Mój sen jest jak natręt nie chce się odczepić, od kilku dni z przerwami śni mi się ten sam sen pamiętam go dość dobrze bo śni mi się od czasu do czasu ale teraz jest to bardziej częste. Sen jest bardzo realny. No więc tak, gdy zasypiam i śni mi się ten sen to pierwsze co mnie trochę zaniepokoiło to miejsce w którym ten sen się toczy a dokładnie jest to mój pokuj co dziwne wszystko jest tak samo jak przed zaśnięciem. Gdy już śni mi się ten pokuj po chwili widzę jakąś sylwetkę niestety niedokładnie widać. To coś zaczyna mnie dusić i te duszenie jest tak bardzo realne że próbuje się wybudzić z tego snu. To z tym duszeniem śni mi się od niedawna przedtem ten sen był trochę inny. Czy to może mieć związek z wywoływaniem duchów? A może to ostrzeżenie że w przyszłości ktoś będzie chciał mnie zamordować poprzez uduszenie To oczywiście jest pewnie tylko jeden z koszmarów nic nie znaczących ale tak czy siak chciał bym poznać wasze zdanie.