Najnowsze taśmy Renaty Beger - jak to się zdobywa głosy
Posłanka Samoobrony kupowała - po złotówce, potem oferowała po 3 zł - lipne podpisy na listach Samoobrony. Dziennikarze "GW " nagrali to kamerą wideo
Na dołączonym fragmencie nagranego w ostatni wtorek filmu widzimy jak Renata Beger rozmawia z kobietą, której zapłaciła 240 zł za 240 podpisów (Beger potrzebowała 5 tys. podpisów, aby zarejestrować listę kandydatów do Sejmu partii Andrzeja Leppera).
Kobieta uprzedza posłankę, że nie wszystkie podpisy są w porządku:
- Te podpisy mogą być czasami... że oni robili.... ale tam [pokazuje palcem na adresy wyborców i PESEL-e] wszystko się zgadza - tłumaczy.
Renata Beger na to:
- Dobrze, dobrze. Przelicza podpisy i chowa do teczki.
Nie jest zadowolona z liczby podpisów. Każe zbierać dalej.
Beger:
- Jak pani załatwi sobie te podpisy, to mnie gówno obchodzi. Ile pani uzbiera, od kogo, to mnie nie interesuje.
Podwyższa stawkę do 3 złotych za podpis.
fragment filmiku