W okolicach Barcelony dramatycznie brakuje słodkiej wody (na zdjęciu wyschnięte koryto katalońskiej rzeki Llobregat). Rząd hiszpański chce pomóc zagrożonemu regionowi, jednak jego projekt blokują pozostałe autonomie południowej Hiszpanii.
Rząd przedstawił projekt budowy specjalnej sieci rurociągów transportujących wodę do potrzebującej jej Barcelony. Tym planom ostro sprzeciwiły się Walencja i Murcja. Przyczyn sporu należy szukać w wydarzeniach sprzed 8 lat. Wówczas te regiony również borykały się z podobnym problemem. Jednak rząd obecnego premiera Jose Luisa Zapatero, przy akceptacji Barcelony, odrzucił projekt pomocy. Jak twierdzą przedstawiciele tych autonomii - dziś przyszedł czas zemsty i w południowej Hiszpanii rozgorzała wojna o wodę.
Premier Zapatero zapowiedział, że w obecnej sytuacji rząd jest gotowy transportować wodę do Barcelony statkami. Kosztować to jednak będzie 10 razy więcej niż budowa rurociągów.
http://news.money.pl...3,0,332401.html
Niedługo woda będzie droższa od ropy
