Skocz do zawartości


Zdjęcie

Egzorcyści interweniują coraz częściej


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1

livin.
  • Postów: 532
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Egzorcyści: musimy interweniować coraz częściej

Wobec upowszechniania się zła wywodzącego się np. z praktyk okultystycznych, czy ataków na wiarę z pozycji irracjonalnych, pomoc w uwalnianiu się od złego ducha jest potrzebna coraz częściej - wskazują egzorcyści, których odbywające się co dwa lata ogólnoeuropejskie spotkanie od poniedziałku trwa na Jasnej Górze.
W Europejskiej Konferencji Międzynarodowego Stowarzyszenia ds. Uwalniania (Konferencji Egzorcystów) uczestniczy kilkaset osób; ponad połowa z nich to księża. Podczas czwartkowej konferencji prasowej kierujący Stowarzyszeniem ds. Uwalniania ks. Rufus Pereira z Indii podkreślał, że to posługa bardzo trudna, niebezpieczna, a jednocześnie konieczna.

- Sam doświadczyłem potrzeby tej posługi, widząc przy tym jej owocność w wielu krajach" - mówił ks. Pereira. Według koordynatora polskich egzorcystów ks. Mariana Piątkowskiego z Poznania, skalę zapotrzebowania na tę posługę oddaje fakt, że jeszcze przed 10 laty w kraju było ich tylko czterech, teraz - ok. 90. To powrót Kościoła do stałej funkcji egzorcystów - nieobecnych w nim w tej postaci - przez ostatnie 300 lat.

- Ponieważ w naszych czasach coraz mocniej ujawnia się działanie zła, złego ducha, pojawiła się potrzeba odnowienia funkcji egzorcystycznej - mówił w czwartek ks. Piątkowski. Według niego wzrost takiego zagrożenia związany jest z rosnącą popularnością idei i praktyk sprzecznych lub kwestionujących zasady wiary chrześcijańskiej.

- O ile dawniej starano się kwestionować sprawy wiary i chrześcijaństwa, czy walczyć z nim z pozycji racjonalistycznych, teraz ataki na chrześcijaństwo następują z pozycji irracjonalizmu, (...) takich, jak np. medycyna niekonwencjonalna. () Tu obserwujemy wiele działań złego ducha, który ludzi oszukuje, zwodzi, sprowadza na tereny pozaracjonalne i pozareligijne - wskazał ks. Piątkowski.

Zajmujący się okultyzmem, ezoteryzmem, sektami i demonologią jezuita z Krakowa o. Aleksander Posacki przypominał, że kwestię szatana, czyli przyczyny zła, ujmuje oficjalna nauka Kościoła, a nowy rytuał egzorcyzmów z 1999 r., podpisany przez Jana Pawła II, a potem przez władze kościelne w Polsce, jest oficjalną księgą obowiązującą wszystkich wierzących.

- Egzorcyści koncentrują się na sprawach grzechu, złych wyborów moralnych. Dokonują się one poprzez złe koncepcje, toksyczne idee, które krążą w społeczeństwie - wyjaśniał ks. Posacki dodając, że ich ekspansja zwiększa się wraz z rozwojem metod komunikacji, m.in. nowych mediów.

Wśród zagrożeń wiążących się z możliwością działania złego ducha ks. Posacki wymieniał w czwartek m.in. praktyki okultystyczne związane z ideami pseudomedycznymi czy pseudopsychologicznymi oraz kursy oferujące zwiększanie kontroli własnego umysłu czy odwołujące się do zdolności paranormalnych.

- Powody ich rozwoju są przede wszystkim komercyjne. One są bardzo słabo kontrolowane przez państwo. Tam jest bardzo wiele pseudonauki, dyletanctwa, a ich ofiarą pada wiele osób - znacznie więcej, niż np. w stosunkowo nielicznych sektach. Pseudopsychologia jest już dziś większym zagrożeniem niż tzw. sekty - wskazał Posacki.

Również według egzorcysty ks. Andrzeja Grefkowicza z Magdalenki pod Warszawą, na różne praktyki okultystyczne szczególnie narażone są osoby szukające pomocy psychologicznej. "Chyba najwięcej do mnie osób trafiało z tzw. ustawień Hellingera, którymi psychologowie są dziś wyjątkowo zafascynowani, a które trzeba nazywać seansem spirytystycznym" - wskazał ks. Grefkowicz.

Jako potencjalnie niebezpieczne egzorcysta uznał też wprowadzanie - zwłaszcza dzieci - np. w różne formy walk wschodnich, bez świadomości, że "za tym kryje się coś więcej niż tylko umiejętność fizyczna". - Fascynacja książkami "Harry Potter" to kolejna dziedzina, która przenika dziś świadomość wielu młodych ludzi, a prawdopodobnie z efektami tej fascynacji dzisiejszej będziemy spotykać się po kilku czy kilkunastu latach - dodał ks. Grefkowicz.

Zdaniem ks. Piątkowskiego, szkodzić może nie tylko otwarcie się na idee i nurty niechrześcijańskie, np. z Dalekiego Wschodu, ale też np. filmy, horrory, które powodują, że ludzie "stają się trochę nienormalni". Internet czy rzeczywistość gier mogą z kolei - zwłaszcza u młodych - sprzyjać utracie orientacji w rozróżnianiu świata rzeczywistego i wirtualnego.

Jak wskazują egzorcyści, sygnałem o potrzebie ich działania może być np. niewytłumaczalna z punktu widzenia nauki choroba fizyczna lub psychiczna, silniejszy od woli człowieka nałóg. Tylko ok. 2 proc. osób trafiających do egzorcystów to osoby rzeczywiście opętane przez złego ducha, ok. 40 proc. natomiast to osoby przez niego dręczone, przejawiające pewne oznaki jego działalności.

Przy stwierdzonym opętaniu, egzorcyzmy mogą odprawiać jedynie egzorcyści mianowani na stałe przez biskupa. Wszelkie inne egzorcyzmy, tzw. modlitwy o uwolnienie - w sytuacjach, gdy nie zostaje stwierdzone opętanie - może wykonywać każdy kapłan, także przy pomocy osób świeckich.

W Kościele egzorcyzm to obrzęd liturgiczny, który poprzez wykorzystanie urzędu kapłańskiej posługi i urzeczywistnienie w ten sposób obecności Chrystusa odrzuca złe duchy i ogranicza wpływ ich działania. Egzorcyzmy modlitewne to prośby do Boga lub do Maryi czy innych świętych, aby odsunęli działanie złego ducha od danego człowieka. Egzorcyzmy rozkazujące to rozkazy dawane przez upoważnioną przez biskupa osobę, by zły duch opuścił opętanego.

Według kapłanów, w wielu przypadkach pomagają już pierwsze egzorcyzmy. Czasem jednak proces uwalniania od złego ducha trwa kilka czy kilkanaście lat, podczas których cierpiący uczestniczą w cotygodniowych lub comiesięcznych spotkaniach modlitewnych. Im dłużej zło jest zakorzenione w człowieku, tym dłużej może trwać uwalnianie od niego.

- Choć złe duchy mają dostęp do wielu obszarów osobowości człowieka, nie mają dostępu do jego duchowości, czyli ludzkiej relacji z Bogiem. Bardzo często potrzeba () głębokiego nawrócenia religijnego" - wskazał w czwartek ks. Piątkowski. Dodał, że modlitwa i życie sakramentalne to często podstawowe środki do uzdrowienia. "Modlitwa wstawiennicza, zwłaszcza egzorcyzm, to już jest sprawa ostateczna - dodał.

źrodełko standardowo onet.pl

A komentarzem moim był głeboki śmiech. Szczególnie jeśli o opętanie obwinia się horrory, harego pottera albo wschodnie sztuki walki. Jestem osobą wierząca, niekoniecznie katoliczką aczkolwiek w tej wierze mnie wychowano (ehem...dokładnie to dziadkowie są praktykujący) i powiem wam, że aż żal mi się robi jak to czytam. Dla mnie to definitywne robienie sobie jaj z egzorcyzmów. Wyobrażacie sobie harrego z różkami i widłam, który wali kung-fu w kolejnym horrorze typu ring? Istne zło w pigułce ];>
  • 0



#2

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Fenomen opętań pokazuje ludzką tendencję do szukania i tworzenia nie istniejących bytów i innych "złych duchów", które to nas wodzą na pokuszenie, a my leziemy za nimi jak te barany....
Łatwiej jest zrzucić winę na Szatana, że to przecież on nas biednych opętał, a my tacy niewinni. Wszak Kościół jak każda instytucja posiadająca dużą władzę będzie tworzyła u swych członków przekonanie, że to oni są "tymi dobrymi".

Możecie się ze mną zgodzić lub nie, ale to odrzucenie od siebie źródła zła jest jednym z powodów opętań.
Nie zdarzyło Wam się nigdy zrobić, o tak bez powodu, czegoś całkowicie złego? Skopać kogoś, zniszczyć coś, nakrzyczeć?
Takie coś po czym się myśli: "Niemożliwe, ja nie mogłem/am tego zrobić. Coś mnie podkusiło" albo "Nie byłem/am wtedy sobą". Każdy odrzuca od siebie myśl, że w rzeczywistości jest zły.
Historia ludzi pokazuje, że jesteśmy zdolni do wielkich miłości i poświęceń, ale też potrafimy być niesamowitymi tyranami bez duszy i nie dlatego, że "coś nas podkusiło".

Kościół naucza, że zostaliśmy stworzeni przez dobrego Boga na jego obraz i podobieństwo. Zatem nasza natura nie może być zła.
To spowodowało wśród ludzi wypaczenie, "ciemna strona" ludzkiej duszy została zanegowana i stłumiona, a "jasną stronę" wyniesiono na piedestał. Tak, bardzo ogólnie mówiąc, powstała nierównowaga, którą obecnie widać.
Wojny, zamachy i inne tego typu rzeczy wcale nie są najgorszym przejawem tej nierównowagi, wystarczy się rozejrzeć i przez chwilę dobrze się zastanowić ;)

Wg mojego sposobu rozumowania, opętanie jest ekstremalnym przypadkiem domagania się "ciemnej strony" by została zauważona i zrozumiana. Jest to tak silne oddziaływanie, że daje złudzenie przejęcia kontroli nad człowiekiem przez jakąś zewnętrzną istotę duchową, której źródłem energii i "stworzycielem" jest właśnie osoba opętana.

A co ma taki na przykład Harry Potter czy horror do opętań? Oczywiście nie jest źródłem opętania, ale może być wyzwalaczem. Czymś co pobudzi "ciemną stronę" do ujawnienia się.
Powszechna obecnie bezduszność i krzywda to jedne z objawów masowego nieświadomego opętania. Co gorsza, ludzie nie rozumieją tego procesu, bo wpojono im, że trzeba być dobrym (w szerokim sensie), dlatego walczą z tym przez co cierpią i będzie to trwało dopóki, dopóty nie uświadomią sobie gdzie tak naprawdę tkwi problem.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych