Witam !
Do utworzenia tego tematu skłoniło mnie tragiczne wydarzenie, które mialo miejsce w mojej rodzinie.
Zmarła nagle 14-letnia dziewczyna. Nie chorowała. Lekarze nic nie wykryli. Różnego rodzaju badania również nic nie wykazały. Narzekała tylko czasami na bóle głowy. Tego dnia nie poszła do szkoły bo się źle czuła. Ciało znalazł ojciec po powrocie z pracy. Drzwi domu były zamknięte. Leżała na łóżku tak jakby spała. Przy łożku stała szklanka z niedopitą herbatą. Na ciele nie stwierdzono żadnych obrażeń. Lekarz ocenił, że zgon mógł nastąpić okolo godziny 10-tej.
Sekcja zwłok róznież nic nie wykazała. W czasie sekcji zostały pobrane próbki tkanek. Wyniki badań będą znane w styczniu.
Zwracam się do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc w wyjaśnieniu tego tragicznego wydarzenia.