Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jan Karski


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1

Bobek.
  • Postów: 476
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jan Karski
Pomnik Jana Karskiego na ul. Sienkiewicza w KielcachJan Karski, właściwie Jan Kozielewski (ur. 24 czerwca (w dokumentach mylnie: 24 kwietnia) 1914 r. w Łodzi, zm. 13 lipca 2000 r. w Waszyngtonie) – kurier, świadek Holokaustu.

Uformowany został przez wychowanie w katolickiej rodzinie i wielokulturowej Łodzi. Rodzina Kozielewskich mieszkała w kamienicy czynszowej przy ulicy Kilińskiego 71, w której większość lokatorów była pochodzenia żydowskiego. Ukończył wydział prawa i dyplomację na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie (1935), był prymusem w Szkole Podchorążych artylerii konnej we Włodzimierzu Wołyńskim. Po odbyciu praktyki dyplomatycznej, w styczniu 1939 roku został zatrudniony w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Podczas napaści sowieckiej na Polskę dostał się do niewoli, jednak dzięki fortelowi objęty został wymianą jeńców pomiędzy Niemcami i ZSRR. W listopadzie 1939 roku uciekł z niemieckiego transportu, dotarł do Warszawy i podjął działalność konspiracyjną. Od stycznia 1940 roku działał w misjach kurierskich władz podziemnych do rządu polskiego na wychodźstwie we Francji. W czerwcu tego roku wpadł w ręce gestapo na Słowacji. Po akcji ZWZ został odbity ze szpitala w Nowym Sączu. Następnie działał w Biurze Propagandy i Informacji Komendy Głównej AK. Działacz Frontu Odrodzenia Polski.

Latem 1942 roku Cyryl Ratajski, Delegat Rządu na Kraj powierzył mu misję do premiera generała Władysława Sikorskiego, a do swoich przedstawicieli w Londynie także przywódcy PPS, Stronnictwa Narodowego, Stronnictwa Pracy i Stronnictwa Ludowego. Karski uznał takie samo prawo żydowskich socjalistów (Bundu) i syjonistów. To byli tacy sami obywatele Polski, a ich partie były tak samo reprezentowane przed wybuchem wojny w Sejmie RP.

Karski wypełniając powierzoną mu misję udał się do okupowanej Polski. Był kurierem i emisariuszem politycznym. W podziemiu znany był pod pseudonimem "Witold". Używał także innych: Piasecki, Kwaśniewski, Znamierowski, Kruszewski, Kucharski. Dwukrotnie, w tajemnicy przed administracją niemiecką, udawał się do getta warszawskiego. Aby zebrać dalsze materiały, w przebraniu niemieckiego żołnierza wszedł do obozu zagłady, który później zidentyfikował jako Belzec. Po wojnie przyznał, że był to obóz przejściowy dla Żydów w Izbicy.

Jesienią 1942 roku wyruszył w najważniejszą misję swojego życia, do Wielkiej Brytanii i USA, podczas której zdał relację jako naoczny świadek z eksterminacji Żydów i informacje o strukturze, organizacji i funkcjonowaniu Państwa Podziemnego w okupowanej Polsce. Generał Sikorski postanowił "Raport Karskiego" przekazać z prośbą o pomoc rządom Anglii i USA.

W lipcu 1943 roku został przyjęty przez Franklina Delano Roosevelta, prezydenta USA. Karski apelował o ratunek dla Żydów do przedstawicieli najwyższych władz alianckich. Proponował wystosowanie ultimatum wielkich mocarstw wobec Niemiec, że jeżeli nie zaprzestaną mordu na Żydach, zbombardowane zostaną ich miasta. Innym rozwiązaniem byłoby bombardowanie linii kolejowych do obozów zagłady lub dostarczanie broni dla oddziałów partyzanckich. Najłatwiejszym rozwiązaniem byłoby otwarcie granic i ułatwienie wystawiania paszportów dla uciekających przed zagładą Żydów. Podczas spotkania z Rooseveltem, prezydent w pewnym momencie przerwał raport polskiego emisariusza na temat Żydów i zapytał o sytuację koni w okupowanej Polsce.

Jan Karski przedstawiał swój "raport" wszędzie - politykom, biskupom, redakcjom, artystom. Wyuczył się go na pamięć i streścił w 18 minutach, tak aby nie "nudzić" słuchaczy. Jednak nigdzie nie znalazł zainteresowania tragedią narodu żydowskiego. Można to uznać za tragiczną lekcję realizmu politycznego ówczesnych czasów. To, co opowiadał Karski niektórzy jego rozmówcy określali jako niewiarygodne i być może byli szczerzy. Ale polski emisariusz nie był jedynym. Napływały inne relacje, w tym od samych Żydów. Możliwości weryfikacyjne rosły w szybkim tempie. W 1944 roku Jan Karski napisał bestseller "Tajne państwo" ("Story of a Secret State"). Nakład książki osiągnął wielkość 360 tys. egzemplarzy.

Po wyzwoleniu obozów koncentracyjnych dominującą reakcją był szok. To, co tam zastawano, szokowało wkraczających żołnierzy sowieckich, amerykańskich i brytyjskich. Zdjęcia obiegały cały świat, gazety biły na trwogę, opinia publiczna była zszokowana.

Po wojnie związał się z jezuickim Uniwersytetem Georgetown w Waszyngtonie, gdzie przez 40 lat wykładał na Wydziale Służby Zagranicznej stosunki międzynarodowe i teorię komunizmu. W 1970 roku napisał fundamentalną monografię "Great Powers and Poland (1918-1945)".

Udział w filmie "Shoah" (1978) Claude'a Lanzmanna "odkrył" dla światowej opinii publicznej Jana Karskiego i jego próbę powstrzymania Holocaustu. W 1982 roku otrzymał tytuł "Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata" i posadził drzewko na terenie Yad Vashem w Jerozolimie. Przyjął go prezydent Izraela. W 1994 roku otrzymał honorowe obywatelstwo Państwa Izrael. W 1995 roku otrzymał Order Orła Białego. Osiem uniwersytetów amerykańskich i polskich (m.in Uniwersytet Warszawski (18 czerwca 1991), Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej (28 czerwca) 1995 i Uniwersytet Łódzki (1996)) uhonorowało go doktoratami honoris causa. W 1996 roku zrealizowano o nim dokumentalny film "Moja misja", Waldemara Piaseckiego i Michała Fajbusiewicza. W 1998 roku, w 50 rocznicę powstania państwa Izrael, otrzymał nominację do Pokojowej Nagrody Nobla.

Jan Karski zmarł 13 lipca 2000 roku w Waszyngtonie. Podczas uroczystości żałobnych hołd oddali mu prezydenci USA i Polski: Bill Clinton oraz Aleksander Kwaśniewski.

Prestiżowy amerykański tygodnik "Newsweek" uznał Karskiego za jedną z najwybitniejszych postaci XX wieku, zaś jego wojenną misję określił mianem jednego z moralnych kamieni milowych cywilizacji upływającego stulecia.


Ławki Karskiego
W Nowym Jorku 12 listopada 2007 odbyło się uroczyste odsłonięcie pomnika Jana Karskiego, autorstwa Karola Badyny, przedstawiający Karskiego siedzącego na ławce. Pomnik stanął u zbiegu 37 ulicy i Madison Avenue, naprzeciwko konsulatu generalnego RP na Manhattanie.

Taki sam pomnik, zwany "Ławką Karskiego", stoi już na campusie Uniwersytetu Georgetown w Waszyngtonie, gdzie legendarny kurier, który pozostał na emigracji w USA, wykładał nauki polityczne. Róg 37 ulicy i Aleji Madison nazwano "Jan Karski Corner".

Źródło:pl.wikipedia.org
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych