
Można go sobie wyobrazić w prywatnej kaplicy, ubranego w białą sutannę, zużytą i pocerowaną, oraz znoszone, „wypoczynkowe” czarne buty, które nosił od czasów swej nuncjatury w Monachium. Przed oczyma trzyma rytuał egzorcyzmów, z którego recytuje modlitwy i wezwania, aby wypędzić Szatana z człowieka, który prowadził całą Europę ku katastrofie.
