Napisano
16.08.2008 - 16:14
Dziwne rzeczy przytrafialy mi sie odkad pamietam. Bylo ich naprawde wiele. Np w moim poprzednim mieszkaniu co noc slyszalam jak ktos mnie wola, to wolanie bylo tak glosne ze wybudzalo mnie ze snu. Kiedy zostawalam sama w domu slyszalam jak w kuchni trzaskaja szafki. Przedmioty takie jak telewizor czy radio same sie wlaczaly lub zglasnialy i zciszaly.
Niedawno nocowalam u ojca, on nigdy nie skarzyl sie na to mieszkanie, moze dlatego ze nie wierzy w duchy.
Pamietam ostatniej nocy lezalam w lozku i ogladalam tv. Moj tata mam male mieszkanko. Z malego korytarza wchodzi sie do lazienki i do pokoju. Drzwi do mojego pokoju byly otwarte, a ze ogladalam tv bez dzwieku w calym domu byla kompletna cisza. Byla godzina okolo 11 kiedy to nagle uslyszalam dwa bardzo silne uderzenia jakby reka w klamke od drzwi do lazienki. Bylam kompletnie sparalizowana. Z poczatku myslalam ze ktos probuje sie wlamac do domu ale kiedy sie odwrocilam drzwi do lazienki powoli zaczely sie otwierac. Nigdy w zyciu nie bylam tak przerazona jak wtedy. Ale to nie wszytsko. Tej nocy a w zasadzie nad ranem mialam "sen".Snilo mi sie ze lezalam w swoim lozku i obok mnie na podlodze lezala stara kobieta z dlugimi, siwymi wlosami i trzymala mnie za reke. Sciskala ja tak mocno ze az krzyknelam z bolo. Kiedy sie obudzilam lezalam w tej samej pozycji jak we snie a reka wciaz mnie bolala.
Nastepna sytulacja. Na korytarzu moj ojciec ma wielka szafe rozsowana z lustrem. Pewnego wieczoru stalam przed tym lustrem razem z moja kolezanka kiedy to jedna polowa szafy zaczela sie rozsowac. Wszystkie okna w domu byly pozamykane wiec to nie mogl byc przeciag, z reszta ta szafa byla ciezka nie latwo bylo ja otworzyc.
Przypadkow bylo o wiele wiecej. Np w moim miejscu pracy lub w obecnym mieszkaniu