Skocz do zawartości


Zdjęcie

Manewry ufo na Podkarpaciu


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1

libea666.
  • Postów: 6
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przelot UFO nad Podkarpaciem

Jest to artykuł znaleziony w necie myślę że jest ciekawy ale mało wiarygodny



Wśród wielu obserwacji ewidentnego manifestowania się UFO nad obszarami naszego kraju są i takie, których świadkami było tysiące osób.

Zdarzenie, które chcę przedstawić poniżej nie jest nowe pochodzi z 13 lipca 1984 roku, mimo że kilku badaczy posiadało informacje na temat tego niezmiernie ciekawego przypadku nie podjęto, czynności rejestracyjno-badawczych. Przypadkiem tym zająłem się w 2001 roku po otrzymaniu od Krzysztofa Piechoty materiałów prasowych, w których była mowa o tej obserwacji. Niestety z powodu upływu lat przebieg tego interesującego zdarzenia, możemy poznać fragmentarycznie, a wiele danych dotyczących wyglądu obiektu pozostaje nieznanych. Z uwagi na istotne znaczenie przytaczam fragmenty ówczesnych notatek prasowych na ten temat. Pierwsza z nich pochodzi z Nowin nr. 178, 27 lipca 1984 roku.



? Tajemniczy i dziwnie zachowujący się obiekt, który pojawił się na niebie w piątek 13 lipca br. w godzinach popołudniowych wywołał duże wrażenie wśród mieszkańców naszego regionu. Przez dłuższy czas obserwowało go tysiące ludzi, zastanawiając się, co to może być. Widoczny był wyraźnie na czystym bezchmurnym niebie mniej więcej od godziny 16:30 do późnych godzin wieczornych, tzn. do czasu gdy niebo zasnuły ciemne chmury, a potem rozszalała się burza. Obiekt pojawił się nad Rzeszowem nagle i przez dłuższy czas jakby zawisł nieruchomo nad miastem. Później zaczął się powoli przemieszczać w stronę Mielca. Jego ruchowi nie towarzyszyły żadne odgłosy.

Przesuwał się jakby płynąc po niebie. Kształtem przypominał sporej wielkości balon, co do wyglądu i rozmiarów panują wielce rozbieżne opinie. A oto kilka wypowiedzi naocznych świadków:

Stanisław R. ? mieszkaniec Baranówki: ??W pierwszej chwili pomyślałem, że to jakiś zwyczajny balon. Kiedy jednak zacząłem mu się przyglądać uważnie, zastanowił mnie fakt, że obłoki płynęły po niebie, a on wisiał nieruchomo w jednym miejscu jak przyszpilony. I tak jakoś dziwnie błyszczał w słońcu...??

Janusz B.: ?? Na Nowym Mieście obiekt był bardzo wyraźnie widoczny i stąd wnioskowałem, że musi znajdować niezbyt wysoko. Mógł mieć ze dwa, trzy metry średnicy. Doskonale odbijał promienie słoneczne, jakby był wypolerowany lub powleczony srebrem (...) Nie wzbudził we mnie większych emocji. Jestem przekonany, że był to zwykły balon meteorologiczny??.

Tajemniczy balon został także zauważony przez służby naziemne. Kontroler na rzeszowskim lotnisku Jasionce, Janusz Szpont, stwierdził, że była to jakby kula, od której odbijało się jaskrawe światło. Orientacyjnie mogła się znajdować na wysokości około 2000 metrów i miała kilka metrów średnicy. W chwili obserwacji przesuwała się w kierunku Mielca. W Mielcu dziwny balon był wyraźnie widoczny i bacznie obserwowany przez służby naziemne lotniska.

Pogoda była idealna. Pełniący wówczas służbę kierownik lotów Kazimierz Lubertowicz podaje dane, jakie wskazywały przyrządy pomiarowe:

Zachmurzenie ? 6/8 cumulusa, podstawa chmur ? 1800 metrów, widzialność ? 20 kilkometrów, wiatr ?270 stopni, prędkość wiatru ? 2 m/sek. , temperatura ? 27 stopni Celsjusza, wigotność ? 59 procent, ciśnienie ?747,8 mm słupa rtęci.

W takich właśnie warunkach pilot doświadczalny inż. Henryk Bronowicki zameldował o pojawieniu się bliżej nieokreślonego obiektu.

Obiekt ten o powierzchni kulistej i jakby powleczonej folią znajdował się na południe od mieleckiego lotniska i przesuwał się w kierunku zachodnim. Była godzina 18:00. O godzinie 18:15, po konsultacjach z odpowiednimi służbami, postanowiono wysłać w kierunku tajemniczej kuli samolot. Po uzgodnieniu z kierownikiem lotów Kazimierzem Lubertowiczem do rozpoznawczego lotu na Iskrze wystartował doświadczony pilot Henryk Bronowicki. A oto jego bezpośrednia relacja: ??Po wystartowaniu wzbiłem się na wysokość 6000 metrów i podszedłem pod dziwny balon. Okazało się, że znajdował się znacznie wyżej, niż przypuszczaliśmy. Trudno powiedzieć jak wysoko, ale z pewnością ponad 10 000 metrów. Przy [pomocy lornetki przyglądałem mu się uważnie przez dłuższą chwilę. Miał jakby metalizowaną powłokę, która ładnie odbijała promienie słoneczne. Był olbrzymi i według moich przypuszczeń musiał mieć około 25 metrów średnicy.

Gdy znajdowałem się bezpośrednio pod nim, zauważyłem ciemny punkt. Wyglądało to, że podwieszony jest jakiś ciemny zasobnik. Balon posiadał kształt wydłużony i wykonywał ruchy wokół własnej osi...Trudno mi powiedzieć, co to było, z pewnością jednak nie był to balon meteorologiczny. Oczywiście nie przypuszczam też, żeby to było UFO...?

Tyle pilot, warto jeszcze dodać, że podczas jego lotu na wieży ustawiono specjalną lornetę, przy pomocy której samolot i niezidentyfikowany obiekt był przez cały czas obserwowane. Na wieży ustalono, że obiekt musi mieć minimum 11 metrów średnicy. I to jest prawie wszystko, co udało się ustalić w tej sprawie.??





Jak wynika z notatek prasowych, dziwny obiekt był widoczny nad Rzeszowem i Mielcem, ale nie tylko, bo jak się okazało, prawdopodobnie ten sam obiekt obserwowano w Przemyslu i jego okolicach o czym donosi Kurier Polski nr. 152,4-6 sierpnia 1984.



??Andrzej W., pracownik Urzędu Celnego, i Andrzej S. z Prokuratuty Rejonowej obaj z Przemysla, wracając z pracy w dniu 13 lipca br. o godzinie 16-05 spostrzegli nad osiedlem W. Pstrowskiego dziwny obiekt. Prawie nad ich głowami tkwiło coś w rodzaju krążka lub kuli o wielkości dwuzłotowej monety. A chociaż niebo tego dnia było zamglone, światło promieniujące z obiektu było znacznie słabsze od światła słonecznego, ale...o niemal białej barwie. Kula pozostawała nieruchomo przez ok. 3 minuty i zniknęła nie pozostawiając żadnego śladu.??



Podobny obiekt obserwowało wielu mieszkańców Przemyśla i Lubiatowa od godziny 15:00. Jak się wkrótce okazało, media szybko wyjaśniły te zagadkę, którą miał być balon szpiegowski do przenoszenia ulotek, lub sonda meteorologiczna, która zawędrowała do Polski z Czechosłowacji ?

Zdarzenia te zacząłem dokładnie analizować, ponieważ wyraźnie na to wyglądało iż sprawie tej chciano ukręci łeb ! Z przeprowadzonych rejestracji okazało się że wcale nie mogło chodzić o żaden balon. Skontaktowałem się z wiarygodnymi świadkami tamtych wydarzeń, którzy mogli wnieść najistotniejsze informacje w tej kwestii.

Udało się mi osobiście porozmawiać z Kazimierzem Lubertowiczem, który pełnił wówczas funkcję kierownika lotów, oraz pilotem doświadczalnym Henrykiem Bronowickim. Z ich relacji wynikało jednoznacznie, że w grę nie wchodził żaden balon, jak sugerowały gazety.

Po dostrzeżeniu obiektu około godziny 18:00 z wieży lotniska Kazimierz Lubertowicz skontaktował się wówczas z odpowiednimi służbami, ponieważ w rejonie lotniska wstrzymano ruch lotniczy w obawie o bezpieczeństwo lotów. Podobnie było w Jasionce. Służba krajowego ruchu powietrznego nie stwierdziła wypuszczenia w atmosferę balonu meteorologicznego. Najciekawsze jednak było to, że wojskowa stacja radiolokacyjna w Sandomierzu nie zarejestrowała obecności tego obiektu na niebie. Obiekt przez cały czas tkwił nieruchomo na znacznej wysokości w kierunku południowym, odbijając od siebie srebrzyste światło.

Jego wielkość była porównywalna z Księżycem w zenicie lub nieco mniejsza.

Około godziny 18:00 na lotnisko przyjechał do pracy pilot Henryk Bronowicki, który powiedział



??Gdy przyjechałem na lotnisko zobaczyłem wielu pracowników z lotniska patrzących wysoko w niebo. Gdy wysiadłem z samochodu i spojrzałem w górę, zobaczyłem wysoko na niebie dziwna srebrzystą kulę dużych rozmiarów wiszącą nieruchomo w powietrzu. Tego dnia miałem odbyć z kolegą lot na Iskrze w okolice Niska, Leżajska i Rzeszowa. Podczas powrotu w rejon lotniska w Mielcu kierownik lotów Kazimierz Lubertowicz, po upewnieniu się, ile mam jeszcze paliwa, poprosił abym podleciał w stronę tego tajemniczego obiektu i sprawdził co to jest. W czasie lotu stacja radiolokacyjna z Sandomierza miała na radarze echo Iskry, ale nie rejestrowała w dalszym ciągu obecności dziwnej kuli.

Podlatując coraz bliżej kuli, stwierdziłem że nie jest to balon meteorologiczny. Wysokość na jakiej byłem wynosiła 7 500 metrów, a nie mieliśmy ze sobą masek tlenowych, ponieważ nie sądziliśmy, iż będziemy lecieć tak wysoko. Najdziwniejsze było to, że obiekt wyraźnie się od nas oddalał, zwiększając dystans, to znaczy wzbijał się szybko w górę, podczas gdy nasz samolot leciał z prędkością 280-300 km/h. Po pewnym czasie odpuściliśmy sobie i zeszliśmy na mniejszą wysokość i co ciekawe, obiekt także obniżył swój lot i wrócił na swoje poprzednie miejsce. Jeszcze raz ponowiliśmy próbę zbliżenia się do obiektu, ale bez rezultatu, ponieważ obiekt znów zaczął przed nami uciekać.

Prawdopodobnie znajdował się na wysokości ponad 10 000 metrów !

Po kilku minutach wróciliśmy na lotnisko, gdzie wszyscy byli podenerwowani, ponieważ obiekt znów obniżył lot i zawisł nieruchomo, mimo wiatru, który dął z zachodu i przesuwał chmury z nadciągającą burzą w naszym kierunku...??



Jak podaje Głos Załogi nr. 30 z 30 lipca 1984 roku, ten sam obiekt obserwowany był także przez bardzo wielu mieszkańców Mielca.



? Przebywałem wówczas jak wielu w swoim ogrodzie. Wtedy właśnie moją uwagę przykuł jasny szczegół na czystej jeszcze części nieba. Wyglądało to jak bańka mydlana, od której odbijały się promienie skłaniającego ku zachodowi słońca. Spostrzegliśmy, że ta prawie przeźroczysta kula nie przemieszcza się pomimo dość silnego wiatru. Duża odległość od ziemi świadczyła o pokaźnych rozmiarach obiektu. Spojrzałem na zegarek była godzina 19:40. Nasze domniemania ograniczyły się do stwierdzenia, że jest to balon meteorologiczny, lecz zafascynowany kulą mój 8 letni syn rzucił w nasza stronę: ??To jest UFO??.

Oczywiście skwitowaliśmy jego słowa uśmieszkami i zajęliśmy się swoją robotą.

Dobre pół godziny potem zacząłem zastanawiać się, czy to możliwe, żeby nasz domniemany balon meteo nie poruszał się tak długo przy wzmagającym się wietrze ?

Z tego samego miejsca, z którego zauważyliśmy kulę, ustaliłem, że jednak przesunęła się ona, jednak nie w nasza stronę, jak mógł na to wskazywać kierunek wiatru, tylko prostopadle do niego i to tylko kilka stopni na zachód. Nad nami ? a pod nadal wiszącą kulą ? przeleciał samolot pasażerski i można było wtedy przekonać się, jaka była ona wielka. Od żony która przyszła po syna dowiedziałem się, że na naszym osiedlu (Krasickiego) ludzie oglądali to zjawisko przez lornetki. Po wpół do dziesiątej zachmurzyło się na dobre i tajemniczej kuli nie było już widać.??



Tak się składa, że i ja mogłem bezpośrednio obserwować przez zupełny przypadek ten sam obiekt. Mimo iż miałem wówczas tylko osiem lat zdarzenie to pamiętam jak dziś. W tym dniu wyjechałem w godzinach popołudniowych z rodzicami i ich znajomą na grzyby w okolice wsi Blizna 20 km od Ropczyc. Po wyjściu z lasu wracaliśmy w kierunku samochodu i wówczas mój ojciec dostrzegł, między prześwitami koron drzew na niebie lecący pomału jakiś błyszczący okrągły obiekt. Ojciec stwierdził, że to pewnie jakiś balon. Kula leciała w samym zenicie w kierunku północno-zachodnim, kierując się w stronę Mielca.

Wielkość obiektu była około pół Księżyca w pełni. Obserwacja trwała około 5 minut po czym obiekt został przysłonięty przez drzewa. Będąc kilka dni później na wczasach z rodzicami w Krynicy Górskiej ojciec przekazał mi informację, którą przeczytał w jakiejś gazecie, że to co obserwowaliśmy było balonem meteorologicznym.





W tym miejscu obserwowałem przelot srebrzystej kuli.



W podobnym czasie obserwowano podobny obiekt nad Ropczycami . Dziwny obiekt obserwowało kilka osób przez lunetę 60 x, z balkonu w kierunku południowym. Według jednego ze świadków, obserwowany przez nich obiekt był bardzo błyszczący i jakby wydłużony. Pod spodem posiadał ciemny punkt, który sprawiał wrażenie, że się porusza. Po około 15 minutach obiekt zniknął na niebie, przysłonięty nadciągającymi chmurami.

Wszystko wynika na to że nie był to ten sam obiekt, którego obserwowano w Rzeszowie czy Mielcu ! W Ropczycach obserwacja miała miejsce około godziny 18:00 co jak wiemy z wcześniejszych ustaleń o tej godzinie NOL znajdował się nad Mielcem. Może chodzi więc o dwa NOL-e obserwowane w ten dzień ?

NOL obserwowany nad Mielcem przemieścił się najprawdopodobniej w kierunku Tarnowa, gdzie został zauważony przez wielu mieszkańców miasta i okolic. Było to około godziny 20:15.[1] Według relacji świadków obiekt pojawił się nagle, odbijając jaskrawe światło. Kula miała wielkość słońca i otoczona była dodatkowo świetlistym kręgiem.

Dziennik Polski nr. 169 z 19 lipca 1984 roku podał co następuje.



?Przez kilkadziesiąt minut setki osób widziały jasno świecącą kulę wielkości słońca zawieszoną nieruchomo w północnej części nieba. Zjawisko wywołało duże poruszenie w mieście i okolicach. Początkowo nieruchoma kula przemieściła się nagle z niezwykłą szybkością, ginąc niespodziewanie za linią horyzontu. Zagadka została wreszcie wyjaśniona za sprawą jednego z mieszkańców Tarnowa. Znalazł on otóż zawieszoną na drzewie...sondę meteorologiczną sporej wielkości ? balon używany do badania stanów atmosfery. Sonda wysłana została prawdopodobnie z terytorium Czechosłowacji i zawędrowała w rejon Tarnowa. Jest to niezwykle rzadki przypadek, aby sonda tego typu zawędrowała akurat w ten region.??



I cała sprawa została szybko wyjaśniona ? Czy jednak na pewno ? Z notatki prasowej wynika, ze był to balon, który spadł na ziemię, jednakże jej uważna lektura prowadzi do innego wniosku że nie może chodzić o ten sam obiekt, który został zauważony nad miastem, ponieważ obiekt co napisano gwałtownie przemieścił się z dużą prędkością w kierunku północno-zachodnim znikając na horyzoncie. Wszystko oznacza że obserwacje w Przemyślu, Rzeszowie, Mielcu i Tarnowie dotyczą tego samego obiektu, który pojawiał się nad większymi miastami. Co ciekawe kierunek lotu obiektu z Przemyśla pokrywa się w linii prostej z Rzeszowem i Mielcem.

Wygląda też na to iż przypuszczalnie zdawano sobie sprawę, z czym naprawdę miano do czynienia, a wyjaśnienie mówiące ze był to balon było jedynie ?zasłoną dymną?? mającą ukryć rzeczywiste acz dla wielu niezrozumiałe wydarzenia. Potwierdza to kolejna relacja z Mielca którą otrzymałem w 2004 roku mówiącą iż krotko po ??zniknięciu? NOL-a nad Mielcem przeleciały dwie pary MIG ? 29 z kierunku północnego z oczywistych względów nie napisano o tym w ówczesnych mediach ! Nie wyobrażam sobie aby w czasach w których na każdym kroku znajdowano wrogów ludu pracującego, nie zestrzelono zwykłego balonu, który przeleciał nad całym obecnym województwem Podkarpackim i częściowo nad Małopolskim. Podane informacje oraz relacje świadków potwierdzają przypuszczenie że nie było to żadne znane nam ziemskie urządzenie. Obserwacja i pościg H. Bronowickiego potwierdza również że nie mogło chodzić o balon, który przy każdej próbie podejścia do niego przyspieszał bądź oddalał się od samolotu, a po jego oddaleniu ponownie obniżał pułap. Oznacza to że kula zachowywała się w sposób inteligentny, bawiąc się pilotami w kotka i myszkę. Co więcej z relacji świadków wynika że obiekt musiał mieć znacznie większe rozmiary od jakiegokolwiek balonu meteorologicznego. Warto dodać iż po przelocie tajemniczego ??balonu?? miały miejsce wyjątkowe silne burze. Tak było chociażby w Mielcu i Tarnowie. Cztery dni później przez Tarnów i okolicę przetoczyła się potężna trąba powietrzna powodując wiele zniszczeń. Podobnie było także 30 czerwca 1961 roku Warszawie gdzie po obserwacji NOL-a pogoda zupełnie oszalała. Chciałbym na koniec tego opisu wrócić do dwóch najbardziej wiarygodnych osób Kazimierza Lubertowicza i Henryka Bronowickiego. W rozmowie ze mną obaj stwierdzili że kategorycznie nie był to żaden balon meteorologiczny jak sugerowały gazety. Co istotne nie za każdym razem wysyła się samoloty w kierunku balonów meteo, których wygląd i zachowanie było doskonale znane, zarówno kierownikowi lotów K. Lubertowiczowi i H. Bronowickiemu. Były kierownik lotów przekazał mi jeszcze jedną cenną informację. Jakiś czas po obserwacji (brak sprecyzowania dni) do Mielca na lotnisko przyjechali ??smutni panowie?? z SB Służba Bezpieczeństwa prawdopodobnie z Rzeszowa, którzy rozmawiali z kierownikiem lotów sugerując, iż to co zaobserwowano było zwykłym balonem meteorologicznym. Wszystkie raporty na ten temat napisane przez kierownika lotów zostały wysłane do Warszawy do odpowiednich służb. Właśnie z tego powodu uważam relacje tych dwóch osób za niezwykle cenne i wiarygodne, rozstrzygają one bowiem moim zdaniem spór o to, czym był a właściwie nie był obserwowany pamiętnego lipcowego dnia 1984 roku obiekt.



Od Autora



Z informacji przekazanych przez byłego kierownika lotów Kazimierza Lubertowicza wynika iż w latach 80 siątych w okolicy lotniska oraz samego Mielca odnotowano kilka obserwacji UFO w postaci świetlistych obiektów. W jednym przypadku obiekt przeleciał około 150 metrów poniżej samolotu ciągnąc za sobą jasną smugę światła była to obserwacja typu CE-1. W innych przypadkach świetlisty obiekt obserwowała cała obsługa lotniska oraz pilot doświadczalny, który prowadził lot w okolicy. W kilku zdarzeniach lotnisko dzwoniło do stacji radiolokacyjnej WP w Sandomierzu w celu sprawdzenia czy ??oni? ?widzą na radarach te obiekty.

Kilka takich przypadków opisuję w mojej przyszłej książce ??UFO nad Podkarpaciem??.





[1] Występuje tutaj nieścisłość związana z zakończeniem obserwacji w Mielcu i zauważeniem obiektu nad Tarnowem. Być możliwe w notatce prasowej mógł wkraść się błąd. Sądzę że najbardziej prawdopodobna godzina ??zniknięcia?? obiektu znad Mielca to między 19 a 20. Podobnie również stwierdził Pan Lubertowicz.
Arkadiusz Miazga (17:02)
2 komentarze

28 listopada 2008
Formacja UFO nad Rzeszowem ?

Formacja UFO nad Rzeszowem ?



W ostatnim czasie otrzymałem informację z której wynika iż 25 października co najmniej pięć osób zaobserwowało wyjeżdżając z Rzeszowa w kierunku zachodnim kilkanaście czerwonych pulsujących kul ułożonych symetrycznie na niebie. Z relacji świadków wynika iż obiekty były większe od gwiazd, które najprawdopodobniej pulsowały lub obracały się wokół własnej osi. Zjawisko po pewnym czasie zaczęło powoli znikać. Zdarzenie jest w trakcie badań o wynikach poinformuję.



Jeśli ktoś z Was był świadkiem tego zdarzenia bardzo proszę o kontakt ze mną.
Arkadiusz Miazga (10:47)
4 komentarze

24 listopada 2008
UFO nad Wolą Dużą ?

UFO nad Wolą Dużą ?



W dniu dzisiejszym otrzymałem zgłoszenie obserwacji kilku obiektów UFO nad miejscowością Wola Duża koło Bychawy w woj. Lubelskim. Z relacji telefonicznej dowiedziałem się że w nocy z 10 na 11 listopada 2008 roku co najmniej 7 (niezależnych) osób zaobserwowało około godziny trzeciej nad ranem kilka obiektów. Jeden w kształcie kolistym emanujący kolory, drugi kulisty z jakby ??dziurą w środku?? podobny do Księżyca. Co ciekawe zaobserwowano dodatkowo obiekt w kształcie ?'połowy z koła?? który zbliżył się do kulistego obiektu po czym jakby ??wsiąkł w nim?? dało się wówczas słyszeć szum lub lekkie dudnienie ? Dziwne obiekty znikły około czwartej nad ranem. W tej chwili zbieram szczegółowe informacje na ten temat, które po zebraniu w całość opublikuje na blogu.



Jeśli byliście świadkami tej obserwacji bardzo proszę o kontakt ze mną
Arkadiusz Miazga (20:40)
dodaj komentarz
Wnioski z rejestracji fotograficznych

Wnioski z rejestracji fotograficznych



Pięć miesięcy temu rozpocząłem eksperyment polegający na potwierdzeniu lub zanegowaniu rejestracji niewidocznych zjawisk dla ludzkiego oka głównie obiektów zwanych UFO. Mój eksperyment trwał od początku czerwca do końca października 2008 roku. Terenem w którym wykonałem większość zdjęć były bliskie rejony przylegające do Zakładów Magnezytowych. Dlaczego wybrałem ten teren pisałem kilkakrotnie w moich opracowaniach. Co udowodniono, jakie są wnioski ? Na te pytania postaram się opisać na tyle na ile moje osobiste doświadczenia i praca w terenie pozwoliła na uzyskanie pewnych istotnych spostrzeżeń.



Od czerwca do końca października wykonałem w w/w terenie ponad 12 tysięcy zdjęć, były to głównie zdjęcia wykonywane amatorskim niestety aparatem cyfrowym typu kompak Panasonic DMC-LS70. Wszystkie zdjęcia były wykonywane w sposób seryjny w przypadku tego aparatu to tylko 1 zdjęcie na sekundę. Wykonywałem zdjęcia na różnych zakresach ISO od 100 do 3200, przy czym najlepsze rezultaty otrzymywałem na 100, 1025,3200 ISO. Większość zdjęć wykonywałem w słoneczne i ciepłe dni. Co sfotografowano w 99 % niezliczoną ilość różnego rodzaju owadów i ptaków. Pozostaje ten 1 % który dla mnie jest bardzo interesujący i który nie daje się identyfikować oklepaną już teorią owadów, ptaków lub wadą matrycy.[1] Poniżej przedstawiam spis najciekawszych obiektów lub zjawisk świetlnych sfotografowanych w tym okresie oraz ich zdjęcia w linkach.





1. 14-06-2008 okolice ZM (czytaj dalej Zakładów Magnezytowych) godz.14:14, ISO 100

http://www.fothost.p...44/85d92695.jpg





2. 28-06-2008 okolice ZM (jeden obiekt na dwóch zdjęciach) godz. 15:37, ISO 1025

http://www.fothost.p...44/fb2985e9.jpg



http://www.fothost.p...44/abf6d17d.jpg



3. 12-07-2008 okolice ZM godz.14:22 ISO 100

http://www.fothost.p...44/069d111e.jpg





4. 12-07-2008 okolice ZM godz.15:06 ISO 100

http://www.fothost.p...44/1baacd3a.jpg



5. 13-07-2008 okolice ZM godz. 15:48 ISO 100

http://www.fothost.p...44/dcb5f3dd.jpg



6. 24-08-2008 dalsze okolice od ZM godz.22:03 tuż po burzy ISO 100 naświetlanie jedna minuta.

http://www.fothost.p...44/80bb3e90.jpg





7. 3-08-2008 okolice ZM godz. 15:43 ISO 100

http://www.fothost.p...44/647ac719.jpg



8. 4-08-2008 w kierunku centrum Ropczyc godz. 19:49 ISO 3200

http://www.fothost.p...44/d1df7af7.jpg





9. 4-08-2008 dalsze okolice ZM ??dziwna ciemna smuga?? godz.19:36 ISO 100

http://www.fothost.p...44/fc42cd34.jpg

http://www.fothost.p...44/34aff77b.jpg



10. 13-08-2008 okolice ZM godz.21:39 ISO 100 naświetlanie 1 minuta

http://www.fothost.p...44/7efd0029.jpg





11. 24-08-2008 w kierunku centrum Ropczyc godz. 19:14 obiekt na pięciu zdjęciach ISO 100

http://www.fothost.p...44/0766f154.jpg

http://www.fothost.p...44/da3f6971.jpg





12. 1-09-2008 okolice ZM godz. 18:19 ISO 100

http://www.fothost.p...44/a91f446c.jpg

http://www.fothost.p...44/7b2aa741.jpg



13. 1-09-2008 okolice ZM godz.18:37, ISO 1250

http://www.fothost.p...44/1dd0f552.jpg





14. 1-09-2008 okolice ZM godz. 18:58 ISO 100

http://www.fothost.p...44/ee59a76b.jpg





15. 28-09-2008 okolice ZM godz.15:26 ISO 100

http://www.fothost.p...44/07d6b874.jpg







Czy wszystko to UFO ? Nie wiem. Jednak jako najbardziej prawdopodobne, że to może być UFO stwierdzam zdjęcia numer: 1,2,5,12,13,15.



W tych 6 przypadkach kategorycznie i definitywnie wykluczam możliwość sfotografowania owada lub ptaka. Jak wielokrotnie pisałem owady wychodzą zupełnie inaczej w 99 % zawsze tak samo, 5 miesięczne doświadczenia w terenie potwierdziły moje przypuszczenia. Owady wychodzą w większości jako rozmyte, rozmazane kreski ciemnego koloru lub niewielkie ciemne kule o zamazanych konturach, często niewielkie muszki poruszające się przed obiektywem w odległości max 1 m wychodzą jak litera C. Mimo wielokrotnego fotografowania owadów w upalne, słoneczne dni tylko w około 2 przypadkach promienie słońca odbiły się od ich korpusu, ale nigdy nie uzyskałem takiego efektu jak ze zdjęcia nr 2, gdzie sugerowano mi, że to owad.



Przykładowe zdjęcia owadów:





http://www.fothost.p...44/039e13b9.jpg

http://www.fothost.p...44/6c70c736.jpg

http://www.fothost.p...44/ab029045.jpg

http://www.fothost.p...44/86ca4cc4.jpg

http://www.fothost.p...44/43445b04.jpg





http://www.fothost.p...44/a78476bc.jpg

http://www.fothost.p...44/cf86133d.jpg

http://www.fothost.p...44/bc3abf4d.jpg

http://www.fothost.p...44/e1d6897c.jpg

http://www.fothost.p...44/c66abb14.jpg





http://www.fothost.p...44/faa62509.jpg

http://www.fothost.p...44/4fc44f1f.jpg

http://www.fothost.p...44/e28b31e3.jpg

http://www.fothost.p...44/20fb9aff.jpg

http://www.fothost.p...44/12139a83.jpg

http://www.fothost.p...44/fffe0c14.jpg

http://www.fothost.p...44/95e1f218.jpg

http://www.fothost.p...44/89986fa9.jpg

http://www.fothost.p...44/75e73a72.jpg





Jeśli odrzucić wszystkie owady i ptaki pozostają zjawiska, które są nie widoczne dla ludzkiego wzroku ? moje eksperymentalne zdjęcia zdają się potwierdzać tą teorie, mimo iż nie ma 100 % dowodu ze względu na małą skalę zastosowanego sprzętu do rejestracji tego typu zjawisk Na podstawie moich spostrzeżeń zauważyłem pewne zależności.



Bez względu czym, są te obiekty pojawiają się w bardzo krótkim czasie rzędu milisekund, sądzę tak ponieważ tylko w jednym przypadku ten sam obiekt utrwalono w ciągu 2 sekund na dwóch zdjęciach. W przypadku owadów jest często tak, iż tego samego insekta można uchwycić na 2,3 zdjęciach.

Po pięciu miesiącach wykonywania zdjęć stwierdziłem, iż ów obiekty nie tylko preferują w/w tereny ZM czyli zależności Persingera- Bzowskiego, ale też udaje się je sfotografować wówczas gdy wzrasta napięcie pola elektrycznego do kilku godzin przed burzą, lub tuż po burzy, oraz gdy utrzymuje się bardzo wysoka temperatura powietrza. Im zimniej tym ??zjawisko?? zanika. To świetnie moim zdaniem wyjaśnia i obala opinie ??ekspertów?? od brudnej matrycy. Skoro brudna to, dlaczego już te brudy nie wychodzą mimo dalszego fotografowania ? Sama się nagle się wyczyściła ? To by było jeszcze dziwniejsze niż same obiekty ! Zapewne ktoś powie ??zanika?? bo przecież owady lubią ciepłe upale dni i tylko to może być wytłumaczeniem tych zdjęć. Prozaicznie tak. Ale zebrane zdjęcia wskazują na coś innego. Ostatecznie są osoby, które nie mogąc zrozumieć zjawiska (w całym znaczeniu UFO) i ich ??niewidzialności?? przypisują komuś w ostatecznym rozrachunku niedoskonałość psychiczną. Z taką reakcją też się spotkałem. Ale to typowy syndrom niewiedzy twardogłowych ??ekspertów??, którzy ze swoją głową nadają się jedynie do kamieniołomów. Na szczęście są to pojedyncze przypadki.





Po zdjęciach można odnieść wrażenie iż dziwne obiekty w 99 % zostają sfotografowane bardziej w kierunku wschodnim od ZM niż samymi zakładami, mimo iż nad samymi ZM sfotografowano zdjęcie nr. 2,10







Pod spodem na mapie zaznaczyłem miejsca, w których kierunkach wykonywałem zdjęcia i w jakim obszarze oraz kąt zasięgu fotografii.



1-2. Zdjęcia wykonywane z mojego mieszkania

3. Zdjęcia wykonywane bezpośrednio koło ZM

4. Zdjęcia wykonywane z okolic Cukrowni





http://www.fothost.p...44/bbccee2a.jpg









Odkryłem przy tym ciekawą rzecz. Mianowicie fotografując z balkonu mojego mieszkania w kierunku znajdujących się pól około 600 metrów od ZM, w czterech przypadkach obiekty pojawiały się na zdjęciach prawie w jednym i tym samym rejonie przestrzeni co jest bardzo zastanawiające ?



Zjawiska te są krótkotrwałe i ??pojawiają?? się w czasie mniej niż jedna sekunda dlatego w tym celu należy dysponować aparatem, który wykonuje od 3 do 5 zdjęć na sekundę, wówczas istnieje możliwość uchwycenia tego samego obiektu na więcej niż jednym zdjęciu.



W dwóch przypadkach moim zdaniem najbardziej wiarygodnych, obiekty wykazują bardzo ciekawą budowę geometryczną co pokazują analizy zdjęć są to zdjęcia nr 5 i 15 w pierwszym przypadku wyraźnie widać typowy ??spodek??z kopułą w drugim chyba najbardziej dziwnym zdjęciem jakie w ogóle wykonałem widnieje jakby ??prostokątny obiekt?? o ściętych krawędziach. Jego geometria jest nad wyraz wyrazista !



Czy przeprowadzono profesjonalne analizy ? Niestety nie. Co prawda liczyłem na taką pomoc ale ostatecznie skończyło się na obietnicach. Może w przyszłości ? Co niektórzy badacze twierdzą że obiekty są za ??małe?? nie dają się identyfikować itp. Tak wielokrotnie spotykałem się z uwagami typu ??tam nic nie ma??- ??jakieś kropki?? itp. niestety nie miałem szczęścia uwiecznić UFO z odległości 50 czy 100 metrów to byłby hit ! Obiekty te znajdowały się w dalszej odległości tu potrzebna jest dokładna analiza jakiej. Dalsze obiekty typu samolot, helikopter od 1km wychodzą na zdjęciach jako bardzo niewyraźne ??plamki?? oto przykład - helikopter z odległości około 1 km koło ZM .Co widać? ??plamkę?? ?



http://www.fothost.p...44/e7db7dce.jpg

http://www.fothost.p...44/36b28375.jpg





Większość zdjęć wykonałem podczas dnia, ponieważ łatwiej jest zidentyfikować owady czy ewentualnie ptaki. Pewną część zdjęć wykonałem w nocy w różnych czasach naświetlania niestety zdjęcia nocne niosą ze sobą spore ryzyko uchwycenia różnych odbić, refleksów itp. szczególnie, gdy fotografuje się w miejscu gdzie występują źródła sztucznego światła. Niemniej dwie nocne fotografie zaliczyłem do interesujących ze względu na to iż mimo wielokrotnych prób nie udało się ponownie powtórzyć takiego efektu jak w przypadku odbić czy refleksów, które są powtarzalne.



Przykłady ciekawych refleksów.



http://www.fothost.p...44/0a14ad70.jpg

http://www.fothost.p...44/27229932.jpg

http://www.fothost.p...44/16eb46b1.jpg

http://www.fothost.p...44/2ed81f81.jpg

http://www.fothost.p...44/6bab9a29.jpg

http://www.fothost.p...44/0083c559.jpg





Jakie są moje wnioski ? Zjawisko niewidocznych wzrokowo ??obiektów?? jest realne i nie można tłumaczyć tego tylko i wyłącznie uszkodzeniem matrycy lub jej zanieczyszczeniem , owadami, ptakami. Skoro zjawisko się pojawia i daje się rejestrować nawet prostymi aparatami cyfrowymi warto je badać-rejestrować niż tylko bezzasadnie krytykować lub w ogóle nie zauważać tego zjawiska przez wielu badaczy. Niestety do tego potrzebny jest bardziej wyrafinowany sprzęt w postaci aparatów cyfrowych, które mogą wykonać od 3 do 5 zdjęć na sekundę, czułe kamery. Dobrze by było zastosować zdjęcia na podczerwień oraz równocześnie wykonując zdjęcia czułe urządzenie rejestrujące pola elektromagnetyczne. Jakie jest ich pochodzenie niewidocznych zjawisk ? Nie wiemy tego do końca ?

Moja robocza hipoteza mówi mi, że przyczyna tkwi nie tyle w oklepanej teorii latających niewidzianych UFO nad naszymi głowami, ale ma to według mnie źródło w czasoprzestrzeni innej niż nasza, może nakładającej się na naszą przestrzeń. Podobne obserwacje i rejestracje niewidocznych wzrokowo zjawisk występowały w Warszawie w okolicy elektrociepłowni Siekierki, elektrociepłowni Bełchatów, i innych podobnych terenach przemysłowych w Polsce i nie tylko. Czego to dowodzi ? Tego iż nie chodzi tu moim zdaniem o ??zainteresowanie?? jakimś zakładem jak powszechnie uważa większość badaczy. Lecz pewne anomalie skatalogowane przez Persingera-Bzowskiego powodują najprawdopodobniej to iż zjawiska te lub jak je nazwiemy UFO wypadają ??do nas?? na ułamki sekund pod wpływem sprzyjających warunków wyrównania pól, takie spostrzeżenie wyraził Angielski fizyk Paul Davies sądzi on że ?? UFO wskutek wyrównania potencjału pól ??tam i tu??, może niespodziewanie dla samego siebie znaleźć się u nas??

Może tak się właśnie dzieje od czasu do czasu w rejonie w którym wykonuję zdjęcia ? Myślę też, że kolejną istotną rzeczą jest nasza świadomość i intuicyjne przesyłanie w podświadomości naszych sygnałów. Sygnałów które być może są ??odbierane?? i przekazywane drogą zwrotną w postaci ??zjawiska na zdjęciu??

Za rok postaram się powtórzyć ten sam eksperyment wszystkich chętnych których interesują moje badania a chcą poświęcić swój wolny czas na badanie ?nieznanego?? lub wspomóc mnie w postaci sprzętu (kamery cyfrowe, dobrej klasy aparaty w tym tez analogowe) bardzo proszę o kontakt.





[1] Często spotykam się z opiniami że jeśli to nie owady to musi to być wina brudnej matrycy. Są osoby które za wszelka cenę chcą na siłę udowodnić że to tylko ??brudy?? proponuję z zabrudzoną matrycą wykonać to samo i wówczas porównać efekty.
Arkadiusz Miazga (16:37)
1 komentarz

22 listopada 2008
Polska uznaje ten mord za ludobójstwo
Polska uznaje ten mord za ludobójstwo
Prezydent RP Lech Kaczyński ocenił podczas uroczystości w Kijowie dnia pamięci ofiar Wielkiego Głodu z lat 1932-33, że 75 lat temu reżim komunistyczny dokonał na Ukrainie "wielkiego mordu", który był ludobójstwem
Więcej na portalu onet.pl http://wiadomosci.on...72,12,item.html

Od Autora blogu:

Informacje na ten temat dałem ze względu na kompletne milczenie ze strony polskich polityków w sprawie 65 rocznicy rzeźni na Wołyniu. Pan prezydent kompletnie ignoruje sprawę bestialskich sadystycznych mordów na ludności Polskiej przez Ukraińców z OUN UPA w latach 1943 gdzie na Wołyniu zamordowano z rąk rzeźników badnerowskiej ??armii?? ponad 100 000 kobiet, dzieci i ojców. W większości wszystkie ofiary były przed śmiercią torturowane w sposób ciężki do opisania. Prezydent Kaczyński gloryfikuje się jako wielki ''patriota'' buduje muzea a zapomina o tysiącach Polaków zabitych na Ukrainie aż do roku 1947.
Panie Prezydencie ile jeszcze będzie Pan milczał w tej sprawie ? Odwiedza Pan Kijów, dlaczego nie odwiedzi choć jednego z tych miejsc kaźni UPA ? Ile musi upłynąć czasu aby tą rzeź nazwano LUDOBÓJSTWEM !

Może tylko dlatego nie staramy się mówić o blolesnych sprawach poniewaz Polska jako ''przykład'' wprowadza Ukrainę do Europy ? Tylko dlaczego przymyka się na to oczy w sposób arogancki że Ukraina nie potrafi uporać sie z własną przeszłością.
Francja z Niemcami się pojednały ponieważ Niemcy przyznały się do zbrodni i potępiły faszyzm. Ukrainie jeszcze wiele brakuje. Nie przyznała sie do ludobójstwa nie potępiła OUN UPA. Mało tego żyjących banderowców nazywa sie kombatantami, którym przyznaje się wszystkie honory i buduje pomniki.
Jedno jest pewno naszemu Prezydentowi i naszym krwiopijnym politykom nie brakuje chęci do aroganckich i żałosnych kłótni, ale brakuje honoru do zajęcia własciwego miejsca w kwestii mordów OUN UPA.
Arkadiusz Miazga (16:26)
dodaj komentarz
Kręgi w Przeuszynie

Kręgi w Przeuszynie



Powracam do jednego z moich ulubionych tematów w badaniu ??nieznanego?? wszelkich śladów w otoczeniu które mogą lub były spowodowane oddziaływaniem UFO. W poniższym przypadku który miał miejsce w Przeuszynie koło Opatowa woj. Świętokrzyskie, odnaleziono nietypowe ślady w uprawie gryki. Zdarzenie to miałem okazję badać w okresie, kiedy należałem do organizacji CBZA. To bardzo interesujące zdarzenie badałem w dniu 11 października 2003 roku. Niestety nasz przyjazd miał miejsce około dwa tygodnie po tym jak odkryto ślady przez właściciela pola. Poniżej opiszę najważniejsze szczegóły dotyczące tej sprawy. Na początek opis Jurka Czyżyckiego byłego członka CBZA, który w tym dniu zajmował się relacją świadków.



Świadek Anna Szeląg



Na pytanie kiedy świadek zorientował się że na polu gryki znajdują się dziwne kręgi odpowiedział że zobaczył je w miarę szybko to znaczy na drugi dzień. Od razu zobaczył również dziwne ślady prowadzące do obydwu kręgów w stronę drogi. Ślady były w kształcie obłych prostokątów, miały 36 cm długości a odległość między nimi wynosiła 120 cm. W/w ślady nie kończyły się na drodze asfaltowej, która biegnie w granicy pola, lecz w odległości około 12 metrów od niej. Świadek dodał również że przy jednym ze śladów znaleziono dziwny proszek ? znaleziono go również w samym kręgu. Na pytanie czy w poprzedzających dniach wydarzyło się coś dziwnego świadek oświadczył, że zauważył dziwny błysk na niebie i linie świetlną prowadzącą wzdłuż ziemi.

Trudno jednak powiązać z tym co powstało na polu, ponieważ zdarzenie miało miejsce nie bezpośrednio w dzień poprzedzający powstanie kręgów. W momencie powstania kręgów nie wydarzyło się nic dziwnego. Zwierzęta domowe były spokojne a wszystko wokół wydawało się normalne.



Świadek Pan Szeląg gospodarz



W części przesłuchania Pan Szeląg potwierdza informacje przekazane przez Panią Anne. Jednakże po wnikliwych pytaniach rozszerzył informację. Przede wszystkim stwierdził, że kręgi zobaczył dopiero kilka dni po ich utworzeniu w momencie kiedy zaczął pole gryki kosić. Dodał również że duże ślady wiodące od kręgu do drogi miały większy odcisk przy początku a ich zagłębienie bardzo twarda) i kończyły się na asfaltowej drodze. Tuż przy kręgach zaobserwował dużą ilość mniejszych śladów bardzo podłużnych o długości 24 cm o równomiernym nacisku. W samych zaś kręgach zauważył sześć równomiernie rozlokowanych względem siebie śladów o równych zagłębieniach w formie podkowy.



Świadkowie z najbliższego otoczenia



Najbliżsi sąsiedzi nic o powstałych kręgach nie wiedzą. Na pytanie czy w owym

czasie występowały jakiekolwiek anomalie dotyczące jakichkolwiek zakłóceń czy też dziwnego zachowywania się zwierząt domowych odpowiedzieli że nic takiego nie zaobserwowali a samą sytuacją dotyczącą powstania kręgów na polu

sąsiadów są bardzo zdziwieni.



Wnioski końcowe ? nieścisłości



Na pytanie kiedy powstały kręgi Pani Anna najpierw odpowiedziała że na drugi dzień lecz po zadaniu ponownie tego pytania podczas dłuższej rozmowy odpowiedziała że dokładnie nie wie, mogło to nastąpić nawet tydzień później.

Dziwne jest również to, że w obu przypadkach relacje świadków mieszkających pod jednym dachem są tak różne.[1] Przecież z samym zjawiskiem mieli do czynienia od samego początku. wiedza dotycząca samych zjawisk związanych z wiedzą ufologiczną jest duża

Kilkugodzinne badania prowadzone przez nas utwierdziły nas w przekonaniu, iż ślady nie są typowymi agrosymbolami, lecz pierścieniami położonej roślinności, które bardziej przypominają typowe tzw. ''lądowiska UFO'' niż piktogramy. Ślady mają kształt dwóch pierścieni o szerokości około 40 cm zawirowanej w dwóch różnych kierunkach gryki. Obydwa leżą w linii prostej, kilka metrów od siebie i mają 1,90 cm średnicy.



Najlepiej z zachowanych kręgów





Drugi krąg zniszczony w wiekszym stopniu





Autor przy jednym z kręgów w tle widoczne gospodarstwo



POZOSTAŁE ZDĘJCIA Z BADAŃ KRĘGÓW W LINKACH



http://s1.fothost.pl...47/8b1e8bce.jpg

http://s1.fothost.pl...47/d3ae74bf.jpg

http://s1.fothost.pl...47/b7995670.jpg

http://s1.fothost.pl...47/c3417669.jpg

http://s1.fothost.pl...47/92611f52.jpg

http://s1.fothost.pl...47/f882993d.jpg

http://s1.fothost.pl...47/b36c8b01.jpg

http://s1.fothost.pl...47/bc39da2c.jpg



Gospodarz oraz jego córka powierdzili nam fakt, iż rośliny były jakby przypalone, co można było jeszcze śladowo zauważyć podczas naszego pobytu. Na miejscu przeprowadziliśmy typowe badania z użyciem dwóch liczników Geigera, miernika pól elektromagnetycznych, sondy PH gleby i innych.

Wstępne badania nie potwierdziły żadnych większych anomalii oprócz obniżonego nieznacznie (o 3 mSv/h)poziomu promieniowania gamma w jedym z pierścieni. Z relacji świadków dowiedzieliśmy się, iż na polu, w bliskiej okolicy znaków widoczne były dziwne ślady ''stóp'' długości około 36 cm. Właściciel gospodarstwa sądzi, że nie wykonali tego ludzie ponieważ dosłownie około 30 metrów od śladów znajdują się jego dom wraz z pozostałym gospodarstwem oraz psami reagującymi na każdy najmniejszy szelest czy ruch.

Kto lub co wykonało te ślady ? Można powiedzieć iż były zwykłym żartem okolicznych osób ? Możliwe ale pewne szczegóły świadczą o czymś innym. Brak typowych stóp w okolicy śladów. Sposób ułożenie gryki w dwóch kierunkach oraz jej ??przypalenie?? Dziwne ślady, które prowadziły od strony drogi mogłyby wskazywać na obecność ludzi. Prozaicznie tak, ale same ślady opisane przez właściciela nie były typowymi odciskami butów mało tego gdyby ktoś szedł spowodowałby krokami zniszczenie gryki. Według opisu wyglądało to tak jakby ktoś ??stawiał kroki od góry??. Niestety do naszego przyjazdu nie zachowały się prawie żadne ślady w jednym tylko miejscu słabo odróżniał się ??ślad buta?? . Ważnym spostrzeżeniem było też odkrycie odcisków ??podków?? w samym pierścieniach. Od czego powstał trudno powiedzieć ? Nie zaobserwowano żadnego obiektu UFO aby móc powiązać ślady z oddziaływaniem UFO. Niemniej podobne pierścienie badał bardzo często po obserwacjach UFO Ted Phillips w USA, który wyspecjalizował się w badaniach fizycznych śladów po UFO w otoczeniu. Uważam iż kluczowe wnioski w tej sprawie przyniosłaby specjalistyczna analiza gleby, proszku, oraz samych roślin. Niestety w Polsce to prawie nie możliwe do zrealizowania ze względu na znaczny koszt analiz oraz brak zainteresowania wyspecjalizowanych placówek badawczych. Sprawa śladów z Przeuszyna pozostaje zatem otwarta nie wiadomo do końca kto lub co spowodowało powstanie wygniecionych pierścieni.



[1] Osobiście mnie to nie dziwi ponieważ prawie zawsze relacje świadków się różnią w niewielkim stopniu co nie wpływa na ich wiarygodność jak w opisywanym przypadku




Arkadiusz Miazga (11:13)
dodaj komentarz

18 listopada 2008
Obserwacja UFO czy ??cud??- zdarzenie z 1938 roku

Obserwacja UFO czy ??cud??- zdarzenie z 1938 roku



Jedną z najstarszych relacji z jaką spotkałem się przy badaniu zjawiska UFO na terenie powiatu Ropczycko-Sędziszowskiego na Podkarpaciu jest relacja z kwietnia 1938 roku która dotyczyła obserwacji krzyża oraz dziwnych pionowych świetlistych obiektów usytuowanych koło niego. Świadkami tego zdarzenia były dwie kilkunastoletnie dziewczyny które wracały z porannej mszy z Góry Ropczyckiej do Zagorzyc najprawdopodobniej było to w drugi dzień Świat Wielkanocnych. Według syna który przekazał mi dokładny opis oraz rysunek sporządzony przez jego zmarłą matkę, zjawisko miało pojawić się w kierunku zachodnim w piękny słoneczny poranek i tkwiło nieruchomo przez około 20 minut aż do czasu powolnego zniknięcia. Zjawisko było dziwne o tyle iż krzyż wyraźnie symbolizował znak Boży ? Był to brązowy krzyż z przewieszoną przez jego ramiona białą szatą po dwóch jego stronach unosiły się cygarokształtne pionowe obiekty które miały się mienić jak kolory tęczy.





Rekonstrukacja wyglądu zaobserwowanego zjawiska z 1938 roku



Z opowiadań starszych osób słyszałem iż przed wojną także obserwowano krzyż po zachodniej stronie nieba ? Nie można wykluczyć iż mogło chodzi o opisaną powyżej obserwację ? Zapewne każdy zada sobie pytanie czy obserwacja miała charakter Boży ? Sam krzyż niczego nie dowodzi mnie zastanawia obserwacja dwóch obiektów w jakim celu były czy za ich sprawą pojawił się widoczny krzyż



W poniższym linku zdjęcie większej rozdzelczości z wyglądem zjawiska oraz mapa z miejscem obserwacji. W tle widoczna jest dolina przy której znajduje się szyb wydobywczy gazu ziemnego. W 2001 roku w tym miejscu kilka osób z dwóch rodzin zaobserwowało nad doliną dziwny owalny obiekt z obracającymi się ''kołami' pod spodem .Wykluczono efekty laserowe.



http://s1.fothost.pl...47/a658ab12.jpg



http://s1.fothost.pl...47/6a094703.jpg





Z wielu objawień Maryjnych (ktorych m.in nie uznał Watykan) jakie miały miejsce na całym świecie wynika intrygujący czynnik który został opisany w książce Johannes i Peter Fiebagowie pt. ??Znaki na niebie?? wg.,nich część tych ''cudów'' ma podłoże czysto technologiczne krótko mówiąc wiele tych ??znaków? ?może być wyrafinowanymi hologramami wpływającymi na otoczenie i świadomość obserwatorów.Być może tak było z obserwacją w okolicach Zagorzyc ? Warto dodać iż z tej samej drogi w 2002 roku zaobserwowano przez innych członków rodziny zmarłej typowe UFO ? zjawisko o porannej porze. Posiadam jeszcze inną relacje obserwacji ??krzyża?? sprzed 1939 roku ze wsi Pławna. Zdarzenie to opisze na blogu w innym czasie dodam iż dotyczyło CE-1.


Arkadiusz Miazga (22:25)
dodaj komentarz

14 listopada 2008
Raport dotyczący obserwacji NL w Ociece 5-11-1990


Raport dotyczący obserwacji NL w Ociece 5-11-1990




1. Informacja o obserwacji zjawiska



Informację o poniższej obserwacji odnalazłem w jednym z archiwalnych numerów Nowin ? gazety codziennej wydawanych na terenie Podkarpacia. Zamieszczona była tam krótka wzmianka o obserwacji, którą przeprowadził mieszkaniec Ocieki. W gazecie podane było jego imię i nazwisko. Oprócz tej relacji zamieszczonych było kilka krótkich obserwacji jakie poczynili mieszkańcy Podkarpacia w dniu 5 listopada 1990 roku o godzinie 19:00.

Wspólnie z Grzegorzem Dawidem pojechaliśmy do pobliskiej Ocieki 14 km od Ropczyc i szybko odnaleźliśmy poszukiwanego przez nas świadka u którego przeprowadziliśmy wizję lokalną i analizę zdarzeń.



2. Opis obserwacji



Świadkiem tej obserwacji był mieszkaniec wsi Ocieka (imię i nazwisko zastrzeżone tylko dla naszej wiadomosci). W dniu 5 listopada 1990 roku przebywał 1 km dalej u swego dziadka. Około godziny 19:00 postanowił udać się w drogę powrotną do swojego domu. Idąc niedużą łąką usłyszał nagle w ciemności dziwny szum, który zdawał się pochodzić z góry. Gdy spojrzał w kierunku południowo-zachodnim zobaczył wyłaniający się na horyzoncie bardzo szybko lecące obiekty, które poruszały się w kierunku północno-wschodnim. Był to owalny obiekt wielkości tarczy księżyca w pełni koloru czerwono-purpurowego, który nie był jednolity na swojej powierzchni. Obiekt ten ciągnął za sobą długą smugę światła w kolorze jasno czerwonym. Tuż za lecącym obiektem poruszał się jeszcze jeden podobny do pierwszego tyle że mniejszy, z kolei za tym drugim obiektem widać było jeszcze dwa mniejsze obiekty w podobnym kolorze i ciągnące za sobą smugi światła. Cała obserwacja trwała około 1 minuty. Warunki atmosferyczne tego wieczoru były dobre widoczne były gwiazdy, niebo pokrywały niewielkie chmury. Obiekty znikły całkowicie na horyzoncie w kierunku NE.



3. Ocena świadka



Świadek powyższej obserwacji, jest człowiekiem bardzo spokojnym, opanowanym, pracuje jako kierowca w PKS. Podczas rozmowy stwierdził iż jego zdaniem nie mógł być to meteoryt lub cos podobnego dlatego zadzwonił wtedy do redakcji Nowin opowiadając o swojej obserwacji. Od chwili zdarzenia minęło wiele lat i świadek wielu szczegółów nie pamiętał, i nie mógł sobie przypomnieć tym niemniej jego opis był zgodny z tym jaki zamieszczono w Nowinach z pewnymi niewielkimi różnicami.

Swiadek jest osobą jak wiarygodną i nie ma do tego żadnych wątpliwości, tym bardziej że obserwowane obiekty widziało ponad 100 osób z Podkarpacia i innych części Polski łącznie prawdopodobnie kilka tysięcy osób !!!



4. Wizja lokalna i analiza zdarzeń



Jak ustaliliśmy, wspólnie świadek zwrócił swoją uwagę na dźwięk jaki usłyszał z góry, który przypominał mu dziwny szum. Jest tu pewna pierwsza rozbieżność ponieważ świadek podając swoją relację do redakcji Nowin, mówił że słyszał dźwięk jako bu, bu, bu, bu, bu, bu, bu,......?

Czyli dźwięk raczej nie był podobny do szumu lecz jakiegoś odgłosu buczącego. Sądzę iż należy właśnie wziąć pod uwagę pierwszą składaną relację jeśli chodzi o słyszany dźwięk ponieważ jest najbardziej wiarygodna niż wersja dźwięku opisywana nam w czasie rejestracji.

Wizje lokalną przeprowadziliśmy także na miejscu zdarzenia w dniu 22-01-2003 roku na niewielkiej polanie z której świadek obserwował przelatujące nad nim obiekty.



Mapa miejsca obserwacji z zaznaczonym miejscem zdarzenia i kierunkiem lotu obiektów

http://www.fothost.p...46/61e8014c.jpg



Obiekty wyłoniły się na horyzoncie około 20 stopni w kierunku SW Az = 245° i leciały ruchem prostoliniowym praktycznie nad świadkiem znikając na horyzoncie w kierunku NE Az = 55°. Świadek stwierdził podczas rozmowy iż największy obiekt miał wielkość Księżyca w pełni, czyli można przyjąć że miał 0,5° kątowego, pozostałe obiekty były dużo mniejsze.





W tym miejscu po raz pierwszy świadek dostrzegł obiekty





Po 60 sekunadach obiekty znikły za horyzontem w kierunku NE



Łącznie świadek obserwował cztery obiekty, które pozostawiały za sobą jasno-czerwone smugi światła, które tworzyły na końcu zaostrzony stożek.

W notatce w Nowinach obserwator podał że była to duża kula, ale jak się okazało nie była to kula lecz owal w kolorze czerwonym-purpurowym nie jednolitym na całej powierzchni.

Świadek obserwował przelot obiektów około 1 minuty choć w notatce prasowej podał że czas obserwacji wynosił 60 sekund, czyli obie relacje pokrywają się między sobą.

Według świadka obiekty nie leciały wysoko, sądzi że nawet 1000 metrów wyżej ? Niestety z pośród innych obserwacji wszystko wynika że obiekty leciaył na bardzo dużej wysokości, ponieważ widziano go równocześnie w Rzeszowie i z Bieszczadów.



5. Hipoteza bolidu



Nauka i media przyjęły ostatecznie że musiał być to przelot dużego bolidu, który nie zdążył się spalić w górnych warstwach atmosfery. Naukowcy wysunęli swój wniosek tylko z artykułów prasowych w których świadkowie relacjonowali swoje obserwacje. Żadna placówka w Polsce nie zaobserwowała przelotu tych obiektów, ponieważ w tym czasie jak ustalono na UJ w Krakowie astronomowie pili wówczas herbatkę i nie byli zainteresowani co dzieje się nad ich głowami. Warto dodać iż to samo zjawisko było wcześniej obserwowane w Portugalii, Francji, Niemczech, Polski oraz na Ukrainie, z tym że zjawiska te wyglądały niekiedy inaczej niż opisywane w tym raporcie ? wygląda jakby się zmieniały. Na Podkarpaciu żadne służby radiolokacyjne nie wykryły obecności lecących obiektów na niebie? Zjawisko w prawdzie było podobne do lecących bolidów ale najprawdopodobniej jednak nie były spadającymi bolidami, co sugerują różne relacje świadków z całej Europy. Bardzo ciekawe relacje zebrali badacze z Legnicy Jarosław Krzyżanowski oraz Damian Trela. Z informacji wynika że obserwowano różne obiekty o różnych kształtach w tym identycznych jak w Ociece.

Dlatego mimo wcześniejszego wyjaśnienia niekompetentnych naukowców, którzy nie zaobserwowali tego zjawiska, jedyni wyciągnęli bardzo szybko dyżurne wyjaśnienie z rękawa w postaci spadku bolidów, uważam że powyższą obserwację na razie należy zaliczyć do niewyjaśnionych.


6. Wygląd zaobserwowanych obiektów



Arkadiusz Miazga (12:01)
2 komentarze

12 listopada 2008
Obserwacje kulistych UFO

Obserwacje kulistych UFO



W ostatnim czasie miałem po raz kolejny okazję badać zdarzenie typu NL w Miejscowości Borek Mały na Podkarpaciu koło Ropczyc. Dodam iż rok wcześniej również w tym samym miejscu badałem podobny przypadek, wówczas nie wiedziałem że identyczny obiekt zaobserwowano kilka dni wcześniej. Jak widać UFO ??polubiło?? tą rodzinę i okolicę ?[1]

Do pierwszego zdarzenia - obserwacji świetlistej kuli doszło najprawdopodobniej pod koniec kwietnia 2007 roku świadkiem obserwacji był gospodarz domu (nazwisko i imię zastrzeżone) który po przebudzeniu tuż po 24:00 podszedł do okna i zauważył w oddali dziwne czerwone światło które go bardzo zainteresowało. Światło a właściwie spora kula w kolorze czerwono-pomarańczowym znajdowała się w kierunku południowym 175st.Az na wysokości około 15 stopni nad horyzontem. Zdaniem świadka obiekt był co najmniej dwa razy większy od Księżyca i bardzo powoli przesuwał się z kierunku wschodniego na zachodni w linii poziomej. Po około 5-10 minutach obserwator postanowił przerwać obserwację i położyć się spać. Podczas wizji lokalnej którą przeprowadziłem w dniu 23 maja 2008 roku nie udało się rozwiązać zagadki czym była ów kula światła ?

Zdecydowanie odpada hipoteza Księżyca ze względu na kierunek, ruchy oraz wielkość . Obserwator sądzi że być może to jakiś balon ? Możliwe, ale jest to również mało prawdopodobne. Ustaliłem, iż obiekt był obserwowany około 500-700 metrów dalej na podstawie widocznych w dali drzew to tuż pod ich wierzchołkami znajdował się NOL skoro był wyraźnie widoczny to musiał znajdować się PRZED drzewami nie za.

W rejonie pojawienia się NOL-a przebiegają linie średniego napięcia oraz obok rzeka Wielopolka, co jest istotne w przypadku obserwacji UFO. Drugą sprawą jest to iż NOL- pojawił się około 3 km na wschód od Zakładów Magnezytowych taka odległość dzieli w linii prostej oba miejsca a jak wiadomo w tamtej okolicy nie raz widywano i fotografowano UFO.

Aby było ciekawiej dodam iż kilka dni wcześniej mieszkanka tego samego domu zaobserwowała niemal w tym samym miejscu także kulisty obiekt zdarzenie to badałem w 2007 roku.



Według relacji świadka do obserwacji zjawiska doszło po przebudzeniu się około 23:00, w oknie zauważyła dużą jasną kulę światła tuż nad pobliska stodołą.[2] Zaciekawiona tym faktem podeszła bliżej okna i prowadziła obserwację przez około 15 minut aż do czasu przerwania obserwacji i udania się do łóżka. Jasna kula koloru żółtego znajdowała się około 15 ş nad horyzontem najprawdopodobniej nie za stodołą lecz znacznie dalej, nie wykonując żadnych ruchów . Ustaliłem, iż obiekt był nieco większy od Księżyca w pełni był jasno żółtego koloru nie wykonywał żadnych ruchów, itp. Jego barwa była jednolita na całej powierzchni. Nie zanotowano żadnego dźwięku od strony zjawiska który usytuowane było w kierunku południowym S Az = 165-170 ş na horyzoncie około 15ş. Pani Janina twierdziła ze podczas około 15 minutowej obserwacji nie budziła żadnych domowników.??



Mapa obserwacji i kierunki w których znajdowały się obiekty.





http://www.fothost.p...46/c4b7191e.jpg



http://www.fothost.p...46/0ee41109.jpg



1. Obserwacja pierwsza koniec kwietnia 2007

2. Obserwacja druga kilka dni potem 2007

3. Obserwacja w 1987 roku







Obserwacja z okna w tym miejscu była widoczna kula





Nad tymi drzewami znajdował sie świetlisty obiekt





Obserwacja kilka dni później, jasna kula pojawiła się prawie w tym samym miejscu





Z tej ulicy zaobserwoano w styczniu 1987 roku kule zmieniajacą wielkość oraz kolory





W obu zdarzeniach wykluczyłem możliwość obserwacji Księżyca. Czy obserwacje powyższych obiektów dotyczą UFO tego nie wiadomo ale wykluczyć tego również nie można. Zastanawia mnie tylko jeden fakt skoro w przeciągu jednego miesiąca z tego samego domu zaobserwowano ten sam lub podobny obiekt dlaczego NIKT inny tego nie zauważył ? Osobiście jestem zdania że pewne obserwacje - zdarzenia widują tylko i wyłącznie pojedyncze osoby. UFO niejako widoczne staje się tylko dla ??nich??. Dlaczego tak dzieje ? Zaczynamy po wieloletnich badaniach rozumieć jak to się odbywa. Rodzina u której gościłem od 1985 roku dokonuje obserwacji UFO w tym CE-1,CE-2 począwszy od najstarszych skończywszy na najmłodszych. Czy to tylko nic nie znaczący przypadek. Po 2000 roku jak zauważyłem stopniowo zaczęły maleć doniesienia o obserwacjach kulistych UFO w tej chwili sporadycznie są one odnotowywane nie wspominam nawet już o relacjach typu CE-1 - CE-2 gdzie są wręcz ??unikatami??. Obserwacje świetlistych kul często obserwowanych z bardzo bliskich odległości trudno zakwalifikować do jakiegokolwiek zjawiska ziemskiego lub działalności człowieka. W tym wypadku chyba najlepszym wyjaśnieniem pozostaje UFO ?

[1] Prawie w tym samym miejscu 1 stycznia 1987 roku dwie osoby zaobserwowały dużą czerwona kulę światła która powiększała się oraz zmieniała kolor z czerwonego na pomarańczowy.

[2] Proszę zauważyć iż w obu obserwacjach przed obserwacją UFO nastąpiło przebudzenie się świadków, zawsze następowało to nagle.
Arkadiusz Miazga (22:12)
dodaj komentarz

09 listopada 2008
UFO nad Wetliną ? Bieszczadzkie obserwacje !

UFO nad Wetliną ? Bieszczadzkie obserwacje !







Dziś chce powrócić do zdarzenia z Wetliny gdzie 11 października 2008 roku zaobserwowano niezwykle zjawisko świetle, które zostało także sfotografowane na trzech zdjęciach.

Na początku jeszcze raz wspomnę jak dotarło do mnie to ciekawe zdarzenie. Sygnał przekazał mi mój znajomy dziennikarz z Krosna Piotr Subik (dziękuję Piotrze ) który jest zainteresowany moimi badaniami na Podkarpaciu.

Natychmiast skontaktowałem się z jednymi z kilku świadków tej obserwacji.

Zdarzenie dość dokładnie opowiedziała mi Pani Grażyna (nazwisko zastrzeżone) przekazując najważniejsze szczegóły obserwacji świetlnego obiektu. Niestety nie mogłem przeprowadzić w tej chwili wizji lokalnej, dlatego zebrane relacje nie są pełne. Niemniej sadzę że zebrałem maksymalnie tyle informacji z których można wyrobić sobie wstępne zdanie z czym obserwatorzy mogli mieć do czynienia ?



Poniżej najważniejsze fragmenty wypowiedzi pani Grażyny, którą nagrałem na dyktafonie podczas rozmowy telefonicznej



??W sobotę 11 października to było gdzieś przed 21 godziną w Wetlinie było czyste bezchmurne niebo koloru wręcz grafitowego, księżyc świecił dość mocno gdzieś za moich pleców i ja siedziałam twarzą zwróconą na zachód, kula która się pojawiła świecąca ale nie pulsująca pojawiła się zdecydowanie niżej, wydaje mi się że ona była niżej, niż teraz tam spoglądając jeżeli chodziło o geometrię.

Zdawało mi się że to było zdecydowanie poniżej horyzontu to było na ścianie lasu, wydawało mi się że to się porusza i teraz jak dzisiaj patrzyłam na to miejsce to nieprawdopodobne aby tak nisko leciało w każdym razie przesuwało się bezszelestnie bo wszyscy zamilkli, ja myślę że było około dziesięciu osób i jedna osoba miała aparat fotograficzny spróbowała zrobić zdjęcia i dwa zdjęcie jakoś tam jej wyszły. Gdyby ktoś powiedział spójrzcie coś leci to nie było kłopotu ze znalezieniem tego było na tyle duże że było jednoznaczne. To był koloru czerwonego dość konkretnego koloru raczej nie pulsujące ale zdecydowanie błyszczące.

Ja widziałam dwa razy raz to po prostu się pojawiało coś dziwnego, ale to trwało krótko a później mi się wydaje ze pojawiło się nagle ale być może ja w tym momencie dopiero to zauważyłam. Przesuwało się poziomo bardzo szybko, przesunęło się z lewej na prawo później tak jakby wykonało ruch do nas z południa na północ na chwilkę przygasło lub znikło i znów się pojawiło po czym zaczęło się oddalać.??



Z relacji Pan Grażyny i jej męża dowiadujemy się, że obiekt był w kształcie kuli około 1/5 Księżyca w pełni jednak relacja innego świadka Pani Magdy C. (świadek zdarzenie mieszka ponad 500 km od Wetliny) autorki trzech zdjęć jest zupełnie inna i z tego co wynika bardziej dokładniejsza. Pani Magda wyraźnie podczas kilku rozmów telefonicznych opisywała obiekt nie jako kulę lecz jako ??spłaszczoną kulę?? lub ??owal?? jej relację potwierdzają wykonane zdjęcia. Druga nieścisłość Pani Grażyny dotycz lotu obiektu wg niej był to poziomy szybki lot. Natomiast Pani Magda stwierdziła że owal poruszał się jakby od dołu, potem w linii poziomej lekkim łukiem ? Barwa i jasność obiektu pozostaje zgodna z powyższymi relacjami. Zajmijmy się teraz samymi zdjęciami.



Z przekazanych informacji wynika że użyto aparatu typu Panasonic DMC-FZ18. Pierwsze zdjęcie zostało wykonane o godzinie 21:14 sek. 32 na ISO 400 z włączonym fleszem, które spowodowało rozjaśnienie najbliższej okolicy miejsca zdarzenia. W głębi jednak mimo użycia nieświadomie do nocnych zdjęć lampy błyskowej wyraźnie widać czerwono biały obiekt jakby ??cygaro?? zwrócony oboma końcami nieco pod kątem góra ? dół sadze że obiekt jest częściowo zamazany poprzez jego szybki ruch.





Zdjęcie numer 1



Oprócz widocznego obiektu na uwagę zasługuje dziwna pionowa smuga fioletowego koloru po lewej stronie zdjęcia, na którą autorka zdjęć nie zwróciła uwagi. Czym ona jest nie wiem ? Ale wygląda nietypowo na pewno nie jest to żaden refleks ! Pierwsze zdjęcie wykonano na ogniskowej o długości 4,6.



Pani Magda wspomniała ponadto, że miała duże problemy z uchwyceniem obiektu w ekranik aparatu. Nie ma się co dziwić w warunkach nocnych jest to dość utrudnione. Drugie zdjęcie zostało wykonane o 21:14 sek. 50, w zoomie o długości ogniskowej 82,8 co pozwoliło uzyskać najbardziej wiarygodny kształt obserwowanego obiektu oraz jego położenie w locie. Zdjęcie numer dwa było wykonane na ISO 800 co widać po rozdzielczości zdjęcia.





Zdjecie numer 2



Trzecie zdjęcie ostatnie wykonano o godzinie 21:16 sek. 07 o tej samej czułości ISO 800. Zdjęcie także było wykonane w zoomie o długości ogniskowej 65,3 jednak wygląda na to, że w momencie wykonywania zdjęcia z wolnej ręki aparat był poruszony co spowodowało zamazanie obiektu.





Zdjęcie numer 3



Całość obserwacji jak widać po zdjęciach musiała trwać najmniej 3 minuty pokrywa się to z zeznaniami Pani Grażyny i Magdy. Autorka zdjęć odniosła wrażenie iż tuż przed wykonaniem drugiego zdjęcia obiekt nabrał większego blasku ? W tej samej sekundzie uwieczniła go na fotografii. Faktycznie porównując zdjęcie pierwsze i trzecie wyraźnie widać, że obiekt nie jest tak jasny. Niestety nie można tego stwierdzić z całkowitą pewnością.

Obiekt przemieszczał się z kierunku południowego na północ być możliwe, że obserwowano go także na terenie Słowacji ponieważ granica jest oddalona o ponad 7 km. Niestety nie znana jest dokładna odległość obiektu od obserwatorów jeśli faktycznie obiekt był w dolinie na tle lasu to musiał znajdować się nie dalej jak 2 km ? Ale być możliwe, że odległość była znacznie większa. Tylko wizyta na miejscu zdarzenia może sprecyzować ten istotny szczegół.



W linku pod spodem zaznaczono na mapie miejsce obserwacji oraz linią poziomą kierunek, w którym obserwowany był obiekt



http://www.fothost.p...45/03c459f6.jpg



Dolina Wetliny to tu zaobserwowano świetlny obiekt



http://www.fothost.p...45/8d5332e4.jpg

http://www.fothost.p...45/92fd7ccb.jpg



Z przekazanych informacji wynika, iż tego samego dnia doszło do obserwacji co najmniej dwóch zjawisk świetlnych w Bieszczadach. Pani Magda wspomniała mi, że jej znajomy kierowca zauważył około 17:00 w okolicy Komańczy jakby opadającą kulę w stronę lasu. O tej samej godzinie dwójka turystów zaobserwowała dziwną kulę o kolorach tęczy blisko Słońca ?



??11 października, po godz. 17.00 widzieliśmy fajne zjawisko, które powodowało, że jedna chmura blisko słońca była taka "gradientowa" z jednej strony biała a z drugiej prawie pomarańczowa, ja bym nie zwróciła na to uwagi, ale mój chłopak to zauwazył i mówił że to rzadkie zjawisko i nawet zaczął mi tłumaczyć jak to działa i zaczął mi nawet wmawiać że ona jest bardziej kolorowa, ale na moje oko, to ona była tylko biało-pomarańczowa żadnej foty nie zrobiłam.. zresztą pod słońce pewnie i tak by nie wyszło??



Wszystko wygląda na to, że było to naturalne zjawisko typu ??halo?? które czasami pojawia się na niebie tworząc efektowne barwy na chmurach. Tak to mogło wyglądać ?



http://upload.wikime....on2_-NOAA_.jpg



Posiadam jeszcze jedno zgłoszenie z terenu Doliny Osławy 25 km dalej na zachód od Wetliny gdzie o 18:10 miano zaobserwować i sfotografować dziwne zjawisko świetlne ? Niestety do tej pory nie otrzymałem zdjęć ani szczegółowego przebiegu obserwacji.

Z uzyskanych informacji wynika ze świetlny obiekt nad Wetliną obserwowało znacznie więcej osób, tyle tylko ze nie każdy chcę o tym opowiadać. Czym było zaobserwowane zjawisko ? Grupa obserwujących przy ognisku osób ( w tym jedna z wyższym wykształceniem ? autorka zdjęć) stwierdzili że być może był to jakiś balon lub motolotnia ?

Prawdę mówiąc żadne z wymienionych hipotez nie pasuje do zaobserwowanego zjawiska świetlnego. Jako najbardziej prawdopodobną i możliwą do wyjaśnienia przyjąłem hipotezę samolotu ? W tym konkretny zdarzeniu dysponujemy nie tylko informacjami ale też zdjęciami samego zjawiska. Na pierwszy rzut oka faktycznie wygląda to na samolot, ale tylko pozornie. Według mnie zdjęcia mówią co innego ! Po pierwsze obiekt leciał bardzo nisko w dolinie bez żadnego dźwięku, nie odnotowano żadnych świateł pozycyjnych, jakie ma każdy samolot. Zdjęcia tego też nie wykazały. Z relacji wynika, że obiekt był owalny ? zdjęcia zdają się to potwierdzać szczególnie zdjęcie w największym zbliżeniu, na którym bardzo wyraźnie widać kształt jasno-pomarańczowego owalu o nieregularnych ? postrzępionych krawędziach, który otacza czerwona poświata, która z dalszej odległości mogła wyglądać jak kula. Chciałem zwrócić jeszcze uwagę na jeden szczegół ? położenie obiektu w locie.

Na wszystkich zdjęciach nawet rozmazanych wyraźnie widać że obiekt nie był w położeniu całkiem poziomym jak to jest w samolotach, lecz oboma końcami znajdował się pod pewnym kątem ??góra-dół?? !

Zebrane informacje nie pozwalają do końca stwierdzicie że to samolot ponieważ pewne istotne szczegóły wyraźnie temu przeczą ? Nie mogę też tego ciekawego przypadku uznać jako ??prawdziwego UFO?? ze względu na niepełne dane: brak wizji lokalnej, dziennych zdjęć tego terenu w celu pewnych obliczeń, wielkości pozornej itp. Niemniej uważam, że zdarzenie to można wstępnie zakwalifikować według nomenklatury polskich badaczy UFO jako ??możliwe UFO?? C. [1]

Pragnę jeszcze napisać kilka moich refleksji. Przez długie lata z terenu Bieszczad nie tylko ja ale nawet inni badacze jak Rzepecki, Piechota nie dotarli do informacji o obserwacji UFO. Z tego co wiem istnieją tylko dwie relacje z lat 80 siątych ![2] Taka prawda aby dotrzeć do takich osób potrzeba zaufanych informatorów. Mi się udało po ponad 12 latach. Dlatego uważam to za pewnego rodzaju sukces, tym bardziej, że badam zjawisko UFO na Podkarpaciu a ten przepiękny zakątek Bieszczadów do nich należy. Za sprawą ??Wetliny?? wyszły inne ciekawe zdarzenia obserwacji UFO w tym chyba najbardziej ciekawe i intrygujące z okolic Caryńskie dotyczące CE-2. W tej chwili kończę zbieranie najważniejszych danych dotyczących tej obserwacji.

Mogę na koniec powiedzieć jedno ! Bieszczady nie są już białą plamą na mapie Polskich Obserwacji UFO.





[1] Grupa A dotyczy tzw. prawdziwych UFO?? gdzie zebrane informacje pozwalają definitywnie wykluczyć znane ziemskie zjawiska oraz czynnik ludzki.

Grupa B dotyczy tzw. prawdopodobnych UFO?? gdzie dane na temat obserwacji nie są pełne ale pozwalają wykluczyć w przeważajacym stopniu ziemskie zjawiska oraz czynniki ludzie

Grupa C dotyczy tzw ??możliwych UFO?? gdzie dane są niepełne i nie pozwalają do włączenia ich w kategorii A lub B.

Grupa D obserwacje zidentyfikowane

[2] Jedna z obserwacji miała miejsce w Krościenku w sierpniu 1985 roku gdzie o 21:30 zaobserwowano świetlna kulę z dziwnymi promieniami światła. Obiekt widziało 44 osoby. Druga obserwacja miała miejsce we wsi Mokre także w w1985 roku jedna osoba zaobserwowała przez kilkanaście sekund czarny obiekt z kopułą w środkowej części który zawisał nad lasem po czym nagle zniknął.
Arkadiusz Miazga (17:45)
16 komentarzy

04 listopada 2008
??Zjawa?? na Ropczyckim cmentarzu ?

??Zjawa?? na Ropczyckim cmentarzu ?



Istnieje wiele wiarygodnych świadectw na temat niezwykłych zjaw, które pojawiają się w różnych miejscach w tym na cmentarzach. Niejednokrotnie udaje się je sfotografować!

Jako badacz UFO tematem tym interesowałem się ??okazyjnie? zmieniło się to po przeczytaniu kilku książkę o zjawisku transkomunikacji, które na obecnym etapie jest badane w sposób naukowy w Luksemburgu(LCST) Centrum Studiów Nad Transkomunikacją. Temat ten jest tak samo interesujący jak UFO ba nawet ma wiele ze sobą wspólnego. Wiadomym jest także to, że nasze aparaty cyfrowe mogą w jakiś sposób ??złapać?? taką zjawę -ducha, która wcale nie musi być widoczna dla ludzkiego oka. Podobnie jest z UFO.

1 Listopada 2008 wybrałem się wieczorem na Ropczycki cmentarz w celu uchwycenia nocnego klimatu tego miejsca. W tym celu wykonywałem głównie zdjęcia ze statywu. Faktycznie efekt był zadziwiający. Ale jeszcze bardziej zadziwiły mnie dwa zdjęcia, które dopiero potem odkryłem po wgraniu w komputer. W pewnym miejscu na cmentarzu wykonałem serię zdjęć bez użycia lampy na ISO 400 co ciekawe na pierwszym z nich nieco rozmazanym widać przy grobowcu niezwykle kontrastującą smugę niebieskiego koloru, zdjęcie wykonane 4 sekundy później pokazuje jakby jasno niebieską postać stojącą przy grobowcu ! Niezwykłe ? Czy jest to efekt spowodowany dużą ilością zniczów w bliskiej okolicy które spowodowały taki efekt ? Od razu taka myśl nasunęła się podczas analizowania zdjęć. Mogę wykluczyć, że w grę nie może wchodzić żaden niebieski znicz ponieważ kilka sekund wcześniej wykonałem zdjęcie w kierunku tego grobowca. Co zatem sfotografowano na tych dwóch zdjęciach ? Refleks ? Aby to sprawdzić udałem się następnego wieczoru z kolegą w to miejsce, aby spróbować powtórzyć ten sam efekt, jeśli to oczywiste jest refleks. Użyliśmy profesjonalnej lustrzanki oraz zwykłego cyfrowego kompaktu. Wykonałem zdjęcia z tych samych miejsc na tych samych ustawieniach. I NIC ! W żaden sposób nie udało się uchwycić nie tylko podobnego, ale nawet żadnego refleksu ? odbicia. Wyraźnie widać na zdjęciach intensywne niebieskie światło. Nie chcę od razu twierdzić, że to ??zjawa?? ponieważ do tego potrzebna jest rzeczowa analiza. Niemniej uważam, że zdjęcia zasługują na uwagę.





Zdjęcie pierwsze, przy grobie nic nie widać...





Kilka sekund później widać niewielką smugę intensywego błękitnego światła po prawej stronie





Po następnych 4 sekundach i przejściu kilku kroków dalej zamiast smugi widać pionową jasno niebieską ''postać''





Większe zdjęcia w linkach poniżej:



http://www.fothost.p...45/66304997.jpg

http://www.fothost.p...45/4bb8fc99.jpg





Kilka wybranych zdjęć z Ropczyckiego cmentarza nocą



Alejka gdzie sfotografowano tuż koło kaplicy dziwną ''zjawę''



http://www.fothost.p...45/941f2136.jpg



Na tym zdjeciu widać nad grobami czerwony owal - prawdopodobnie odbicie ?



http://www.fothost.p...45/e5ac00fe.jpg



http://www.fothost.p...45/80243e95.jpg



http://www.fothost.p...45/067828e9.jpg














Arkadiusz Miazga (21:09)
42 komentarzy

01 listopada 2008
Zdany ? temat, który odszedł w niebyt

Zdany ? temat, który odszedł w niebyt



Materiał, który przedstawię za chwilę jest kontrowersyjny i zrozumiały wyłącznie dla osób zajmujących się wyjaśnieniem niespotykanych zbiegów okoliczności w miejscowości Zdany. W ich wyniku doszło rzekomo do ciągu przypadków w których przypadkowe osoby dokonały obserwacji ?pojazdu nie z tej PLANETY?. Z całym szacunkiem już samo to stwierdzenie budzi szeroki uśmiech zwłaszcza w kontekście innych sensacji toczących się wokół tego i innych ?incydentów?. Dokonujący publikacji Zdanów prawie natychmiast okrzyknęli je pewnikiem i aby zdusić w zarodku wszelkie próby polemiki uznano ów ?fakt? za absolutnie prawdziwy. Z taką adnotacją część ujawnionych materiałów wysłano w świat delikatnie mówiąc zbyt pośpiesznie. Jako jedna z dwóch (według mojej wiedzy) osób w tym czasie powątpiewałem w prawdziwość tej historii nie opierając się jeszcze na konkretach, a zwyczajnie na przesłankach i otoczce zeznań, które już kilka godzin po ujawnieniu nie były w żaden sposób spójne. Swoimi wątpliwościami podzieliłem się z innymi badaczami w Polsce i na świecie.



Późniejsze wydarzenia wokół tej sprawy pogłębiły jeszcze bardziej wszystkie wątpliwości wobec rzekomych obserwacji wprost ze Zdanów. Jedyne rozsądne wyjaśnienie i udokumentowanie w postaci prezentacji multimedialnej przedstawił na spotkaniu w Mogilnie badacz niezależny i popularyzator pan Rafał Nowicki (luźno związany z Fundacją Nautilus). Pomimo wszystko kolejne czynności wykonane przy tym materiale przyniosły w naszym mniemaniu (niezależni) wyłącznie jeden efekt ? uznanie zdarzenia za całkowitą fikcję. Bez wiedzy Fundacji Nautilus (organizacji w żaden sposób nie związanej z polskim, niezależnym środowiskiem badaczy fenomenów trudnych do interpretacji) przeprowadziliśmy własne dochodzenie w tej sprawie, które wykluczyło większość materiałów prezentowanych u źródła sensacji.



Działając niezależnie od siebie praktycznie jednogłośnie doszliśmy do wniosków, że w świetle naszych ustaleń opisane przez Fundację Nautilus zdarzenie jest niewiarygodne. Niestety pomimo upływu czasu otrzymujemy ciągłe pytania od badaczy, popularyzatorów i właścicieli przeróżnych mediów z całego świata i jest nam wstyd tłumaczyć się za błędy innych, zwłaszcza w sytuacji gdzie nie mamy i nie chcemy mieć nic wspólnego z celowym wprowadzaniem pasjonatów w błąd. Mamy jednak prawo i wręcz obowiązek wypowiedzieć własne zdanie oparte na konkretnych ustaleniach już nie tylko by chronić nasz fandom ale aby zapobiec w przyszłości wypływaniu kolejnych ?wieści wyssanych z palca?.



Kilka tygodni temu do naszych skrzynek pocztowych trafił list od współredagującego pismo UFO-aktuellt pana Svahna Clasa z uściślonym pytaniem dotyczącym zdarzeń w Zdanach i prośby o naszą opinię.

Podobny w wyrazie list trafił również do mnie.



Ponieważ kwestia Zdanów to dla mnie fakt jednoznaczny i dość archaiczny zdecydowałem się przedstawić swoje stanowisko w uproszczonej i jasnej formie. Ponieważ zawsze starałem się mówić o wszystkim otwarcie, również i tym razem uznałem takie postępowanie za stosowne do okoliczności. Udostępniam moją odpowiedź publicznie, ponieważ mam dość ciągłych dyskusji o bzdurach określanych jako zjawisko NOL/UFO wprost ze Zdanów.



Oto moja odpowiedź na list od p. Svahna?



Dear Sir,



The Zdany incident is a long and complied story. Personally, I recognized it as a mystification, where many persons were involved in it. In that case are involved not only witnesses but journalists as well.

The photographed object is nothing more than two metallic bowls fixed to each other with a metallic tape - exactly like the one, which is used for an

integration of the automatic washing machines? drums. I analysed those HQ pictures with the Apple Macintosh graphic computer. Such analyses is one of mine

professional abilities.

The fraud touches:



1. The EXIF data of the photographs, which are not compare with used camera and the time of the taking those photos. Someone wanted to hide them

inefficiently.



2. I am absolutely sure, that the ?object? was tossed out and photographed with the only one camera. I made a series of the comparative photos together with the Polish, Latvian and Russian UFO-researchers.



And the effects are exactly identical to the Zdany photographs!



- the visible object has incommensurate lesser dimensions than the described by witnesses. In the analysis the points of reference in the terrain were taken under a consideration.



- a lack of the credibility of the main witness, who gives the different information from each other.



- and the mediumistic uproar around that incident had the only one aim: a promotion of the Fundacja Nautilus in the Polish and World?s media.



- the mediumistic aspect of the incident: very strong mediumistic uproar around the invented events, which were reported by Zdany inhabitants previously.

Those events were prepared by a journalist worked for the FAKT daily newspaper (a typical street-paper). This journalist stated that there had taken its place an abduction of the one of the Zdany inhabitant by the UFO-crewmen. That abducted man made a series of the photos of the UFO?s interior with a built-in the cellular phone camera. Those photos are photo-trick and nothing more.



This is only a part of the evidences of that, how much insolent and impertinent could be persons, who try to make money on the UFO-topic. Polish ufologists, who have been studied and research UFO-phenomenon for many years firmly cut off the Fundacja Nautilus mystification - this one and all other. An interest of this case is a wasting of time and shame for the Polish ufological fandom.



Mariusz R. Fryckowski BSN (Bliskie Spotkania Niezależnych - Close Encounters of the Independents) - Tuchola, Poland



W powyższej publikacji autor oparł się na wypowiedziach i fotografiach wielu polskich ufologów ze znacznie większym stażem niż mój, znam te treści, znam zdjęcia, część z nich robiłem osobiście i podziwiam kolegów za niezwykle wyważone stanowiska, jednak w tej sprawie nie można pozostać było obojętnym zwłaszcza w chwili, gdzie dalej prowadzona jest ściśle ukierunkowana akcja wymierzona w polskich ufologów, tylko dlatego aby ich zdyskredytować w możliwie wszystkich dostępnych przeciętnemu obywatelowi mediach. Czy to próba wykluczenia wszystkich tych, którzy mają odmienne zdanie i potrafią go bronić? Zapewniam, to daremny trud, niezależni bez większego trudu obronią się sami w każdej sytuacji i wobec dowolnego zagrożenia. A prawda? Jak zawsze - obroni się sama.



Po przetłumaczeniu:



Witam serdecznie



Zdany to temat długi i skomplikowany. Uznałem go za mistyfikację w której brała udział duża ilość osób. W sprawę zamieszani są zarówno dziennikarze jak i świadkowie.

Obiekt z fotografii to dwie metalowe miski złączone metalową taśmą podobną jak do tej, której używa się w zespalaniu bębnów pralek automatycznych (kryza). Dokonałem szczegółowych analiz zdjęć w wysokiej rozdzielczości przy pomocy profesjonalnego oprogramowania i komputera graficznego firmy Apple.

Analiza zdjęć była jedną z moich specjalności zawodowych.



Oszustwo dotyczy:



- danych EXIF przedstawionych zdjęć, które nie zgadzają się czasowo i sprzętowo w stosunku do relacji. Próbowano to nieudolnie ukryć.

- jestem przekonany, że obiekt został zwyczajnie podrzucony i sfotografowany wyłącznie jedną kamerą, wykonałem serię zdjęć porównawczych wespół z badaczami z Polski i Rosji, efekty naszej pracy są zbliżone do zdjęć ze Zdanów!

- widoczny obiekt ma niewspółmiernie mniejsze rozmiary w stosunku do opisanych, w analizie wzięto pod uwagę układ punktów odniesienia w terenie.

- brak wiarygodności głównego świadka, który przekazuje sprzeczne informacje.

- szum medialny wokół zdarzenia miał jeden cel ? wypromować Fundację Nautilus w mediach.

- aspekt medialny. Niezwykle silne nagłośnienie sprawy w kontekście wymyślonych zdarzeń, które były zgłaszane już wcześniej przez okolicznych mieszkańców. Zdarzenia te zostały całkowicie spreparowane przez dziennikarza pisma ?FAKT?, który twierdził, że doszło do porwania przez załogę UFO jednego z mieszkańców, który wykonał zdjęcia wnętrza statku przy pomocy telefonu komórkowego. Był to wyłącznie fotomontaż.



To tylko część dowodów na to, jak bezczelne bywają osoby, które próbują zbić kapitał na UFO.

Zajmowanie się tą sprawą to strata czasu i wstyd dla polskiego środowiska długoletnich badaczy fenomenu UFO.



Mariusz R. Fryckowski ? BSN (Bliskie Spotkania Niezależnych) ? Tuchola



Minęło kilka kolejnych tygodni i dzisiaj dzięki uprzejmości kolegi otrzymałem ?skany? z gotowym artykułem pióra pana Svanha Clasa.



Oto ten materiał?







http://www.fothost.p...44/7aa87741.jpg







http://www.fothost.p...44/49481ff5.jpg





http://www.fothost.p...44/9fc8a45f.jpg





http://www.fothost.p...44/818cd028.jpg

EDIT Admin:
Chamskie kopiuj - wklej, bez podania źródła, bez ładu i składu, bez sformatowania tekstu, dlatego temat oceniam jako spam, zamykam (do usunięcia) i daję ostrzeżenie.

  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych