Skocz do zawartości


Zdjęcie

LD/OOBE - Darek Sugier


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

#1

100.
  • Postów: 19
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano



Zaczynam od wywiadu z Darkiem, bo chyba nie ma lepszego łba od LD/OOBE w Polsce niż on. Ponad 3000 wyjść mówi samo za siebie.

LD/OOBE - na forum często czytam słowa ludzi twierdzących, a czasem i wykłucających się o to co jest co. Prawda jest taka, że te stany są bardzo ale to bardzo podobne i nadawanie im oddzielnych nazw tylko opóźnia wszystko. Mówi o tym Darek i ja też tak uważam.


OOBE po mojemu:

Uzyskałem OOBE za pierwszym razem bez specjalnych technik i przygotowań. Generalnie jestem sceptykiem, ale tym razem miałem niemalże bezgraniczną wiarę w to, że wyjdę za pierwszy razem. Tak też się stało. (moja wiara wynikała z tego, że czasem w nocy miałem piszczenie w uszach, a kolega zapodał mi stwierdzenie, że "może ktoś chciał Cię wyciągnąć z ciała!", ile w tym prawdy nie wiem, nie do końca w to wierzyłem, ale dało mi to pewnego powera)

Aby uzyskać OOBE po prostu położyłem się w pozycji innej niż standardowa w której śpie i zacząłem obserwować swoje czarne od sierodka powieki. Mówiłem, a czasem aż krzyczałem w głowie "jeżeli jest ktoś tam, to niech mnie wyciągnie z ciała!". Przez pewien czas tak leżałem, doznawałem różnych stanów, od drgawek po "trzęsienie" się powiek, aż po samoistne otwieranie się powiek które były jakby bardoz mocno naprężone. Nie udało się. No to idę spać i tak zadowolony z osiągnięć.

Obudziłem się rano, normalna sprawa. Czasem budzę się kilkarazy w nocy. Nie chciało mi się praktykować na nowo OOBE, ale zmusiłem się. Teraz już poszło bardzo szybko, bo organizm był zaspany i dużo bardziej podatny na takie stany. Zamknąłem oczy, obesrowałem powieki i prosiłem istote "poza" żeby mnie wyciągneła. Wyciągneła.

Meritum:

Piszę tego posta gdyż chcę przekazać Wam, że rzecz jaka mnie wyciągneła z ciała była wiara. Żadne kosmiczne terchniki ani wspomagacze, po prostu wiara w to, że uda mi się.

Techniki są napewno użyteczne, ale kluczowy czynnik w OOBE ma Twoja wiara w to. Dlatego nie powinieneś zapomnieć o tym, bo bez wiary same techniki mogą okazać się zbyt słabe. I chciałbym stwierdzić, że wiara jest kluczem, nic innego jak wiara. Pomyśl o tym, jeżeli nie jesteś jeszcze mistrzem w uzyskiwaniu OOBE. Może Twoja wiara w to jest jeszcze zbyt mała.

Ponadto OOBE to naturalna zdolność organizmu i nie koniecznie rzecz dzieje się w świecie rzeczywistym.
  • 1

#2

Sathik.
  • Postów: 94
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czytałem jakieś 2 lata temu książkę Sugiera. Pisał w niej, że próbował wyjść kilka miesięcy. Słuchałem również wywiadu. Facet myli pojęcia, dla niego oobe to ld. . . -_-

No tak wiara czyni cuda ;]
  • 0

#3

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ten kurna facet, kurna... tak na prawdę ... to o czym mówił?
  • 0



#4

Muhomorniczy.
  • Postów: 135
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

oobe zaczyna sie paraliżem sennym ,po chwili traci sie świadomość ciała i ma się ld,
z tymże tylko w oobe "przyszło" do mnie coś tak strasznego ze odniosłem wrażenie ze może człowieka spotkać coś gorszego nisz śmierć,nie mogłem tego odegnać, kiedy w ld mam pełna kontrole,po prostu z oobe jest trochę jak z dragami,nie zawsze na początku możesz kontrolować treści halucynacji,pewnie dlatego ze jest to jakaś spora już aberracja pd normalnej pracy mózgu w stanie śnienia.potem zapada się w głębszy sen,mózg zaczyna pracować zwyczajniej,i jest to wtedy zwykłe ld,a ld jest mniej "inwazyjnie" ,wiec można zapanować nad swoimi demonami ,swoimi nie z astrala,bo czegoś takiego niema,równie dobrze można wierzyć ze sen odbywa sie w astralu,

z stymi rzeczami jest jak z dragami,możesz mieć bad tripa,tak samo jak miewałeś koszmary,tylko ze snu można się wybudzić,a z tych szitów niekoniecznie,hoc generalnie świadomość śnienia pozwala ci tez się budzić na zawołanie,ale jak sam sie przekonałem można zaserwować se mini śpiączkę,.Świadomość uwieziona w śnie,o czasie znudzona wymęczona otoczona pustka,bo rojenie obrazów wychodzi już nam bokiem,.nie spisz normalnie,wiec mechanizm obudzenia sie normalnego moze byc niedostępny,wprowadziwszy mózg w jakoms cholerną złą prace,spałem 36 godzin ,.Nieświadomość jest błogosławieństwem,to jest to co czyni sen takim spaniałym,jak inaczej mozna odpoczac od wszystkiego,nie odbieram sobie już tego luksusu,
  • 0

#5

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dla mnie mylenie oobe z ld, jest tym samym, co pomylenie realiów życia na poziomie fizycznym - prozy życia, z fikcją literacką przeniesiona na scenę teatru, lub np,taśmę filmową.
Jeśli wiemy czym jest oobe inaczej podróż astralna, ignorancją było by pomylenie tych, tak rożnych zjawisk. Jak wiec posiadając wiedzę nie tylko teoretyczną, ale równiez praktyczną można mylić te pojęcia?

Jak widać mozna ^Y^.
  • 1



#6

k4mil171.
  • Postów: 21
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Rozwalił mnie zdaniem
"Dla mnie to zajebiiiiista pasja" hahaha


Edit: +.....
3.2 Jeśli nie masz nic konkretnego do napisania to nie pisz wcale.

  • -2

#7

asp.
  • Postów: 225
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

bo oobe to tylko zaawansowana forma ld, a kto twierdzi inaczej, znaczy, że nigdy niemiał z tym doczynienia, albo poprostu ma bujną wyobraźnie. Dla mnie gościu właśnie takową posiada.
  • -1

#8

mycroft.
  • Postów: 117
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

W końcu wyjście w astral jest fizyczne - ciałem astralnym. To jest obwarowane pewnymi sprawami - trzeba to robić tak, co by nie zaciągnąć ze sobą ciała eterycznego. Żeby wyjść trzeba mieć aktywny ośrodek hara - bo to jego otwarcie do przodu i do tyłu odpowiada za to czy możemy wyjść ciałem astralnym. I po wszystko - żeby to bezpiecznie robić, trzeba mieć zabezpieczone czakramy wszystkie tak, by nie dostało się przez nie coś czego na pewno w sobie nie chcemy mieć.... LD a podróż astralna to diametralnie dwie różne rzeczy... Do tego też trzeba być przygotowanym...
  • 0

#9

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

bo oobe to tylko zaawansowana forma ld, a kto twierdzi inaczej, znaczy, że nigdy niemiał z tym doczynienia, albo poprostu ma bujną wyobraźnie. Dla mnie gościu właśnie takową posiada.

Możemy to stwierdzenie przyjąć jako prawdziwe, jeśli będziemy również nasze życie na poziomie fizycznym traktować również jak sen. Sen naszej Jaźni.
  • 0



#10

craven.
  • Postów: 164
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Widziałem sporo nagrań z różnych wywiadów i wykładów z DS, niestety nie miałem okazji przeczytać jego książki. Jak dla mnie gość jest raczej wiarygodny, sporo jego doznań jest podobnych do tych opisanych przez R. Monroe (można tu się dopatrywać zbieżności - on też czytał te książki) poza tym nie plącze się w tym co mówi (za każdym razem opisuje wszystko w podobny sposób)

Byliście może na jego stronie? jak na mój gust to wszystko klei się jakoś w logiczną całość, a oobe interesuje się od jakiś 2 lat biernie, a od 2 tygodni czynnie (czyt. eksperymenty z hemi-sync i próby wyjścia)
  • 0

#11

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli komuś w czymś pomaga wiara, to pewnie mu pomaga. Jestem za rozpoznaniem z czym mam do czynienia, jakie prawa wykorzystuję i czego mogę się spodziewać. Sama wiara w powodzenie jest dla mnie mało wiarygodna i trudno przekonująca. Myli również jak pisałam wyżej, podróże astralne ze świadomym śnieniem.
  • 0



#12

craven.
  • Postów: 164
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Aidil : Kwestia podejścia do sprawy. Monroe pisał, że zwyczajny sen odbywa się również gdzieś w "poza", z tym że nie mamy świadomości, natomiast gdy tą świadomość zyskamy mamy LD lub przy odpowiedniej wprawie można wejść z tego w OBE.

U Darka zaczęło się od książek Monroe'a, więc pewnie niektóre zawarte tam rzeczy przyjął za pewnik i prawde, jednak z jego relacji/tekstów wynika że nietkóre rzeczy były inne lub inaczej wyglądały - wniosek jest taki że wszystkiego trzeba doświadczyć na własnej skórze żeby się na 100% przekonać.

Jestem za rozpoznaniem z czym mam do czynienia, jakie prawa wykorzystuję i czego mogę się spodziewać.

Dla tego właśnie czyta się książki i teksty ludzi którzy mają OBE, wg zasady "Jeśli chcesz gdzieś dojść spytaj o drogę kogoś kto już tam był". Poza tym to co można znaleźć w internecie to czysta teoria, a praktyka jest od niej często różna.
  • 0

#13

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli będziemy sen rozpatrywać z poziomu Jaźni, to wówczas nasz pobyt na Ziemi jest również snem.  Dla Niej snem, ale bardziej świadomym będzie nasz sen na poziomie świata astralnego. Czyli dla Niej nasze życie jest snem. Oraz to co my nazywamy snem, również dla Niej jest naszym snem, snem tylko że bardziej świadomym. Sen może być kreacją, marzeniem, pobytem na poziomie świata mentalnego. Oobe jest podróżą. Dla mnie jest to znacząca różnica. To tak jak by fikcję literacką pomylić z rzeczywistością ziemską.
  • 0



#14

raevizer.
  • Postów: 18
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ponad 3000 wyjść... pamiętając, że Sugier stawia znak równości pomiędzy OOBE a LD, to nie jest to wynik aż tak imponujący. Darek sam podczas wywiadów przyznawał, że tylko kilka razy udało mu się dostroić do świata fizycznego - a przecież to jest właśnie oobe, w powszechnym rozumieniu. Czytałem jego książkę, czytałem jego wypowiedzi na kilku forach, oglądałem jego filmiki i słuchałem nagrań z nim w roli głównej. Jak wrażenia? Mieszane.

Jedyne za co mogę go pochwalić, to za to, że daje wiarę wielu ludziom. Pisze bardzo... emocjonalnie. Jego książka daje całkiem pozytywnego kopa, jednak nie nazwał bym go wielkim badaczem czy obenautą w pełnym znaczeniu tego słowa. Wg mnie, utożsamianie oobe ze świadomym SNEM, ujmuje wiele temu zjawisku. OOBE jest namacalnym dowodem, na to, że jesteśmy czymś więcej. Jest tym, czego każdy z nas szuka, świętym gralem na drodze ku prawdzie ;] I na pewno bym nie porównał jego doświadczeń, do tych opisywanych przez R. Monroe...

Tak czy siak - oceniam go jako pozytywnego świra :)
  • 0

#15

Jacek_Gliwice.
  • Postów: 54
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Najtrudniejsza jest WIARA.
Próbuje i jeszcze mi sie nie udalo !

edit AlienGrey
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych