21 odpowiedzi w tym temacie

[VitoBmx]

Planeta – obiekt astronomiczny okrążający gwiazdę lub pozostałości gwiezdne, nieprzeprowadzający reakcji termojądrowej w swoim wnętrzu, wystarczająco duży, by uzyskać prawie okrągły kształt oraz osiągnąć dominację w przestrzeni wokół swojej orbity. W odróżnieniu od gwiazd, świecących światłem własnym, planety świecą światłem odbitym.

W Układzie Słonecznym znanych jest 8 planet: Merkury, Wenus, Ziemia, Mars, Jowisz, Saturn, Uran i Neptun. Poza tym odkryto ponad 200 planet pozasłonecznych.



Bardzo zainteresował mnie temat planet interesują mnie komety meteoryty itp..


jestem też ciekaw ile istnieje planet?? jeżeli odkryto ponad 200 planet pozasłonecznych.


ile może być ich jeszcze???


1. Merkury
2. Wenus
3. Ziemia
4. Mars



5. Jowisz
6. Saturn
7. Uran
8. Neptun



Nazwy wszystkich planet Układu Słonecznego z wyjątkiem Ziemi i Urana pochodzą od imion rzymskich bogów


to na tyle pisząc ten temat mam na myśli to czy interesuje was to ile według was może być jeszcze planet i wasze różne opinie.

[glinas]

Według mnie biorąc pod uwagę, że wszechświat jest nieskończony bądź cały czas się powiększa i cały czas powstają nowe galaktyki na których są planety.. to może ich być niezliczona ilość i z każdym momentem coraz więcej.

[VitoBmx]

Według mnie biorąc pod uwagę, że wszechświat jest nieskończony bądź cały czas się powiększa i cały czas powstają nowe galaktyki na których są planety.. to może ich być niezliczona ilość i z każdym momentem coraz więcej.

tak wydaje mi sie to nieprawdopodobne jaki ten wszechświat jest ogromy aż mi sie wieżyć nie chce;] całkiem ciekawy temat do omówienia



ps. piszcie dalej swoje opinie. obojętnie co o tym sądzicie o planecie środowisku itp.

[Mariush]

Wiele wskazuje na to, że liczba planet w samej tylko Galaktyce może być liczona w miliardach.

[Buger]

8 planet ukladu slonecznego(nie wiedomo ile dokladnie jest transplutonow) + planety w naszej galaktyce(bez naszego ukladu) + planety we wszechswiecie(bez naszej galaktyki) = niedopoliczenia

[xxblaze]

Na palcach ich na pewno nie policzysz Zakładając, że jedna gwiazda = 2 planety to wyjdzie bardzo duża liczba około kilka set miliardów. Gdzie przynajmniej na kilku set tysiącach jest życie, może nie inteligentne ale jest.

[Meliana]

No tak ja tylko nie rozumiem teorii że wszechświat jest nieskończony. Wszystko się kończy ,więc wszechświat też. Ja uważam że za wszechświatem coś musi być. Coś co go otacza.

[Mariush]

No tak ja tylko nie rozumiem teorii że wszechświat jest nieskończony.

Wszechświat jest skończony, ale nieograniczony. Podobnie jak powierzchnia kuli ziemskiej. I podobnie jak w przypadku Ziemi, podróżując cały czas w jednym kierunku, wrócilibyśmy do punktu wyjścia.

[Rukius]

W jakiejś książce bodajże Dänikena czytałem że liczba planet na których mogłoby rozwinąć się życie jest liczona w miliardach

[Kryczmen]

w sumiee ... słyszałem ze wszechswiat ma jadnak jakiś koniec . ale to nie możliwe zebyśmy byli zamknięci w jakiejś kulce wiec mi sie zdaje ze wszechswiat jest nieskonczony .

[glinas]

Oglądałem kiedyś na Discovery Science jakiś program o wszechświecie i tam było kilka teorii podanych m.in. takiej, że wszechświat w którym jesteśmy jest jednym z licznych "pęcherzyków" w jeszcze większej całości tak jak pęcherzyki powietrza w garnku z wrzącą wodą. To też ciekawa teoria

[tatik]

wszechświat w którym jesteśmy jest jednym z licznych "pęcherzyków" w jeszcze większej całości

Teoria goni teorię ale żadna nie wytłumaczy co jest jeszcze dalej
(i co było wcześniej)

[iniside]

wszechświat w którym jesteśmy jest jednym z licznych "pęcherzyków" w jeszcze większej całości

Teoria goni teorię ale żadna nie wytłumaczy co jest jeszcze dalej
(i co było wcześniej)

Moze poprostu dlatego ze wcześniej było to samo co jest teraz ? Nie rozumiem założenia, że coś wzięło się niczego (tzn. że coś musia ło być przed, wczesniej itd).

[Laspientas]

Wszechświat rozszerza się nieustannie od wielkiego wybuchu ale stopniowo zwalnia. Za jakiś czas ( bardzo długi czas ) zacznie się kurczyc aż się zapadnie i będziemy mieli koniec wszechświata, a po nim pewnie powstanie jakiś nowy. ( to jest jedna z teorii, słyszałem kiedyś na discovery )

[glinas]

Ale jeśli się zapadnie to co będzie dalej.. bo przecież coś musi być. Jakaś pustka po nim zostanie więc jednak coś będzie. Strasznie to wszystko jest zagmatwane i ludzki umysł nie jest w stanie tego ogarnąć (lub przynajmniej mój )