27 odpowiedzi w tym temacie

[ulcia20]

Co sadzicie o tym czy duchy przywiazuja sie do miejsc czy to ludzie je sciagaja?
Pytam bo w kazdym mieszkaniu do ktorego sie przeprowadze lub tylko nocuje dzieje sie cos niewyjasnionego. Nie wiem czy to taki zbieg okolicznosci ze moze to miejsce jest nawiedzone czy to ja przyciagam duchy? Narazie nic wiecej nie pisze bo nie chce zadnych glupich komentarzy.

[Marchewa]

Ja jednak prosze byś napisała coś więcej, a dokładnie co to za dziwne zjawiska ci sie zdarzają?

[Nagini]

Jeśli o mnie chodzi, to również jestem za tym abyś napisała troszkę więcej o tym co dzieje się tam gdzie mieszkasz.

[..::Marta::..]

Zdarza się. Najbardziej przyciągają je osoby które same wywołały je i spokoju nie dają Ponoć już sama tabliczka Ouija je przyciąga... Napisz więcej, jakie przypadki? Ktoś ci bliski zmarł? Od kiedy tak masz?

[rain man]

Tym co przyciąga duchy jest nasz strach, co prawda nie jestem pewien czy je przyciąga czy tworzy ale...

[ulcia20]

Dziwne rzeczy przytrafialy mi sie odkad pamietam. Bylo ich naprawde wiele. Np w moim poprzednim mieszkaniu co noc slyszalam jak ktos mnie wola, to wolanie bylo tak glosne ze wybudzalo mnie ze snu. Kiedy zostawalam sama w domu slyszalam jak w kuchni trzaskaja szafki. Przedmioty takie jak telewizor czy radio same sie wlaczaly lub zglasnialy i zciszaly.
Niedawno nocowalam u ojca, on nigdy nie skarzyl sie na to mieszkanie, moze dlatego ze nie wierzy w duchy.
Pamietam ostatniej nocy lezalam w lozku i ogladalam tv. Moj tata mam male mieszkanko. Z malego korytarza wchodzi sie do lazienki i do pokoju. Drzwi do mojego pokoju byly otwarte, a ze ogladalam tv bez dzwieku w calym domu byla kompletna cisza. Byla godzina okolo 11 kiedy to nagle uslyszalam dwa bardzo silne uderzenia jakby reka w klamke od drzwi do lazienki. Bylam kompletnie sparalizowana. Z poczatku myslalam ze ktos probuje sie wlamac do domu ale kiedy sie odwrocilam drzwi do lazienki powoli zaczely sie otwierac. Nigdy w zyciu nie bylam tak przerazona jak wtedy. Ale to nie wszytsko. Tej nocy a w zasadzie nad ranem mialam "sen".Snilo mi sie ze lezalam w swoim lozku i obok mnie na podlodze lezala stara kobieta z dlugimi, siwymi wlosami i trzymala mnie za reke. Sciskala ja tak mocno ze az krzyknelam z bolo. Kiedy sie obudzilam lezalam w tej samej pozycji jak we snie a reka wciaz mnie bolala.
Nastepna sytulacja. Na korytarzu moj ojciec ma wielka szafe rozsowana z lustrem. Pewnego wieczoru stalam przed tym lustrem razem z moja kolezanka kiedy to jedna polowa szafy zaczela sie rozsowac. Wszystkie okna w domu byly pozamykane wiec to nie mogl byc przeciag, z reszta ta szafa byla ciezka nie latwo bylo ja otworzyc.
Przypadkow bylo o wiele wiecej. Np w moim miejscu pracy lub w obecnym mieszkaniu

[darokrol]

zjawisko zwane poltergeistem występuje w otoczeniu właśnie konkretnych osób, więc możliwe że sama je wywołujesz, ale to nie są duchy więc nie ma się czego bać, jak byłem mały też często działy się dziwne rzeczy, ale teraz już spokój

[Cumulonimbus]

Slyszalem, ze dobre wypieki przyciagaja duchy, jak taki jeden z drugim poczuje zapach ciasteczek, lub ciasta zaraz sie zlatuje z wiara.

[ulcia20]

Te dziwne rzeczy nie dzialy sie tylko kiedy bylam mala bo moglabym to wytlumaczyc jako dziecieca wyobraznia. Takie sytulacje przytrafiaja sie odkad mialam kolo 10 lat.
2 razy zdarzylo mi sie zobaczyc ducha. Tzn nie jestem pewna na 100% czy go widzialm bo moglo to byc tzw zludzenie optyczne. Czasami kiedy przechodze kolo jakiegos miejsca czuje sie bardzo dziwnie. Pamietam jak moja kolezanka przeprowadzila sie do nowego mieszkania i zaprosila mnie na tzw parapetowe. Juz zblizajac sie do tego miejsa czulam sie bardzo nieswojo. Tej nocy nie bawilam sie zbyt dobrze, caly czas czulam jakby czyjas obecnosc i wlosy na ciele staly mi deba choc nie bylo mi zimno.
Po pewnym czasie jeden z moich kolegow wpadl na pomysl aby opowiadac historie o duchach. I wtedy moja kolezanka powiedzial ze ten budynek zostal wybudowany na starym niemieckim cmentarzu. Teraz wiem daleczego czulam sie tak dziwnie.
Albo moja babcia jest bardzo chora, ma raka. Lekarze dawali jej co najwyzej pol roku rzycia. Moj dziadek musial sie nia opiekowac, jak na swoj wiek byl w dobrej kondycji i prawie nigdy sie na nic nie uskarzal. Ja jednak zawsze mowilam ze mam przeczucie ze dziadek umrze szybciej od babci. Mowilam to mojej mamie ale ona zawsze sie smiala ze z takim zdrowiem jak dziadek to jeszcze ja przezyje. Nie minely 3 miesiace jak wykryto u dziadka raka jelita grubego. Po 3 tygodniach zmarl.
Bardzo czesto czulam ze ktos umrze albo ze cos sie stanie.

Mieszkam w anglii. Kolo rok temu przed przyjazdem do polski mialam bardzo dziwne i silne przeczucie, ze ktoremus z moich znajomych cos sie stanie. Im blizej do przyjazdu tym silniejsze bylo to uczucie. Pare dni przed przyjazdem nie moglam zasnac bo ciagle o tym myslalam.
Kiedy przyjechalam koledzy urzadzili przyjecie. Po paru godzinach zabraklo napojow wiec 3 znajomych poszlo do sklepu. A ze nie byli trzezwi zaczeli sie wyglupiac i jeden z nich spadl z 6 metrowego murka. Wyladowal w szpitalu ze wstrzasem mozgu. Na szczescie przezyl. Po tym wydarzeniu bylam zszokowana ze moje przeczucia sie sprawdzily.

[Roseb]

Eeee... Czyżbym własnie zobaczył Darokrola sugerującego istnienie zjawiska paranormalnego? To chwila godna zapamiętania.
Co do duchów... Cóż, przyciaga je najczęściej nasz własny umysł. Tak się składa, że je też tworzy.

[rain man]

Jeśli naprawdę masz problem z duchami, radzę wyzbyć się wszelkich negatywnych emocji, strachu, ja sam miałem kiedyś taki okres w życiu że odczuwałem niczym nieuzasadniony lęk, kiedyś pamiętam zastanawiałem się czy drzwiami nie czai się duch czy inny demon, w tym samym momencie usłyszałem pukanie czy może walenie w drzwi,trwało to może z 10 sekund ale jestem pewien jak niczego na świecie że zjawisko to wywołał mój strach:(

[ulcia20]

U mnie zdarza sie to najczesciej kiedy wlasnie o tym nie mysle, w najmniej spodziewanym momencie. Czasmi mysle ze moze duchy oczekuja pomocy dajac mi jakies wskazowki a ja nie potrafie im pomoc.

[Aidil]

Roseb - zamawiam u Waści ^^ ślicznego duszka .... oki ? bądź tak kochany i daj mi go jeszcze dzisiaj ^^.

Pamiętaj że cenię Twój umysł.
Z poważaniem Aidil.

[Roseb]

Aidil, zbyteczny sarkazm. Dobrze wiesz co miałem na myśli.
Gdybym się jednak mylił to wyjaśnię. Duchy to twory naszej wyobraźni. Niestety, nie istnieją naprawdę. (Mam na myśli większość przypadków "nawiedzeń", nie wykluczam całkowicie istnienia duchów.)