29 odpowiedzi w tym temacie

[pazuzu]

na poczatku temat wydal mi sie dosc glupi jednak widze ze rozwinal sie w dosc ciekawa dyskusje
mam pewne doswiadczenie w jakby to powiedziec... treningu swojego umyslu w postrzeganiu rzeczywistosci

generalnie zaczelo sie od zwyczajnego grania w ut
kilka lat temu gdy w koncu zalozylem sobie internet zaczalem grywac w ut w sieci
dostawalem niesamowite lanie bywalo ze mecze 1 on 1 konczylem z wynikiem do zera
zastanawialem sie jak to mozliwe zeby ktos mogl tak szybko reagowac i rozwalac mnie za kazdy razem a ja jego nie

postanowilem potrenowac
trening polegal na grze z botami przy czym sukcesywnie zwiekaszalem szybkosc gry
po pewnym czasie powrocilem do normalnej szybkosci i tu stala sie dosc ciekawa rzecz
zaczalem postrzegac normalna gre jakby byla spowolniona wrecz sie slimaczyla moj mozg mial zdecydowanie wiecej czasu na analizowanie sytuacji i reakcje

po powrocie do sieci gralo mi sie o wiele lepiej niz wczesniej

cale to doswiadczenie z gra postanowilem przeniesc w jakis sposob do realnej rzeczywistosci
postanowilem ze bede ogladal filmy z coraz wieksza szybkoscia ich odtwarzania az przyzwyczaje umysl do innego tempa postrzegania
powiem wam ze efekt w zderzeniu z rzeczywistoscia podobny byl do tej z gra

postrzega sie to co dzieje sie wokol ciebie jakby wszystko dzialo sie w zwolnionym tempie jednak dosc szybko powraca sie do normalnego postrzegania

prawdopodobnie trwalosc i sila tego efektu moze byc zwiekszona i utrwalona jednak wymagaloby to odizolowania sie od swiata na dluzszy okres i obcowania ze swiatem jedynie przy pomocy coraz to szybciej odtwarzanych filmow

mysle ze kilka miesiecy spedzonych na chlonieciu szybszych filmow w polaczeniu z odpowiednia sprawnoscia fizyczna mogloby zaowocowac moze nie unikaniem kul ale zadziwiajacymi efektami w walce wrecz

skoro daje sie czytac ksiazki w kilka minut to mysle ze mozliwosci na polu postrzegania przez nasz mozg sa spore

[Nath]

To wszystko co napisałeś wyżej to tylko złudzenie, trochę oszukiwanie mózgu. Wydaje Ci się że masz więcej czasu na reakcje? Nie ma mowy. Twój mózg pracuje w takim samym zwolnieniu jak wszystko. Przez internet później lepiej Ci się grało, bo potrenowałeś na botach, więc to normalne.

Filmy to tak samo jak z muzyką. Gra coś wolnego, to i nawet później szybki utwór będzie wolniejszy niż naprawdę jest, i to nawet przez dłuższy okres czasu.

[pazuzu]

nie zgadzam sie ze stwierdzeniem ze jest to zludzenie
nie mam teraz zbyt duzo czasu aby napisac szerzej na ten temat powtorze tylko ostatnie zdanie mojego wpisu

skoro daje sie czytac ksiazki w kilka minut to mysle ze mozliwosci na polu postrzegania przez nasz mozg sa spore

myslisz ze szybkie czytanie tez jest zludzeniem?

Filmy to tak samo jak z muzyką. Gra coś wolnego, to i nawet później szybki utwór będzie wolniejszy niż naprawdę jest, i to nawet przez dłuższy okres czasu.

to co ty opisujesz rzeczywiscie moze byc zludzeniem o ile taki efekt rzeczywisciee zachodzi
ja jednak ne gralem wolniej lub nie ogladalem powolnych filmow aby te szybsze wydawaly sie wolniejsze
ja swoimi zabiegami zmuszalem swoj umysl do szybszej pracy do rejestrowania wiekszej ilosci informacji w krotszym czasie
a co do ut i botow to przed gra sieciowa grywalem badzo duzo z botami jednak na normlnej predkosci dopiero podkrecanie jej do naprawde sporych wartosci pomoglo mi w rozgrywkach sieciowych z czlowiekiem

jek bede mial wiecej czasu skrobne wiecej w tym temacie

[maciek_poreda]

To o czym mówicie wydaje mi się najzwyklejszym złudzeniem. Źle rozumiecie zjawisko chronokinezy. Miałem na myśli bezwarunkowe postrzeganie czasu. Odbywającą się tylko w mózgu zmianę percepcji. Bez zmiany ilości adrenaliny. Co jeśli jest jakaś część mózgu odpowiadająca za to?

[pazuzu]

jesli jest taka czesc w mozgu to nie dziala ona w oderwaniu od organizmu w ktorym znajduje sie mozg
i jak najbardziej jest zalezna od stanu calego organizmu a wiec i adrenaliny

generalnie praca mozgu to zaawansowana elektryka i biochemia i kazda mysl w nim powstajaca to odpowiednie impulsy elektryczne i neuroprzekazniki... nawet jak ty to nazywasz zludzenia

[BoryZ]

No i proszę, a jednak adrenalina

[Imb]

To wszystko co napisałeś wyżej to tylko złudzenie, trochę oszukiwanie mózgu. Wydaje Ci się że masz więcej czasu na reakcje? Nie ma mowy. Twój mózg pracuje w takim samym zwolnieniu jak wszystko. Przez internet później lepiej Ci się grało, bo potrenowałeś na botach, więc to normalne.

Z doświadczenia wiem, że granie przeciwko botom niemal w każdej grze niewiele daje, ponieważ te działają według pewnych zaprogramowanych schematów (ścieżki, którymi mają się poruszać, jakieś ważne punkty, miejsca na założenie kolejnej bazy (ale to już w przypadku RTS)), które po pewnym czasie są do przewidzenia, i gra w takich warunkach działa na zasadzie "ma trzy bazy w punktach A, B i C, więc czwartą założy w punkcie D, gdyż tak przewidział algorytm", zaś walka z żywym graczem jest bardziej w stylu "ma bazę w punkcie B, a kolejną - żeby uniknąć wykrycia - założy w punkcie K, ponieważ będzie go łatwiej obronić niż np. A". Gra przez Internet jest bardziej nieprzewidywalna, gdyż to, jak zagra przeciwnik, zależy bardziej od sytuacji na mapie, zwiadu i jego własnego wyczucia, niż z góry przewidzianych sytuacji.



No, ale nie tylko o tym chciałem napisać ^^.



Przykład, jaki podał Pazuzu (o metodzie treningu) nie jest złudzeniem. Grał on co prawda z botami, ale przy coraz większej prędkości samej gry, więc po pewnym czasie jego mózg przyzwyczaił się do takiego hardcore'owego tempa i stało się ono dla niego normalne - nadążał ze wszystkim, odpowiednio szybko reagował na zdarzenia itd. Potem, jak zagrał przy normalnej prędkości (np. przez Internet), to mózg nadal działał na "wyższych obrotach", ergo szybciej reagował na sytuację. A to to już chyba nie jest złudzenie, tylko właśnie ten mniejszy czas reakcji.

[Maciuska]

A jak bym nagrał lekcję szkolną i potem się jej nasłuchał w przyśpieszonym tempie to może by szybciej lekcje się kończyły? A chyba spróbuję tylko wpierw trochę potrenuje z tym czasem, interesujące a tak w ogóle to witam bo jestem nowy tutaj. Z tymi gierkami to też tak miałem, refleks się wyrabia ale to chyba nie Chronokineza...

[Imb]

No właśnie mówiłem, że to nie chronokineza, tylko wyrabianie w sobie refleksu i zmniejszanie czasu reakcji. -.-

A jak bym nagrał lekcję szkolną i potem się jej nasłuchał w przyśpieszonym tempie to może by szybciej lekcje się kończyły?

Aż tak łatwo to nie ma . Lekcja kończy się szybko wtedy, kiedy jest coś ciekawego/podane w ciekawy sposób (vide: moje lekcje polskiego w pierwszej i drugiej klasie gimnazum ^^). Odsłuchiwanie jej nic raczej nie da

[Lis]

Przytoczę takie słowa z pewnej książki
"[...] nie ma nie umiem, nie ma nie mogę, ale jest nie ufam sobie"
Jeżeli ktoś uwierzy w to że może to mu się uda.

A co to ma wspólnego z tematem chronokinezy ?

Po wpisaniu do google'i frazy "chronokineza", wyskoczył mi ciekawy artykuł na ściądze. Jak to teraz czytam, to dochodzę do wniosku, że wiele kinez zostało wymyślonych na poczekaniu, np.
witakineza - jest to umiejętność samoleczenia i sterowania własnym zdrowiem i szybkością starzenia się( nawet witakinetycy muszą umrzeć)
biokineza - są to zdolności witakinezy oraz umiejętności morfowania w inne zwierzę lub posiadania jego cech (umiejętność zmiany komórek DNA)
Bzdura, jak można "sterować" zdrowiem czy prędkością starzenia się?
Kolejna bzdura - nikt na świecie nie przemieni się w jakieś zwierzę, ani nie przejmie jego cech, np. wielkich oczu czy długiej szyi.

A wracając do tematu, możliwe, że masz rację i jest coś takiego jak chronokineza, poćwiczę, ale bardziej wierzyć mi się chce w teorię poprzedników - refleks, adrenalina. Jak mi się uda, napiszę

[Sarl]

Jak już część osób napisała i się z tym zgadzam oczywiście, że to zależy tylko i wyłącznie od naszego postrzegania i głównym czynnikiem innego postrzegania czasu jest adrenalina. Np. moja mama niedawno miała wypadek samochodowy i to, co działo się w ciągu ułamków sekundy (uderzenie z boku przez inny samochód z dużą prędkością i przestawienie naszego o jakieś 15m) opowiedziała z najmniejszymi detalami. Wydawało jej się, że czas bardzo zwolnił, miała uczucie, że leci przez dłuższy czas (mimo, że to były te ułamki sekund) itd. Skutek uboczny - jak się samochód już zatrzymał to doznała takiego szoku, że nic dalej nie pamiętała do momentu wsadzenia jej do karetki etc. Krótko mówiąc... Jeśli macie na tyle zimnej krwi, żeby praktykować takie rzeczy to bawcie się w to, tylko pytanie po co? No i oczywiście potem jest uraz swego rodzaju. Moim zdaniem nie warto.

[Damek_90]

Ja dodam jeszcze od siebie, jako że jestem okazjonalnym użytkownikiem marihuany , że strasznie po niej zwalnia postrzeganie czasu. Przykład: Jadę windą na 14 piętro wieżowca i trwa to dla mnie niesamowicie długo (c0 najmniej 3 razy dłużej niż zwykle). Co jakiś czas spoglądam na numer piętra (kiedy mam wrażeni, że minęło już sporo czasu), a tam dopiero 2 albo 3!

Po prostu masakra :E

[Karolajjjn]

Przyznam, że pierwszy raz słyszę o czymś takim i na początku skojarzyło mi się to z tym chińczykiem (czy tam japończykiem i tak wszyscy żółci) z serialu ,Herosi'.

[Lost]

Jeśli chronokineza to tylko postrzeganie umysłu to jakim cudem ja KONTROLOWANIE zasypiam na 5 min. i niekontrolowanie na 30 min i rezultat wyspania taki sam i jak przy kontrolowanym zasypianiu trzymam zegarek(na ręczny ten elektryczny nie tarczowy) w ręce to on zwalnia i pokazuje ułamki liczb?
A to co opisałem to wszystko dzięki temu że ćwiczyłem kiedyś to co było w 1 poście tego tematu,nieraz jak BARDZO lekko rękę zaparuję i wyobrażę sobie dziurę na mojej ręce to to samo dzieje się przy kontrolowanym zasypianiu.