28 odpowiedzi w tym temacie

[Juleekk]

Otóż mam takie 'pole', gdzie mam stawy, łąki, lasy i czasami widzę dziwne rzeczy. Czasami jak siedzę na ognisku ze znajomymi, blisko 23, jak jest gwieździsta noc to widzę postać.. biega od drzewa do drzewa do drzewa, i znika. Jast ubrana w płaszcz, zawsze inny kolor i kapelusz, jak Rednecki. Czasami go widziałem w dzień, ale przeważnie w nocy.. pojawia się tylko na moim terenie, i nie chodzi - on tak jakby latał, nigdy nie widać jego twarzy.. Czasami jak zagrodzimy taką taśmą czerwoną wjazd, to ktoś urwie, i jak chodze sobie, to widzę że nagle jest cała, tzn. związana... to woj. Lubuskie, między Świebodzinem a Lubogórą. Z góry dzięki za pomoc, naprawdę nie wiem co to.. nigdy nic mi nie zrobiło, ale jak śpie np. pod namiotem, to nagle coś uderza w namiot, a jak wychodzę, to nic nie ma..

[limonka]

Niesamowite! To już drugi temat, w którym ktoś pisze o człowieku w kapeluszu i płaszczu. Gandalf wyszedł z książki?

[crc]

Ja mysle, ze to faun w kapeluszu ; d
Juleek jesli chcesz zeby Cie powaznie potraktowali, to ogarnij jakos swoja wypowiedz;)

[m4r1u5z]

I jestes pewno po seansie Blair Witch Project, badz innego filmu w ktorym wystepuje motyw stukania w namiot, ta? Wchodze na to forum raz na dwa dni a i tak ciagle ocieram sie tu o tematy o panach w kapeluszach, matrixowych plaszczach, ktorzy nie robia krzywdy, ale wszystkich intryguja. Ludzie, skonczcie, nie robcie z tego forum szopki, ok?

[Avion]

Ja zawsze w wytłumaczeniach staram się podać jako pierwsze racjonalne wytłumaczenie. Więc tak jeśli chodzi o namiot, żadna filozofia. To może być nietoperz (na mnie raz wleciał jak stałam na balkonie - wiszczałam wtedy strasznie), spadająca gałązka, koledzy rzucający kamyczkami. Jeśli chodzi o tą taśmę, to tak samo, to może jacyś koledzy ludzie robią sobie żarty lub chcą cię nastraszyć. No z tą postacią top trochę trudniej, albo zwidy lub czasami ludzie widzą obraz w umyśle, i przekładają go na rzeczywistość. Często potem to wygląda tak, czy nie wiemy, czy widzieliśmy to naprawdę. Płacz i kapelusz, może to jakiś bezdomny, lub samotnik i ubiera się tak bo mu zimno.
A mniej racjonalne wytłumaczenie - to był Smakosz (jak ktoś oglądał film to wie).

[Juleekk]

No jest sobie postać w kapuluszu i płaszczu, nie chodzi tylko 'lata' i lata od drzewa do drzewa.. z nikąd

[Qrczak11]

Psi ballami nie ciska czasem ?

[Adventus]

I jestes pewno po seansie Blair Witch Project, badz innego filmu w ktorym wystepuje motyw stukania w namiot, ta? Wchodze na to forum raz na dwa dni a i tak ciagle ocieram sie tu o tematy o panach w kapeluszach, matrixowych plaszczach, ktorzy nie robia krzywdy, ale wszystkich intryguja. Ludzie, skonczcie, nie robcie z tego forum szopki, ok?

Ciekawe co by było jak ty byś spotkał taką istotę w "matrixowym" płaszczu i kapeluszu. Juleekk dzieli się z nami
swoją historią, i zaraz pretensje bo to już było, bo to za mało wiarygodne...

Z tym namiotem to mogło być byle co. Jakieś zwierzę, albo jakaś rzecz pchnięta przez wiatr uderzyła w namiot.
Ale z tym "Smakoszem" (hehe) to nie wiem co to mogło być. Czy ten "smakosz" był cały czarny? Lewitował,
nie było widać twarzy -może to kolejny tzw. czarnuch?

[LS-D]

Ciekawe ilu jeszcze kolegów zaprosi na forum...

[m4r1u5z]

Ciekawe co by było jak ty byś spotkał taką istotę w "matrixowym" płaszczu i kapeluszu. Juleekk dzieli się z nami
swoją historią, i zaraz pretensje bo to już było, bo to za mało wiarygodne...

ja bym sie spytal czy nie jest glodny, czy mu bulki nie kupic albo po prostu sie obudzil, wstal z lozka i zjadl sniadanie.

może to kolejny tzw. czarnuch?

rasista!


Ej! a moze obcy szykuja sie powoli do inwazji na ziemie?

[Adventus]

rasista!

Ejejejej, mi tu chodzi o te słynne czarne istoty, co niektórych dość często nawiedzają

Ej! a moze obcy szykuja sie powoli do inwazji na ziemie?

Szykujmy pistolety na wodę... A jeśli już obcy to na pewno nie wrogo nastawieni

[Ana Mert]

Jak gościa tak często widujesz to telefon w łapę i cykaj fotki. Bez tego ani rusz. Jakiś filmik też byłby mile widziany.

[Juleekk]

Właśnie w tym momencie pojawia się problem - nigdy nie wiem kiedy go zobaczę, i trwa to ułamek sekundy.. takie "mryg" i już..
I nie, na ogniskach nie mam bani...

[Jequon]

... Czasami jak siedzę na ognisku ze znajomymi, blisko 23, jak jest gwieździsta noc to widzę postać.. biega od drzewa do drzewa do drzewa, i znika. Jast ubrana w płaszcz, zawsze inny kolor i kapelusz, jak Rednecki. Czasami go widziałem w dzień, ale przeważnie w nocy.. pojawia się tylko na moim terenie, i nie chodzi - on tak jakby latał, nigdy nie widać jego twarzy...

Właśnie w tym momencie pojawia się problem - nigdy nie wiem kiedy go zobaczę, i trwa to ułamek sekundy.. takie "mryg" i już..
I nie, na ogniskach nie mam bani...

Czyli w gwiaździstą noc się tylko pojawia, czy często ją widujesz?
Poza tym skoro wiesz jak wygląda i że lata od drzewa do drzewa, a nie chodzi to nie może być tylko taki mryk.
No cóż troszkę mało dowodów, że cokolwiek tam jest a nie np. porzucona reklamówka.

[Ferdynand]

I jestes pewno po seansie Blair Witch Project

Też sobie o tym pomyślałem. Dobrze zaczął, ale końcówka zalatuje koloryzacją.

No nic... następnym razem bierz kamerke i postaraj się to coś sfilmować. Skoro często widzisz te postać, to nie powinieneś mieć problemów.

Twoi znajomi też to widzieli?