21 replies to this topic

[domenicus]

Jak Państwo wiedzą, mój konsekwentny upór przy stwierdzeniu, że Koncept Dipolarnej Grawitacji, tj. teoria wszystkiego co znamy pod pojęciami fizyka, wszechświat, Bóg działa i ma się dobrze wynika z tego, że nic lepszego nie wymyślono dotychczas.

Niektórzy znają historię prof. Jana Pająka, który w 99% w internecie obrzucany kalumniami i błotem, nie wspierany przez dziesiątki tysięcy ludzi musi sam walczyć o swoje imię i teorie, co prawda przy udziale mojej skromnej osoby.

W skrócie: Prof. Pająk jest twórcą Konceptu Dipolarnej Grawitacji, który odpowiada i tłumaczy pytania dotyczące działania wszechświata: kim lub czym jest Bóg, jak funkcjonuje, jak działa wszechświat, a szczególnie jak działa świat intelektu (tj. ten przeciw-świat, o którym mówią religie, świat duchowy).

Dzisiaj model KDG dokładnie wyjaśnia podstawy tego, czym jest dusza, jak wygląda i zbudowany jest Człowiek.

Niestety, nauka - jej główny nurt odrzuca ten model wykpiwając wszystko, łącznie z autorem i wszystkimi, którzy stają po jego stronie.

Niniejszy temat zakładam z powodu, że co parę lat pojawiają się teorie, które najzwyczajniej w świecie są KOPIĄ Konceptu Dipolarnej Grawitacji - ale ponieważ wypowiada się o nich ktoś bardziej znany, są brane pod uwagę jako prawdziwe, lub chociażby rozważane.

To znaczy, w niniejszym temacie będę uzupełniał wszelkie linki, teorie, wykłady fizyków jakie tylko napotkam w internecie, które POTWIERDZAJą słuszność i prawdziwość postulatów Konceptu.

Na pierwszy ogień teoria Gienadowija Iwanowicza Szypowa - poczytajmy wywiad z tym autorem gdybyśmy zamiast jego nazwiska wstawili imię "Jan Pająk" - mielibyśmy bardzo podobny wywiad. Oczywiście, taki wywiad by się nie odbył, bo Fundacja Nautilus wraz z Robertem Bernatowiczem kpią niemal od samego początku z Jana Pająka - ale, kiedy mówi to ktoś inny - faktycznie teoria Szypowa jest konstrukcyjnie niemal identyczna do KDG - to wtedy jest to warte uwagi - a jak Polak - zdeptać!

Zachęcam do porównania KDG i Teorii Szypowa we własnym zakresie.

Pozdrawiam,

Dominik

1. Teoria Szypowa - link

[pazuzu]

tylko ze szypow i jego teorie dla swiata naukowego maja dokladnie taka sama wartosc jak teorie pajaka

[P.Wiśniewski]

Niestety, nauka - jej główny nurt odrzuca ten model wykpiwając wszystko, łącznie z autorem i wszystkimi, którzy stają po jego stronie.

Zupełnie się nie dziwię, skoro Pająk robi wszystko, żeby się z niego śmiano...

[Max Powel]

radek fajna tabelka tylko szkoda że cała in English w efekcie czego w ogóle nie chce mi się jej czytać bo wiem że i tak zrozumiem z niej co najwyżej połowę

[Cthulhu]

radek fajna tabelka tylko szkoda że cała in English w efekcie czego w ogóle nie chce mi się jej czytać bo wiem że i tak zrozumiem z niej co najwyżej połowę

Tym bardziej, że są tam różne pojęcia fizyczne, a nawet po polsku ich wszystkich nie rozumiem

[Artus]

Zdecydowanie zgadzam się z Panem Dominikiem, nauka uniwersytecka jest lata świetlne za najnowszymi odkryciami ludzi którzy na własną rękę są zdeterminowani by poznać prawdę. Obecnie żyjemy w bardzo ciekawych czasach, możemy zauważyć genialne połączenie ezoteryki - religii wschodu - świata naukowego, chyba tylko w ten sposób ludzkość może poznać genezę wszechświata.

[Spawn]

"nauka uniwersytecka jest lata świetlne za najnowszymi odkryciami ludzi(...) "

buahahaha jak to dobrze że zawsze ktoś kumaty się wypowie. Mam nadzieje że kiedy juz te lata swietlne "miną" to będzie takich mniej;]

Co do tych stronniczych wywodów po ang. Troche biednie... przeczytałem te fragmenty o fraktalach, bo akurat tym sie odrobinke zajmuje i nie wiem co jest niby niewiadome "akademickiej" nauce?
Może Ci którzy są przeciwko uniwersyteskiej wiedzy nigdy na studiach nie byli? A może powinni nie odstawiac leków? A może lepiej zagłębić się w szczegóły a nie bazować na czujesz interpretacji ksiązki popularno-naukowej która z czysta nauką ma wspólny tytuł i kilka wyrazów.

[butibu]

Oczywiście, czemu nie, nikt nikomu nie zabroni popierać jedną niczym nie udowodnioną teorię, drugą niczym nie udowodnioną teorią. Tylko niech nikt się teraz nie oburza, że jest wyśmiewany, albo nie ma wsparcia itp. To, że istnieją prawa rządzące wszechświatem tego wszyscy się intuicyjnie domyślamy. Tylko skąd mamy wiedzieć, że to pan Pająk poprawnie rozszyfrował te 'prawa', a reszta to osły. Nikt na słowo mu nie uwierzy. I tym bardziej, nie da mu ani złotówki.
Wypisanie w tym temacie dziesiątek przeróżniastych teorii niczego nie zmieni. Nie da się nagiąć świata do własnych mrzonek.

[Mariush]

a teoria Szypowa jest szanowni forumowi ignoranci wykrzystywana w chłodnictwie.

Sam jesteś ignorantem. A ponadto naiwniakiem, który daje sobie byle bzdurę wcisnąć. Wybacz dosadność, ale w tej sytuacji nie potrafię inaczej.

Pozwól, że coś Ci uświadomię.

Podejrzewam, że mówiąc o zastosowaniu fal torsyjnych w chłodnictwie, miałeś na myśli wyniki "badań" opisanych w tym artykule.

"Zagadkowe fale torsyjne" brzmi rewolucyjnie. Tylko, że guzik ma wspólnego z rzeczywistością. Kluczem do właściwego jej zrozumienia sprawy jest zapoznanie się ze stroną firmy TORST, której to "rewolucyjne" produkty były w owych "badaniach" testowane.

Czego my tu nie mamy! Generatory, polaryzatory o najprzeróżniejszych kształtach. Wisiorki, opaski, podstawki, krążki - do wyboru, do koloru. Oczywiście, bez pseudonaukowego bełkotu w stylu: "W skutek oddziaływania falami torsyjnymi o polaryzacji kołowej prawoskrętnej uzyskuje się efekt powiększenia obszarów groniastych wody (clustry) co oznacza powiększenie uporządkowania wewnętrznego struktury wody. Obszary groniaste zwiększają swoją obecność kosztem cząstek wody powiększonych wiązaniami wodorowymi z w / w clustrami. Zwiększenie objętości obszarów uporządkowanych w wodzie wiąże się ze zmianą jej właściwości fizycznych i chemicznych" nie może się obejść. W końcu klient musi być przekonany, że styka się z super-hiper-kosmiczną wyższą technologią...

A z czym naprawdę się styka?
Nie, nie z tajemniczym polem torsyjnym, ale z... pospolitym polem magnetycznym. Polem magnetycznym wytwarzanym przez zwykłe magnesy. Tak, takie są fakty - TORST sprzedaje zwykłe magnesy... Ludzie kupują zwykłe magnesy i poddają się bardziej zwyczajnej, choć także nie do końca zbadanej magnetoterapii.

Starczy spojrzeć na wskazania i przeciwwskazania do stosowania owych rzekomych generatorów i polaryzatorów torsyjnych. DOKŁADNIE TO SAMO można przeczytać na temat magnetoterapii (tu na przykładzie jakichś magnetycznych krążków).

A teraz najlepsze. Choć nie wiem, czy śmiać się z tego, czy nad tym płakać. Wróćmy do "badań" w chłodnictwie.
Oczywiście, na stronie TORST jest też o nich sporo: LINK

Może wydać się to zaskakujące, ale nie będę zaprzeczał uzyskanym w nich rezultatom. Jest tylko jedno ale - ja tam nie widzę żadnych zagadkowych pól torsyjnych, ale zwykłe pola magnetyczne. Zwykłe pola magnetyczne, których wpływ na przebieg procesów chłodzenia jest znanym od niemal wieku faktem. Ostatnimi czasy nawet wzrosło zainteresowanie tym obszarem, o czym można przeczytać np. w tym niedawno opublikowanym artykule.

Ale skoro dr Targański woli pieprzyć o ukrytych energiach Wszechświata i polach torsyjnych... Cóż, jego sprawa. Ciekaw jestem tylko, ile dostał za taką, urojoną interpretację badań? Pytam, bo trudno mi uwierzyć w to, że nie wiedział, z czym naprawdę miał do czynienia.
Tragedia...

[domenicus]

Oczywiście, czemu nie, nikt nikomu nie zabroni popierać jedną niczym nie udowodnioną teorię, drugą niczym nie udowodnioną teorią. Tylko niech nikt się teraz nie oburza, że jest wyśmiewany, albo nie ma wsparcia itp. To, że istnieją prawa rządzące wszechświatem tego wszyscy się intuicyjnie domyślamy. Tylko skąd mamy wiedzieć, że to pan Pająk poprawnie rozszyfrował te 'prawa', a reszta to osły. Nikt na słowo mu nie uwierzy. I tym bardziej, nie da mu ani złotówki.
Wypisanie w tym temacie dziesiątek przeróżniastych teorii niczego nie zmieni. Nie da się nagiąć świata do własnych mrzonek.

Witam,

Pisze Pan tak: "to, że istnieją prawa rządzące wszechświatem tego wszyscy się intuicyjnie domyślamy." a za chwilę "nie da się nagiąć świata do własnych mrzonek"

Dawno nie spotkałem odpowiedzi z dokładnie przeciwstawną dawką hipokryzji (tj. zaprzeczanie samemu sobie) o takim natężeniu.

Przyznaje Pan jednak, że są jakieś prawa rządzące wszechświatem. A więc ktoś/coś musiało jest stworzyć. Coś inteligentnego.

Ja przychylam się do wszelkich teorii, które mówią, że istnieją dwa światy (a to, czy ów przeciw-świat ma jakieś poziomy tego na dziś nie wykluczamy, bo nie wiemy), w jednym rządzą znane nam siły fizykalne, drugi jest jakby odbiciem, w którym zawarte są siły (programy) rządzące tym "naszym" (w sumie ten i tamten jest "nasz") światem.

Co ciekawe, ta tzw. "nauka" akademicka również przyznaje przecież, że istnieje tajemnicza ciemna materia - a nawet są fizycy, którzy oficjalnie lub pół-oficjalnie wypowiadają się, że po wypompowaniu wszelakiej materii i energii - zostaje "coś" czego nie są w stanie pojąć.

Prana, Mana, El, Vril, Od, Chi, ciemna materia, to tylko kilka z nazw tej samej substancji, która wypełnia przeciw-świat. Dlatego właśnie tak zatytułowałem temat "nie ma odwrotu" - bo naukowcy zapędzili się w kozi róg i próbują ratować twarz - ale w końcu któryś pęknie, narodzi się taki, albo już się narodził, który powie: naukowcy już od...x roku dysponowali dowodami, że za poczęciem wszechświata musi stać niebywała inteligencja.

Dobrze by było, gdyby to stało się prędzej niż później. Jednak chyba to tylko pobożne życzenie, gdyż w Biblii wyraźnie jest napisane, że musi przyjść koniec tak stworzonego wszechświata (etap) i został on opisany szczególnie w Ap. Św. Jana. Że z jakiegoś powodu Bóg tak zaprojektował wszechświat, że musi wycierpieć określona ilość ludzi.

Moim więc zdaniem, w tym Naszym Cyklu (którego koniec staje się Naszym udziałem) raczej nie uda się zbudować free energy ani magnokraftu. Warto je budować, ale na zmianę postawy CHYBA nie ma co liczyć. Obym się mylił.

Wracając do tematu, nie zgadza się Pan z prof. Pająkiem - a jaką mamy alternatywę? Religie, kulty od tysięcy lat próbują podpowiedzieć Nam jak wygląda "ten drugi" świat.

Dla mnie niezwykle mocnym dowodem bezpośredniej ingerencji inteligentnych praw stworzonych przez Boga jest fakt, że człowiek-człowieka nie może bezkarnie wykorzystywać, gdyby bowiem to człowiek te prawa ustanawiał, dalej mielibyśmy królów, którym ślepo oddani służący nie mieliby żadnych praw. Odebranie praw ludziom zawsze kończy się wojną i katastrofą.

Dzisiaj bardzo żałuję, że od 10 lat nie zapisywałem sobie wzmianek o teoriach, które są bliźniacze do KDG - a było ich co najmniej kilka. I wydaje mi się, że niektórzy w dawnych wiekach mówili dokładnie to samo co stwierdza KDG (i nie tylko) - niestety zapomniałem kto i w jaki sposób formułował daną teorię.

Bardzo intrygują mnie słowa w Biblii: "a po tysiącu latach dostatku i szczęścia, Bóg znowu spuści diabła z łańcucha" - to nie dokładny cytat ale mniej więcej sens.

Ludzkość czeka więc 1000 lat szczęścia po tylu kataklizmach i wojnach - ciekawe, że to Bóg "spuszcza z łańcucha" szatana...czyżby za milenium ludzkość znowu opanowała pycha, a Bóg tylko Nas delikatnie pouczy, że znowu stajemy się dzicy?

Gdybyśmy tylko wiedzieli, na ile starczy ropy i węgla na świecie, moglibyśmy wtedy przybliżyć mniej więcej datę oficjalnego wynalezienia free energy. No, chyba, że z księżyca będziemy dowozić HEL-3.

Żyjemy w ciekawych czasach.

Pozdrawiam, dominik

[Mariush]

Mariush jesteś doskonałym przykładem zamkniętego mentalnie fizyka który zamiast się wziąć do roboty i ogarnąć trochę ważnego dla nas wszystkich materiału woli szafować przestarzałymi pojęciami i trwać w niewiedzy.Poczytaj sobie tabelkę która pokazuje dopkładnie jak głęboko upadł poziom oficjalnej fizyki, albo obejrzyj filmik który tłumaczy jak powstaje grawitacja

Rozwój fizyki nie polega na zmienianiu nazewnictwa pojęć. To, że pole magnetyczne nazwiesz sobie próżniowym polem torsyjnym niczego jeszcze nie zmienia - dalej mamy do czynienia z tym samym zwykłym polem magnetycznym. Zmiany powinny mieć charakter jakościowy, a nie leksykalny. No chyba, że celem jest zrobienie komuś wody z mózgu - wtedy pseudonaukowy bełkot jest wskazany. Twoja tabelka i filmik pięknie to obrazuje.

A co do wyrażania się na temat poziomu fizyki.
Trzeba pierwsze ją znać, a potem krytykować. Rozwój fizyki nie skończył się na poziomie tego, o czym piszą w szkolnych podręcznikach. Ja też czytam o fraktalach i przejawianiu się fraktalnej struktury w konstrukcie otaczającej nas rzeczywistości.

Sugerowałbym opuszczenie pseudonaukowego szamba i uaktualnienie poważnej wiedzy w tym zakresie. Na początek polecam:"Discovery of Cosmic Fractals" Jurija Baryszewa i Pekki Teerikorpiego. . Książka wyszła także po polsku. Ponadto polecam także świetne książki matematyka Iana Stewarta, a szczególnie te napisane wspólnie z biologiem Jack'iem Cohenem.

[butibu]

Również witam.

Pisze Pan tak: "to, że istnieją prawa rządzące wszechświatem tego wszyscy się intuicyjnie domyślamy." a za chwilę "nie da się nagiąć świata do własnych mrzonek"

Dawno nie spotkałem odpowiedzi z dokładnie przeciwstawną dawką hipokryzji (tj. zaprzeczanie samemu sobie) o takim natężeniu.

Bywam hipokrytą. Lecz we wskazanych zdaniach nie widzę sprzeczności. Dla uściślenia wyjaśnię, że pisząc "prawa rządzące wszechświatem" miałem na myśli prawa fizyki. Pisząc o intuicji, miałem na myśli dosłownie intuicję. Chyba jedyne nieporozumienie może wynikać z słowa "wszyscy". Rzeczywiście "wszyscy" nie mają skłonności do myślenia. Ale jak człowiek chce to potrafi.

Przyznaje Pan jednak, że są jakieś prawa rządzące wszechświatem. A więc ktoś/coś musiało jest stworzyć. Coś inteligentnego.

To nadinterpretacja. Istnienie praw nie dowodzi temu, iż coś je stworzyło. A tym bardziej, że to coś było inteligentne.
Natomiast mieszanie paranauki z religią może służyć jedynie ogłupianiu ludzi. W ten sposób, w dzisiejszych czasach, tworzy się sekty. Dlatego lepiej się zdystansować od mocno naciąganych teorii. Kolejna sprawa: free energy nie istnieje - To absolutne minimum które wyniosłem z lekcji fizyki.
Ja też uważam, że żyjemy w ciekawych czasach i każde czasy są z jakiś powodów ciekawe.