Szukałem podobnego tematu ale nie znalazłem mimo to jeśli jednak coś przeoczyłem i jednak to już było to proszę o przeniesienie/skasowanie
GES - Generator Efektu Searla, składał się z trzech pierścieni specjalnie ułożonych magnesów stałych i poruszających się między nimi rolek. Po lekkim wstępnym rozruchu urządzenie samoczynnie podejmowało pracę i wytwarzało prąd elektryczny.
Wydarzyła się jednak dziwna i niespodziewana rzecz. W miarę zwiększania obciążenia - urządzenie nie rozgrzewało się i nie zwalniało obrotów - ale przeciwnie - stawało się chłodniejsze i zwiększało obroty by podołać obciążeniu!! Trzeba tu znów szczególnie podkreślić, że generator nie był zasilany żadnym widocznym źródłem energii. Należy domniemywać, że podobnie jak silnik Tesli czerpał energię z otoczenia /FREE ENERGY/ - co potwierdza teorię o istnieniu wokół nas niezmierzonego oceanu niewidocznej energii.
Wielce zadziwiającym dla wyznawców klasycznej fizyki i mechaniki było zjawisko proporcjonalnego, samoczynnego oziębiania się silnika w miarę zwiększania się jego obciążenia. Silnik podejmował trud nakładanego na niego zadania i nie grzał się i nie zwalniał, a przeciwnie zwiększał obroty - jakby świadomie dostosowując wysiłek do wykonywanej pracy.
Najdziwniejsze jednak nastąpiło po osiągnięciu przez GES temperatury 4 stopni Kelvina (minus 269 stopni Celsjusza!). Urządzenie przeszło w stan nadprzewodnictwa, wytworzyło wokół siebie sztuczne pole grawitacyjne, oderwało się od ziemi i wzniosło na wysokość około 15 metrów!
Searl zbudował (niechcący?) silnik antygrawitacyjny!
-Wychodzi na to, że to nie jest wcale tak skomplikowane jak myśleliśmy i jeśli ktoś się za to porządnie weźmie to czeka nas rewolucja w transporcie i komunikacji!
Pełny artykuł zamieszczony jest pod tym linkiem:
http://www.ufoinfo.pl/index.php?id=182
Autor:Andrzej Kraśnicki