???!!!Mieli informacje, ale jakie? Że powstańcy to bandyci. Zresztą mniejsza o to...
wstąp do wojska, walcz z faszystąTo dlaczego wywiad czy kontrwywiad ujawnia dziennikarzom dane które informują o cudownej broni? Żeby wywołać panikę w swoim narodzie? grin.gif
gdzie to wiadomo, tylko pozwolenia na eksplorację nie maI jak to mam skomentować? Ponoć, gdzieś, nieodkryte... Ponoć gdzieś, jakoś, po coś żyje Elivs...
Chyba nie zrozumiałeś. Chodzi mi dokładnie o to, że mogli poukrywać w różnych różniastych miejscach te rzeczy. Na terenie samej (dzisiejszej) Polski zostało wytypowanych ok. 500 'skrytek'.Sądzisz że Hitlerowcy chowaliby się w jakiś schronach z pięknymi obrazami, ze złotem i żyli przez ileś tam lat? Jak król Midas! Pewnie by z głodu umarli.
Nie rozumiem co tu zawarłeś, namieszałeś strasznie. Ale spróbuję się odnieść do tego, co skumałem. Primo - to co napisałem to była część Wunderwaffe. Niezależnie od Twojej opinii na ten temat Po drugie nikt nie chciał wygrywać wojny jednym egzemplarzem 'nie wiadomo czego' A skąd wiesz, że nie były produkowane? Zdjęcia to komputerowy fotomontaz? Papierowe makiety? Bez żartów, proszęDobra, to niech będzie to Wunderwaffe, niech istnieje, proszę bardzo. Ale to co wymieniłeś wcale nie było takie wunder... Chodzi mi o te sekretne plany stworzenia Sam Nie Wiem Czego i wygrania jednym egzemplarzem wojny. Takich rzeczy nie istnieje, a dlaczego? Bo nie ma żadnych powodów żeby sądzić że istnieje, owszem były planowane, ale nie wyprodukowane.
Masz jeszcze 90 punktów do sprawdzenia (przeczytaj co NMN napisał )Jeżeli masz 10 punktów z czego pierwszy głosi że: "Ziemia jest płaska."; drugi mówi o tym że: "Słońce krąży wokół Ziemi", a pozostałe 8 jest niesprawdzalnych z czego 5 brzmi niewiarygodnie a 3 mało wiarygodnie, to stwierdzam że to bujda.
Znów przypisujesz stwierdzenie dotyczące czego innego. Pisałem o rakiecie typu V7, która z Haunebu nie miała za dużo wspólnego1. Przedstawia gigantyczny obiekt który się unosi, chwila, moment, sam przyznałeś że:
Oj, dziwnie Ci się kojarzą te pojazdy, widać koniecznie chcesz wykpić teorię, a że nie masz nic sensownego do powiedzenia to takie dziwy wymyślaszMamy 10 różnych (sic!) pojazdów w locie, 2 z działem, a użyto ich w walce 0! Śmiech na sali. Czy to jest wiarygodne?
Widoczne pojazdy mogły latać, ale nie wiadomo jak ten lot wyglądał, czy był stabilny, itd. poza tym powołam się na argument z tego wątku, iż "w tamtych czasach wykorzystanie pojazdu poruszającego sie z prędkością 4.8/6 tys. km/h było zerowe
zwłaszcza przy ówczesnych systemach celowniczych" (post #36).
Ehhhh, widzę, że nie bardzo wiesz o co mi chodziło, ale próbujesz tego używać jako argumentu. Powtórzę jeszcze raz. V1, V2, V4, V7 itp. nie miały NIC WSPÓLNEGO z pojazdami, które masz na zdjęciachMasz wątpliwości czy prototypy V7 latały, a masz relacje gdzie latały, świeciły (ciekawe czemu i po co?) i wykonywały trudne akrobacje, latały z OLBRZYMIĄ prędkością. A co ze zniezidentyfikowanymi obiektami po drugiej stronie? Przecież chyba i Niemcy widzieli latadła różne, tak samo Japończycy. Owszem, latały UFO jako niezidentyfikowane obiekty, ale UFO jako tajna broń Hitlera, śmiech na sali!
Tak samo złe dla faktów jak i przeciwnikówFakty czegoś nie potwierdzają, to gorzej dla faktów?
No, szczególnie jak się nie wie, co kto ma na myśli. Przytaczasz sprzeczne ze sobą fakty, które mają udowadniać, że jestem w błędzie...To nie jest kwestia gustu a faktów.
by był chory psychicznie? Bo ktoś go do tego zmusił? Poczytaj o jego śmierci najlepiej, może się dowieszTo czemu sobie strzelił w łeb? Przecież mógł wylecieć jakimś spodkiem, uciec tajnym tunelem czy coś innego...
a co to ma do rzeczy? Kolejny cytat wyrwany z kontekstu i dopisujesz do niego jakieś dziwne teorieUświadom mnie, Nordycy i Hitler wypasają tam owieczki?
Edit:
Ok, biję się w pierś, przesadziłem i pomyliłem oznaczenia idąc w zaparte
Oczywiście V7 to wszelki 'latające' spodki.
Co nie zmienia faktu, że pisząc V7 miałem na myśli rakiety zdolne do przenoszenia głowic nuklearnych np. Teraz będę szukał, który to dokładnie sprzęt miał być (faza planów/prototypów).
Jeszcze raz przepraszam za nieścisłość