9 odpowiedzi w tym temacie

[Who.Am.I]

Witam, otóż doświadczyłem dziś dziwnego (lub nie) zdarzenia. Otóż byłem na wycieczce do poznania, i podczas jazdy autobusem postanowiłem się przespać. Położyłem się opierając ręce na fotelu przede mną, a głowę na rękach. Powoli czułem jak `odpływam`, lecz po chwili ktoś mnie trącił kolanem. Nagle otworzyłem oczy, ale tuż przed tym dosłownie na ułamek sekundy przed oczami ukazał mi się obraz - pośrodku biały punkt, a z niego we wszystkie kierunki wypływały wszystkie kolry, w formie kresek/linii. Zacząłem się nad tym zastanawiać.

Gdy wyszedliśmy dalej zwiedzać, opowiedziałem o tym koledze. Opisałem jak wyżej, za wyjątkem wspomnienia o tych kreskach. Zdziwiłem się, kiedy on powiedział mi, że też tak ma, i dopowiedział o tych kreskach. Powiedział mi, że on to miał już wiele razy i próbuje wydłużyć czas widzenia tego czegoś, i udało mu się do pięciu sekund. Ja póki co od kilku godzin nie widziałem tego obrazu. I nie wiem, czy ma to z tym coś wspólnego, ale 45 minut później doświadczyłem Deja Vu o.O.

Moje pytanie brzmi czym mógł być ten obraz: złudzeniem optyczym powstałym w wyniku nagłego otworzenia ocz, hipnagogią (choć dziwi mnie, że kolega miał nieraz identyczną), czy też może jakąś wizją (mi osobiście skojarzyło się to z wizją dysku B. Moena, dlatego że linie te przypominały mi coś w stylu przwodów do przesyłania informacji, a biała kropka to... ja)

Temat zamieszczam w tym dziale ponieważ jestem zainteresowany OOBE i LD, a zawsze gdy zasypiam, to z myślą, żeby zachować choć cząstkę świadomości. Nie inaczej było i tym razem.

Dodam jeszcze parę, moim zdaniem, istotnych faktów:
-Poprzedniej nocy nie spałem ok. 4-5 godzin, choć przyzwyczajony jestem do spania nawet 12
-Kolory w tej wizji były rozłożone raczej chaotycznie, a nie jak w tęczy (co zdaje się wykluczać złudzenie optyczne).
-Kolegę wybrałem jakby losowo, pytałem innych - nie wiedzieli o czymś takim, a akurat ten pierwszy którego spytałem wiedział doskonale o co chodzi.
-Nie zapamiętałem snu z nocy, choć z reguły pamiętam.
-Co najmniej ważne i związane z tematem, gdy poprzedniej nocy zasypiałem, byłem kompletnie wyczerpany i próbowałem `poczuć` hipnagogi, niestety rozmawiający koledzy skutecznie mi to utrudniali. Jednak dwa razy przed zaśnięciem miałem taką sytuację, że wybudzałem się z lekkiego snu i zastanawiałem się nad tym co mi się przyśniło. Były to dwa rozwiązania wyśnionych problemów, które we śnie wydawały mi się całkowicie sensowne i logiczne, a po obudzeniu zastanawiałem się, jak mogłem w ogóle tak pomyśleć.

Jakbyście nie potrafili sobie wyobraźić tego obrazu, to na prośbę mogę to wam przybliżyć poprzez niedokładną ilustrację. Mam nadzieję, że ilość podanych szczegółów w zupełności wystarczy stwierdzić, co to było.

[Leniek]

pewnie kiedy położyłes głowe na rękach to wywarłeś nacisk na gałkę oczna i po podniesieniu głowy nastapiła zmiana cisnienia co pobudziło nerw wzrokowy do wysłąnia własnie takiego orazu do mózgu. Takie jest moje "naukowe" wytłumaczenie

[Cthulhu]

Czasami jak przyciśnie się oczy to tak może wychodzić, a ty spałeś na rękach Zresztą robiłem sobie nawet kiedyś takie doświadczenie i jak bardzo mocno zamkniesz oczy czy nawet przyciśniesz do ręki (czekaj aż zaczną ci się takie świetliki robić) to potem jak je otworzysz to obraz będzie ci się stopniowo pojawiał (chociaż w bardzo krótkim czasie zaczynając od centralnego punktu.

EDIT: Jak pisałem to nie widziałem powyższego posta, ale doszliśmy do tego samego, tylko ja organoleptycznie, że tak powiem

[Constantine]

Zamknij mocno oczy i po chwili gwałtownie je otwórz,robi się mała feeria barw.
Nic nadnaturalnego.
Albo przyciśnij rękę do ściany,a potem sie odsuń,sama jedzie do góry,i to tez nie duchy,tylko naturalne zjawiska naszego organizmu.

[apo5]

Widziałeś żyły swoich gałek ocznych.
Jak chcesz wydłużyć to "widzenie" to idz do okulisty na badanie wzroku zobaczysz wtedy te kreski jak Ci latarą zaświeci.
Coraz lepsze tematy...

[Constantine]

Świetny temat.
Tylko ze takich spraw to każdy ma kilka dziennie.
Ja bym proponował zamknięcie tego tematu,bo go wyczerpaliśmy do dna.

[Glowa3]

-Nie zapamiętałem snu z nocy, choć z reguły pamiętam.

bo krótko spałeś i nie miałeś fazy Rem. Twój organizm się regenerował tylko.

[Constantine]

Człowieku ja śpię po 3 godziny nawet i też nie zapamietuje snów,też mam feerię barw jak zamknę oczy itp,wszyscy jesteśmy ludźmi. Ja w tych opowieściach nie widzę nic paranormalnego moi drodzy (bez urazy oczywiśćie).

[Who.Am.I]

O ręce opierałem czoło a nie oczy.

Ostatnio jak byłem okulisty to czegoś takiego nie widziałem (z miesiąc temu?), za to kiedy miałem krople i patrzałem w swoje oczy w lustrze to widziałem jakieś takie kulki:P

Zamknij mocno oczy i po chwili gwałtownie je otwórz,robi się mała feeria barw.

Próbuję i niczego takiego nie mam.

Przecież tylko pytam. Do napisania tego tematu skłoniło mnie, że zaszedł zbieg okoliczności co do podobieństwa moich doświadczeń do doświadczeń pierwszego kolegi, którego spytałem, podczas gdy kolejni pytani nic o tym nie wiedzieli, a także to, że w stosunkowo niedługo później doświadczyłem Deja Vu. Nie twierdzę, że było to coś paranormalnego. Właśnie po to zadaje pytanie - żeby poznać inne opinie, czy to paranormalne czy nie

[Glowa3]

wow, sam na to wpadłeś? stary, jesteś moim guru!