Witam
Mam do Was pytanie.
A raczej Waszą ocenę.
Co zrobić z duchem kiedy jest w szkole.
Dzisiaj wiał wiatr, moje koleżanki siedziały na schodach które prowadzą do archiwum.
Kiedy rozległ się huk taki jakby jakieś ciało walnęło w drzwi za kratami. (Archwiwum ma pierwsze kraty) Potem dopiero pomieszczenie w którym jest parę drzwi.
Więc podbiegły do mnie:
- Janek, wierzysz w duchy ?!
- Wierze
- Chodź
Opowiedziały mi o wszystkim, okazało to się prawdą, podeszliśmy do krat.
Znowu huk wyleciałem w powietrze z krzykiem.
Dobrze ,że koło tych schodów nikogo nie było,
Parę razy coś szarpnęło za klamkę tak jakby ktoś otwierał drzwi.
Okazało się ,że jedna z nich nie wierzy w duchy.
Kiedy była w tym miejscu nic się nie działo a kiedy odchodziła znowu się zaczynało.
Woźny wczoraj tam wchodził, a dzisiaj ?
Nie mógł w żaden sposób.
Powiedzcie coś na ten temat