Napisano 24.05.2009 - 21:04
Napisano 25.05.2009 - 09:09
Napisano 25.05.2009 - 10:47
Dager ma rację. 09:31 minuta filmu - widać idealnie żyłkę. Jak dla mnie ten moment deklasuje zupełnie wiarygodność tego filmu, nie wiem czemu Jamie Maussan w ogóle się tym zainteresował.
Napisano 25.05.2009 - 18:22
Na końcowych ujęciach widać błyszczącą w promieniach słonecznych cieniutką żyłkę, na której ta zabawka jest zawieszona. A zawieszono ją na ramieniu dźwigu, stojącego nieopodal.
Napisano 25.05.2009 - 20:40
Napisano 26.05.2009 - 15:12
To nie żyłka tylko flara obiektywu, na 100%, na materiale filmowym jest o tym mowa. Nawet niewprawione oko zauważy, że te odblaski nie pokrywają się z osią obiektu, są o pare ładnych stopni odchylone od osi. Jakby to była żyłka to grawitacja wymusiłaby powrót do pionu więc obiekt nie jest zawieszony na dźwigu, widać z resztą jak się płynnie przemieszcza na tle chmur, bez 'bujania', które jest charakterystyczne dla podwieszonych obiektów i łatwo je można wychwycić. Zawieszeni to byli astronauci w ujęciach z księżyca i spodki Bill'iego Mayers'a moim zdaniem.
Napisano 26.05.2009 - 17:56
Astronauci filmowani na Księżycu nie potrzebowali "się podwieszać", gdyż robiła to za nich 6-krotnie słabsza grawitacja.
Matryca kamery cyfrowej generuje pionowe lub poziome artefakty, z racji dwu wymiarowego rozłożenia pikseli.
w wyniku zjawiska perspektywy jest ujęta pod określonym kątem względem boków kadru. Dlatego "odblaski nie pokrywają się z osia obiektu"
Napisano 26.05.2009 - 18:34
Napisano 26.05.2009 - 20:01
Tu np. wyraźnie widać obłysk linki podczepionej do astronauty, lub w innym ujęciu 'lewitację' astronauty po upadku za pomocą 'magicznej siły' (czytaj: zespołu stolowych linek)
Matryca CCD sama z siebie nie generuje artefaktów poza szumem. Flara powstaje w obiektywie na soczewce, skąd nazwa tego zjawiska "Lens Flare".
Napisano 26.05.2009 - 21:45
Gdyby astronauta był zawieszony na linkach, nie zdołał by się przewrócić.
Napisano 27.05.2009 - 01:23
Napisano 27.05.2009 - 02:32
Gdyby astronauta był zawieszony na linkach, nie zdołał by się przewrócić.
Śmieszny ten argument. Astronauci na planie byli podwieszeni i cały czas asekurowani na bieżąco, a przewrotki były pewnie częste ze względu na ciężar całego ekwipunku przy 'ziemskim' przyciąganiui trudność utrzymania równowagi. O antenkę można się spierać bo refleks idzie o wiele wyżej niż jej długość, ale co z fragmentem gdzie astronauta z klęczek podnosi się z ziemi w niewytłumaczalny z punktu widzenia mechaniki ruchu sposób? Nienaturalność tego manewru aż bije po oczach.
Napisano 27.05.2009 - 08:49
Napisano 27.05.2009 - 11:32
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych