Być może te ciągłe czerwone kreski to też samolot który leciał bokiem do obserwatora przez co widziane jest tylko jedno światło. Odnośnie zdjęcia nr. 2, to jeżeli światła pokrywają się na zdjęciu to nie znaczy że w rzeczywistości też się pokrywały, przypuszczam że te dwa samoloty były na różnych wysokościach , oddalone od siebie, a tak się złożyło, że się te światła się pokryły.