24 odpowiedzi w tym temacie

[Jarecki]

Sieć może się zatkać już za trzy lata, a wtedy internetowe połączenia będą tak wolne, jak w XX wieku.

Ostrzeżenie takie znajduje się w raporcie amerykańskiej firmy badawczej Nemertes Research. Firma przewiduje, że jeśli ilość przesyłanych danych w Internecie będzie rosła tak szybko, jak dotychczas, już w 2010 roku użytkownicy zaczną mieć problem z powodu spowolnienia przesyłanych danych.

Dla przeciętnego użytkownika będzie to oznaczało powrót do takiej szybkości, jak za czasów, kiedy z Internetem trzeba było się łączyć przy pomocy modemu telefonicznego. Zamówienie w sklepie internetowym może wymagać więcej niż jednej próby potwierdzania, a ładowanie filmów z portalu YouTube zajmie więcej czasu niż obecnie – czytamy w opracowaniu. Raport jest częściowo finansowany przez Internet Innovation Aliance (ILA), który na terenie USA wspiera rozwój szerokopasmowego Internetu. Zapotrzebowanie na aplikacje wykorzystujące szerokopasmowy dostęp do Internetu nie słabnie. Tylko w maju blisko 75 proc. użytkowników Internetu w USA spędziło przeciętnie 158 minut na oglądaniu filmów wideo pobranych z sieci. W ciągu całego miesiąca amerykańscy internauci ściągnęli filmy ponad 8,3 mld razy.

Spowolnienie może zostać spotęgowane przez pojawienie się nowych usług w Internecie. Serwisy Amazon, Google czy YouTube mogą przestać się rozwijać z powodu niedostatecznej infrastruktury oraz działania programów zabezpieczających w Internecie, wzrostu przedsiębiorstw, które korzystają z sieci.

Splot niekorzystnych zdarzeń może w przyszłości kompletnie uziemić działanie YouTube czy usługi planowane przez Google.

Aby uzdrowić działanie światowej sieci, potrzeba będzie ogromnych inwestycji. W skali globalnej będzie to co najmniej 137 mld dolarów. Raport ocenia, że aby odsunąć widmo paraliżu Internetu tylko w USA, konieczne będą inwestycje w wysokości 55 miliardów dolarów.

– Musimy podjąć niezbędne kroki, aby zapewnić taką wydajność Internetu, która pozwoli wyjść naprzeciw zagrożeniom dotyczącym usług w Internecie – powiedział Larry Irving, jeden z szefów ILA.
Źródło

[Kabezecik]

wszystko to ,przez te Trolle internetowe

[Snajper88]

Ja w to nie wierze. Usunie sie stare pliki i po problemie... mam nadzieje...
Ale bez przesady. Kiedyś były takie prędkości i ludzie jakoś żyli. A jeszcze dawniej wogóle komputerów nie było

Edit:
poprawiłem błąd. Sorki, każdemu się zdaży przez nieuwage

[Pyziak]

kompóterów to nadal nie ma z tego co ja się orientuję.

[Ana Mert]

Też mi niespodzianka...
Mój internet (w domu) i tak zazwyczaj chodzi z prędkością modemową mimo ,że teoretycznie mam mieć szybkość 512 kb/s. Znajomi z "naszego nieforumowego" czata wiedzą o czym mowa.

[_Silent_]

To akurat na pewno usterka po Twojej stronie, chyba, że masz osiedlowego neta - wtedy leć do admina

[Ana Mert]

To akurat na pewno usterka po Twojej stronie

Ta "usterka" wynika z tego ,że muszę dzielić neta z paroma sąsiadami oraz całą kafejką internetową prowadzoną przez dostawcę internetu. W czasie gdy do kafejki zleci się cała hołota (godziny 14-19 ze szczytem około 17-tej) szybkość neta potrafi spaść do 10 kb/s, a rano i wieczorem (o ile sąsiedzi nie wpadną na genialny pomysł i nie wejdą sobie na neta, co się niestety często zdarza) oscyluje około 400kb/s. W nocy bywa różnie bo sąsiedzi lubią zostawiać włączone kompy pobierające jakiś duże pliki.

[_Silent_]

Tak jak myślałem. Twój problem nie polega na zamuleniu światowego internetu, a na niewłaściwym administrowaniu siecią przez admina

[Mienso]

A wracając do tematu ^^ Amerykańskie korporacje nie dopuszczą do takiej sytuacji, za dużo kasy z tego ciągną

[judas666]

Ja mam niby max 256KB (2048kb). Jak Internet zwolni do prędkości modemowej, to ludziska przestaną kraść! I co Polacy zrobią? Stracimy sens życia i sie pozabijamy, albo zaczniemy kraść samochody, pieniądze, okradać staruszki na ulicach i siebie nawzajem...

Cały internet chodzi na jakimś gigantycznym serwerze, że może sie zamulić? Jak dla mnie to bajki są.

[Roseb]

Ja w to nie wierze. Usunie sie stare pliki i po problemie... mam nadzieje...
Ale bez przesady. Kiedyś były takie prędkości i ludzie jakoś żyli. A jeszcze dawniej wogóle komputerów nie było

Fakt, może żyli, ale wtedy Internetowi stawiano mniejsze wymagania. Obecnie wykorzystywane są coraz bardziej rozwinięte skrypty, większe grafiki oraz tak wymagające dużej prędkości łącza bajery jak np. internetowa telewizja na żywo. Kiedy faktycznie Internet ulegnie spowolnieniu, to wszystko szlag trafi. Powrócimy do czasów, kiedy dla zwykłego użytkownika kontakt z siecią ograniczał się do sprawdzenia poczty i wiadomości na onecie. A tego osobiście wolałbym uniknąc.

[Ivellios]

Żeby było śmieszniej to youtube chce teraz zwiększyć rozdzielczość i podwyższyć jakość udostępnianych filmów. Wspomniano nawet o jakości a'la DVD

[judas666]

DVD?! o.O Do takiego 6MB to mało... A za 20MB UPC chce prawie 250zł...

[Roseb]

Cóż... w Stanach może to się sprawdzi, ale na typowym polskim łączu film w takiej rozdzielczości będzie się chwilę wczytywał. Obawiam się, że nie jesteśmy na o jeszcze gotowi. A co będzie, jeśli faktycznie net się zapcha, wolę nie myślec...

[takitam]

Rozmyślamy Panie i Panowie, co będzie gdy ... net się zapcha?
a teraz porozmyślajmy trochę o tym jak to możliwe, żeby ... net się zapchał? Przecież, wszystko znajduje się na serwerach, my z niego jedynie pobieramy, jednak tylko na komputer ... stąd też wirusy. Pamięć ram ma to do siebie, że usuwa znaczną część plików po wyłączeniu komputera. Dlatego te pobrane (prościej rzec pobrane pod tapetą, prosze zobaczyć podczas oglądania filmu na procesy w menadżerze Windowsa ) pliki nam ''nie ciążą''.
To jest oczywiście mój tok rozumowania, może być błędny. Dlatego słucham i czekam na sugestie? O co chodzi z tym zapchaniem sieci. By później można było rzec co się stanie.

Dobrze jednak ktoś podkreślił. Jeżeli byłyby to słuszne badania, dawno by wielkie korporacje ... choćby takie jak Google zaczęłyby działać w tej kwestii. Budżet Google nie wynosi mld dolarów, tylko biliony dolarów...