Od bardzo wielu lat zdarza mi się dziwne zjawisko. A natomiast chodzi o to, że prawie coedziennie, gdy się relaksuję i zamykam oczy na jakiś czas, tracę przytomność. Czasem na kilka godzin. Czasem po utracie orzytomności uzyskuję ją i znów tracę. Wiecie może czym to może być powodowane? Czy powinienem iść do lekarza?