Skocz do zawartości


Nanauner


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
16 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_Caniche

Gość_Caniche.
  • Tematów: 0

Napisano

Historie tajemniczych gigantów nie pojawia się tylko w opowieściach ekscentrycznych naukowców takich Hans Zimmer czy twórcy nowych paleontologii, przeciwników konserwatywnych paleontologów pokroju Cuviera czy ewolucjonistów - następców Darwina. Profesor Franz Weindenrich z Amerykańskiego Muzeum Historii Naturalnej, ekspert "teorii gigantów" uważa kontynent afrykański za ojczyznę pierwszych olbrzymów. Somalijczycy posiadają legendy o Maantheule, a ludy Afryki Wschodniej utrzymują, że wszystkie starożytne ruiny i studnie w ich krainie to dzieło tajemniczych, bardzo rosłych ludzi. Gdzie te istoty żyją?

Dołączona grafika

nanauner?


Masajowie opowiadają straszne legendy o olbrzymich hominidach, lecz wierzą że nie pochodzą one z przeszłości lecz żyją one dziś na nie zamieszkanych gęstych rejonach ich krain. Nazywają je Nanaunerami. Te ohydne stwory ludzkie, gęsto pokryte ciemnorudą sierścią, porośnięte są jak pawiany "mają twarz ludzką i wzrost niemal żyrafy". Jedna z historii opowiadanych przez starych wodzów masajskich przedstawia historię o małej dziewczynce masajskiej która porwana przez "potwora" płci żeńskiej została później znaleziona w lesie przez jednego z wojowników. Była zupełnie naga i niema: nie znała najpospolitszych przedmiotów domowego użytku. Porwana przez dzikie człowiekowate straciła resztki człowieczeństwa? Nauczona życia w nowym społeczeństwie - gigantów Nenaunerów pożegnała ludzkie przyzwyczajenia. Mówi się również o nanaunerach - postaciach mitologicznych, pół ludziach, pół kamieniach.

Ada Wińcza przebywając przez wiele lat w Tanzanii słyszała wiele historii o tajemniczych ludzko podobnych - nanaunerach - istotach wielkości żyrafy. Najdziwniejszą z nich usłyszała 30 lat temu od tropiciela, starego towarzysza Lati. Zdarzyło się to około pół wieku temu. Świadkowie tego wydarzenia już zapewne nie żyją. Pewien bohater imieniem Lamberegeri, bardzo dzielny i silny przebił w nocy straszliwą włócznie tajemnicze stworzenie. Uszło ono około 3 kilometrów po czym próbowało wyciągnąć włócznię z piersi. Była to wielka samica gęsto owłosiona. W swoich olbrzymich łapach trzymała gałąź w kształcie maczugi. Miała twarz starej Masajskiej kobiety, lecz była dwukrotnie większa. Wszyscy wojownicy wrócili do wioski z pociętymi kawałkami skóry dziwnego hominida i ofiarowali je Laibonowi z których miał sporządzić potężny talizman, mau. Prawdopodobne wydaje się dziś, że zwierzęta takie istnieć mogły i możliwe, że były spokrewnione z gorylami. Czy był to nieznany gatunek? Być może nigdy już się o tym nie dowiemy.

Opracował: Caniche
KryptoZoo & FromCryptidMy
http://www.kryptozoologia.pl http://fromcryptidmy.blogspot.com
  • 0

#2

Matiess.
  • Postów: 82
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Rozumiem, że małym zwierzętom łatwo sie ukryć ale wielkości żyrafy raczej nie. Chyba by ktoś wypatrzył takie "coś' może żyły ale zapewne dawno wyginęły.
  • 0

#3

y.@.
  • Postów: 21
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ciekawy, temat, dobrze napisane :D Wielcy ludzie może i byli, ale maksymalnie mogli mieć... nie wiem średnio mniej niż 3m nie więcej... Nie ma ktoś więcej o spotkaniach ludzi z olbrzymami?
  • 0

#4

Matiess.
  • Postów: 82
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Gdzieś na forum czytałem o trumnie takiej mumii giganta wystarczy poszukać.
  • 0

#5

SzpaQ.
  • Postów: 112
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Skoro byly hobbity to musialy byc i rowniez jakies olbrzymy. Ale zyjace do dzisiaj? Raczej niemozliwe. I to jeszcze o wzroscie zyrafy...to juz przegiecie.
  • 0

#6 Gość_Caniche

Gość_Caniche.
  • Tematów: 0

Napisano

Jak wiadomo ludzie tubylczy często są skłonni do przesady, lecz często ich opowieści bardzo ściśle nawiązują do zjawisk naturalnych. Na przykład goryla opisywali jako wielką bestię o sile 100 mężczyzn. Wydaje się więc, że tajemnicze nanauner są również jakimiś bliżej nierozpoznanymi hominidami. Czy do dziś przetrwały? O to już tylko pytać rodzime ludy.

Inne artykuły o kryptozoologii zobaczycie na FromCryptidMy oraz Portalu kryptozoologicznym - KryptoZoo.
  • 0

#7

Whiter.
  • Postów: 26
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Uważam że to prawdopodobne by gdzieś w puszczach żyły 3 metrowe olbrzymy. To by było naprawde ciekawe spotkać takiego osobnika. I wyjaśniły by się mity o Amazonkach. ;)
  • 0

#8

Rewers.
  • Postów: 87
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dobry temat=)Myślę że w odległych czasach takie istoty mogły egzystować...i pytanie czy są jakieś dowody materialne typu kości szkieletu?Czy tylko opowiadania tubylców?
  • 0

#9

Christof.
  • Postów: 66
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Myślę, że doniesienia o gigantach, yeti i wszelkich dzikich ludziach należy traktować poważnie. Ich opisy z różnych stron świata są bardzo zbliżone. Można przyjąć, że są to pozostałości po ewolucyjnych próbach znalezienia najlepszego, najlepiej przystosowanego rozwiązania. Np. koszty energetyczne wyżywienia i ogrzania takiego 3 metrowej wysokości hominida były zbyt duże, by mógł on w przeszłości skutecznie konkurować z człowiekiem współczesnym. Gatunki te w sposób naturalny powoli wymierały. Człowiek penetrując wciąż nowe, niedostępne kiedyś obszary np. syberyjskiej tajgi, lasów Ameryki Płn., dżungli amazońskiej natyka się na pojedynczych przedstawicieli tych gatunków. Napewno na niezbadanych obszarach egzystują jeszcze nieliczne grupy rodzinne tych stworzeń, ale świadome ich zlokalizowanie jest niesłychanie trudne. Pamiętajmy, że są na świecie tereny gdzie nie stanęła jeszcze ludzka noga. Niektóre obszary syberyjskiej tajgi czy Ameryki Płd. zostały tylko z góry sfotografowane i skartografowane, ale nie dotarli tam jeszcze badacze. Próba zlokalizowania pojedynczego przedstawiciela np. gigantów, lub nawet ich niewielkiej grupy rodzinnej na terenie bagiennym wielkości np. Polski jest jak trafienie szóstki w totolotka, można liczyć tylko na przypadek. Ale przecież ludzie trafiają. Jak dla mnie jest to temat bardzo fascynujący.
  • 0

#10

Rewers.
  • Postów: 87
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Fajnie to nazwałeś...jednak myślę że nawet jeśli by ludzie coś odkryli np.taki nowy gatunek to nie wiem czy wyszło by to na jaw albo czy nie robione by były eksperymenty medyczne takim stworzeniom...znając ludzką podłość i ciekawość....
  • 0

#11

Christof.
  • Postów: 66
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Też myślę, że niestety po odkryciu czy złapaniu takiego giganta lub innego dzikiego człowieka ludzie nie pozostawili by go w spokoju. Zaraz znalazł by się jakiś wojskowy doktor, który by go pokroił by zobaczyć co ma w środku, bo pewnie uważał by to stworzenie za zwierzę. Ale wielu ludzi, niekoniecznie zawodowych badaczy zajmuje się zupełnie poważnie poszukiwaniem hominidów. Chyba w starych numerach Nieznanego Świata czytałem o ludziach którzy od lat organizują regularne poszukiwania. Mowa tu o poszukiwaczach amatorach, dla których jest to pasja. Poświęcają na to swoje urlopy, wyjeżdżają do tajgi czy na północne obszary Ameryki, spędzając w głuszy całe miesiące. Pamiętam też dyskusję na temat ewentualnego zabicia takiego stworzenia. Chodzi o wymiar prawny i moralny. Czy zabijamy jeszcze zwierzę czy już człowieka. Doniesienia z tajgi mówią o przypadkach agresywnego zachowania , potężnie zbudowanych, ponad dwumetrowych dzikich ludzi i może się zdarzyć, że z konieczności będzie trzeba się bronić nawet zabijając. Miejmy nadzieję, że ktoś przedstawi bezkrwawy, fotograficzny i filmowy ostateczny dowód na istnienie yeti.
  • 0

#12

Rewers.
  • Postów: 87
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nom w razie obrony życia też bym niestety chyba zabił takie stworzenie...miejmy nadzieje że może kiedyś ludzie odkryją taki nieznany gatunek...chociaż wolał bym oficjalne spotkanie z inna cywilizacją poza ziemską...=)
  • 0

#13

Christof.
  • Postów: 66
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja też gdybym w dzikiej głuszy spotkał takiego wielkiego nanaunera uzbrojonego w pałkę wielkości małego dębu i mającego ochotę zjeść mnie na kolację, to mając np. sztucer też bym strzelił. Własne życie jest ważniejsze niż dobro nauki.
  • 0

#14

zygix.
  • Postów: 671
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Własne życie jest ważniejsze niż dobro nauki.

Niektorzy poswiecaja zycie dla dobra nauki ;) Sa inne sposoby niz zabijanie..np.:obrot na piecie i wrotki! Co do Olbrzymow to w sumie sie zgadza,ze jest duuzo podobienstw tych osobnikow do Yeti itp.Wiec potrzebny jest silny dowod w postaci filmu.
  • 0

#15

Rynezian.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W sumie to może istnie c coś takiego ja Yeti, jest to bardzo prawdopodobne. Jednak 4-5 metrowy olbrzymi homind? Gdzie on mógłby się ukryć? Co jeść?
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych