20 replies to this topic

[link]

"W styczniu przyszłego roku Sąd Apelacyjny w Łodzi po raz kolejny rozpatrzy apelację w sprawie mężczyzny, oskarżonego o zabójstwo 8-letniej Oli i znieważenie jej zwłok, które spalił w parowniku.
W czerwcu tego roku sąd w Sieradzu skazał go na karę 7 lat więzienia"

dlaczego tak niskiej kary musi być wytłumaczenie , choroba psychiczna skazanego odpada , łapówkarstwa raczej też , może sędzia liczył na resocjalizację ? a może to było dziecko i to wystarczy , dlaczego jak ginie dziecko nikogo to nie obchodzi ? młodzież popełnia samobójstwa , przestępczość rośnie nie mówię fali przemocy . obchodzi was to ?

http://polskalokalna...j-cialo,1020973

[judas666]

Takie w Polsce są prawo i sprawiedliwość. Za udowodnione morderstwo powinno się denatowi odcinać członki i wypuszczać, niech sobie radzi.

[Roseb]

Judas... Delikwentowi, nie denatowi. Po co jeszcze bardziej bezcześcic zwłoki??

[Asieńka]

W pierwszym procesie, w październiku 2004 roku, mężczyzna został skazany na siedem lat więzienia za nieumyślne spowodowanie śmierci dziewczynki i znieważenie jej zwłok. Sąd Okręgowy w Sieradzu uznał wtedy za najbardziej prawdopodobną wersję, iż mężczyzna przypadkowo zrzucił w stodole na dziewczynkę worek i nieumyślnie spowodował jej śmierć, a następnie spalił jej ciało. Od wyroku odwołały się wszystkie strony procesu.

Źródło: http://polskalokalna...0973#skipAdnews
Jak czytasz jakiś artykuł to czytaj cały. Właśnie dlatego został skazany na siedem lat. Aby móc skazać tego człowieka na karę wyższą i oskarżyć go o zabójstwo potrzebne są dowody choćby poszlakowe. Jednak sąd dał wiarę oskarżonemu, że dziecko zginęło w wypadku. Nie do mnie należy ocena zachowania tego człowieka i czym się kierował paląc zwłoki dziecka. Być może to strach spowodował że nikogo nie powiadomił o zaistniałym wypadku. Oczywiście w obecnych czasach "wielkiej nagonki na pedofilów" wszystkich możemy kwalifikować do tej grupy. Być może strach przed tym że zostanie mu przypięta etykieta pedofil spowodował w nim takie zachowanie.
Dlatego za nim wystąpimy z osądami wobec innych warto zapoznać się z całą dokumentacją procesową, do której nie mamy dostępu więc proszę nie komentujmy tego o czym zielonego pojęcia nie mamy. Jednak Sąd to też ludzie i jak wiemy nie ma ludzi nieomylnych, jak ktoś ma niezbite dowody na to, że ten pan popełnił zbrodnię niech do sądu się zwróci.

[link]

W pierwszym procesie, w październiku 2004 roku, mężczyzna został skazany na siedem lat więzienia za nieumyślne spowodowanie śmierci dziewczynki i znieważenie jej zwłok. Sąd Okręgowy w Sieradzu uznał wtedy za najbardziej prawdopodobną wersję, iż mężczyzna przypadkowo zrzucił w stodole na dziewczynkę worek i nieumyślnie spowodował jej śmierć, a następnie spalił jej ciało. Od wyroku odwołały się wszystkie strony procesu.

Źródło: http://polskalokalna...0973#skipAdnews
Jak czytasz jakiś artykuł to czytaj cały. Właśnie dlatego został skazany na siedem lat. Aby móc skazać tego człowieka na karę wyższą i oskarżyć go o zabójstwo potrzebne są dowody choćby poszlakowe. Jednak sąd dał wiarę oskarżonemu, że dziecko zginęło w wypadku. Nie do mnie należy ocena zachowania tego człowieka i czym się kierował paląc zwłoki dziecka. Być może to strach spowodował że nikogo nie powiadomił o zaistniałym wypadku. Oczywiście w obecnych czasach "wielkiej nagonki na pedofilów" wszystkich możemy kwalifikować do tej grupy. Być może strach przed tym że zostanie mu przypięta etykieta pedofil spowodował w nim takie zachowanie.
Dlatego za nim wystąpimy z osądami wobec innych warto zapoznać się z całą dokumentacją procesową, do której nie mamy dostępu więc proszę nie komentujmy tego o czym zielonego pojęcia nie mamy. Jednak Sąd to też ludzie i jak wiemy nie ma ludzi nieomylnych, jak ktoś ma niezbite dowody na to, że ten pan popełnił zbrodnię niech do sądu się zwróci.

zginą człowiek tyle mi starczy dla ciebie to za mało ? jego zwłoki były poćwiartowane na kawałki i spalone sprawca
miał bardzo dużo czasu ja cwiartował zeby pomyśleć o tym co zrobił a gdzie odwaga zeby się przyznać , to dziecko nie zgineło na miejscu musiał je dobić prędzej zgwałcić nie ma dowodów na to bo ciało zostało spalone nie ma dowodów nie każemy ?

[cisz]

nie ma dowodów na to bo ciało zostało spalone nie ma dowodów nie każemy ?

Wyobraź sobie, że wlaśnie tak wydaje się wyroki. Na podstawie dowodów. I obowiązuje zasada domniemania niewinności.

Ale co jak co, poćwiartowanie zwlok wymaga faktycznie zimnej krwi i sporej determinacji w ukryciu zbrodni. Jak dla mnie wyrok za niski.

A autorowi tematu polecam stosowanie polskich znaków i interpunkcji. Slownik też nie zaszkodzi.

[Roseb]

Link, nie ma dowodów na to. Sam nie znasz szczegółów sprawy i nie możesz osądzac człowieka nie wiedząc tak naprawdę co zrobił. Nie można odrazu wychodzic z założenia, że każdy to pedofil. Koleś mógł poprostu spanikowac, chociaż wcale nie twierdzę, że to co zrobił nie jest naganne. Ale nie śmiem go osądzac, zwłaszcza tak ostro jak Ty.

[link]

W trzecim procesie sieradzki sąd skazał w czerwcu tego roku Roberta B. ponownie na siedem lat więzienia. I tym razem uznał mężczyznę za winnego nieumyślnego spowodowania śmierci dziewczynki.

Przyjął jedną z trzech wersji zdarzenia, jaką oskarżony przedstawił w czasie śledztwa. Dziewczynka zginęła przypadkowo w czasie wykonywania prac gospodarskich. Zdaniem sądu, potwierdziła to wizja lokalna.

Tyle stwierdził sąd i na tej podstawie wydał wyrok.

zginą człowiek tyle mi starczy dla ciebie to za mało ?

Niestety, same zwłoki nie są dowodem winy. Winę trzeba UDOWODNIĆ. Rozumiesz znaczenie tego słowa?

nie było zwłok bo były spalone , ale co udowodnić ze zabił dziecko w jakiś sposób ono zginęło ciekawe jak" i nie zginęło na miejscu rozumiesz to pewnie zostało uduszone albo roztrzaskał głowę

[pui]

dlaczego taka niska kara?

ona nie jest wcale niska, jest bardzo wysoka jak za nieumyslne spowodowanie smierci

nie ma dowodów nie każemy ?

TAK--domniemanie niewinnosci, nie wiem w jakim swiecie zyjesz

[link]

dlaczego taka niska kara?

ona nie jest wcale niska, jest bardzo wysoka jak za nieumyslne spowodowanie smierci

nie ma dowodów nie każemy ?

TAK--domniemanie niewinnosci, nie wiem w jakim swiecie zyjesz

zabije cię nikt nie znajdzie zwłok i nie podje siedzieć ? chcesz przez to powiedzieć mów tak obrazu to ma być prawo w jakim ty świeci żyjesz chcesz się przekonać co to znaczy domniemanie niewinności ?

[Ana Mert]

zabije cię nikt nie znajdzie zwłok i nie podje siedzieć ? chcesz przez to powiedzieć mów tak obrazu to ma być prawo w jakim ty świeci żyjesz chcesz się przekonać co to znaczy domniemanie niewinności ?

Zabijesz mnie, uciekniesz, ktoś inny mnie znajdzie i to on pójdzie siedzieć - tak by się stało gdyby nie było domniemania niewinności.

[Chessman]

Nie znając szczegółów sprawy nie powinniśmy nikogo oskarżać. Nigdy nie można stwierdzić dlaczego i jak się co stało jeśli nie byliśmy na miejscu wydarzenia. 7 lat to i tak grubo za dużo jeśli nie było 100% dowodów.

[link]

zabije cię nikt nie znajdzie zwłok i nie podje siedzieć ? chcesz przez to powiedzieć mów tak obrazu to ma być prawo w jakim ty świeci żyjesz chcesz się przekonać co to znaczy domniemanie niewinności ?

Zabijesz mnie, uciekniesz, ktoś inny mnie znajdzie i to on pójdzie siedzieć - tak by się stało gdyby nie było domniemania niewinności.

weź nie przesadzaj dlaczego dopuszczacie zasadę domniemanie niewinność skoro w tym przypadku wiadomo o winie oskarżonego przyznał się do zabójstwa !!! pytanie w jaki sposób to zrobił wiele razy zmieniał zeznania , pozbył się zwłok , ludzie dlaczego jesteście tacy ?

Nie znając szczegółów sprawy nie powinniśmy nikogo oskarżać. Nigdy nie można stwierdzić dlaczego i jak się co stało jeśli nie byliśmy na miejscu wydarzenia. 7 lat to i tak grubo za dużo jeśli nie było 100% dowodów.

w jakiś sposób to dziecko zginęło prawda , sprawca spalił zwłoki nie wspominając o ćwiartowaniu nie ma dowodów na co ze ... jakie miła intencje kiedy ją pali w kawałkach ?

[Asieńka]

ludzie dlaczego jesteście tacy ?

Dlatego, że nękany przesłuchiwaniami człowiek lubi przyznać się do tego czego nie zrobił. Bardzo często objawia się to tym, że zmienia on zeznania, gdyż nie tworzy ich sobie wcześniej, a na miejscu przesłuchania. Pod wpływem ogromnego stresu nie wie co powiedział wcześniej.
Druga rzecz to taka,że jeżeli to był wypadek, a mężczyzna znał dziewczynkę i jej rodzinę to zapewne ten wypadek podziałał na niego bardzo mocno. Można tutaj przypuszczać, że bezczeszczenia zwłok dokonał w afekcie.
Obrońcy też odwoływali sie od wyroku, widocznie uznali że jest on zbyt surowy, a może mieli podstawy by wnosić o uniewinnienie.
Dlaczego zatrzymano tego człowieka?

Do jego zatrzymania przyczyniło się badanie tzw. wykrywaczem kłamstw.

No cóż jednak skłaniam sie w stronę obrońcy, który wnosił o uniewinnienie.

[link]

i nie zginęło na miejscu rozumiesz to pewnie zostało uduszone albo roztrzaskał głowę

W przeciwieństwie do Ciebie sąd nie może się opierać na słowie PEWNIE. Pewnie było tak, a może inaczej.

ludzie dlaczego jesteście tacy ?

Jacy? Nie zaślepieni chęcią zemsty?

I nie cytuj całych postów.

a jak może było , nie zginęła od razu na miejscu to jest pewne dam moją głową za to ze ją dobił najpierw ją dusił potem dobił tępym przedmiotem w głowę