Skocz do zawartości


Moje zdrowie. Fluor szkodzi zdrowiu?


  • Please log in to reply
57 replies to this topic

#16

avallach.
  • Postów: 314
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ale Ty sobie lubisz dopowiadac...

Góry dałem jako przykład...jak kto woli.

Co dopowiedziałem ? Podajesz jako rozwiązanie problemu - nadmiaru chemii i trucizn naszej cywilizacji przenosiny w miejsca o zdrowszym klimacie i życie bardziej zgodne z naturą. Nie uważam tego za dobre rozwiązanie, z powodów zaznaczonych wcześniej. Co do diety zgadzam się że ona ma znaczący wpływ - patrz Japonia.
Rozumiem, że tego się tyczyły Twoje uwagi.

To traktuję jako żart, jeśli podchodzimy do tematu naukowo. - Hahahaha smile2.gif

Dalej już więcej nie piszę... mamy kolejnego "naukowca".

No cóż sorry. Pierwszy raz usłyszałem o takim zastosowaniu... I większość inforamcji jakie o nim znalazłem pochodzą ze stron typu czary mary, ezoteryka itp. :) Jeśli chcesz mi powiedzieć, że kryształ górski usunie z wody szkodliwe związki (jakie ? fluor ? związki ołowiu ? potencjalnie dużo ich jest...), masz jakieś wiarygodne opracowania tego dotyczące to super. Przyznaję się jestem ignorantem w tej dziedzinie.
Nie zmienia to faktu, że osobiście wydaje mi się to działanie wysoce wątpliwym. Kamień w jakiś sposób musiałby łapać jony związków rozpuszczonych w wodzie.

Naukowcem nie jestem i nigdy nie będę, ale staram się zachować jakiś poziom rzetelności we wszystkim co piszę i przede wszystkim wypisuję tylko sprawdzone dane.
  • 0

#17

livin.
  • Postów: 532
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Panowie nie popadajmy w obsesje;p, moim skromnym zdaniem organizm ludzki ulega w pewien sposób przystosowaniu do warunków w jakich żyjemy. Może te wszystkie choroby, powodowane przez zanieczyszczenie mają na celu wyłonic najsilniejsze jednostki, które nie ulegną śmierć poprzez choroby właśnie. Bo nie ukrywajmy mało kto w tych czasach umiera naturalnie. I nie mówie tu o świadomym podtruwaniu aspartamem ewent. wysokimi właśnie dawkami fluoru zawartymi w wyrobach SZTUCZNYCH a nie naturalnych takich jak np. woda.
  • 0



#18 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Co dopowiedziałem ? Podajesz jako rozwiązanie problemu - nadmiaru chemii i trucizn naszej cywilizacji przenosiny w miejsca o zdrowszym klimacie i życie bardziej zgodne z naturą. Nie uważam tego za dobre rozwiązanie, z powodów zaznaczonych wcześniej.


Nie ma takich powodów, by sobie nie pomóc. Wiadomo, że wspaniałomyślny człowiek zrobił sobie szambo z planety i nie ma czym oddychac, ale są pozostałe czynniki na które mamy wpływ...wystarczy nie pic świństw z marketów i nie szamac tego żarcia...



No cóż sorry. Pierwszy raz usłyszałem o takim zastosowaniu... I większość inforamcji jakie o nim znalazłem pochodzą ze stron typu czary mary, ezoteryka itp. :)


O raaany... <masakra> Stary, weź sobie pod uwagę jedną rzecz. Nie znajdziesz nigdzie na żadnych naukowych stronach nic związanego z podobnymi zastosowaniami, bo nauka tak naprawdę zabija naukę. Najlepszym przykładem są lekarze, którzy (świadomie-nieświadomie) trują ludzi. Gdyby człowiek - a nie kasa - był ważniejszy, to robili by wszystko, aby człowiek żył dłużej , zdrowiej itd. Mówi się, że jaskółcze ziele to trucizna...a i owszem, bo może Cię skutecznie zabic, ale lekarze nie informują ludzi o tym, że wywar z suszonego ziela oczyszcza krew z wszystkich śmieci. Nie informują też o tym, że te ziele wspomaga pozbycie się raka i jest skuteczniejsze niż chemioterapia. Ja piję jaskółcze od roku i mniej choruję...praktycznie w ogóle. Ważne tylko by je odstawiac na jakiś czas. Oficjalnie nauka uważa tę roślinę za trującą :) Jeśli chcesz wiedziec więcej o niej,poczytaj sobie o Ojcu Klimuszcze, który ją stosował. Jestem zdrowszy od czasu, kiedy odstawiłem wszelkie aptekowe specyfiki, którymi usiłowałem się leczyc podczas np. grypy. Ja się nie leczę, tylko wiem że będę zdrowy. Grypę wspomagam tylko witaminami, miodem, czosnkiem, czasami zjem kapuśniaczek. Na gardło robię syrop z cebuli. Wolę naturę od chemii.
Co do kryształów górskich; są różne. Musisz wiedziec o tym, że każdy przedmiot ma swoją własną energię. Wszystko nią emanuje. W jakiś sposób piramida wpływa na świeżośc jedzenia. Dlaczego tak się dzieje? Dokładnie tego nie wiadomo, ale tak jest i wiemy o tym nie od dziś. KRYSZTAŁ GÓRSKI - jeśli cierpisz na zawroty głowy , zaburzenia błędnika - powinieneś stale nosić wisiorek z kamienia górskiego . Do jednego litra wody włóż kawałek kamienia górskiego na 12-ście godzin , woda nabierze dużo energii witalnej . Pomoże przy infekcjach , biegunkach czy mdłościach , wspomaga nawet leczenie nowotworów. Taka woda jest znacznie zdrowsza i wie o tym - wbrew pozorom - wielu ludzi. Nie musisz wierzyc w to. Nauka nie ma możliwości zbadania tych rzeczy, tak samo jak nauka nie umożliwi Ci zobaczenie energii. Ty też jesteś energią, masz swoją aurę jak każdy człowiek, a widzisz ją? Nie... Na koniec powiem Ci tak; górska woda jest zdrowsza i smaczniejsza nie tylko ze względu na mniejsze skażenie terenu...kamyczki odgrywają swoją naturalną rolę. Możesz to zaakceptowac lub nie. Twój wybór. Ja wolę korzystac z darów natury.


Naukowcem nie jestem i nigdy nie będę, ale staram się zachować jakiś poziom rzetelności we wszystkim co piszę i przede wszystkim wypisuję tylko sprawdzone dane.


Masz sprawdzone dane: TV i REKLAMA PASTY DO ZĘBÓW: "Super pasta Colgate z FLUOREM, który JEST TAKI ZDROWY - dostępna już w sprzedaży"... o to masz swoje źródła zdrowia... Chcesz im dalej wierzyc?
Nie ulegaj manipulacji, bo z głównych nurtów nauki, mediów, itd. gówno się dowiesz...


Panowie nie popadajmy w obsesje;p, moim skromnym zdaniem organizm ludzki ulega w pewien sposób przystosowaniu do warunków w jakich żyjemy. Może te wszystkie choroby, powodowane przez zanieczyszczenie mają na celu wyłonic najsilniejsze jednostki, które nie ulegną śmierć poprzez choroby właśnie. Bo nie ukrywajmy mało kto w tych czasach umiera naturalnie. I nie mówie tu o świadomym podtruwaniu aspartamem ewent. wysokimi właśnie dawkami fluoru zawartymi w wyrobach SZTUCZNYCH a nie naturalnych takich jak np. woda.


O tak... świadomy cel człowieka...

10letni Bush do młodego Putina:

B: - Hej stary, może by tak kiedyś rozpocząc podtruwanie ludzi?
Zdeformujmy żywnośc, sprawmy by nie mieli czym oddychac. Zatrujmy też im wodę.
Zacznijmy wytwarzac wirusy.
Mamy też te czarne małpki w Afryce. Można by na nich poeksperymentowac.

P: - Noo nieeeee wieem czy to taki fajny pomysł. Ale po co to robic?

B: - Kurcze, stary ! Zobaczysz ! Będzie fajnie. Będą grubi, niedołężni, schorowani a następne pokolenia dzieci będą miały niedobór witamin, dzięki czemu co dekadę będą się rodziły głupsze. Zobaczymy ilu z nich
to wytrzyma, a najsilniejszym damy nagrodę !!

P: - Jaką??

B: - Demokrację !!
  • 0

#19

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oficjalnie nauka uważa tę roślinę za trującą

Muhad, nie zgrywaj się. Dobrze wiesz, że rośliny trujące mają jednocześnie właściwości leczenicze i są powszechnie używane w medycynie. Glistnik jaskółcze ziele nie jest żadnym wyjątkiem. W każdej aptece są dostępne lekarstwa na bazie glistnika, a niektóre z nich są stosowane przy nowotworach. Nie wierzę, żeby Twoja antynaukowa paranoja zaślepiła Cię tak bardzo, że tego nie zauważasz.

Zaś co do fluoru i innych mikroelementów, to oczywistą rzeczą jest, że nadmiar szkodzi, choć autor artykułu zdecydowanie przesadził wplatając w to teorię spiskową.
  • 0



#20

livin.
  • Postów: 532
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Muhad nie rozumiesz o co mi chodzi. Chodzi o naturalne przystosowanie człowieka do środowiska, a nie celowe podtruwanie; czyli wraz z zmieniającymi się warunkami życiowymi(chodzi mi o chociażby zanieczyszczenie powietrza,wody,środków spożywczych) zmienia się organizm człowieka, jest odporniejszy na choroby itd... Wracając do fluoru i aspartamu to nie róbmy z tego kolejnej teorii spiskowej. Obydwa związki są opłacalne, jeśli ktoś by je zechciał wycofać to wysoko postawieni ludzie straciliby zbyt dużo pieniędzy. Tak naprawde chodzi o kase a nie Iluminatów, Annunaków albo NWO, nie można wszystkiego podciągać pod spisek, proszę....
  • 0



#21

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wiele minerałów i nawet witamin w nadmiarze nam szkodzi. Ważne jest by nie dać się zwariować i nie opychać się suplementami zawierającymi cudowne witaminy i minerały. Musimy pamiętać, że nic nie zastąpi naturalnych produktów i tylko w takich minerały, pierwiastki i witaminy są najlepiej przyswajalne przez nasz organizm. Sztuczne uzdatnianie spożywanych przez nas produktów, może tylko zrujnować nam zdrowie, gdyż kto z nas czyta zawartość składników w produkcie i liczy czy już przekroczył dzienną dawkę czy też nie. Na dodatek te sztucznie produkowane nie zawsze się wchłaniają tak jak te naturalne i właściwie nie przynoszą żadnego pożytku, a wręcz przeciwnie.
  • 0



#22

avallach.
  • Postów: 314
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ok. Po kolei bo robi się offtop.

wystarczy nie pic świństw z marketów i nie szamac tego żarcia...

No i właśnie tu jest problem. Powinniśmy hodować własne ekologiczne żarcie w sterylnych warunkach. Ew. przeprowadzać we własnym laboratorium kompleksowe badania.

Najlepszym przykładem są lekarze, którzy (świadomie-nieświadomie) trują ludzi.

Czy ja wiem, czy trują ? Nie ma leku bez skutków ubocznych, nie ma szczepionki bez skutków ubocznych, nie ma ziół bez skutków ubocznych. Ja akceptuje to i chodzę do lekarza, gdy jestem chory. Większość ludzi także.

Gdyby człowiek - a nie kasa - był ważniejszy, to robili by wszystko, aby człowiek żył dłużej , zdrowiej itd.

Czy zawsze wszystko jest czarne lub białe ? Nie.

Mówi się, że jaskółcze ziele to trucizna... i dalszy wywód...

Już to kiedyś pisałem na tym forum i to powtórzę. Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną zależy to od dawki - stąd jaskółcze ziele. Liczysz na to, że to ultra czyste i naturalne ? Skąd wiesz jakie substancje odkładają się w Twoim organiźmie ?
Absolutnie nie jestem przeciwnikiem ziół. Po prostu nakłaniam do dystansu do tych spraw.

Co do energii o której tyle się mówi - to już jest kwestia wiary. Może pewnego dnia fizyka ją dostrzeże, a może nie.
Co do kryształu. Z twojego posta wynika, że po części przyznajesz, że kryształ raczej nie oczyści wody z naturalnego nadmiaru fluoru, czy raczej fluorków, uranu i innych świństw typu bakterie ?

Masz sprawdzone dane: TV i REKLAMA PASTY DO ZĘBÓW: "Super pasta Colgate z FLUOREM, który JEST TAKI ZDROWY - dostępna już w sprzedaży"... o to masz swoje źródła zdrowia... Chcesz im dalej wierzyc?

I mam z jednej strony to źródło i polemikę z nim (ruch antyfluorowy) i wiesz co ? I dobrze, bo widać wyraźnie, że są ludzie którzy patrzą na to krytycznie.


Nie ulegaj manipulacji, bo z głównych nurtów nauki, mediów, itd. gówno się dowiesz...

Dzięki tym głównym nurtom, z których gówno można się dowiedzieć, możemy teraz rozmawiać.

Asieńka: A czasami wprost przeciwnie - naturalne produkty są bardziej szkodliwe, bo oprócz witamin, minerałów itd. zawierają szkodliwe i zbędne substancje.
  • 0

#23

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Asieńka: A czasami wprost przeciwnie - naturalne produkty są bardziej szkodliwe, bo oprócz witamin, minerałów itd. zawierają szkodliwe i zbędne substancje.

Dlatego powinniśmy jeść to co nam organizm podpowiada.
Drugie to to, że my sami jesteśmy naturalnym produktem, który szkodzi sam sobie i całej planecie.
  • 0



#24

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Powinniśmy hodować własne ekologiczne żarcie w sterylnych warunkach. Ew. przeprowadzać we własnym laboratorium kompleksowe badania.

W sterylnych to nie. Po prostu w środowisku naturalnym. Gdy wszystko będzie sterylne i czyste, nasz układ odpornościowy nie będzie w stałym kontakcie z bakteriami, co w ostateczności znacząco go osłabi. Dlatego małe dzieci niech chodzą brudne, popijają wodę z kałuży, nie myją rąk przed posiłkiem, a będą zdrowe i silne.
  • 0



#25

herbee.
  • Postów: 187
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No więc po co komu taki codex alimentarius skoro wszem wiadomo, że niezatruta, ekologiczna żywność jest zdrowa? Odżywianie się to jedna z ważniejszych części życia człowieka, na którą ktoś także chce mieć wpływ, jeśli codex wejdzie w życie to odbierze nam resztkę wolności, co nam jeszcze zostanie?
  • 0

#26

avallach.
  • Postów: 314
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No fakt ze sterylnością trochę przegiąłem. Tylko prostą konsekwencją tego (ekologicznej naturalnej produkcji) byłby wzrost ceny takiej chemia free żywności.

Dlatego małe dzieci niech chodzą brudne, popijają wodę z kałuży, nie myją rąk przed posiłkiem, a będą zdrowe i silne.

:Jeśli przeżyją dzieciństwo i nie przeszkadzają im przypadłości takie jak. WZW A, salmonella, owsiki, bąblowiec itp. ...

Odżywianie się to jedna z ważniejszych części życia człowieka, na którą ktoś także chce mieć wpływ, jeśli codex wejdzie w życie to odbierze nam resztkę wolności, co nam jeszcze zostanie?

Nie odbierze. Ekologicznej żywności też nie zniszczy.
  • 0

#27

herbee.
  • Postów: 187
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Odżywianie się to jedna z ważniejszych części życia człowieka, na którą ktoś także chce mieć wpływ, jeśli codex wejdzie w życie to odbierze nam resztkę wolności, co nam jeszcze zostanie?

Nie odbierze. Ekologicznej żywności też nie zniszczy.


Po przeczytaniu co lepszych fragmentów CA nie byłbym tego taki pewien, trzeba mieć nadzieję, że ten chory pomysł nie zostanie zrealizowany
  • 0

#28 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Muhad, nie zgrywaj się. Dobrze wiesz, że rośliny trujące mają jednocześnie właściwości leczenicze i są powszechnie używane w medycynie.


Powszechnie używanie zgodnie z widzi mi się koncernów farmaceutycznych i wiemy dlaczego.

Glistnik jaskółcze ziele nie jest żadnym wyjątkiem. W każdej aptece są dostępne lekarstwa na bazie glistnika, a niektóre z nich są stosowane przy nowotworach. Nie wierzę, żeby Twoja antynaukowa paranoja zaślepiła Cię tak bardzo, że tego nie zauważasz.


Sraty pierdaty kapusta nie graty... są to modykifkowane chemicznie produkty z naturą nie mając nic wspólnego.
Ja piszę tu o używaniu jaskółczego ziela w formie naturalnej, która jest nietknięta przez produkcję masową.
Nie jeden lekarz Ci powie, że nie powinno się pic suszonych liści tego ziela, ponieważ jest tak niebezpieczny, że może zabic. Owszem, jest, ale jeśli dawkuje się w nieodpowiedni sposób. Ja piję codziennie i nic mi nie jest i jestem żywym dowodem na to, że można je zażywac, więc nie wyjeżdżaj mi tu z ślepotą, bo jeśli ktoś jest ślepy, to spójrz w lustro Panie lewicowy...

Zaś co do fluoru i innych mikroelementów, to oczywistą rzeczą jest, że nadmiar szkodzi, choć autor artykułu zdecydowanie przesadził wplatając w to teorię spiskową.


pfffff.... hahaha :)



Muhad nie rozumiesz o co mi chodzi. Chodzi o naturalne przystosowanie człowieka do środowiska, a nie celowe podtruwanie; czyli wraz z zmieniającymi się warunkami życiowymi(chodzi mi o chociażby zanieczyszczenie powietrza,wody,środków spożywczych) zmienia się organizm człowieka, jest odporniejszy na choroby itd... Wracając do fluoru i aspartamu to nie róbmy z tego kolejnej teorii spiskowej. Obydwa związki są opłacalne, jeśli ktoś by je zechciał wycofać to wysoko postawieni ludzie straciliby zbyt dużo pieniędzy. Tak naprawde chodzi o kase a nie Iluminatów, Annunaków albo NWO, nie można wszystkiego podciągać pod spisek, proszę....


Kompletnie się z Tobą nie zgadzam. Ludzki organizm nie będzie wstanie przezwyciężyc chocby raka, ponieważ komórka rakowa jest niezniszczalna i może Cię zabic albo przedłużyc Ci życie... Ostatnio czytałem na ten temat i jest to pionierskie myślenie na temat tej choroby, która nota bene w ciągu dekady będzie najbardziej śmiertelną chorobą na świecie. Jakoś na raka mało kto potrafi się uodpornic. Wirusy będą mutowały i będą groźniejsze.
Ewolucja w takim kierunku nie jest korzystna dla człowieka, dodając jeszcze do tego modyfikowane żarcie, picie, lekarstwa, ponieważ niszczy w nas to, co najlepsze - czyli umysł i ciało. Będziemy tępym społeczeństwem i do tego bardzo schorowanym. Spójrz na USA...masz na to dowód.


No i właśnie tu jest problem. Powinniśmy hodować własne ekologiczne żarcie w sterylnych warunkach. Ew. przeprowadzać we własnym laboratorium kompleksowe badania.


Bez przesady...wystarczy nie korzystac z marketów i stawiac na produkty od rolników (wybierając mniejsze zło).
Kto ma swój ogródek, ten wie że nie ma nic lepszego niż swoje własne.

Czy ja wiem, czy trują ? Nie ma leku bez skutków ubocznych, nie ma szczepionki bez skutków ubocznych, nie ma ziół bez skutków ubocznych. Ja akceptuje to i chodzę do lekarza, gdy jestem chory. Większość ludzi także.


To nie są skutki, to jest celowe działanie tych produktów. Dlatego już od kilku lat nie chodzę do lekarza i nic mi nie jest. Straszne grypsko leczę w ciągu 5 dni za pomocą miodu, czosnku i takich tam. Dodaję do tego przekonanie (jakim dla Ciebie jest oczywistym przekonaniem o kolorze nieba), które wzmacnia moją wiarę w moje zdrowie. To działa !


Czy zawsze wszystko jest czarne lub białe ? Nie.


Wystarczy to, co widzę...i niestety ten świat różowy nie jest.


Już to kiedyś pisałem na tym forum i to powtórzę. Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną zależy to od dawki - stąd jaskółcze ziele. Liczysz na to, że to ultra czyste i naturalne ? Skąd wiesz jakie substancje odkładają się w Twoim organiźmie ?


Ja odczuwam dobre skutki, więc mało mnie to obchodzi. Działa? Działa, więc ja problemu nie widzę.
Chcesz, to się truj ...wolna wola.

Absolutnie nie jestem przeciwnikiem ziół. Po prostu nakłaniam do dystansu do tych spraw.


Po jaką cholerę dystans? Natura dała nam wszystko, więc wolę dystans wobec tego, co dają nam korporacje.
Sory...

Co do energii o której tyle się mówi - to już jest kwestia wiary. Może pewnego dnia fizyka ją dostrzeże, a może nie.


Z tego co mi wiadomo, to fizyce jest pojęcie, które mówi o tym, że wszystko jest energią.

Co do kryształu. Z twojego posta wynika, że po części przyznajesz, że kryształ raczej nie oczyści wody z naturalnego nadmiaru fluoru, czy raczej fluorków, uranu i innych świństw typu bakterie ?


Oczyści...




Dzięki tym głównym nurtom, z których gówno można się dowiedzieć, możemy teraz rozmawiać.


No tak... całowac ich po rękach będę za to. Jeśli znajdę się w szpitalu na raka za 10 lat, to normalnie pójdę im jeszcze za to podziękowac... bo dali mi kurde telewizję w zamian...
Poczytaj się trochę... <masakra>

Asieńka: A czasami wprost przeciwnie - naturalne produkty są bardziej szkodliwe, bo oprócz witamin, minerałów itd. zawierają szkodliwe i zbędne substancje.


Podaj mi przykład.
  • 0

#29

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

są to modykifkowane chemicznie produkty z naturą nie mając nic wspólnego.

Przecież lecznicze (i trujące zarazem) właściwości glistnika pochodzą z zawartych w nim związków chemicznych. Wyekstraktowanie pojedynczego związku z grupy 20 bodaj alkaloidów obecnych w tej roślinie nie zmieni jego działania; nadal będzie skuteczny w leczeniu konkretnej przypadłości. Jeśli nie pasuje Ci glistnik, to weź pod uwagę penicylinę - niby też jest chemicznym ekstraktem, a jednak działa.

Ja piszę tu o używaniu jaskółczego ziela w formie naturalnej, która jest nietknięta przez produkcję masową.

Nie przy każdej chorobie wskazane jest działanie wszystkich związków obecnych w glistniku. Jak pewnie dobrze wiesz, część z nich wywołuje u kobiet w ciąży poronienia. W takiej sytuacji leki na bazie pojedynczych alkaloidów są często wybawieniem.

Ja piję codziennie i nic mi nie jest i jestem żywym dowodem na to, że można je zażywac, więc nie wyjeżdżaj mi tu z ślepotą, bo jeśli ktoś jest ślepy, to spójrz w lustro Panie lewicowy...

Czemu się tak sprężasz? Przecież nie twierdzę, że nie można stosować glistnika. Pij go sobie do woli, ale nie wmawiaj innym, że medycyna ignoruje jego dobroczynne właściwości.
  • 0



#30

avallach.
  • Postów: 314
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Po przeczytaniu co lepszych fragmentów CA nie byłbym tego taki pewien, trzeba mieć nadzieję, że ten chory pomysł nie zostanie zrealizowany

Może czytaliśmy różne CA.

Bez przesady...wystarczy nie korzystac z marketów i stawiac na produkty od rolników (wybierając mniejsze zło).
Kto ma swój ogródek, ten wie że nie ma nic lepszego niż swoje własne.

I trzeba pilnować jak ten rolnik to hoduje, czy nie korzysta z nawozów sztucznych, czy ma pole daleko od drogi, czy szambo jest w odpowiednim miejscu, czy nie zbudowano gdzieś tam za PRLu grzebalnika z toksycznym śmieciem...

No tak... całowac ich po rękach będę za to. Jeśli znajdę się w szpitalu na raka za 10 lat, to normalnie pójdę im jeszcze za to podziękowac... bo dali mi kurde telewizję w zamian...
Poczytaj się trochę... <masakra>

No fakt nie umrzesz na hipotetyczną dżumę, ospę, wściekliznę w wieku 20 lat, lub w okresie niemowlęctwa, tylko powiedzmy w wieku 50 na raka. jak dla mnie jest to 30 lat do przodu :) Wybacz mi moją ignorancję i cynizm, ale ja i tak wolę system gdzie mnie podtruwają.

Oczyści...

Hmmm... a po jakim czasie będzie do wymiany ten kryształ ? Bo w końcu gdzieś musi zbierać te zanieczyszczenia... Podejrzewam, że je jakoś na powierzchni gromadzi

Z tego co mi wiadomo, to fizyce jest pojęcie, które mówi o tym, że wszystko jest energią.

Tak. Tylko tej energii za bardzo nie widać, ani nie czuć, ani nie da się jej wykryć.


Podaj mi przykład.

A chociażby dobry przykład podał Lynx.

Ja odczuwam dobre skutki, więc mało mnie to obchodzi. Działa? Działa, więc ja problemu nie widzę.
Chcesz, to się truj ...wolna wola.

Ok ja się truję korporacyjną chemią Ty chemią ziołową. Wolny wybór.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych