Wybiło mi 300 postów, więc to chyba najlepszy moment by się przywitać
No to tak o sobie, nazwano mnie Arek... jestem dość młody. Urodzony w niebiesko - białej stolicy wielkopolski, tak więc istotę Boga, zastępuję mi Kolejorz
Co lubię?
Ładne dziewczyny, czytać książki do moich zamiłowań należy filozofia... Lubię Mango, eghem limonkę ^^ i lubiącego placki Cashpointa, pamiętasz mnie w ogóle ?
Czego nie lubię?
Nie lubię głupszych od siebie, bo zawsze uważałem ludzi podporządkowujących się jakiejś religii tudzież systemowi za idiotów, nie lubię mądrzejszych od siebie, mogę ich szanować i uważac za swe wzorce, ale nie będę ich lubił bo są mądrzejsci odemnie. Nie lubię chrześcijan, bo to banda egoistów modlących się o to i tamto, chociaż chyba ich rozumiem jak wracałem do domu widziałem czadową blondi, czy warto się modlić o to by ją zaliczyć? - myślę, że trzeba... Nie lubię "braci" ateistów//niewierzących bo ciągle gadają o Bogu, popadając w schizofrenia nie można mówić o czymś czego nie ma. Nie lubię ludzi na równej płaszczyźnie intelektualnej co ja... nigdy nie lubiłem konkurencji, ja jestem jeden niepowtarzalny... Nie lubię cyganów, żerują na społeczeństwie...
Nie lubię siebie, bo mam za wiele wymagań co do siebie a za mało z nich spełniam. Nie lubię pedałów, co innego lesbijek... może być coś fajniejszego, niż dwie śliczne laski miziające się na łóżku? - ja między nimi. Nie lubię Afryki, bo przez nich hamuję się rozwój ogólnoświatowy....Nie lubię brzydkich dziewczyn, schorzenie po tatusiu
Nie lubię pustych lalek... albo nie, lubię je... Nie lubię kościoła bo zarabia na idiotach(to o was) Nie lubię Cię, bo tracisz cenny czas swojego życia na czytanie moich wypocin.
Nie jestem jakimś tam super kimś, nie posiadam żadnych specjalnych zdolności... zawsze zazdrościłem innym, którzy je mają... zawsze chciałem śmigać PSIBallami jak postacie z DB
Nie jestem ani kryształowym dzieckiem, ni indygo... jednakże zazdroszczę wam, bo zapewne co drugi z was jest... Nie jestem zbytnio miły, zawsze byłem pełen szacunku do tych co umieją być mili dla wszystkich... ale nie umiałem im tego okazać
Marzenia?
Nie posiadam marzeń, strata czasu... co innego cele, które to sobie stawiam i do których dążę. Chociaż mam jedno, zawsze chciałem być trenerem pokemonów... poprzez swe użytkowanie na forum spotkałem kilka ciekawych okazów, szykuję pokeballe
Tak więc witam