Skocz do zawartości


Zdjęcie

Moralność


  • Please log in to reply
41 replies to this topic

#31

~Diego.
  • Postów: 141
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kupisz uczucia i to bardzo latwo, za kase ulepszysz wyglad i zapewnisz rozrywke na randkach badz znajomym. Proste.
  • 0

#32

Lia.
  • Postów: 412
  • Tematów: 6
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jeśli ktoś jest głupi, to może i owszem - sam nie ma pojęcia co czuje. Ale na przykład moich uczuć nikt nie kupi, nawet za milion złotych. Posiadam coś takiego jak szacunek do siebie i kulturę osobistą. Posiadam rozum, by go używać. Tak więc nie można kupić uczuć każdego. Mówić to jedno, ale nie można się tak po prostu zmusić by kogoś kochać. Ja bym nie mogła. Udawać każdy potrafi, ale czy to jest to samo?

Nie widzę sensu w przywiązywaniu tak ogromnej wagi do bytu materialnego, skoro i tak kiedyś umrzemy. Po co nam to? W innym świecie (w który wierzę, że istnieje), nie będzie nam potrzebne nic poza własnymi myślami, własną samoświadomością. Kto wie, może i będziemy też w jakiś sposób rozliczani z tego co robimy teraz?

Powiecie - no i co? Lepiej korzystać z życia póki się da. Ale ja wyznaję inny światopogląd. Bardziej dbam o duszę niż ciało... i może być to pewien paradoks biorąc pod uwagę czasy obecne.
  • 0

#33

~Diego.
  • Postów: 141
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na pewno by kupil ale nie doslownie, ktos piekny, w ladnych ciuchach, rozrywkowy, majacy wiele zajec i zabierajacy cie w rozne miejsca w ktorych bys sie nie nudzila na pewno wzbudzil by tobie jakies uczucia a nawet moze milosc, nie musialby pracowac wiec powiedzmy ze skupilby sie na zdobywaniu wiedzy, tez by ci tym na pewno zaimponowal. A do tego sa potrzebne srodki pieniezne. Nie chodzi mi o prosta propozycje cos za cos ale o mozliwosci jakie daja pieniadze.
  • 0

#34 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

Do niczego nie jestem pewny i jakie granice bym zniósł za pieniądze ale jedno wiem napewno krzyża nie zbeszcześciłbym za żadne pieniądze. Świętokradztwa pieniędzmi nie wynarodzę Bogu. Kto się odważy na podobną deklarację?


Aha i zdobywać kobietę na pieniądze to porażka :D
  • 0

#35

Pierce.
  • Postów: 153
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

A właśnie, że nie proste. Uczuć nie kupisz, ot, kupisz słowa. Zgadzam się z Bobkiem.


Wystarczy ludzi odizolować, a czas zrobi swoje. Wbrew pozorom niewiele więzi nazywanych jako niezniszczalne rzeczywiście takimi są. Przykład? Żona wojaka, głupi ma nadzieję, że będzie mu bezwzględnie wierna. Złamie się, jest to tylko kwestią czasu. Nie ważne czy urzeczywistni myśli, będzie się zastanawiać, oceniać czy warto, czy wypada. Po jakimś czasie może się okazać, że nie kochała męża a jedynie wyobrażenie o nim. Nawet z rodziną mogłoby być podobnie, założmy 20 lat ich nie widujesz. To co o nich sądzisz jest nieprawdziwe. Kochasz ich za to że noszą twe nazwisko a nie za to kim są - bo nie masz pojęcia kim teraz są.
  • 0

#36

Lia.
  • Postów: 412
  • Tematów: 6
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Na pewno by kupil ale nie doslownie, ktos piekny, w ladnych ciuchach, rozrywkowy, majacy wiele zajec i zabierajacy cie w rozne miejsca w ktorych bys sie nie nudzila na pewno wzbudzil by tobie jakies uczucia a nawet moze milosc, nie musialby pracowac wiec powiedzmy ze skupilby sie na zdobywaniu wiedzy, tez by ci tym na pewno zaimponowal. A do tego sa potrzebne srodki pieniezne. Nie chodzi mi o prosta propozycje cos za cos ale o mozliwosci jakie daja pieniadze.

Tylko, że teraz zaprzeczasz sam sobie.

Jeśli ktoś wzbudziłby we mnie miłość, nie chciałabym pieniędzy. To już nie byłoby kupowanie uczuć. Po pierwsze - moja znajomość nie zaczynałaby się interesownie. Nie brałabym za nic pieniędzy, a to że w międzyczasie narodziłoby się uczucia - po prostu bajka. Mogłabym nawet mieszkać pod mostem, jeśli wybranek okazałby się faktycznie wart moich uczuć.

Oczywiście, że pieniądze mają w pewnym sensie znaczenie. Trzeba jakoś egzystować w tym świecie. Nie odgrywają one dla mnie jednak pierwszorzędnej roli.

Wystarczy ludzi odizolować, a czas zrobi swoje. Wbrew pozorom niewiele więzi nazywanych jako niezniszczalne rzeczywiście takimi są. Przykład? Żona wojaka, głupi ma nadzieję, że będzie mu bezwzględnie wierna. Złamie się, jest to tylko kwestią czasu. Nie ważne czy urzeczywistni myśli, będzie się zastanawiać, oceniać czy warto, czy wypada. Po jakimś czasie może się okazać, że nie kochała męża a jedynie wyobrażenie o nim.

Tak, tylko że tutaj wchodzi inna sprawa pod nóż: prawdziwość uczuć tej kobiety. W tym wypadku pojawia się dosyć chwiejna kwestia... o jakiego typu uczuciach do kupienia mówimy? Może w tym tkwi cały problem.
  • 0

#37

Pierce.
  • Postów: 153
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wystarczy ludzi odizolować, a czas zrobi swoje. Wbrew pozorom niewiele więzi nazywanych jako niezniszczalne rzeczywiście takimi są. Przykład? Żona wojaka, głupi ma nadzieję, że będzie mu bezwzględnie wierna. Złamie się, jest to tylko kwestią czasu. Nie ważne czy urzeczywistni myśli, będzie się zastanawiać, oceniać czy warto, czy wypada. Po jakimś czasie może się okazać, że nie kochała męża a jedynie wyobrażenie o nim.

Tak, tylko że tutaj wchodzi inna sprawa pod nóż: prawdziwość uczuć tej kobiety. W tym wypadku pojawia się dosyć chwiejna kwestia... o jakiego typu uczuciach do kupienia mówimy? Może w tym tkwi cały problem.


O jake uczucie? - o miłość i wszystkie jej podgatunki: miłość do pieniędzy męża, do jego wizerunku, szczera miłość - prawdziwy biały kruk choć każdy ma nadzieję że to jego uczucie należy do tej kategorii. Trochę zażartowałem, ale nie musi być tak wyłącznie przy rozpatrywaniu nie do końca niezniszczalnej więzi. Po jakimś czasie zaczną pojawiać się pytania, wątpliwości: "dlaczego wogóle się na to dzdecydował", "jak mógł pozwolić by ktoś z zapłakaniem przeszukiwał każdą trumnę z nadzieją że nie znajdzie męża" oraz wiele innych. Nie ma rzeczy niezniszczalnych, czasem jedynie będąc świadkiem destrukcji można się o tym przekonać.

Z innej beki. Gdzie nie ma ryb tam i rak ryba :rotfl: , także i homofob by się złamał. Kilka lat z kumplami pod jednym prysznicem i by się pękł. Oczywiście wcześniej zostałby przełamany bez zapytania ale to już inna sprawa. I uczucia, i przekonania są do zdarcia. Wyjątkiem może się okazać brak przywiązania do świata obecnego. Choć jestem bezbożnikiem jest mi wszystko jedno, a może mówię tak gdyż nie wiążę z nikim na tyle silnej więzi by się przekonać, może nie mam kompetencji do zabierania głosu - nie mogę temu jednoznacznie zaprzeczyć.
  • 0

#38

Bobek.
  • Postów: 476
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Kupisz uczucia i to bardzo latwo, za kase ulepszysz wyglad i zapewnisz rozrywke na randkach badz znajomym. Proste.



Za 10000 zł przekonał by Cię ktoś do faszyzmu ? bądź zmusił do zakochania się w kobiecie, która waży 200 kg ? Wątpie.
Być może mógłbyś mówić, że zgadzasz się z ideą faszyzmu, że kochasz 200 kg babę, ale wcale byś tak nie myślał.
Można kupić słowa, nie uczucia.
Proste.
  • 0

#39

Lia.
  • Postów: 412
  • Tematów: 6
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

O jake uczucie? - o miłość i wszystkie jej podgatunki: miłość do pieniędzy męża, do jego wizerunku, szczera miłość - prawdziwy biały kruk choć każdy ma nadzieję że to jego uczucie należy do tej kategorii.

I tu już się nie zgodzę. Wymieszałeś ze sobą różne uczucia, a nie wszystkie są tu do kupienia. Chyba nie muszę pisać o którym myślę. :)

Trochę zażartowałem, ale nie musi być tak wyłącznie przy rozpatrywaniu nie do końca niezniszczalnej więzi. Po jakimś czasie zaczną pojawiać się pytania, wątpliwości: "dlaczego wogóle się na to dzdecydował", "jak mógł pozwolić by ktoś z zapłakaniem przeszukiwał każdą trumnę z nadzieją że nie znajdzie męża" oraz wiele innych. Nie ma rzeczy niezniszczalnych, czasem jedynie będąc świadkiem destrukcji można się o tym przekonać.

Poniekąd masz rację. Po 20 latach małżeństwa kobieta nagle uświadamia sobie, że do męża czuła jedynie przywiązanie, a nie miłość. Różnie bywa. Co do tych niezniszczalnych rzeczy... nie chcę się już wdawać w polemikę, bo nie udowodnię. Mam inne przekonania. ;]

Z innej beki. Gdzie nie ma ryb tam i rak ryba :rotfl: , także i homofob by się złamał. Kilka lat z kumplami pod jednym prysznicem i by się pękł. Oczywiście wcześniej zostałby przełamany bez zapytania ale to już inna sprawa. I uczucia, i przekonania są do zdarcia. Wyjątkiem może się okazać brak przywiązania do świata obecnego. Choć jestem bezbożnikiem jest mi wszystko jedno, a może mówię tak gdyż nie wiążę z nikim na tyle silnej więzi by się przekonać, może nie mam kompetencji do zabierania głosu - nie mogę temu jednoznacznie zaprzeczyć.

Wszystko zależy od człowieka, od siły jego wolnej woli i wiary. Ot. Można mówić za ogół, ale skąd mamy pewność, że nie ma wyjątków - tych jednostek, które właśnie potrafią stanąć za siebie?

Jeśli człowiek kocha naprawdę z całym sercem, jest w stanie zrobić wiele dla danej osoby, wyrzec się wielu. Takie uczucie trwa i wszelkie próby jego zdarcia kończą się klapą. Szkoda tylko, że zdarza się to tak niezmiernie rzadko w naszym świecie.
  • 0

#40

craven.
  • Postów: 164
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Cóż, jak ktoś jest sprzedawczykiem bez kręgosłupa moralnego to i owszem zrobi (prawie) wszystko dla kasy...

Była mowa o bezczeszczeniu krzyża, jak dla mnie nie ma problemu - nie można zapominać że bez wiary w dany przedmiot staje się on tylko zwykłym kawałkiem drewna/metalu/plastiku. Jako ateista cenie jedynie rolę jaką w dawnych czasach odegrała religia, natomiast co do symboli... Oczywiście wandalizm to przestępstwo itd, ale za otrzymaną kasę można by naprawić szkody - i wszyscy są szczęśliwi.

Co do pieniędzy - to są one środkiem do realizacji celów, a nie celem samym w sobie.
  • 0

#41

Cirilla.
  • Postów: 140
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Świat jest teraz taki, że wszystko sprowadza się do pieniędzy :) A tylko od nas zależy czy damy się wciągnąć w tę pułapkę :) (pułapkę w sensie, że do moralności)
  • 0

#42

4rt.
  • Postów: 54
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wszystko ma swoją cene, i to nie jest złe

Owszem, wszystko ma, tylko pytanie na ile pieniądze potrafią to coś pokryć sprawiedliwie i na ile jest to równoznaczne z faktyczną ich ceną, tzn. z wysiłkiem włożonym w wykonanie danych wyrobów, usług...

Ile wysiłku warte jest wytworzenie tak skompilkowanych papierków, które nazywamy pieniędzmi, ile są one rzeczywiście dla nas warte, skoro faktycznie to tylko papiery, które to niby pokrywają nasz cały wysiłek jaki wkaładamy w swoją prace?...
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych