Skocz do zawartości


Zdjęcie

Przeznaczenie Świata


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

#1

Korynt.
  • Postów: 315
  • Tematów: 66
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ave.
Do tych czas sądziłem, że każdy człowiek jest kowalem swojego losu (bez skojarzeń z moim nickiem). Jednak można odnaleźć ślady, że jednak istnieje coś takiego jak przeznaczenie, że cel jest nieunikniony, możemy najwyżej wybrać drogę.
Weźmy na przykład I Wojnę Światową. Szykował się zamach na Ferdynanda Habsburga. Jechał on ulicą, gdy wrzucono do jego samochodu bombę (chyba), a on ją odrzucił i pojechał dalej jak gdyby nigdy nic. Zamachowcy znali starą trasę jego jazdy, ale on postanowił ją zmienić, jednak kierowca nie został o niej poinformowany i pojechał trasą starą. Książę rozkazał mu zawrócić, jednak zacięło się w samochodzie sprzęgło. Zamachowca zauważywszy nadjeżdżający samochód wyją pistolet, wycelował i pociągną za spust. To doprowadziło do wybuchu jednej, a następnie drugiej wojny światowej. Dane sytuacje umożliwiły dojście do władzy Hitlerowi.
Daje się zauważyć, że na świecie są ludzie niezwykli, za którymi podążają miliony. Np.: Aleksander Wielki, Karol Wielki, Napoleon czy właśnie Hitler. Jak gdyby coś im umożliwiało zdobycie takiej wielkiej władzy. Ci ludzie dążyli do zjednoczenia całego świata pod swoim berłem, ale zostało to przerwane, jakby ktoś lub coś uznało, że świat nie jest na to jeszcze gotowy. Być może, że po 2012, po III wojnie światowej, w której weźmie udział być może kolejny wielki władca, w końcu zostanie spełnione przeznaczenie tego świata, jedna władza nad światem, i wcale nie mówię tu o Masonach i o illuminatach, ale o zwyczajnym człowieku, który wejdzie na piramidę wladzy i za którym podażą narody.
  • 0

#2

Harvey.
  • Postów: 77
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

I czemu niby mają służyć te Twoje przemyślenia? Może to było przeznaczenie, a może pechowy zbieg okoliczności. Nie wiem tylko jaka niby dyskusja miałaby z tego wyniknąć. Topic o nieuniknioności losu czy może tysięczny już na temat roku 2012?
  • 0

#3

Halley.
  • Postów: 316
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A mi podobają się Twoje rozmyślania. Sam też to postrzegam i zastanawia mnie to. To tak jakby świat naprawdę dzielił się na pionki i przywódców. Pionkom wydaje się, że maja władzę a władcą, że mają wszystkie pionki pod sobą.

Osobiście dużo zastanawiałem się nad tzw. Karmą czyli zasadą przyczyny i skutku. Wszystkie z którymi się spotkałem tłumaczenia tego zjawiska określają, że jest to odwrócenie energii czyli jeśli dzisiaj ja kogoś kopię, to w następnym wcieleniu ktoś kopie mnie.
Z moich badań (a jestem praktykiem) wynika, że tak nie jest. Karma to dosłownie przyczyna i skutek, czyli wkładając energię w coś, np. pragnę zmienić świat. Żyję tą myślą całe moje życie, umieram. Podczas kolejnych narodzin mam na to szansę. Świat nie jako spełnia moje pragnienia dając mi szansę. Sęk w tym, że często wychowani inaczej niż poprzednio rezygnujemy z tej szansy. Lęk związany z ogromną siłą i odpowiedzialnością paraliżuje. Natomiast Ci, którzy sukcesywnie idą za swoją energią i szansą dostają ją.
Tak to widzę.
  • 0

#4

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie bardzo rozumiem co piszesz.

Weźmy na przykład I Wojnę Światową. Szykował się zamach na Ferdynanda Habsburga. (...) Zamachowca zauważywszy nadjeżdżający samochód wyją pistolet, wycelował i pociągnął za spust. To doprowadziło do wybuchu jednej, a następnie drugiej wojny światowej. Dane sytuacje umożliwiły dojście do władzy Hitlerowi.

Coś pokręciłeś, albo źle sformułowałeś zdanie. Z tego co piszesz rozumiem, że zamach był powodem wywołania I W.Ś. a potem II W.Ś. Po czym do władzy doszedł Hitler. Nieprawda, Adolf doszedł do władzy przed wybuchem II Wojny Światowej w 1933 roku. A wojna zaczęła się od ataku na Polskę.
  • 0



#5

Korynt.
  • Postów: 315
  • Tematów: 66
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Dane sytuacje, czyli sytuacje polityczne w europie w czasie 1914-1939, a że Po I WŚ, II była już nieunikniona, to zostało to wykorzystane przez Adolfa do przejęcia władzy.

Topic o nieuniknioności losu czy może tysięczny już na temat roku 2012?

o 2012 tylko wspomniałem, topic nie jest o nim
  • 0

#6

lunatyk.
  • Postów: 214
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja uważam że sam jesteś odpowiedzialny za swoje życie, to jak je kreujesz i jak jesteś do niego(życia) przysposobiony takie będzie. Jeżeli za wszelką cenę dążysz do rzeczy jakimi mogli się pochwalić Ci ludzie, każdą sekundę swojego czasu przeznaczysz na to żeby "planować" czy też działać w tę stronę to w przynajkniej 90% się spełni. Problem w tym że wielu, ludzi po 1 potknięciu poddaje się, wtedy juz się odechciewa itd, kwestia myślenia. Moim zdaniem nikt oprucz mnie nie ma wpływu na mój własny los. Pomyśl, po co byśmy przychodzili na świat skoro nasz koniec już jest zaplanowany, to bez sensu, równie dobrze mogli bysmy się nie rodzić wcale.
  • 0

#7

MattanJa.
  • Postów: 17
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pomyśl, po co byśmy przychodzili na świat skoro nasz koniec już jest zaplanowany, to bez sensu, równie dobrze mogli bysmy się nie rodzić wcale.


Tak, to prawda, ale mając na uwadze, że wiemy jak skończymy żywota. Bo w przeciwnym razie moglibysmy sie spokojnie rodzic i zyc (nawet gdyby nasza smierc zostala wpisana w przeznaczenie) ;]
  • 0

#8

Aro.
  • Postów: 66
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ważne wydarzenia w historii ludzkości to nie były przypadki. Stali za nimi macherzy takiej klasy, że przekracza to wyobraźnię przeciętnego człowieka. Warto zapoznać się z zasadami walki politycznej i społecznej, jakie zamieścił w "Księciu" Niccolo Machiavelli. Nie wyobrażam sobie, aby elita władzy, zdawała się na ślepy los i nie podejmowała działań zmierzających do realizacji konkretnych celów. Coś takiego jest możliwe w społeczeństwach fatalistycznych, ale tylko na poziomie masy społecznej, poziom elity władzy zobowiązuje do większej świadomości, a przede wszystkim konkretnej wiedzy i umiejętności realizacji założeń.
  • 0

#9

Korynt.
  • Postów: 315
  • Tematów: 66
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie sądzisz chyba że wydarzenia takie jak podboje Aleksandra czy upadek Rzymu były zaplanowane przez elity. Wątpię, żeby takowe istniały w tamtym czasie. Upadek Rzymu z racjonalnego punktu widzenia był ciekawym zbiegiem okoliczności, bowiem Gdy wybudowano mur chiński ludy stepu nie mogły napadać chin, więc podążyły na zachód, do Rzymu...
  • 0

#10

Aro.
  • Postów: 66
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie sądzisz chyba że wydarzenia takie jak podboje Aleksandra czy upadek Rzymu były zaplanowane przez elity. Wątpię, żeby takowe istniały w tamtym czasie. Upadek Rzymu z racjonalnego punktu widzenia był ciekawym zbiegiem okoliczności, bowiem Gdy wybudowano mur chiński ludy stepu nie mogły napadać chin, więc podążyły na zachód, do Rzymu...


Aleksander należał do elity w swoim państwie. W końcu był jego władcą. Kto za niego zaplanował podboje? Sprzedawca sandałów? Do jakiej innej grupy należał według Ciebie Aleksander? Do gminu?

Elity istniały już w starożytnym Egipcie 4000 p.n.e. Byli to kapłani i arystokracja. Do kapłanów należały szkoły, w których kształcono arystokrację oraz przyszłych faraonów.

Z definicji elita to kategoria osób znajdujących się najwyżej w hierarchii społecznej, "najlepszych" pod jakimś względem, starających się podkreślić swoją wyższość i odrębność poprzez wyznawaną ideologię i związany z nią styl życia. Elita często dąży też do władzy nad pozostałymi częściami społeczeństwa oraz ma wpływ na kształtowanie się postaw i idei w społeczeństwie.

Co do upadku Imperium Rzymskiego to jest ich tak wiele, że tu muszę odesłać do opracowań, których w sieci jest wiele. Osobiście uważam, że o ile nie zaplanowano upadku Rzymu, to na pewno na przestrzeni kilkuset lat podjęto masę błędnych decyzji, które skutkowały ogromną biurokracją, korupcją oraz upadkiem moralnym obywateli Rzymu. Jednocześnie w wyniku wojen i sporów wewnętrznych dochodziło do wykruszania się najlepiej wykształconej arystokracji, na rzecz ludzi z niższych warstw społecznych. A oni już nie byli w stanie poradzić sobie z nawarstwiającymi się problemami.

Co do najazdów to były one skutkiem słabości Rzymu, czyli najpierw rozkład imperium, potem najazdy. Przecież w czasach świetności też walczono z tzw. barbarzyńcami, tyle że silna armia i wysokie morale skutkowały kolejnymi wygranymi. Przywódcy co rozsądniejszych "narodów barbarzyńskich" posiadali ludzi zajmujących się wywiadem i dość dobrze wiedzieli, jaka sytuacja panuje w metropolii oraz w prowincjach. W odpowiednim momencie wykorzystali sprzyjające warunki.
  • 0

#11

Moltenlair.
  • Postów: 423
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nawet nie będę dyskutować z kimś, kto nie zna podstawowej historii świata, przeznaczeniem nazywa fałszywy ciąg przyczynowo-skutkowy, a nazwę tematu napisał... Cholera, takiej grafomanii w takiej formie dawno nie widziałem.
  • 0

#12

Rockmenka85.
  • Postów: 148
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przeznaczeniem świata jest się doskonalić..tak samo jak człowiek pojmuje drogę
od wojny do pojednania,zrozumienia,tak samo świat się zmienia na lepsze.
Wchodzi w wyższą gęstość aż do momentu zjednoczenia się ze źródłem.
Nie liczy się kolor skóry ani pochodzenie,wszyscy jesteśmy tacy sami:)
Pragniemy w życiu szaleństwa,adrenaliny,czegoś fascynującego a zarazem bezpieczeństwa i szczęśliwych chwil.
I móc na starość powiedzieć sobie ,że życie było za...... ste Hehehehe :D
  • 0

#13

4rt.
  • Postów: 54
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wg mnie przeznaczeniem Wszechrzeczy jest doświadczać pełni, nieskończoności, doświadczać samego siebie.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych