- po pierwsze, 37 sekund był to dokładny czas jaki "Big Ear" obserwował pojedynczy punkt nieba. Dlatego też każdy pochodzący z kosmosu sygnał będzie miał dokładnie taki sam przebieg - wzrost przez 37 sekund i spadek w ciągu 37sekund. To praktycznie wyklucza możliwość ziemskiego pochodzenia takiego sygnału.
- po drugie, sygnał nie był ciągły tylko krótkotrwały. "Big Ear" używa dwóch niezależnych wiązek nasłuchujących ten sam punkt nieba z kilkuminutowym odstępem czasu. Jednak druga wiązka tego sygnału już nie wykryła, co może oznaczać że sygnał został "wyłączony" w międzyczasie.

Nazwa sygnału wzięła się z notki zostawionej przez Ehmana na wydruku sygnału, gdy okazało się, że sygnał niemal idealnie pasuje do oczekiwanej charakterystyki sygnału od obcych.
Sygnał został odebrany na częstotliwości bardzo bliskiej linii wodoru (21 cm) i miał niezwykle wąskie pasmo (poniżej 10 kHz). Czas odbierania sygnału wynikał z konstrukcji radioteleskopu, który omiatał kolejne obszary nieba w miarę obracania się Ziemi. Każdy punkt mógł obserwować przez 72 sekundy. Zgodnie z charakterystyką pozaziemskiego źródła, intensywność sygnału rosła przez pierwsze 36 sekund, a następnie malała.
W eksperymencie, który wykrył "Sygnał Wow!", uczestniczyły dwa odbiorniki. Drugi z nich był nakierowany na ten sam punkt 3 minuty później, ale niczego nie wykrył. Próby wykrycia powtórzenia sygnału z tego samego źródła podejmowano bez powodzenia jeszcze przez miesiąc.
W 1987 i 1989 próbowano wykryć ponownie ten sygnał przy pomocy radioteleskopów META, a w 1995 i 1996 za pomocą znacznie potężniejszych urządzeń Very Large Array. Żadna z tych prób nie zakończyła się sukcesem.
Mimo braku powtórzeń, "Sygnał Wow!" wciąż budzi zainteresowanie wielu ludzi. Dotychczas nie udało się ustalić wiarygodnego naturalnego źródła jego pochodzenia, pozostawiając sugestię, że jego źródłem było życie pozaziemskie.
Lokalizacja Sygnału : Gwiazdozbiór Strzelca

Pozdrawiam.
źródło: Wikipedia , http://www.pgu.poznan.pl