18 odpowiedzi w tym temacie

[lukaszjoko]

Witam!!!! jestem nowy i prosze o wyrozumiałość. Jak ten temat sie powtórzył to przepraszam...
chciałbym prosic o wyjasnmienie pewnej sprawy która mnie nurtuje... mieszkam w małym miasteczku. Wiadomo są ulice. dwa lata temu w ciągu tygodnia zmarło na mojej ulicy 6 osób. Potem przerwa gdzie nikt nie umierał( no w ciągu dwoch lat moze 3 pojedyncze przypadki) teraz znowu tak jak ostatnio zaczęło się w weekend i już 3 osoby na mojej ulicy zmarły... starsi ludzie mówią, że znów się do nas śmierć przyplątała... hm... niby śmieszne ale w sumie wydaje sie jakby prawdopodobne,...spotkaliście się kiedyś z czymś takim???dodam że na ulicy jest ok 50 domów. przepraszam za ten temat jak wydaje się wam niedorzeczny ale chce Was spytać o zdanie... pozdrawiam i dziękuje

[taght]

Aby dogłębniej rozpatrzyć temat musiałbyś przede wszystkim podać przyczyny śmierci tych osób. Bo moim zdaniem najprawdopodobniej jest to dzieło przypadku.

[SapereAude]

Myślę, że to przypadek. No i powiedz w jakim wieku jest większość mieszkańców? Zwykle jedno pokolenie zasiedla jakąś ulicę, domy, które postawiono w jednym czasie. Jeśli na tej ulicy mieszkają akurat starsi ludzie w już na prawdę podeszłym wieku, to nie ma się co dziwić, że często słyszy się o zgonach. Po prostu i na nich przychodzi czas.

[lukaszjoko]

nie chce szukać jakiś powiązań jakiś teorii spiskowych ale podam przykład taki:
2lata temu:
-starsza kobieta zmarła już ze starości- 2dni później jej dobry znajomy zginął w wypadu, 3 dni później jego kolega zmarł na zawał
-teraz zmarła stosukowo młody człowiek ok 55 lat na serce i zaraz po nim starsza kobieta dwa domy dalej i i jeden ich wspólny znajmy

mi też się wydaje że to zbieg okoliczności tylko tu juz któryś raz z rzędu( ja pamiętam że to 2 raz ale dziakowie mi mówili o częstszych takich przypadkach) a co do tego że znajomi to na ulicy z reguły wszyscy się znają, ale dziwne takie uczucie, jak nikt nie umiera a tu nagle parę zgonów na raz w jednym praktycznie miejscu...

dziekuje za opinie i pozdrawiam serdecznie. Już sam się zastanawiam, że może istnieje kostucha z kosą w ręku i zbiera tragiczne żniwo co jakiś czas...ehh

[duchuiv]

Podobny "ciąg śmierci" miał ostatnio miejsce w miejscowości w której mam rodzinę. W ciągu jednego miesiąca umarły trzy osoby. Podobno do zgonów dochodziło co tydzień. Co ciekawe - wszystkie te osoby zmarły w Ameryce, w różnych miastach, kilka dni po przylocie z Polski. Cała trójka się znała, przynajmniej z widzenia, jedno z nich zmarło na zawał, a o pozostałej dwójce różne wersje słyszałem, raz że przyczyną śmierci była cukrzyca lub wypadek. Najstarsza osoba z tej trójki miała ok 60 lat, pozostali plasowali się gdzieś między 30 a 45 rokiem życia.

Podobnie jak w postach powyżej uważam że to przypadek i raczej nie należy się w nim doszukiwać teorii spiskowych.

[Shi]

"Przed głosem ulicy nic się nie ukryje"

Żadne teorie spiskowe nie wchodzą w grę - witamy w rzeczywistości !

[Ringëril]

Ja bym tego nie zaklasyfikował jako zjawisko paranormalne. Śmierć to normalne zjawisko, a że zdarza się czasami, że w jednej okolicy umrze parę osób w tym samym czasie to tylko przypadek.

nie chce szukać jakiś powiązań jakiś teorii spiskowych ale podam przykład taki:
2lata temu:
-starsza kobieta zmarła już ze starości- 2dni później jej dobry znajomy zginął w wypadu, 3 dni później jego kolega zmarł na zawał
-teraz zmarła stosukowo młody człowiek ok 55 lat na serce i zaraz po nim starsza kobieta dwa domy dalej i i jeden ich wspólny znajmy

Sam widzisz, że mówisz tylko o osobach już nie pierwszej młodości. Taka kolej rzeczy. Na nas też przyjdzie czas

[lukaszjoko]

ehh dokładnie:) tylko jak taka sytuacja jest to różne mysli chodzą człowiekowi po głowie... dzięki

[Valhalla]

to jest prawo serii.
gdy jakiś samolot spadnie, to za chwilę spada następny i następny, i następny.
a później to ustaje.

[Ringëril]

To jak to prawo działa? Skoro to prawo serii, to kiedy się ona kończy? Tak po prostu przestają spadać te samoloty?

[Valhalla]

nie jestem ekspertem żadnym, lecz często tak się dzieje.
kończy się wtedy, kiedy śmierć się nasyci

[lukaszjoko]

no stary naprawdę pokrzepiające:P

[Valhalla]

stara.
się nie martw, śmierć to normalna kolej rzeczy.

[Ringëril]

Na szczęście Google w potrzebie pomoże

Co to jest ?prawo serii??

W potocznym rozumieniu nie jest to prawo, tylko raczej obserwacja. O serii mówi się, gdy jakieś zdarzenie losowe uważane za rzadkie zdarzy się kilka (co najmniej dwa) razy w stosunkowo małych odstępach czasu. Miano ?prawa? sugeruje, że serie takie obserwowane są na tyle często, że zaczyna to wyglądać na ingerencję jakiejś nieznanej siły fizycznej lub nieodkrytej reguły statystycznej.

http://www.im.pwr.wroc.pl/~downar/polish/dokumenty/prawo%20serii.html

Więcej można poczytać na stronie, bo jest tam dość dużo materiałów.
Brzmi to nawet jak sensowna odpowiedź chociaż stosuje się je przy rzadkich zdarzeniach, a śmierć do nich nie należy

[Hyperion]

A może ufoludy ich porwały i nie chcą oddać?? Możliwe też że jakiś człowiek chory psychicznie uciekł z pierdla by bić rekordy w zabijaniu starszych pań? Może jakieś fatum?

A tak na prawdę to może niekoniecznie jest tu coś paranormalnego. Ale według mnie to przed uznaniem tego za coś paranormalnego trzeba by było rozpatrzeć normalne wyjaśnienia takie jak np. morderca zamordował lub dziadzio wydziadował. ale ogolnie to dobrze ze o tym napisałeś.