Napisano
14.07.2008 - 22:22
Źródło: The New York Times
Autor: Guy Gugliotta
Kamienie z Księżyca
W laboratorium księżycowe skały wyglądają nijako – ciemnoszary bazalt, białawy minerał zwany anortozytem i mieszanka tych dwóch z krystalicznymi wtrętami. Ale niemal 40 lat po przywiezieniu na Ziemię pierwszych skał przez astronautów z misji Apollo, te kawałki Księżyca wciąż zdradzają naukowcom nowe sekrety z innego świata.
- Nazywamy ten kamień ”skałą Genesis”, ponieważ uformował się mniej więcej 4,5 miliarda lat temu, gdy Księżyc krzepnął - mówi Carlton C. Allen, wskazując na jasny kamień o rozmiarach i kształcie pudełka zapałek, spoczywający w skrzyni rękawicowej wypełnionej obojętnym azotem.
- Wiemy, że 14,5 miliarda lat temu doszło do Wielkiego Wybuchu – mówi Allen, – a ten kamień jest trzy razy młodszy. W naszym systemie słonecznym nie da się znaleźć niczego starszego.
Allen jest kustoszem astromateriałów w Johnson Space Center, siedzibie Lunar Sample Laboratory Facility, skarbnicy otwartej w roku 1979, aby pomieścić 382 kilogramy księżycowych skał i gleby, zebranych przez astronautów w czasie sześciu wypraw.
Skały, które leżąc w próżni na powierzchni Księżyca niemal nie uległy zmianom od czasów ich powstania, dają niedostępną nigdzie indziej sposobność do poznania pochodzenia i ewolucji Układu Słonecznego. Badania pogłębiają się z każdą nową generacją naukowców i instrumentów naukowych.
Co roku niezależny panel recenzentów ocenia nowe propozycje badań, a kustosze wysyłają około 400 księżycowych próbek czterdziestu, pięćdziesięciu naukowcom z całego świata. Niemal wszystkie ważą poniżej grama. – Nie rozdajemy ich, tylko pożyczamy. - mówi Allen. – Nieprędko nam się skończą.
Przez lata próbki dostarczyły niezliczonych danych na temat natury najbliższego nam ciała niebieskiego. Dowiedzieliśmy się, kiedy uformował się Księżyc, prawdopodobnie (choć naukowcy wciąż się o to spierają) na skutek uderzenia planetoidy w młodą Ziemię. Wyrzucona w przestrzeń chmura szczątków z czasem uformowała się w kulę.
Próbki potwierdziły, że większość księżycowych kraterów wytworzyły upadki asteroidów i meteorów, a nie zjawiska wulkaniczne. Natomiast ciągły grad meteorytów, mikrometeorytów i promieniowania stopił i sproszkował skalne podłoże, tworząc warstwę drobnoziarnistej gleby i pyłu, zwaną regolitem.
Znając wiek księżycowych skał, który można obliczyć z dokładnością do 20 milionów lat, naukowcy mogli ustalić punkt odniesienia, pozwalający datować geologiczne obiekty w całym Układzie Słonecznym. Powierzchnia Ziemi, której topografia należy do najmłodszych w systemie słonecznym, ulega ciągłym zmianom – tworzą się na niej uskoki, fałduje się, raz po raz kształtują ją erupcje, trzęsienia ziemi i erozja. Dla kontrastu, Księżyc jest tak stary jak wygląda.
- Trudno wyobrazić sobie miejsce, gdzie nic się nigdy nie dzieje. – mówi Allen. – Ale Księżyc jest takim miejscem.
W ostatnich latach skały pomogły także badaczom odpowiedzieć na praktyczne pytania, jakie pojawiły się, odkąd w 2004 roku prezydent Bush zaproponował powrót na Księżyc przed rokiem 2020 i założenie tam stałej bazy. Planiści wykorzystują skały do badania szkodliwego wpływu regolitu na maszyny i zdrowie astronautów. Uczą się, jak uzyskiwać tlen i inne ważne pierwiastki z księżycowych skał i gleby. I chcą się dowiedzieć, jak chronić pomieszczenia mieszkalne przed śmiercionośnym promieniowaniem, które wiecznie bombarduje powierzchnię Księżyca.
Próbki, których jest w sumie 2200, są przechowywane w wypełnionych azotem pudłach w wykonanej ze stali nierdzewnej krypcie na drugiej kondygnacji mającej 1300 metrów kwadratowych składnicy, a do innych części laboratorium trafiają poprzez śluzy powietrzne. Technicy przygotowują próbki do przesyłki w skrzyniach rękawicowych, zawierających sterylne narzędzia i pojemniki.
Próbki były numerowane i sortowane przez ekspedycje. Wszystkie lądowania Apollo, poczynając od historycznej misji Apollo w roku 1969 a kończąc na Apollo 17 w grudniu 1972 dotyczyły okolic równikowych, jednak teren był inny za każdym razem i próbki odzwierciedlają te różnice. “Skałę Genesis” znaleźli astronauci Apollo 15 w okolicy Hadley Rille, na granicy nizinnego “morza” (mare) i księżycowych wyżyn.
Przybycie pierwszych księżycowych skał w roku 1969 było niecierpliwie wyczekiwane przez naukowców – Nie mieliśmy pojęcia, z czego składa się Księżyc - wspomina Allen. Pierwsze dwie dekady badań skupiały się na podstawowych pytaniach – wieku i składzie chemicznym skał, pochodzeniu i ewolucji księżycowej geologii oraz istotnych właściwościach topograficznych.
Księżyc powstał jako kula przeważnie płynnej magmy, pokryta cienką skorupą lżejszych minerałów. Skorupa powstała z białego anortozytu, który wypłynął na powierzchnię magmy i utworzył księżycowe wyżyny. Bazalt wypłynął później i stwardniał, tworząc niziny zwane ”morzami”.
Anortozyt i podobne rodzaje skał na wyżynach oraz bazaltowe lawy “mórz” to podstawowe elementy składowe Księżyca. Inne skały to brekcje – zgniecione i porozbijane fragmenty skalne, spojone przez żar uderzenia i wyrzucone z powstałego krateru.
Naukowcy zauważyli, że na wyżynach jest więcej kraterów niż na ”morzach”. Znaczy to, że nastąpiło tam więcej uderzeń, a zatem skały na wyżynach były relatywnie młodsze. Jednak mając skały w rękach, mogli określić ich wiek w latach.
Pozwoliło to stworzyć szablon sprawdzający się dla całego Układu Słonecznego. Księżyc wskazał, że miejsce pokryte skałami o określonym wieku będzie mieć określoną liczbę kraterów o różnych wymiarach. A ponieważ częstość uderzeń była przypuszczalnie podobna dla całego Układu Słonecznego, księżycowe dane mogły zostać wykorzystane do oceny wieku powierzchni innych planet.
- Kluczowe znaczenie miało to, że uderzenie było znaczącym fundamentalnym zjawiskiem, wpływającym nie tylko na Księżyc i planety, ale i życie jako takie – mówi geolog planetarny Paul D. Spudis z Lunar and Planetary Institute w Houston. – Wiedzieliśmy, że uderzenia się zdarzały, jednak do czasu badań na skałach widzieliśmy w nich tylko geologiczną osobliwość.
Dopiero na początku lat 80. XX wieku naukowcom udało się wykazać, że ziemskie osady mineralne i krystaliczne sprzed 65 milionów lat przypominają wyrzucone przez uderzenie fragmenty znalezione na Księżycu. Dało to początek szeroko zaakceptowanej teorii, według której zagładę dinozaurów spowodowało zderzenie Ziemi z asteroidą.
Specjaliści od Księżyca podejrzewają teraz, że to odkrycie może mieć dalsze następstwa. Analiza księżycowych próbek i kraterów uderzeniowych wykazała, że powierzchnia Księżyca stwardniała 4,3 miliarda lat temu, jednak najstarsze próbki skał uderzeniowych maja 3,9 miliarda lat.
Niektórzy naukowcy sugerowali, że liczba uderzeń w powierzchnię Księżyca zaczęła maleć 4,3 miliarda lat temu, a 400 milionów lat później doszło do ”kataklizmu”. A jeśli kataklizm dotknął Księżyc, to dotyczył także Ziemi – w okresie, gdy życie dopiero się zaczynało.