Napisano 04.02.2009 - 04:18
Napisano 04.02.2009 - 06:05
Napisano 04.02.2009 - 06:36
Napisano 04.02.2009 - 07:59
Napisano 04.02.2009 - 11:45
Napisano 05.02.2009 - 15:32
Napisano 05.02.2009 - 18:34
Napisano 06.02.2009 - 01:13
Wielu ludzi z czasem dochodzi do tego samego wniosku (bezsensownej krzątaniny),
Napisano 06.12.2014 - 04:22
Wracając dzisiaj do tego tekstu chciałbym płakać bardzo długo, ale już nie mogę. Będąc szczerym przyznam, że nawet nie za bardzo go rozumiem. Żałuję, że usunąłem swoje konto. Teraz jestem już ciężko schorowanym, otępiałym kaleką. Widząc ten tekst, pomimo tego że nie był najwyższych lotów wcale nie jest mi szkoda tamtego chłopaka. Ten piętnastoletni człowiek miał swoje refleksje, chwile gorsze i lepsze, znajomych, drobne przyjemności, zainteresowania i przeciętne życie. Pamiętam osobę wrażliwą, otuloną błogim spokojem, nawet nieco inteligentną, która nie mogła być świadoma tego co się stanie. Jego lubiłem najbardziej. Nieświadomego cierpienia, że to brak bólu i absolutna pustka są jego największym przejawem. Nie ma już nic. Las spłonął i nadal się tli przyprawiając o nieznośność bytu, zachowując wspomnienie o melancholijnym człowieku opuszczającym dzieciństwo. Gdybym go teraz spotkał, powiedziałbym mu: "Doceń swoje życie, tak wiele możesz stracić". Chciałbym Ci teraz podać rękę i znów na chwilę być Tobą. To właśnie jest nieistniejący świat. Żegnaj na zawsze.
Użytkownik Faur edytował ten post 06.12.2014 - 18:19
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych