Witam ponownie
Ostatnio przypomniałem sobie o pewnym zjawisku, które widziałem w domu, byłem przy komputerze, obok mam drzwi do przedpokoju, było ciemno, jedynie było światło od monitora, spojrzałem akurat na otwarte drzwi do przedpokoju a tam zauważyłem coś dziwnego... nie umiem tego słowami opisać, ale przeszło przez przedpokój do drugiego pokoju, narysowałem w paincie jak to wyglądało:
Było to prawie, że przezroczyste, nie wiem, co to dokładnie było, nie pamiętam niestety również o której godzinie, bo było to dosyć dawno, ale wiem, że wtedy nikogo nie było w domu, co to mogło być? piszę też, że nieźle się przestraszyłem, bo drzwi od pokoju mam blisko mnie, więc to coś było wielkości... powiedzmy, noworodka psa.
Co o tym sądzicie? jest takie coś? może jakiś typ ducha? no i mówię, że nie patrzyłem kątem oka, i nie znikneło po chwili i widziałem, jak przeleciało (i to nawet nie tak szybko) przez przedpokój do innego pokoju.