Napisano 29.06.2008 - 13:12
Napisano 29.06.2008 - 14:27
Napisano 29.06.2008 - 14:43
Napisano 29.06.2008 - 15:55
Napisano 30.06.2008 - 11:10
Napisano 30.06.2008 - 14:48
Tak? I co on takiego z tego ma?Artykul ten momentalnie kojarzy mi sie z historia delikatnej Niemki Annielise , mysle ze , ludzkosc musi zrozumiec , ze najwiekszym zwyciestwem szatana , jest to , ze ludzie w niego nie wierza .Czekam na ciag dalszy tej historii .Mam prosbe do tlumacza , czy moglbys podac orientacyjna date tych wydarzen?
Napisano 30.06.2008 - 15:45
Napisano 04.07.2008 - 02:09
Tak? I co on takiego z tego ma?Artykul ten momentalnie kojarzy mi sie z historia delikatnej Niemki Annielise , mysle ze , ludzkosc musi zrozumiec , ze najwiekszym zwyciestwem szatana , jest to , ze ludzie w niego nie wierza .Czekam na ciag dalszy tej historii .Mam prosbe do tlumacza , czy moglbys podac orientacyjna date tych wydarzen?
A weź teraz pomyśl co księża mają, że Ty w to wierzysz...
Napisano 02.08.2008 - 23:57
Napisano 06.08.2008 - 18:37
Wszystkie zaprezentowane tu fakty są prawdziwe i możliwe do sprawdzenia u wielu, godnych zaufania osób zaangażowanych w opiekę nad opętaną. Dla zachowania poufności obiekt naszych badań będzie identyfikowany pseudonimem (opętana zgodziła się na opublikowanie jej historii bez podawania nazwisk), do artykułu dołączamy odrobinę dodatkowego materiału.
Napisano 06.08.2008 - 19:27
Napisano 07.08.2008 - 08:30
Największym moim zwycięstwem nad szatanem jest to, że mam go w poważaniu i napewno nie dam sobą manipulować.najwiekszym zwyciestwem szatana , jest to , ze ludzie w niego nie wierza
Bo tylko Ci bardziej bystrzejsci widzą w tym wszystkim farsę. Podporządkowanie sobie ludzie poprzez straszenie ich diabłem. Diabeł to ogólnie dobre wytłumaczenie dla wszelkiego zła popełnianego przez nas samych - nie widać go, sam się bronić nie może no to się na niego wszystko zwala, ale to tylko kwestia wiary. Ja wierzę w to, że biegają za mną małe krasnoludki i pomagają albo przeszkadzają mi w codziennych obowiązkach - mam prawo? Pewnie, że tak - a kto mi udowodni, że ich nie ma ?Nie boimy się czegoś, co naszym zdaniem nie istnieje, a na tym szatanowi, zakładając że jest, jak najbardziej zależy - łatwiej mu wyrwać duszę bez trwogi przed nim czy Bogiem.
Dzisiejsi ateiści chyba myślą, że wystarczy zadeklarować swoją niewiarę i pojechać trochę po kościele by być bystrzejszym i wystawać ponad masę^^. Bieganie w kółko.
Napisano 07.08.2008 - 20:37
Ten akapit świetnie wpływa na możliwość zweryfikowanie autentyczności. Czyli mogę iść zapytać bliżej nieokreślonych osób czy bliżej nieokreślona kobieta została opętana? Równie dobrze ja mogę sobie opisać jakiś fikcyjny przypadek, dodać w nagłówku "autentyczny", w treści trochę powciskać "prawdziwy" i "autentyczny"... Gdyby chociaż podali nazwiska! Gdyby chociaż pokazali zdjęcia, nagrania wideo. Wtedy byłoby to na ileś wiarygodne.
Napisano 07.08.2008 - 20:58
Największym moim zwycięstwem nad szatanem jest to, że mam go w poważaniu i napewno nie dam sobą manipulować.najwiekszym zwyciestwem szatana , jest to , ze ludzie w niego nie wierza
Napisano 09.08.2008 - 18:17
Największym moim zwycięstwem nad szatanem jest to, że mam go w poważaniu i napewno nie dam sobą manipulować.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych