56 odpowiedzi w tym temacie

[Millowisck]

Pokazuje to przywiązanie rodziny nie do tej osoby, ale do jej ciała. Przecież najważniejsza była jej świadomość a teraz to tylko pusta powłoka.

Ciekawe czy tak powiesz jak zginie Ci osoba którą NAPRAWDĘ pokochałeś, hipokryta

[Kabezecik]

Normy normami,ale trzeba przyznać ,bynajmniej dla mnie nekrofilia jest jedną z bardziej dziwnych,a zarazem "fascynujących" dewiacji jakie znam

[Galkas]

A niech by sobie "posuwał" moją ukochaną, kochałem ją a nie jej ciało. W zwłokach jej nie ma.

[Kabezecik]

Galkas,to co mówisz jest troszkę dziwne . Nie czułbyś nienawiści do tej osoby ? Przecież to byłby zwłoki twojej miłości ... Gdzie szacunek dla niej ,nawet po śmierci?

[Rockmenka85]

Ciało..to tylko powłoka cielesna w której przez pewien okres
naszego istnienia przechowywana jest dusza.
Większość ludzi identyfikuje się z odbiciem w lustrze.
Ale to nie my.

[Kabezecik]

czyli dla ciebie rocmenka nie trzeba zachować ani odrobiny godności wobec ludzkich zwłok?

[Galkas]

Ja tak uważam, to tylko zewnętrzna powłoka, możesz porównać ją do np. skórki z ziemniaka, tez ją wyrzucasz.

[Bobek]

Ludzie, pozwolilibyście na to, aby jakiś niewyżyty koleś posuwał zwłoki kogoś wam bliskiego ?
Ciekawe co by na to powiedziała ta martwa osoba, gdyby wiedziała, że pozwalacie na takie coś.

[Kabezecik]

Dokładnie ,tak jak mówi bobek.... Wasza matka umiera,przychodzicie do grabaża czy coś,a gość "rżnie" waszą martwą matkę? i co wy na to? "Aaa,to ja przyjdę później" ?

[Rockmenka85]

Ja pisałam o jednym aspekcie nekrofilii, tym "grzecznym", a jeśli ktoś jest na tyle chamski, że włazi sobie z butami do czyjejś trumny, to także zasługuje na potępienie. Nie wiem, ilu nekrofilów reprezentuje ten pierwszy gatunek, nieco platoniczny, ale cóż takie życie.

[mjr Tsu]

Nie udowodniono istnienia duszy więc póki co człowiek = ciało + świadomość(wynikająca z posiadania sprawnego mózgu)

Ludzie, pozwolilibyście na to, aby jakiś niewyżyty koleś posuwał zwłoki kogoś wam bliskiego ?

Z tego co zauważyłem to niektórzy potrafią się zgodzić na wszystko byle by wypaść na jeszcze bardziej tolerancyjną osobę, akceptacja wszystkiego co chore jest w modzie.

[Mr. Mojo Risin']

Nie udowodniono też nieistnienia duszy.

IMO moja osoba jest jednością, tzn. dusza + ciało tworzą harmonijną całość, a nie na zasadzie "dusza wlana w ciało, które tylko nas ogranicza". Za żadne skarby nie pozwoliłbym "posuwać" swoich zwłok, ani zresztą jakichkolwiek innych. Gdybym raz spotkał takiego cwaniaczka, co spuszcza się na zwłoki, naprawdę bym go skrzywdził i prosto do sądu.
Już wolałbym, aby moje ciało zostało obdarte ze skóry i pokazywane na wystawie.

[frosti]

Mr. Mojo Risin' hm ale wiesz nie tylko chłopak morze być nekrofilem, a co byś powiedział na atrakcyjną młodą nekrofilke?

[judas666]

Macie racje, że to co na wierzchu to tylko powłoka. Zbroja ochraniająca wnętrze - serce, płuca, trzustkę itd. Natomiast wg. naukowców nasze JA to nasz mózg i na to są dowody w przeciwieństwie na istnienie duszy. No ale wiadomo, wierzy się w coś na co nie ma dowodów i nikt nikomu nie może zabronić robienia głupich rzeczy, wolność mamy, no nie?

Dlaczego nie popieram nekrofilii? Bo jest to coś co się robi bez pozwolenia drugiej osoby. Seks z upitą, nieprzytomna dziewczyną to gwałt i powinno się za to iść do pierdla. Seks ze zwłokami ma jakby mniejszą szkodliwość, ale nadal jest tu coś nie tak. Chociaż gdyby osoba przed śmiercią się zgodziła...

[apo5]

Bzykanie zwłok to jest choroba jak dla mnie. To się powinno leczyć.

Mr. Mojo Risin' hm ale wiesz nie tylko chłopak morze być nekrofilem, a co byś powiedział na atrakcyjną młodą nekrofilke?

Morze jest szerokie i głębokie. Jaką przyjemność będziesz czerpał z seksu z nekrofilką, jeżeli Ty będziesz tą "chłodniejszą" stroną? [;