"Owszem JP II miał poczucie humoru. Zrobił by kawał, przez którego płakało miliony ludzi, były żałoby narodowe? Nie wydaje mi się..."
To, ze Jan Paweł II umarl (Dla ludzi) i już nie powróci - JEST OCZYWISTE...
Nie szukam w dacie jego śmierci SPISKU CZY INNYCH TEORII... Po prostu dochodze do wniosku, ze jesli "BÓG" uśmiercił JANA PAWAŁA II - w PRIMA APRILIS... to chyba tylko po to, aby GO UŚWIADOMIC O REINKARNACJI... Gdyz wiara w wieczne niebo i pieklo jest -absurdem przeszłosci...
Poza tym Gnostyk jakim był JAN PAWEŁ II - MARZACYM O JEDNOSCI KOŚCIOLA I ŚWIATA... pewnie zdawał sobie sprawę z tego, że JEDNOSC ŚWIATA BEDZIE UZALEZNIONA OD JEDNOSCI WIAR... co za tym idzie akcpetacji reinkarancji w która KOŚCIOŁ CHRZEŚCIJAŃSKI NIE WIERZY...
I schodzimy do 1 Kwietnia 2005 roku i 2 Kwietnia 2005 roku... Pontyfikat papieski - to nie wyscig o to - kto dłuzej sie utrzyma na tronie... W JAKIM STANIE BYŁ JP II i ile mial lat... wiec wolal odejśc z ideą i pomysłem... KTO WIE CO WYMYSLIŁ Z DALEJ LAMA ZA NASZYMI PLECAMI
SKUPIAM SIE BARDZIEJ NA FILOZOFII I IDEACH JAKIMI SIE KIEROWAL KAROL WOJTYŁA W SWOIM ZYCIU!
Stad wnioskuje, że MOŻE ON ZYC! Dla ludzie już odszedł... w koncu to co Mas Media podaja my przyjmujemy za PRAWDE!