Skocz do zawartości


Zdjęcie

chupacabra - czym lub kim jest ?


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
1 odpowiedź w tym temacie

#1

Aknor.
  • Postów: 7
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No to tak wczoraj oglądałem program o chupacabra i dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy np. że chupacabra znaczy wysysacz kóz. I postanowiłem zebrać informacje z różnych źródeł o Chupacabra:

Chupacabra (z Hiszpańskiego ''El Chupacabra'' - Wysysacz kóz) - to legendarne stworzenie, którego istnienie wciąż starają się potwierdzić kryptozoolodzy z całego świata, choć póki co nikomu się to nie udało. Chupacabra występuje ponoć głównie na terenach Ameryki Środkowej i Południowej a jej wygląd naoczni świadkowie określają jako półtorametrową, dwunożną (człekopodobną) postać wyposażoną w duże, świecące w ciemnościach niczym latarnie oczy koloru czerwonego, pysk w rodzaju wąskiego dzioba z bardzo ostrymi kłami. Kończyny stworzenia ponoć są zakończone trzema dużymi szponami a jego język jest długi i ostry jak sztylet, który też z wyglądu przypomina. Zdaniem niektórych świadków Chupacabra wydziela też bardzo nieprzyjemny i intensywny zapach siarki.

Mieszkańcy Puerto Rico - rajskiej, porośniętej lasem tropikalnym wyspy na Morzu Karaibskim - od ponad 20 lat tkwią w szponach strachu przed dziwnymi istotami. Chupacabry mordują stada zwierząt, wysysają z nich krew, a przy tym nie można ich zabić - ani nożem, ani kulą z karabinu. Jesus Sanchez odkrył pewnego dnia w swoim ogródku martwe, pozbawione krwi króliki. Postanowił zaczaić się na zabójcę. Kilka dni później stwór wrócił. Sanchez oślepił go błyskiem flesza, a potem kilka razy uderzył maczetą. Ostrze maczety, zamiast zanurzyć się w ciele istoty, odbiło się, wydając głuchy odgłos, a Chupacabra uciekła.

Chupacabra znaczy 'zabójca kóz'. Rzeczywiście, na swym koncie stwory te mają tysiące zabitych kóz, owiec, krów. Wielu hodowców poniosło ogromne straty. Pierwsze doniesienia od zaniepokojonych mieszkańców Puerto Rico zaczęły napływać pod koniec lat 70. Coś (lub ktoś) nocami napadało na stada bydła żyjącego w półdzikim stanie i pozbawiało je krwi do ostatniej kropli. Rano znajdywano martwe zwierzęta, a na ich ciałach - niewielkie półkoliste cięcia wykonane jakby precyzyjnym nożem laserowym. Czasem otwory były okrągłe i wówczas stwierdzano, że usunięto przez nie tak duże organy wewnętrzne, jak wątroba, płuca czy mózg. Badacze zastanawiali się jak to jest możliwe, aż pewnego razy w jednym z ciał ofiary Chupacabry znaleziono ślady enzymu. Zapewne enzym ten rozpuszcza wszystkie organy, które są później wyssane przez tą dziurkę.

Chupacabry stopniowo powiększają zasięg swego działania. W jakiś sposób przebyły morze i pojawiły się na stałym lądzie. Ostatnio hodowcy bydła z południowego Teksasu zaalarmowali władze - na pastwiskach zaczęli znajdować martwe, wykrwawione bydło z charakterystycznymi ranami. Podobne doniesienia napływają z Florydy, Miami, a nawet Kalifornii.

Co byś powiedział, gdybyś był farmerem z Puerto Rico i jak każdej nocy wypuściłeś swoje bydło na pole. Jednak następnego dnia idąc na pole zauważasz coś dziwnego: bydło leży martwe na trawie, bez kropli krwi, pozbawione organów wewnętrznych i genitalii. Zwierzakowi może brakować również oka, ucha, języka... Jednak najbardziej by cię zdziwiła dokładność z jaką te organy zostały pobrane. Myślisz, że było to możliwe tylko za pomocą skalpela, bardzo ostrego noża lub lasera. Takie okaleczenia zwierząt występują na całym świecie, ale głównie w USA. Do ich wytłumaczenia używane są najróżniejsze teorie: psychopaci, tajne eksperymenty rządowe i UFO.

Jednak przypadki z Puerto Rico są wyjątkowe. Okaleczone zwierzęta mają najczęściej na szyi dwa nacięcia, a także zdarzało się, że w pobliżu miejsca okaleczenia znajdowano odciski trzech szpon. Ponadto niektórzy ludzie obserwowali podobno tę istotę, która ma być odpowiedzialna za to wszystko. Jest to tak zwany 'Goatsucker' ('wyssysający kozy'). W Puerto Rico stwór nazywany jest El Chupacabra. Chodzi na dwóch nogach, ma dwie ręce z trzema szponami na każdej. Także nogi są uzbrojone w trzy śmiercionośne szpony. Jego głowa ma kształt i wygląd podobny do 'szaraków' (chodzi oczywiście o określenie Obcych). Oczy są w kształcie migdałów i mają barwę czerwoną, czasami czarną. Na grzbiecie i głowie ma kolce, które mogą zostać schowane lub wysunięte. Barwa skóry jest zróżnicowana: niebieska, szara, czerwona, a nawet purpurowa. El Chupacabra jest, według opisów świadków wysoki na około 1,50 m. Według badacza zjawisk paranormalnych George `a Martin `a, 'Goatsucker' potrafi się niezwykle szybko przemieszczać, a nawet skakać po drzewach.

Nie od dziś wiadomo, że Puerto Rico cieszy się sławą najczęściej odwiedzanego przez UFO miejsca na Ziemi. Jednym z powodów jest zapewne istnienie na wyspie amerykańskich baz wojskowych. Na ich terenie znajdują się laboratoria badawcze, w których przeprowadza się eksperymenty medyczne i biologiczne, często, zwłaszcza w przeszłości, na mieszkańcach wyspy. Ufolodzy wielokrotnie zauważali, że kiedy nad jakimś miejscem widziano UFO lub nieoznakowane czarne helikoptery, następnego dnia natykano się tam na martwe, wykrwawione ciała zwierząt.

Pierwsze przypadki obserwacji El Chupacabry w Puerto Rico pojawiły się w latach siedemdziesiątycg, ale już zdecydowanie wcześniej tubylcy opowiadali o tzw. 'Wampirze Moca', który w brutalny sposób masakrował zwierzęta domowe, jednak nigdy nie został zaobserwowany przez człowieka. Za czasów 'Wampira Moca' występowały na wyspie liczne doniesienia o obserwacji UFO. Sam fenomen El Chupacabry zrodził się w małym mieście o nazwie Cannovannas, gdzie zostały po raz pierwszy znalezione zmasakrowane zwierzęta. Pierwszym, który ujrzał tą istotę był Jaime Riva, dowódca do spraw morderstw. Gdy nocą jechał swoim wozem po drodze w pobliżu Cannovannas ujrzał skuloną postać, siedzącą przy drodze. Zatrzymał samochód i ujrzał jak postać się prostuje. Według zeznań funkcjonariusza, istota poruszała się bardzo szybko. Gdy wysiadł, by ją zatrzymać, z buzi istoty wystrzelił kolec. Riva się przestraszył, wskoczył do wozu i szybko odjechał z miejsca obserwacji. Po tym zdarzeniu pojawiła się istna lawina doniesień o istocie, która wyglądała dokładnie tak samo jak opisał funkcjonariusz (tylko kolor skóry się zmieniał). Interesujące jest, że w tym samym okresie Madelyne Tolentino z Campo Rico, przedmieścia Cannovannas, widziała razem z sąsiadem parkujący samochód, z którego wysiadł zupełnie spanikowany kierowca. Następnie ujrzała istotę, o wzroście przekraczającym 1,20 m, z dużymi oczami, kolcami na plecach i ze szponami na nogach, i łapach. Lars A. Fischinger pisze w swoim artykule, że znajomy rodziny Tolentino rzucił się w pościg za istotą. Według jego zeznań kreatura ta poruszała się z 'nienaturalną prędkością'. Gdy ją prawie dogonił, istota wysunęła jeden kolec i pokazała mężczyźnie dwa 'zęby wampira'.

Po tych zdarzeniach zwiększyła się drastycznie ilość okaleczonych zwierząt. Według Fischingera od 1995 r. zostało, jedynie w Cannovannas, okaleczonych 150 zwierząt! Niektóre zwierzęta miały szczęście i udało im się uciec, jak np. pies, który został ugryziony przez Chupacabrę. 7 grudnia El Chupacabra osiągnął miejscowość Guawea, gdyż farmerzy zaczęli znajdować 'wyssane' konie i krowy. Fischinger doniósł, że tego samego dnia w okolicy zachodniego wybrzeża Puerto Rico znaleziono martwego królika, z dwoma ranami kłutymi i bez kropli krwii. W pobliżu królika został podobno odkryty odcisk po stopie (o ile to można nazwać stopą) z trzema szponami. 21 grudnia 1995 r. rozegrała się nawet walka między 44-letnim Osvaldo Claudio Posado i Chupacabrą. Osvaldo mył swój samochód i został nagle zaatakowany przez 'czarnego, owłosionego goryla' o wzroście około 1,50 m. Zanim kreatura zniknęła, 44-latek zdołał uderzyć ją w podbrzusze. Na miejscu walki były później wyraźnie widoczne odciski rąk i stóp istoty. Seria obserwacji ciągnęła się dalej: pewna kobieta, 26 grudnia 1995 r., usłyszała dziwny krzyk, pochodzący zza drzwi wejściowych. Podobno krzyk ten spowodował, że jej pies 'zwariował'. Gdy kobieta wyszła na zewnątrz, ujrzała martwego kota, z wyciętymi genitaliami, a także martwe kaczki, króliki oraz dwie kury. Tego samego dnia znaleziono w pobliżu jedenaście zabitych kóz.

Przy tych wszystkich wydarzeniach nie można się dziwić, że włączyły się media do tego. Pewien mężczyzna pokazał stacji TELEVISA (największa, prywatna stacja telewizyjna w Meksyku), rany zadane mu podobno przez Chupacabrę. Inny świadek pokazał rany zadane przez gigantycznego 'nietoperza'... 3.10.1995 r. George Martin znalazł ślady krwii należące podobno do El Chupacabry. W raporcie Fischingera można przeczytać, że pewien policjant usłyszał przed swoim domem nieznany krzyk, a gdy wyjrzał, ujrzał jak Chupacabra atakował jego psa! Nie zastanawiając się długo, strzelił do istoty. Trafił. Pocisk przebił kreaturę na wylot i utknął w jego samochodzie. Niestety nie wiadomo co się stało ze zranioną istotą. George Martin wysłał krew znajdującą się na płocie do USA w celu dokładnej analizy. Wyniki były bardzo dziwne: krew posiadała właściwości krwii ludzkiej, jednak także materiały roślinne! Oprócz tego odkryto w niej bakterie. Krew nie przypominała więc ani krwi ludzkiej, ani zwierzęcej. Fischinger pisał ponadto, że zawarte w krwii elementy posiadały zbyt wysokie stężenie jak na warunki ludzkie! 'Krew ta była genetycznym koktajlem. Wszystkiego po trochu.'

W Puerto Rico znaleziono też mumię, z dużymi (o kształcie migdałów) oczami oraz czteroma palcami. Jeśli wierzyć Lars A. Fischingerowi, to do teraz nie dowiedziono, że mumia ta jest falsyfikatem. Zdaniem wielu osób mumia jest zakonserwowanymi zwłokami 'szaraka'. Nie wiadomo jednak, dlaczego odkryto ją akurat w Puerto Rico...

El Chupacabra w tym czasie przemieszczał się coraz dalej i w końcu osiągnął kontynenty Amerykański! W 1996 r. pojawiły się pierwsze doniesienia o nim w okolicach Miami. W marcu 1996 r. w Sweetwater znaleziono około 70 zmasakrowanych zwierząt (kaczki, kury, kozy itp.). Zwłoki jednak nie były pozbawione krwi. Dlatego policja przyjęła, że sprawcami tej masakry były bezdomne psy. Jednak mieszkańcy okolic mimo to wierzyli w wersję z El Chupacabrą, co spowodowało masową panikę. Radzono kobietom i dzieciom zamykać się na noc w domach. Starsza kobieta ze Sweetwater doniosła, że widziała czerwonooką istotę, poruszającą się na czterech kończynach. Uwagę kobiety zwróciły szczególnie długie ręce.

Chupacabra kontynuował 'wycieczkę'. Jeszcze w 1996 r. dotarł podobno nawet do Arizony. W Tuscon rodzina Espiroza doniosła, że El Chupacabra był w ich domu! Joe Espiroza powiedział, że krótko przed zachodem słońca ujrzał istotę przed domem, dziko gestykulującą. Podobno 'śmierdziała jak mokry pies'. Po tym wydarzyła się nieprawdopodobna rzecz: istota wdarła się przez otwarte okno do mieszkania, usiadła na siedmioletnim synie, po czym natychmiast uciekła, nie kalecząc żadnego członka rodziny!

Także w Meksyku (wg. Fischingera) doszło do wielu okaleczeń. Z tego powodu mieszkańcy okolicy zorganizowali patrol nocny. Podobno Chupacabra ma na Bahamach 'kuzyna', tak zwanego 'Chickcharnie'. Tubylcy opisują, że istota ma dużą głowę i czerwone oczy. Zadomowiła się w tamtejszej dżungli i żyje na drzewach. Posiada po trzy palce u nóg i rąk. Jedyną różnicą od Chupacabry jest długi ogon, który umożliwia istocie przytrzymywanie się drzew. Także w okolicy Loveland (Ohio) żyje 'krewny' Chupacabry: 'Loveland Frog'. Ta kreatura ma także czerwone oczy, porusza się na dwóch kończynach i posiada po trzy szpony u ręki. Od 'Goatsuckera' odróżnia ją brak kolców na plecach (Chickcharnie też kolców nie ma) oraz głowa przypominająca głowę żaby.

Czym jednak jest El Chupacabra? Oczywiste wydaje się jego powiązanie z UFO. Rzeczywiście 20% wszystkich obserwacji Chupacabry towarzyszą obserwacjie UFO lub dziwnych fenomenów na niebie. Także okaleczenia spowodowane przez tą istotę bardzo przypominają inne okaleczenia, które są przypisywane obcym. Także znalezisko mumii (jeśli nie jest to falsyfikat) potwierdza tą teorię. Popularną teorią jest, że Chupacabry są zwierzętami domowymi Obcych. To by tłumaczyło nagłe pojawienie się tych istot. Inna teoria głosi, że Chupacabra jest eksperymentem genetycznym - świadczy o tym znaleziona krew.

Ufolodzy amerykańscy przypuszczają, że chupacabra jest mutantem wyhodowanym przez ufonautów w ich podziemnych bazach - z ziemskiego materiału genetycznego pobranego od ptaków, gadów i owadów. Mieszkańcy Puerto Rico są przekonani, że na ich wyspie znajdują się podziemne i podwodne bazy UFO. Niektórzy badacze przychylają się do tego zdania. Zbyt wiele zdjęć wykonanych nawet przez wojskowych fotografów ukazuje UFO startujące spod przybrzeżnych wód lub wyłaniające się, wydawałoby się, spod ziemi. 6 lipca 1990 r. szyper statku stojącego u wybrzeży wysepki Palomino (niedaleko Puerto Rico) sfotografował startujące spod wody UFO w kształcie kapelusza. W listopadzie 1980 roku portorykański policjant, Jose Cardero, wykonał serię zdjęć UFO nad wsią Levitvon. UFO pojawia się najczęściej na południowo-zachodnim skraju wyspy, w pobliżu miasta Cabo Rojo. Ufolodzy podejrzewają, iż pod dnem leżącego w pobliżu jeziora Cartagena, jak też w pobliskich głębinach morskich opadających gwałtownie aż do 2000 metrów, znajdują się podwodne bazy UFO, być może połączone ze sobą. Cywilni naukowcy nie mogą sprawdzić tej hipotezy, gdyż te tereny zostały objęte nadzorem wojska...

Czym więc jest Chupacabra ?

Źródło: http://krapkowice.ne...ier,art,id_1170 i inne strony
  • 0

#2 Gość_eru75

Gość_eru75.
  • Tematów: 0

Napisano

Tematów o chupacabrze jest na pęczki. Żeby daleko nie szukać:
http://www.paranorma...t...t=0&start=0
Zamykam!
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych