Skocz do zawartości


Zdjęcie

Anomalia sond Pioneer


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1

Brosman.
  • Postów: 1
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

za wikipedia.org:

Anomalią sond Pioneer zostały nazwane rozbieżności między przewidywanymi trajektoriami sond kosmicznych, a ich prawdziwym torem lotu. Efekt ten jest najbardziej wyraźny w przypadku sond Pioneer 10 i Pioneer 11. Do tej pory nie istnieje żadne, akceptowane wytłumaczenie takiego zachowania się pojazdów. Spekulacje przedstawiają całe spektrum możliwości, od błędnej konstrukcji pojazdów powodującej wyciek gazów, poprzez istnienie nieznanych efektów i zjawisk, aż do konieczności całkowitego przebudowania współczesnych teorii fizycznych.

Efekt ten zauważony został przy okazji analizy danych prędkości i położenia powstałych przez określenie przesunięcia dopplerowskiego sygnału radiowego wysyłanego przez sondy. Po uwzględnieniu wszystkich sił działających na pojazdy naukowcy odkryli istnienie małej nieznanej siły, powodującej przyspieszenie obu pojazdów w kierunku do Słońca o (8.74 ± 1.33) × 10−10 m/s2.

Dane uzyskane z sond Galileo i Ulysses wykazały podobną prawidłowość, aczkolwiek z wielu względów (bliskość Słońca, stabilizacja trójosiowa pojazdu) nie mogą być one uznane za wystarczająco wiarygodne, aby uwzględnić je w poszukiwaniach wyjaśnienia anomalii.

Szczególność sond Pioneer 10 i 11 umożliwiająca dokładne badanie anomalii na podstawie danych telemetrycznych polega na tym, że oba pojazdy podczas całego swojego lotu międzyplanetarnego, były stabilizowane obrotowo, co wykluczało zaburzenia trajektorii spowodowane odpalaniem silników manewrowych.

Możliwe wytłumaczenia anomalii:

* błędy obserwacyjne
* faktyczne wyhamowywanie pojazdów przez:
o nieznane siły grawitacyjne (obiekty pasa Kuipera, ciemna materia)
o tarcie pyłu międzyplanetarnego, wpływ promieniowania kosmicznego
o wyciek gazów (np. helu powstałego w generatorach izotopowych pojazdów)
o wpływ ciśnienia wiatru słonecznego, transmisji radiowych pojazdów, emisji ciepła z generatorów izotopowych
o siły elektromagnetyczne
* nieznane prawa fizyki

Sondy Pioneer 10 i 11 ze względu na wyczerpanie się zapasów paliwa izotopowego w generatorach nie dostarczają już nowych danych. Sonda Galileo została celowo skierowana i spalona w atmosferze Jowisza. Dane z innych sond, np. Cassini okazały się nieprzydatne.

Istnieje kilka możliwości rozwiązania zagadki sond Pioneer.

* Dalsza analiza danych archiwalnych - w odzyskiwanie i przetwarzanie danych zaangażowała się organizacja The Planetary Society uzyskując szerokie poparcie wśród społeczności naukowców oraz amatorów entuzjastów.
* Sonda New Horizons podczas swojego lotu w kierunku Plutona będzie przez dłuższy czas stabilizowana obrotowo, co umożliwi uzyskanie nowych danych.
* Zaproponowano zbudowanie specjalnego pojazdu, który zostanie poświęcony wyłącznie badaniu tej anomalii.
* Obserwacja obiektów położonych w odległości 20 AU od Słońca umożliwiłaby dokładniejsze poznanie rozkładu sił grawitacyjnych działających na pojazdy.

i jeszcze po angielsku: http://physicsweb.or...es/world/17/9/3

Czekam na ciekawe posty.
  • 0

#2

kamilus.
  • Postów: 1231
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Naukowcy proponują kolejne wyjaśnienie tajemniczej anomalii trajektorii sond Pionieer

Dołączona grafika

Tajemnicza anomalia w przestrzeni kosmicznej obserwowana podczas lotu dwóch sond NASA, spowodowała , że naukowcy zaczęli ostrożnie kwestionować prawa fizyki. Jak sugerują najnowsze badania może być to tylko sztuczką świetlną.

Aktualnie przeprowadzane badania staraja się odpowiedzieć na pytania sprzed ponad dekady, gdy po raz pierwszy odnotowano nieprawidłowości w trajektorii obu identycznych sond kosmicznych Pioneer 10 i 11. Gdy opuściły obszar układu słonecznego obie zdawały się doświadczać małego, tajemniczego przyspieszenia, które zdawało się je zatrzymać, gdy zwracały się w stronę Słońca.

Szereg potencjalnych wyjaśnień zostało odrzuconych w odniesieniu do tej tzw. anomalii Pioneer. Niekiedy, wyjaśnienia były oparte na konwencjonalnych nauce ("być może przecieki z sondy wpływają na ich orbity"). Innym razem były one osadzone w bardziej spekulacyjnej fizyce ("być może nasze teorie dotyczące grawitacji należy zmodyfikować").

Od początku naukowcy sugerowali, że ciepło promieniujące z plutonu zasilającego statki kosmiczne mogłyby wyjaśnić tę zagadkę.

Również światło wywiera niewielką, ale określoną ilość ciśnienia, fakt ten wykorzystują tzw żagle słoneczne korzystające z fotonów w celu przenoszenia się w przestrzeni. Pomysł ten był początkowo odrzucany, ponieważ nie może spowodować stałego przyspieszenia zdającego się wynikac z obliczeń wykonanych by opisać anomalię. Późniejsze badania sugerowały, że niestałe poziomy przyspieszenia mogą również wyjaśnić tą zagadkę.

Ostatnie szacunki sugerowały, że efekty cieplne mogą odpowiadać za aż 67 procent anomalnych przyspieszeń.

Dołączona grafika

Teraz fizycy w Wyższym Instytucie Technicznym w Lizbonie i ich koledzy z innych instytutów odkryli, że ciepło może stanowić podstawę całej anomalii jeśli wziąć pod uwagę nie tylko ciepło emitowane przez sondy kosmiczne ale również pełny wpływ ciepła zewnętrznego, które odbijają.

Naukowcy wykorzystali techniki modelowania komputerowego do stworzenia symulacji 3-D, obrazującej w jaki sposób promieniowanie cieplne z sondy odbija się od ich powierzchni. Dowiedziono, że rzeczywiście, ciepło z komory głównej tych sond kosmicznych odbija się z tyłu każdego statku kosmicznego od skierowanej w stronę Słońca anteny o dużym wzmocnieniu.

"Teraz musimy poczekać na wyniki innych zespołów wykonujących analizę termiczną. Spodziewamy się, że ich wyniki będą dość zbliżone do naszych. Jeśli tak, temat anomalii Pionieera będzie prawie zamknięty ", powiedział Orfeu Bertolami, fizyk z Uniwersytetu Porto z Porugalii.

Źródło
  • 1



#3

Pędnik NieŁągiewki.
  • Postów: 125
  • Tematów: 1
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem odpowiedzialna za ten efekt jest wzajemna korelacja wektora momentu pędu (obrotowo stabilizowana sonda to jakby wirnik żyroskopu...) ze wszystkimi innymi siłami, z jakimi sonda spotkała się w ciągu dekad lotu...Pokusiłbym się nawet o przypuszczenie, że ruch obrotowy bryły metalu we wszechobecnym przecież w przestrzeni szczątkowym polu magnetycznym, przez jakie przyszło się sondom "przedzierać", mógł indukować prądy wirowe i w efekcie powstawało wokół sond ich własne pole, skierowane przeciwnie (lub zgodnie, o ile sondę obracano!!)do tych słabych pól... Rezultat może być raz hamujący, drugi raz przyśpieszający, wszystko zależy jak w stosunku do siebie wszystko "leży". Ponadto mając na pokładzie działający na wysięgniku w pewnym oddaleniu termogenerator połączony z nią przewodami, wokół których od przepływającego w przewodach prądu powstaje pole magnetyczne, więc system zasilania sond produkuje to pole o wiele efektywniej i o rzędy wielkości mocniejsze, niż w/w hipotetyczna indukcja...
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych