Niezwykły przypadek ubocznego działania leku
Mężczyzna z Singapuru, który był leczony na raka, został zatrzymany na cztery godziny przez przedstawicieli amerykańskich służb imigracyjnych, ponieważ lekarstwo, które stosuje od dłuższego czasu doprowadziło do tego, że zanikły jego odciski palców. Teraz onkolog mężczyzny prosi pacjentów, którzy zażywają powszechnie stosowane lekarstwo – kapecytabinę, aby w przypadku podróży do Stanów Zjednoczonych, mieli przy sobie zaświadczenie od lekarza.
Onkolog, Eng-Huat Tan z krajowego centrum do walki z rakiem (National Cancer Center) w Singapurze, opisał przypadek swojego pacjenta w liście opublikowanym w najnowszym wydaniu specjalistycznego magazynu dla lekarzy onkologów – "Annals of Oncology".<script type="text/javascript"><script type="text/javascript">
62-letni pacjent, przedstawiany jako Pan S., został w końcu wpuszczony na teren Stanów Zjednoczonych, gdzie chciał odwiedzić krewnych, ale wcześniej służby imigracyjne musiały ustalić, że nie stanowi on zagrożenia.
Jak poinformował onkolog, mężczyzna miał raka szyi i głowy, który miał już przerzuty. Pacjent zareagował jednak dobrze na chemioterapię. Aby zapobiec nawrotom choroby, lekarz przepisał mu kapecytabinę, sprzedawaną w Stanach Zjednoczonych pod nazwą Xeloda.
Jeden z efektów ubocznych lekarstwa widoczny jest na dłoniach i na stopach pacjentów. Środek powoduje bowiem łuszczenie się skóry, co z czasem prowadzi do zaniku odcisków palców.
- Nie ustalono, po jakim dokładnie czasie zanikają odciski palców u wrażliwych pacjentów, którzy przyjmują kapecytabinę – napisał lekarz dodając, że jego pacjent zażywa lekarstwo od lipca 2005 roku.
- Może się jednak okazać, że takich pacjentów, jak Pan S. jest coraz więcej… Osoby te powinny przygotować się odpowiednio do podróży, aby uniknąć problemów, na jakie narażony został Pan S. - mówi.
Osoby spoza Stanów Zjednoczonych, które chcą wjechać na terytorium USA, przechodzą obowiązkowe sprawdzanie odcisków palców.
Tłuamczenie: Onet.pl