry mistrz robiący operacje fantomowe musi być jasnowidzący- posiadać otwarte trzecie oko – żeby widział co robi – inaczej to tak jakby chirurg był ślepy… - i stąd moja nieustająca wesołość na widok ogłoszeń typu 3dniowy kurs operacji fantomowych - równie dobrze może to być korespondencyjny kurs wycinania woreczka żółciowego...)

Ciało Astralne – w ciele eterycznym energia każdego organu jest tam mniej więcej gdzie mamy swoje organy. Skoro matryca to matryca. W ciele astralnym jest inaczej – cząstki astralne energii naszych organów, komórek itd. Są wymieszane i krążą. Dlatego niektórzy jasnowidze potrafią widzieć ręką, smakować łokciem, słyszeć stopą itd. Bo energia astralna na przykład języka jest wszędzie i cały czas krąży. TUTAJ macie wytłumaczenie skąd się biorą przerzuty w raku. Ktoś ma raka żołądka i nagle ma przerzut na mózg. Skąd ? Ano… zła energia nagromadzona w ciele fizycznym i eterycznym w miarę rozwoju choroby rozwija się w i w ciele astralnym. A skoro w tym ciele wszystko krąży… to i zła energia też krąży. I osadza się w każdym słabym i niedoenergetyzowanym miejscu. I tak zwany przerzut gotowy… Tak więc tradycyjnymi metodami NIE DA się pokonać raka w całości. Po prostu się nie da. Sprawdźcie czy jakiś lama czy mnich tybetański umarł na raka… ( chyba że miał karmicznie odpracować – to zupełnie inny artykuł będzie) – jak ktoś ma czyste ciała to raka mieć nie będzie…

Ciało Myślowe

Ciało Mentalne Niższe

===

Ciało Mentalne Wyższe

Ciało Przyczynowe

Wyższa Jaźń

Monada

Tak to wygląda usystematyzowane. Przenikanie ciał to bardzo ciekawe zagadnienie które najbardziej ujawnia się podczas uprawiania jakiejkolwiek Jogi. Hatha Jogin poprzez ćwiczenia ciała fizycznego stara się oddziaływać na swoje ciało eteryczne a poprzez nie na ciało astralne by wywołać pożądane efekty. Najpierw oczyszcza ciało fizyczne, potem przez to eteryczne, potem astralne… Suma summarum oczyszczenie ciał przez Hatha Jogina by osiągnąć całkowitą czystość to około 70 lat żmudnych codziennych ćwiczeń. Ale można… Tylko po co ? Są szybsze drogi – o tym w części o typach Jogi.

Wracamy do ciał.

Monada – już wiemy co to jest. Wyższa Jaźń -to nasze Ego – nasza matryca która podczas reinkarnacji kształtuje każdy z naszych ziemskich bytów. To tak naprawdę My.

Ciała śmiertelne i nieśmiertelne dzieli zasłona energetyczna – jogini ćwiczą po to, by tą zasłonę zniwelować. Trzeba to robić powoli – ze względu na to, że całkowite i jednorazowe otwarcie spowodowałoby zbyt duży szok dla człowieka. Zresztą, energia ciał wyższych jest tak doskonała, że osoba która ma nieoczyszczone ciała niższe zaszkodziłaby sobie taką próbą otwarcia. Najpierw trzeba przygotować grunt. To też będzie w rodzajach Jogi. U normalnego człowieka, kontakt pomiędzy ciałami wyższymi i niższymi odbywa się poprzez malutki kanalik – czasem większy czasem mniejszy. Trzeba go powiększać, by w końcu zasłona ustąpiła. To da nam kontrolę, większą intuicję - dary "nadprzyrodzone" - typu właśnie prekognicja, jasnowidzenie itd.




Reszta ciał niższych to takie nasze zwierzaczki. Masz na coś ochotę ? Lody? Pizza ? To nie ty masz na to ochotę. To Twoje ciało mentalne ma zachciewajkę.... :)

Ale o tym, że w końcu to Ty masz mieć kontrolę nad tymi ciałami a nie one nad Tobą - w następnym artykule o typach Jogi – to powiązane tematy.
  • 0

#2

Klajcor88.
  • Postów: 141
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Ktoś ma raka żołądka i nagle ma przerzut na mózg. Skąd ? Ano… zła energia nagromadzona w ciele fizycznym i eterycznym w miarę rozwoju choroby rozwija się w i w ciele astralnym.


Wnioskuje, ze wg Ciebie uzaleznienia rozwijaja sie stopniowo w cialach nizszych poczynajac od fizycznego, a do wyzszych juz nie dochodza ? Nie do konca pierwszy kontakt z substancjami uzalezniajacymi to nasza "zachciewajka". Czesto sie zdarza, ze mlodzi ludzie sa namawiani zeby "czegos" sprobowac. Znam kilka takich osob, ktore podporzadkowaly sie pod otaczajace je spoleczenstwo.


Dlatego na podstawie dnia, miejsca, godziny urodzenia da się określić kto jaki jest. Po prostu to wypadkowa energii jakie są wokół nas w momencie odcięcia pępowiny. Jedno człowiek zapożycza od swojej mamusi, drugie jest czyste i puste – rodzice mają je wypełnić do 12go roku życia – po tym okresie człowiek jest już ukształtowany. Inne są wypadkową całej energii miejsca i czasu narodzin – energii wszystkich którzy są na Sali porodowej (niewskazany jest napity położnik…), energii Sali, szpitala itd…

Co jesli nie ma poloznika? Co jesli kobieta urodzi w siodmym miesiacu ciazy myslac, ze ma potrzebe wydalic kał, a wraz z kałem rodzi wczesniaka i to bedac sama w domu? Co z emocjami, ktore towarzysza takiemu "zdarzeniu"? Jak bys okreslil takie dziecko, jesli znałbyś okolicznosci tych narodzin skoro twierdzisz, że ważna jest ów wypadkowa energii jakie są wokol nowonarodzonego ?

To znaczy, ze taki czlowiek jest juz skazany na kleske i nieszczesliwe zycie?

Naprawde przedstawiasz piekna idee, kazdy chcialby zeby tak wlasnie bylo, jednak zycie pokazuje ze w Twoich (badz nie Twoich, bo nie napisales czy sie na kims wzorowales czy nie) przemysleniach sa pewne luki, przynajmniej mnie sie tak wydaje.
  • 0

#3

mycroft.
  • Postów: 117
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wnioskuje, ze wg Ciebie uzaleznienia rozwijaja sie stopniowo w cialach nizszych poczynajac od fizycznego, a do wyzszych juz nie dochodza ? Nie do konca pierwszy kontakt z substancjami uzalezniajacymi to nasza "zachciewajka". Czesto sie zdarza, ze mlodzi ludzie sa namawiani zeby "czegos" sprobowac. Znam kilka takich osob, ktore podporzadkowaly sie pod otaczajace je spoleczenstwo.


Doktor Freud by się ucieszył... :)
Kto mówił o jakichkolwiek uzależnieniach? Energia zła czy też chorobowa to u jednego wynik stresu, który powoduje nadkwasotę żołądka, potem ten powoduje wrzody, helicobacter pylori powoduje większe wrzody, potem pojawiają się zmiany nowotworowe w tym miejscu, potem rak... NIE MÓWIŁEM NIC o używkach ani o uzależnienach... Proszę, czytaj ze zrozumieniem.

Co jesli nie ma poloznika? Co jesli kobieta urodzi w siodmym miesiacu ciazy myslac, ze ma potrzebe wydalic kał, a wraz z kałem rodzi wczesniaka i to bedac sama w domu? Co z emocjami, ktore towarzysza takiemu "zdarzeniu"? Jak bys okreslil takie dziecko, jesli znałbyś okolicznosci tych narodzin skoro twierdzisz, że ważna jest ów wypadkowa energii jakie są wokol nowonarodzonego ?

To znaczy, ze taki czlowiek jest juz skazany na kleske i nieszczesliwe zycie?


Prowokacja, prowokacja...

No cóż, każdy ma taką wypadkową energii w dniu narodzin jaką ma. Nie moja wina, że jedni rodzą się w szpitalu, inni na sawannie, inni w dżungli. Jeśli ma w danym konkretnym wcieleniu odpracować swoją karmę w ten czy inny sposób to rodzi się w takiej a nie innej rodzinie i tak czy inaczej jest uwarunkowany. Jak ktoś rodzi się bez nóg - widać przez to ma odpracować coś z poprzednich wcieleń. Widać tak zostało przewidziane, że jedno wcielenie bez nóg jest dla niego optymalnym sposobem odpracowania karmy dla danej osoby. Jeśli się ktoś rodzi upośledzony w inny sposób - widać musi być tego jakaś przyczyna. Karmiczna lub nie. W sumie wszystko jest karmiczne tylko czasem bardziej lub mniej - to zupełnie inna bajka na duży artykuł. (pomijam fakt przedwczesnego spalenia ciała zmarłego PRZED upływem 21 dni po śmierci ciała fizycznego - przez 21 dni wszystkie ciała mogą jeszcze przebywać w ciele fizycznym - dlatego istnieje Tybetańska Księga Umarłych i rytuał oswobodzenia z bardo życia, dlatego istnieje rytuał pogrzebu - by uświadomomić zmarłemu, że nie żyje i ma sobie iść dalej i tu nie zostawać. Wracając do spalenia - jak ktoś spłonie przedwcześnie nim wyjdzie z ciała całkowicie to może w następnym wcieleniu urodzić się z upośledzeniem ze względu na uszkodzenie ciał...).
Nie - nie będę odczuwał poczucia winy z tego, że tak jest urządzony świat, że każdy musi odpracować swoją karmę. Tak jest i już. Każdy ciągnie swój wóz. Nie rozumiem Twojej pretensji między wierszami. Jeśli tego nie akceptujesz - Twoja sprawa :) . Tak działa ten mechanizm. Czy chcesz czy nie. :)

Generalnie ja opisuję mechanizm działania a nie konkretną sytuację... Dziwię się, że odebrałeś to osobiście.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych