Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pojazdy latające w okresie starożytności na Bliskim Wschodzie...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
19 odpowiedzi w tym temacie

#1

Aro.
  • Postów: 66
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Swego czasu miałem przyjemność przeczytać książke niemieckiego inżyniera Volfganga Volkrodta. Gdy w latach 60-tych, zatrudniony przez Siemensa, był w podróży służbowej w USA, w jednym z amer. przekładów Biblii, spotkał się z dziwnym tłumaczeniem słowa "cheruby". Amer. tłumacz użył słowa "engines", co oznacza maszyny. Tajemnicze tłumaczenie bardzo go zainteresowało, no bo jakie prawo miał amer. tłumacz do tak jednoznacznej interpretacji słowa "cheruby", skąd wiedział, że można je zastąpić słowem "engines"?

Zaintrygowały go też opisy dotyczące "obłoku", który wg. ST wytyczał Izraelitom drogę marszu przez pustynię.

Na początek: Wnioski...
Po analizach źródeł, Volkrodt doszedł do wniosku, że "obłok" był w rzeczywistości BALONEM na ogrzane powietrze, a "cheruby" były ówczesnymi MASZYNAMI PAROWYMI. Z kolei "Niebieskie zastępy" określił czymś w stylu najemnych pododdziałów wojskowych, które podlegały Jahwemu. Te stwierdzenia wymagają, oczywiście rozwinięcia, więc zapraszam do przeczytania poniższych akapitów.

Volkrodt zajął się tym tematem, będąc już na emeryturze, po 30-stu latach pracy w jednej korporacji. Jego badania i analizy potwierdziły trafność amer. tłumaczenia. Przede wszystkim należało dowiedzieć się, jak w Starym Testamencie definiowane jest pojęcie "cherub". Księga Ezechiela mówi o takich cechach cherubów jak ogień, para, dym, hałas, machające ramiona i skrzydła przypominające ptasie (inżynier określi to jako ornitoskrzydła).
Ogólnie rzecz biorąc są to szczegóły techniczne, i pewnie na tej podstawie amer. tłumacz przyjął tłumaczenie związane z maszynam.

Gdzie ta wiedza?
Ślady maszyn parowych w postaci pisemnej czy kamiennej z rejonu Bliskiego Wschodu, nie zachowały się do dzisiaj, poza niejasnymi opisami urządzeń technicznych w świętych księgach kilku ówczesnych cywilizacji (żydowskiej, babilońskiej, egipskiej). Przyczyną są na pewno tzw. wielkie religie, a co za tym idzie działania fanatyków. W związku z tym, że Watykan uznawał wszelką twórczość, pochodzącą z okresu starożytności, za nieczystą i pogańską, posiadał odpowiednie instytucje, które zajmowały sięusuwaniem śladów po zaawansowanej technologii. Taka wiedza była tym ludziom niepotrzebna i uważali, że tym bardziej nieprzydatna będzie dla prostego ludu.
Palenie starożytnych księgozbiorów, zgromadzonych w klasztornych bibliotekach, nie było rzadkością w okresie reżimu katolickiego w Europie. Przypuszczam, że nie wiemy, do jakiego stopnia żarliwym fanatykiem można być, ale mamy wyobraźnię, więc możemy to sobie wyobrazić. Wystarczy spojrzeć, co się dzieje z niektórymi ludźmi w dzisiejszych czasach i już można mieć jakieś pojęcie.

Wiedza przetrwała, dzięki Stelli Raimondiego, której treść Volkrodt zinterpretował jako rysunek techniczny prostej maszyny parowej. W książce "Było zupełnie inaczej" dokładnie opisał funkcje poszczególnych elementów ze stelli. A że 30 lat konstruował silniki, jestem przekonany, ze jest to słuszna interpretacja. Stella była jednym z powodów zajęcia się przez niego tą tematyką.
http://www.latinamer...in/raimondi.gif
http://www.photobits...u/SA06_0027.jpg
Stella Raimondiego. Datowana na okres 800 - 250 r. p.n.e. Granitowy monolit znaleziony w Chavin de Huantar w Peru. Wg. Volkrodta to koronny dowód na istnienie techniki parowej w starożytności oraz migrację niektórych lokalnych bogów Bliskiego Wschodu do Ameryki Płd.

Kim był Jahwe?
Aby móc dokonać odpowiedniej analizy, Volkrodt rozpoczął poszukiwania odpowiednich źródeł. Przeprowadził rozmowy z teologam. Pomijając frazesy teologów starszych wiekiem, warto odnotować informacje, przekazane przez młodych przedstawicieli tej profesji. Przede wszystkim Kim był biblijny Jahwe?:

"Był to bóg lokalny, jeden z kilkudziesięciu (około 70-ciu) takich bogów na Bliskim Wschodzie. Przez wiele lat nie miał poddanego sobie ludu, który byłby zobowiązany do składania danin. Po latach poszukiwań, za czasów faraona Ramzesa II, Jahwe znalazł bardzo obiecującą nację w egipskiej niewoli, byli to Izraelici, którzy pomimo swego niewolniczego statusu, byli narodem bardzo inteligentnym i dobrze rokującym na przyszłość.
Przedstawił im swoją ofertę współpracy: "Ja będę Panem, Bogiem waszym. Nie będziecie mieli innych bogów obok mnie!". W zamian za to Jahwe wraz ze swoimi "Niebieskimi zastępami", zobowiązał sie do podbicia Palestyny i oddanie tego kraju we władanie Izraelitom.

Daniny dla Jahwego
Żydzi, w zamian za opiekę i pomoc w zdobyciu Palestyny, zostali zobowiązani do składania Jahwemu, dość pokaźnych danin, czyli haraczu, tłumacząc na nasze. W skład daniny wchodziły: złoto, srebro, delikatne tkaniny, skóry delfinów, itp. Dowódcy, którzy zatajali swoje zdobycze wojenne, przeważnie byli mordowani wraz ze swoim rodem - brutalny był ten Jahwe; generalnie rzecz biorąc reżim Jahwego, jego typowo ludzkie zachowania, brutalność, mściwość, dążenie po trupach do celu, wskazują na jego ziemskie pochodzenia, a nie boskie, jak tego chcą przywódcy religijni oraz kler. Jahwe najprawdopodobniej był w tamtych czasach znanym ze swojej skuteczności wojownikiem, weźcie pod uwagę, ze jego pozycja pozwalała mu nawet na skuteczne i bezwzględne negocjacje z faraonem Egiptu. Cieszył się sporym respektem i szacunkiem.

Na podstawie wymiarów (14m na 2m) tkanin z bisioru, które otrzymywał Jahwe od swojego ludu w ilości 10 sztuk, oraz 11 sztuk zasłon z koziej skóry (15m na 2m), Volkrodt obliczył, że - w zależności od sposobu łączenia - można było skonstruować tzw." Przybytek Pański", lub BALON w kształcie rury o wymiarach 14m wysokości i 42m obwodu. Dawało to około 1800m3 objętości, co przy dzisiajszej klasyfikacji daje obiekt klasy AX 7, o nośności trzech osób. BALON Jahwego, wg. Volkrodta, był wyposażony w ornitoskrzydła, które posuszane były dzięki pracy MASZYNY PAROWEJ, czyli swojskiego "cheruba". Cherub podczas swojej pracy wykorzystywał węgiel drzewny, a awaryjnie tłuszcz zwierzęcy lub asfalt naturalny. Ornitoskrzydła pozwalały na precyzyjne sterowanie tak skonstruowanym sterowcem.

Możliwości umysłowe Homo Sapiens Sapiens
Większość z was na pewno podważy istnienie takiej techniki około 1250 lat przed Chrystusem. Jednak z badań naukowych wynika, że Homo sapiens sapiens, posiada podobne możliwości intelektualne już od 30 tyś. lat, więc uważam, że nie należy podważać przedstawionych tu analiz, bez odpowiedniego zapoznania się ze źródłami. Potrzeba matką wynalazku. Najprawdopodobniej to świątynie lokalnych bogów były jedynymi miejscami, gdzie mógł dokonywać się ówczesny rozwój technologiczny. Bogowie ściągali do świątyń utalentowanych i wyróżniających się poddanych, po czym przekazywali im wiedzę, zachęcali do eksperymentów. Skonstruowanie prostej maszyny parowej jak najbardziej było w zasięgu ówczesnego człowieka. Gdy już istniała technologia, bogowie postanowili wykorzystać ją do wzmocnienia swojej władzy oraz podkreślenia boskiego statusu. Na podobnej zasadzie dzisiejsi bogacze, kupują wielkie domy, posesje oraz limuzyny.

Tajemnica długowieczności Jahwego
Ze ST wynika, że Jahwe żył od czasów Abrahama (chyba coś około 1900r. p.n.e. do czasów Niewoli Babilońskiej, 550 lat p.n.e., - przynajmiej w tym okresie występuje w story. Można podejrzewać go o autentyczną długowieczność i określić jako przedstawiciela obcej rasy, ale można też wziąść pod uwagę, że nie istniał jeden, jedyny Jahwe, tylko elitarna dynastia wojowników, w której zmiana osoby obejmującej władzę była "niewidoczna" dla postronnych, stąd też nikt nie był w stanie jej odnotować.

Upadek Jahwego oraz Izraela
Dlaczego Jahwe pozwolił na upadek państwu Izraelitów, i nie uchronił ich przed nawałą Babilończyków za czasów panowania Nabuchodonozora (605-562r. p.n.e.)? Najprawdopodobniej to Żydzi przyczynili się dobitnie do wrogich działań Jahwego!!! Występki Salomona i króla Tyru, Hirama, spowodowały, że Jahwe utracił swoją przewagę techniczną. Starotestamentowe księgi, od Królewskiej (czasy Salomona) do Jeremiasza, opisują wiele intryg Jahwego, które utrudniały życie kolejnym izraelskim królom, a w konsekwencji doprowadziły do babilońskiej niewoli.

Utrata monopolu technologicznego przez Jahwego i innych lokalnych bogów
Zanim upadł Izrael, najpierw swoją władzę i szacunek stracił Jahwe.
Przede wszystkim powodem utraty monopolu lokalnych bogów na posiadanie maszyn parowych, była zdrada ze strony króla Tyru w X w. p.n.e. Tyr obecnie nazywa się Sur, leży w południowym Libanie, został założony około 2700 lat p.n.e. Za Salomona (X w. p.n.e.), po podbiciu Sydonu (miasto niedaleko Bejrutu), miasto Tyr przejęło rolę ówczesnego WTC, wykorzystując do tego ogromne magazyny oraz sydońską, zaawansowaną technikę budowy statków. Przy okazji handlu, kolonizowaną również odwiedzane rejony w basenie Morza Śródziemnego. To z królem Tyru, Hiramem, Salomon robił interesy.
To Hiram, na prośbę (zlecenie raczej) Salomona, wynajął swoich inżynierów i rzemieślników do prac nad świątynię w Jerozolimie. Specjaliści z Tyru budowali maszyny parowe dla lokalnych bogów Bliskiego Wschodu, co nadzorował Hiram. Przez wiele lat był oddanym i wiernym współpracownikiem bogów, ale w pewnym momencie okazało się, że wykorzystał uprzywilejowaną pozycję swego miasta i rozpoczął zakazany handel maszynami. Mówi o tym nawet Stary Testament:

"Umrzesz śmiercią nieobrzezanych z ręki cudzoziemców, bo Ja to powiedziałem - mówi Wszechmocny Pan. I doszło mnie słowo Pana tej treści: Synu człowieczy, zanuć pieśń żałobną na królem Tyru i powiedz mu: Tak mówi Wszechmocny Pan:Ty, który byłeś odbiciem doskonałości, pełnym mądrości i skończonego piękna, Byłeś w Edenie, ogrodzie Bożym; okryciem twoim były wszelakie drogie kamienie: karneol, topaz i jaspis, chryzolit, beryl i onyks, szafir, rubin i szmaragd; ze złota zrobione były twoje bębenki, a twoje ozdoby zrobiono w dniu, gdy zostałeś stworzony. Obok cheruba, który bronił wstępu, postawiłem cię; byłeś na świętej górze Bożej, przechadzałeś się pośród kamieni ognistych. Nienagannym byłeś w postępowaniu swoim od dnia, gdy zostałeś stworzony, aż dotąd, gdy odkryto u ciebie niegodziwość. Przy rozległym swoim handlu napełniłeś swoje wnętrze gwałtem i zgrzeszyłeś. Wtedy to wypędziłem cię z góry Bożej, a cherub, który bronił wstępu, wygubił cię spośród kamieni ognistych."

(Ks. Ezechiela 28:10-16, Biblia Warszawska)

Ezechiel opisuje, jak Jahwe łaja króla Tyru. Przez większosć swojej łajanki leje i mąci wodę i dopiero na końcu wspomina o grzechu rozległego handlu. Zwykły handel mógł być powodem takiego potępienia ze strony Jahwego? Na pewno nie. Zapewne Hiram sprzeniewierzył się układowi i technologia, którą dotychczas dysponowały "boskie" dynastie, została sprzedana na wolnym rynku, w tajemnicy przed jej twórcami. Salomon był bodajże pierwszym nieboskim władcą, który nabył technologię wraz z gotowym produktem.
To jest okres początku upadku lokalnych bogów Bliskiego Wschodu, trwał on wg. Volkrodta od ok. 1000 - 200r. p.n.e.

Ograniczone do danin dochody szajki Jahwego, sprawiły, że nie mógła ona podjąć skutecznej konfrontacji z Salomonem i podjęła decyzję o stopniowym wycofywaniu się ze współpracy z państwem żydowskim. Jahwe musiał szukać innej nacji, z którą mógłby pójść na kolejny układ, dzięki któremu jego dynastia mogłaby przetrwać. Ślady wskazują, że ekipa Jahwego udała się przez ocean na zachód, do Ameryki Południowej, wykorzystując dalekomorskie statki fenickie, budowane i wykorzystywane przez króla Hirama.

Dyskrecja w interesach
Dyskrecja w interesach była w starożytności bodajże ważniejsza niż dzisiaj, a w każdym bądź razie znacznie poważniej traktowana. Jeśli ktokolwiek z pracowników zamorskiego kupca fenickiego, który był monopolistą, zdradził miejsce skąd przywozi rzadkie i poszukiwane towary, kupcowi groziło znaczne zmniejszenie zysków, bo konkurencja wymusza spadek cen. Dodatkowo za zdradę groziłą śmierć w męczarniach. Kupiec był osobą cieszącą sie ogromnym szacunkiem, jego pozycja pozwalała na traktowanie swoich kapitanów i załóg jak swojej własności, mogli i wymagali całkowitego posłuszeństwa. Tym bardziej całkowitego posłuszeństwa od swoich inżynierów i techników wymagali lokalni bogowie. Sczególnie uzdolnionych pracowników "doceniano" za pomocą przecięcia ścięgien, w ten sposób uniemożliwiając ich ucieczkę; mitologie mówią o takich postaciach, przykładem może być Hefajstos, określany jako grecki bóg, a faktycznie technik lub inżynier.

Kim byli lokalni bogowie?
Tzw. "lokalni bogowie" w starożytności byli zagadnieniem dość powszechnym.
Pytanie brzmi: kim byli i skąd pochodzili? Przedstawicielami jakiej rasy byli?

Dość ważne wskazówki przekazuje nam tutaj oficjalna archeologia i historia. Na ich podstawie możemy do roli bogów wytypować Ariów. Ich językiem był sanskryt, jest to język od którego wywodzi się większość języków europejskich. Święte księgi hindusów dokłądnie opisują swoich bogów, ich działania, oraz wojny jakie prowadzili między sobą.

Plemiona indoaryjskie z północy przeniknęły do Anatolii około 2000 lat przed Chr. Utworzyli tam królestwo Hetytów, współpracując z ludami osiadłymi tam wcześniej, zbyt słabymi by oprzeć się przybyszom.

Politeizm, antropomorfizm i synkretyzm to główne cechy religii hetyckiej. Panteon hetyckich bogów jest tak duży i zagmatwany, że nawet współcześni badacze nie zidentyfikowali ich wszystkich. Powszechne było, że Hetyci nie narzucali swych wierzeń podbitym ludom wprost, lecz wykorzystywali lokalne wierzenia oraz bogów, łącząc je i miksując. W ten sposób zyskiwali przychylność autochtonów, co było bardzo ważnym warunkiem rozwoju państwa.

Co charakterystyczne dla Hetytów, to tworzenie "boskich rodzin", szanowanych przez miejscową ludność. Hetyci podbitym ludom wmawiali, że mają do czynienia z boskimi klanami, rodzinami. Problem w tym, że wizerunku "bogów" specjalnie nie ukrywano, więc autochtoni wiedzieli, że są ludźmi, tyle że innej rasy i szlachetnie urodzonymi.

Hetyci byli zafascynowani obróbką metali, której sztuką autochtoni z Anatolii zajmowali się już przed przybyciem Hetytów. Badania wskazują na bardzo wysoki poziom metalurgii w Anatolii, wysoki poziom wyszkolenia wojska oraz sprzętu jaki posiadali - dowodem na to są liczne podboje, włącznie ze splądrowaniem Babilonii.
http://upload.wikime...tite_Empire.png

W szczytowym okresie rozwoju - około 1290 r. p.n.e, państwo Hetytów obejmowało swoim zasięgiem przyszłe tereny działań Jahwego, docierając do Egiptu.

Migracja bogów
Wedłu badań inżyniera Volkrodta, ludy Bliskiego Wschodu (przypominam, że Anatolia to Azja Mniejsza), nie miały jasności co do pochodzenia tych, którzy zaczęli podawać się za bogów. Nie wiedzieli, czy to ludzie czy przybysze z innego świata. Mity i podania, podkreślające ich boskość i wyższość w stosunku do zwykłych ludzi, były rozpowszechniane prze nich samych, dostępnymi wtedy kanałami dystrybucji informacji.
Bogowie wymagali od poddanych szacunku, oddawania czci oraz - co nie mniej ważne - składania odpowiednich danin, dzięki którym mogli zapewnić dostanie życie swoim rodzinom oraz utrzymać służbę techniczną.

Aby utwierdzić ciemny lud w wierze w boskość, stosowano działania uznane później za cuda. Jednym z cudów była demonstracja umiejętności latania we wcześniej zbudowanych pojazdach. Lądowano na wysokich świątyniach, w Mezopotamii były to zikkuraty, a znacznie później w Ameryce Płd., piramidy schodkowe.

Kiedy powstały pierwsze maszyny parowe?
Najprawdopodobnie starożytne maszyny parowe istniały już na długo przed powstaniem państwa Hetytów.
Według Volkrodta powstanie pierwszych maszyn parowych należy datować na początek epoki brązu, czyli jakieś 3400 lat p.n.e. - w okresie, który część świętych ksiąg opisuje jako moment powstania człowieka. Volkrodt uważa, że przy spisywaniu wydarzeń z zamierzchłych tysiącleci, doszło do przekłamań i okres powstania pierwszych cherubów nazwano okresem powstania człowieka. Hetyci byli jedną z nacji, która wykorzystała tą prostą technologię do krzewienia kultury, administracji państwowej oraz oczywiście do zapewnienia sobie odpowiednio wysokiego poziomu życia.

Współcześni bogowie
Użytkownicy tego forum czasami piszą o współczesnych bogach, przede wszystkim w dziale Teorie Konspiracyjne. Są to bankierzy, przemysłowcy. Rotschildowie, Rockefellerowie, Morganowie i wiele innych rodzin to współcześni bogowie, nadający ton polityce międzynarodowej oraz rozwojowi technologii. To drapieżniki, tak samo jak swego czasu około 70-ciu lokalnych bogów Bliskiego Wschodu. Musieli nieco zmienić metody, ale skutki są podobne: poddaństwo, niewolnictwo, skrajna hierarchia, niemożność wpływania przez lud na kluczowe decyzje polityków, niszczenie lokalnych gospodarek przez wielkie korporacje oraz daniny w postaci wielu różnych podatków.

Przypominam, że powyższy post powstał na podstawie książki Wolfganga Volkrodta i moje osobiste poglądy nie mają tu nic do rzeczy.

Dołączona grafika
  • 0

#2

Jackob.
  • Postów: 47
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bardzo spodobał mi się ten pościk!!!Czekam na więcej!!Pozdrawiam.
  • 0



#3

Vaherem.
  • Postów: 705
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Stella Raimondiego. Datowana na okres 800 - 250 r. p.n.e. Granitowy monolit znaleziony w Chavin de Huantar w Peru. Wg. Volkrodta to koronny dowód na istnienie techniki parowej w starożytności oraz migrację niektórych lokalnych bogów Bliskiego Wschodu do Ameryki Płd.


A według mnie koleś ma wyje...any pióropusz.

Dlaczego Jahwe pozwolił na upadek państwu Izraelitów, i nie uchronił ich przed nawałą Babilończyków za czasów panowania Nabuchodonozora (605-562r. p.n.e.)


A mnie ciekawi dlaczego sto lat wcześniej nie uratował Jerozolimy przed wojskami Senacheryba z Asyrii?

Najprawdopodobnie starożytne maszyny parowe istniały już na długo przed powstaniem państwa Hetytów


Ughm. O ile dobrze pamiętam maszyny parowe wykorzystywano w Egipcie, gdzie otwierały jakieś wielkie wrota jednej ze świątyń. W czasach rzymskich.

Uwierzę w żarówkę. Ale, na bogów, maszyny parowe w Imperium Hetytów. Jakim więc cudem pokonały ich pierwotne ludy morza?

Czytam tak i czytam i nie mogę pozbyć się skojarzeń z krasnoludami z morrowinda :P

Obok cheruba, który bronił wstępu, postawiłem cię

Z oginstym mieczem, strażnik Edenu.Jak maszyna parowa może bronić wstępu? Terminator chędożony. Chyba, że otwierała drzwi. Dla mnie cały Ezachiel to po prostu metafora. Ot, król Tyru narzucił cła Izraelowi, więc kapłani żydów musieli go w księgach troche pojechać.

Przypominam, że powyższy post powstał na podstawie książki Wolfganga Volkrodta i moje osobiste poglądy nie mają tu nic do rzeczy.


Szkoda, że nie napisałeś co o tym sądzisz.
  • 0

#4

martius.
  • Postów: 545
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem, to kosmici maczali palce, a co do maszyn, to mogły być, ale tylko jakieś prymitywne i jedynie w Egipcie.

Chociaż opcja postawiona w temacie też jest całkiem ciekawa i godna do analizy ...
  • 0

#5

Hildark.
  • Postów: 10
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Uwierzę w żarówkę. Ale, na bogów, maszyny parowe w Imperium Hetytów. Jakim więc cudem pokonały ich pierwotne ludy morza?


Ludy morza aż tak prymitywne nie były.. Zresztą Bliski Wschód "wzieli" masą. Przez ten region przetoczyło się pół Europy środkowej i Bałkanów. Bardzo szybko przyswajali sobie nowinki z podbitych ludów. To dzięki nim znajomośc obróbki żelaza rozprzestrzeniała się po ówczesnym świecie. Wcześniej był to monopol Hetytów. A mówiąc w duchu tego tematu "bogów hetyckich". Jeśli ktoś jest ciekaw jak wyglądali i walczyli przedstawiciele ludów morza niech poczyta o bibilijnym Goliacie. Opis jego uzbrojenia jest wyjątkowo zbieżny z tym co archeolodzy odkrywaja chociażby w Kotlinie Karpackiej.


Sam artykuł jest ciekawy i fajnie się czyta, ale jestem sceptyczny co do niej. Z tego co jest tutaj napisane można wyciągnąc wniosek że ówczesny Bliski wschód był areną wojen miedzy bogami, w których wielu chce widziec przedstawicieli obcych cywilizacji. Dowodem na to ma byc oczywiście cała mitologia starożytna, jak rozumiem. Tylko co się działo z tymi "dynastiami bogów" w okresie dominacji Grecji, Rzymu, schyłku starozytności? Gdzie się oni podziali? Uciekli do Ameryki? Ilu? Jacy? Czy są jakieś wyraźne analogie między bóstwami z Ameryki prekolumbijskiej i z Europy? Czy mamy jakieś pozostałości materialne po tych maszynach, nie z Ameryki, ale z Europy, z okresu o jakim mówi Autor ksiązki? Czy tylko domniemania na podstawie Starego Testamuntu?
  • 0

#6

Aro.
  • Postów: 66
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Dołączona grafika

Stela Raimondiego służyła w Chavin de Huantar jako poziomy stół traserski. Naniesiona siatka świadczy o tym, że jest to bardzo dokładny, symetryczny rysunek techniczny. Funkcje poszczególnych zespołów elementów zaznaczono z boku (opis ryciny z książki "Było zupełnie inaczej").
  • 0

#7

Vaherem.
  • Postów: 705
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Niech "symboliczne oznaczenie kotła" pozostanie moim komentarzem do rysunku.

Poza tym ta stella nie pochodzi chyba z obszaru bliskiego wschodu.
  • 0

#8

Aro.
  • Postów: 66
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Niech "symboliczne oznaczenie kotła" pozostanie moim komentarzem do rysunku.

Poza tym ta stella nie pochodzi chyba z obszaru bliskiego wschodu.


Widocznie na inny - sensowny - komentarz ciebie nie stać.

Stela pochodzi z Peru.
  • 0

#9

Vaherem.
  • Postów: 705
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Widocznie po prostu go nie zrozumiałeś.

Stela pochodzi z Peru.


Więc nijak ma się do tematu.
  • 0

#10

Rex Iudaeorum.
  • Postów: 24
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

czytalem juz jakis czas temu o latajacych maszynach w egipcie i dzisiejsze indie.maszyny pasazerskie i towarowe.bojowe mialy predkosc 2-3 wieksza od dzisiejszych mysliwcow.mysle ,ze to moze byc jedna z odpowiedzi na pytanie:skad podobne budowle,rzezby,malowidla na calym antycznym swiecie.
w koncu ludzie od zawsze chcieli latac.to dlaczego nie mogli tego robic 2000,5000 czy 150000 lat temu?he?
  • 0

#11

Vaherem.
  • Postów: 705
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

bojowe mialy predkosc 2-3 wieksza od dzisiejszych mysliwcow


Wiedza archeologicznych laików bywa powalająca.

to dlaczego nie mogli tego robic 2000,5000 czy 150000 lat temu?he?


To dlaczego nie robili tego 400 lat temu? Hę?
  • 0

#12

Ano.
  • Postów: 309
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wszystkie te dywagację by się ucięły, gdyby ktoś na podstawie tych "planów" sporządził model maszyny i sprawdził czy działa. Bo tak to nigdy się to nie rozstrzygnie ;p Chętni jacyś by to zrobić ?? Byłbym ciekaw efektu.
  • 0

#13

mamma.
  • Postów: 214
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

To jest niewłaściwe postawienie sprawy ;) . Facet napisał książkę, wydał ją i zarobił w ten sposób na emeryturę. Więc z tego punktu widzenia "maszyna" (co prawda nie parowa ale do robienia kasy) działa. A skoro cel został osiągnięty, to po co cokolwiek budować?
  • 0

#14

mariuszm.
  • Postów: 566
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Wszystkie te dywagację by się ucięły, gdyby ktoś na podstawie tych "planów" sporządził model maszyny i sprawdził czy działa. Bo tak to nigdy się to nie rozstrzygnie ;p Chętni jacyś by to zrobić ?? Byłbym ciekaw efektu.



Silnik Majów.
http://members.aon.a...al/mayasite.htm

"dla pojemności silnika 40cm3 i ciśnieniu roboczym 10 atmosfer silnik przy 500 obr/min
osiąga 480 koni mechanicznych"
  • 0

#15

głazojad.
  • Postów: 67
  • Tematów: 1
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

to dlaczego do dziś nie odnaleziono narzędzi, sprzętu do produkcji w/w maszyn?może i czas swoje zrobił ale nie wszystko musiało zostać zniszczone,.. gdyby znaleźiono jakiś rozbity pojazd to byłby faktyczny dowód na to że starożytne cywilizacje miały statki zdolne do lotu.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych