11 odpowiedzi w tym temacie

[Ill]

Nowy doradca naukowy prezydenta Baracka Obamy oświadczył, że globalne ocieplenie jest tak daleko posunięte, że administracja Obamy rozważa użycie radykalnych technologii do schłodzenia powietrza na Ziemi.John Holdren, doradca prezydenta, powiedział agencji AP, że w ekipie Obamy jest omawiana idea użycia geoinżynierii w walce z ociepleniem klimatu. Jedno z ekstremalnych rozwiązań zakłada wystrzelenie skażonych cząstek do wyższych obszarów atmosfery, tak aby odbić promienie słoneczne. Holdren zaznacza, że takie radykalne wyjście to ostateczność.

Holdren wskazuje zagrożone punkty w których efekty globalnego ocieplenia będą coraz większe. Jednym z takich przykładów jest letni zanik pokrywy lodowej na Arktyce. - To zwiększa szansę na konsekwencje nie "do zniesienia" - mówi Holdren.

Naukowiec podkreśla, że technologiczne majstrowanie przy klimacie, to jego osobisty punkt widzenia. Był on jednak omawiany w administracji Obamy. Holdren, 65-letni fizyk, nie jest jednak osamotniony w swoim myśleniu. "Technologicznym majstrowaniem" przy klimacie zajmuje się Narodowa Akademia Nauki USA. Także brytyjski parlament omawiał tą sprawę.

Holdren dodaje jednak, że wystrzelenie do atmosfery cząstek - tworzenie "sztucznego wulkanu", jak określił to jeden z laureatów nagrody Nobla - może mieć różne efekty i kompletnie nie rozwiązać wszystkich problemów z emisją gazów cieplarnianych. - Takie działania nie powinny być pochopnie podejmowane - mówi. - Możemy być jednak na tyle zdesperowani, aby tego użyć - dodaje.

Innym rozwiązaniem geoinżynieryjnym o którym wspomina, to użycie tzw. sztucznych drzew, które będą wchłaniać dwutlenek węgla z powietrza i magazynować go. Wydaje się to jednak zbyt kosztowną operacją.

Onet.pl

Osobiście sądzę, ze to jedna z wielu onetowych bzdur, ale nie wiem na pewno.
Czyżby chemtrails miały stać się oficjalnie bronią przeciwko globalnemu ocipie... yyy... ociepleniu?
Ciekawe, kiedy ta planeta będzie miała nas dość

[Thunderr]

FFS zapewne to ostateczne wyjście nie długo wejdzie w życie poparte milionem fałszywych dowodów które po przemieleniu następny milion razy staną się prawdą

[Romczyn]

A po kiego czorta to robić, przecież to globalne ocieplenie to bzdury jakieś. Czy ktokolwiek z was zauważył, żeby zawartość CO2 w atmosferze podniosła się jakoś znacząco? Nie, nawet o pół procenta nie wzrosła i to przez wiele lat, więc co oni bzdurzą?

[frosti]

To zwiększa szansę na konsekwencje nie "do zniesienia" - mówi Holdren.

Że co? Nie do zniesienia? dla kogo panie...reptilianie, 'szaraku'? A może istoto z 3-ciego wymiaru? Dlaczego te wszystkie naukowcy tak się boją stopienia pokrywy lodowcowej? Dlatego, że ta pokrywa blokuje wejście/wyjście do wnętrza Ziemi?hmm

[Jeden_z_Wielu]

Amerykanie myślą, że mogą wszystko.... to jest może jakieś tam ostateczne wyjście z sytuacji tylko, że z jakiej? z takiej, że ludziom będzie się trudniej żyło, tylko dlatego mamy zrobić coś z jakby nie było systemem ziemskim który pracuje od kiedy ziemia istnieje bardzo dobrze? Poza tym, kto ma o tym decydować? czyżby głowy najpotężniejszych państw świata? oni mają decydować o naszym być albo nie być? to jest nienormalne ;/ mówią, że jest coraz cieplej, czy ktoś zauważył ze na prawdę jest cieplej niż 20 lat temu? w pogodzie aż tak tego nie widać.... Tak na prawdę te ściemnianie o ociepleniu jest po to, żeby ludzie mogli opracowywać w spokoju i EKSPERYMENTOWAĆ z nowymi technologiami.... Zastanawiam się czy do tego "sztucznego wulkanu" nie jest potrzebny HAARP i coś jeszcze, jeśli miałbym wybierać, miedzy oddawaj całą kase na ratowanie planety, a zrobimy wulkan gdzieś w jonosferze i w sumie nie wiadomo co sie stanie, to serio wolałbym to pierwsze rozwiązanie, wstyd o tym mówić, że niektórym szkoda wydać kasę na planetę dzięki której istnieją, a mają pieniądze na projekty, które ją niszczą......

[harap]

To zwiększa szansę na konsekwencje nie "do zniesienia" - mówi Holdren.

Że co? Nie do zniesienia? dla kogo panie...reptilianie, 'szaraku'? A może istoto z 3-ciego wymiaru? Dlaczego te wszystkie naukowcy tak się boją stopienia pokrywy lodowcowej? Dlatego, że ta pokrywa blokuje wejście/wyjście do wnętrza Ziemi?hmm

LOOOOOOOOOOOOOOOOL, tak, na pewno je blokuje. A w środku siedzą jaszczuroludy, ludki innych gęstości i w ogóle cała masa potworności. OMG. Litości. Więc na zdrowy rozum pytanko- jak taki reptilian czy też inny gęsty duszek wchodzi przez tą dziurę? W nocy jak ludzie nie patrzą odsuwa sobie tą pokrywę lodową? Spoko, ja rozumiem, że można wierzyć w istoty pozaziemskie, nawet sam w nie wierzę, ale to... To już po prostu przesada. A co do tej wypowiedzi z onetu- czy to nie chodzi o projekt "deep shield"? Bo jakoś tak mi się kojarzy.

PS. Nie jestem jaszczuroludkiem ani inną gęstością, żeby nie było:p

[ogr]

Jedno z ekstremalnych rozwiązań zakłada wystrzelenie skażonych cząstek do wyższych obszarów atmosfery, tak aby odbić promienie słoneczne.

Cząstki (jako płaszcz) mogą odbijać promienie nadchodzące od Słońca. Pytanie tylko co z promieniami słonecznymi, które (w trakcie rozpostarcia płaszcza) znajdą się miedzy płaszczem, a powierzchnią planety?

Ciekawe jakie są inne ekstremalne rozwiązania? Może pomalowanie wszystkiego na biało hihi

[olorin]

Mam nadzieje, że to nie przejdzie.... "majstrowanie" przy klimacie to raczej ryzykowna zabawa...

[taght]

Moim zdaniem to tylko plotka mająca na celu zrobienie sensacji i straszenie ludu.

[limonka]

NIE WIERZĘ. Ziemia sama się schładza i ogrzewa, i to od samego początku swojego istnienia, a oni będą ingerować w jej procesy? Życzę szczęścia.

[apo5]

Grubymi nićmi szyte. Pewnie będą testować jakąś nową broń pod przykrywką odbijania promieni słonecznych.