8 odpowiedzi w tym temacie

[Shunkan]

Witam, pisze tu gdyz od kilku lat przesladuje mnie pewna przypadlosc, dokladnie 2. Pierwsza z nich jest snienie o przyszlosci. Dokladniej, mam sen, a nastepnie (nie od razu, nawet d kilku miesiecy pozniej) sytuacja z tego snu sie wudarza i mam dziwne uczucie ze to juz kiedys nastapilo(deja-vu?). W tym samym momencie (tu 2ga sprawa) posrodku dlonie robia sie czerwone i zaczynaja piec. To samo dzieje siepo sonczeniu snu. Nie mam ich co noc ale czasami mi sie zdarzaja. Aktualnie niemal codziennie nastepuje takie deja-vu o ktorym snilem kilka miesiecy, ba nawet lat temu. Dziwne jest tez to ze pamietam kiedy mialem taki sen. Dodam jeszcze ze te sny dotycza wylacznie mojej osoby.

//Edit
Dodam jeszcze ze podczas snow czuje sie jakbym tam byl ale nie jes to LD bo nie moge nic zrobic. Jakbym obserwowal wlasnymi oczyma sytuacje.
Prosil bym o wypowiedzenie sie kogos kto ma pojecie o tych tematach i wskaze mi co to moe dokladnie byc.

Pozdrawiam.

PS. Nie wiedzialem zbytnio gdzie napisac ten temat wiec jezeli mozna prosil bym o wskazanie odpowiedniego dzialu jezeli sie pomylilem.

[Ringëril]

Ja myślę, że to zwyczajne deja vu a co do czerwonych rąk i pieczenia to nie mam zielonego pojęcia ^^ może wywołujesz to podświadomie przy doświadczeniu deja vu?

[Shunkan]

To ze to deja-vu sam zauwazylem ale czym to jest spowodowane ze bardzo czesto amm takie sny. Jak to jest mozliwe ze takie sny sa? A co do rak, to sam nie wiem. Czesto mam tak ze po prostu sa gorace i nic na to ni poradze. I watpi zeby to byla jakas choroba bo jak zaczynaja lekko piec to mysle zeby juz przestaly i nagle snowu staja sie takie jak kolor skory.

[Ringëril]

Czym to jest spowodowane to też nie wiem kiedyś miewałem deja vu częściej, potem rzadko. Gdzieś kiedy słyszałem, że to odczucie powstaje wtedy, gdy dana informacje szybciej dociera do jednej półkuli niż do drugiej i dlatego wydaję nam się, że to już widzieliśmy.

[ramziramzes]

ja miałem raz jeden, jedyny raz, proroczy sen:)
miesiąc przed zdarzeniem, przyśniło mi się takie coś... widzę z lotu ptaka, hmmm zza pleców? siebie, kamera porusza się wokół sytuacji (fajny efekt:D), aczkolwiek nie opiszę jej, gdyż to sprawa osobista, zdarzenie baaardzo niemiłe dla mnie, otóż... po miesiącu wszystko wydarzyło się słowo, w słowo, gest za gestem, tak jak w tym śnie...

więcej nie miałem takich snów...
chociaż ostatnio:)

Zobaczymy sobie czy się sprawdzi, w ciągu 1,5 roku, ale oby nie:) Widziałem przedwczoraj we śnie, realistyczne sceny. Czego dotyczyły? Jest jakieś duże miasto, chociaż takie jakieś nienowoczesne, jak duża wiocha, zdemolowana. Wszędzie błoto, dziury jakieś, powywracane wszystko, gdzieniegdzie leżą martwi ludzie, pada deszcz, panuje cisza przez kilkanaście sekund... aż tu nagle Azjaci od strony miasta biegną, żołnierze, wieśniacy, co się da, pospolite ruszenie... z drugiej strony nadciągają czołgi i biegną...biali, w jasnych mundurach, obie grupy do siebie strzelają... wszystko dzieje się w ciągu 5-10 sekund, trudno czas odmierzyć we śnie, ludzi są tysiące, po chwili już ich nie ma, pojawia się wielki błysk, jakaś jakby fala uderzeniowa i koniec snu. Dalej, obraz to ciemność, dźwięku też brak, tylko ogrooomne uczucie śmierci.


Takich snów nigdy nie miałem, aż do wczoraj, zwłaszcza z bronią atomową Do tego, nie oglądałem, nie czytałem, nie słuchałem i nie myślałem w ciągu ostatnich 2 tygodniach o wojnie, czy atomówkach...

ciekawe, zobaczymy...
chinczycy się zbroją, koreańczycy mają atomówke, amerykanie teraz ćwiczą w drugiej korei, rosja z białorusią ćwiczy wojska pod naszą granicą, iran ma atomówkę(usa ostatnio powiedziały, że nie ma, bo mają teraz na głowie chiny i koreańczyków)
...

pozdro

[Jachondo]

ja miałem raz jeden, jedyny raz, proroczy sen:)
miesiąc przed zdarzeniem, przyśniło mi się takie coś... widzę z lotu ptaka, hmmm zza pleców? siebie, kamera porusza się wokół sytuacji (fajny efekt:D), aczkolwiek nie opiszę jej, gdyż to sprawa osobista, zdarzenie baaardzo niemiłe dla mnie, otóż... po miesiącu wszystko wydarzyło się słowo, w słowo, gest za gestem, tak jak w tym śnie...

więcej nie miałem takich snów...
chociaż ostatnio:)

Zobaczymy sobie czy się sprawdzi, w ciągu 1,5 roku, ale oby nie:) Widziałem przedwczoraj we śnie, realistyczne sceny. Czego dotyczyły? Jest jakieś duże miasto, chociaż takie jakieś nienowoczesne, jak duża wiocha, zdemolowana. Wszędzie błoto, dziury jakieś, powywracane wszystko, gdzieniegdzie leżą martwi ludzie, pada deszcz, panuje cisza przez kilkanaście sekund... aż tu nagle Azjaci od strony miasta biegną, żołnierze, wieśniacy, co się da, pospolite ruszenie... z drugiej strony nadciągają czołgi i biegną...biali, w jasnych mundurach, obie grupy do siebie strzelają... wszystko dzieje się w ciągu 5-10 sekund, trudno czas odmierzyć we śnie, ludzi są tysiące, po chwili już ich nie ma, pojawia się wielki błysk, jakaś jakby fala uderzeniowa i koniec snu. Dalej, obraz to ciemność, dźwięku też brak, tylko ogrooomne uczucie śmierci.


Takich snów nigdy nie miałem, aż do wczoraj, zwłaszcza z bronią atomową Do tego, nie oglądałem, nie czytałem, nie słuchałem i nie myślałem w ciągu ostatnich 2 tygodniach o wojnie, czy atomówkach...

ciekawe, zobaczymy...
chinczycy się zbroją, koreańczycy mają atomówke, amerykanie teraz ćwiczą w drugiej korei, rosja z białorusią ćwiczy wojska pod naszą granicą, iran ma atomówkę(usa ostatnio powiedziały, że nie ma, bo mają teraz na głowie chiny i koreańczyków)
...

pozdro

Ojejku jej!! TO PEWNIE 2012 CI SIĘ PRZYŚNIŁ ;< Zginiemy...
Ogarnij się, najpierw widzisz swoją przyszłość i po jakimś czasie dostajesz awans i widzisz przyszłość białych i azjatów którzy się naparzają? Naciągane strasznie a co do twoich snów to myślę że to czyste De Ja Vu w które strasznie wierzysz...

[Cthulhu]

Ja też już wiele razy miałem prorocze sny, i później zdarzały mi się dokładnie te same sytuacje, o których śniłem i to nawet w takim samym widoku.
Co do realistycznych snów- wiem co czujesz, też je bardzo często miewam

Gdzieś kiedy słyszałem, że to odczucie powstaje wtedy, gdy dana informacje szybciej dociera do jednej półkuli niż do drugiej i dlatego wydaję nam się, że to już widzieliśmy.

No to jest deja vu. Ale raczej nie mieszałbym do tego proroczych snów, bo to co innego i one nie są złudzeniem.

[ramziramzes]

Jachondo, w 2012 nie wierzę w ezoteryce siedzę już od 5 lat i raczej nie jestem kolejnym dzieckiem bawiącym się psi ballami i szukającym końca świata we wszystkim. Potrafię ocenić to, co się dzieje. Nie powiedziałem, że tak się stanie na 100%. Tylko "ZOBACZYMY CZY SIĘ SPEŁNI". Raz, czytanie ze zrozumieniem, dwa o końcu świata nic nie pisałem.

[Adept Chaosu]

Warto zapamiętywać, spisywać i analizować swoje sny. Często później możemy się przekonać, że śniło nam się to, co robiliśmy pare godzin po obudzeniu Nie dotyczy tego, co robimy rutynowo ofc.