21 odpowiedzi w tym temacie

[Jarecki]

Wkrótce nawet moczenie nóg w Wiśle może być niebezpieczne. Nie dlatego, że rzeka jest zanieczyszczona toksycznymi ściekami, ale za sprawą nowych mieszkańców Wisły. "W okolicach Krakowa pojawiły się krwiożercze piranie" - alarmują specjaliści.

Jak na razie nie ma zagrożenia, bo piranie atakują stadami. A w Wiśle tych drapieżników rodem z Ameryki Południowej jest obecnie niewiele. Do tego są dość małe - pisze "Gazeta Krakowska". Skąd o tym wiadomo?

"Wyłowiliśmy kilka okazów piranii z Wisły" - przyznaje Jacek Łabuś, dyrektor biura zarządu Polskiego Związku Wędkarskiego w Krakowie.

Specjaliści przypuszczają, że ryby pochodzą z prywatnych hodowli. Choć niewykluczone, że po prostu przypłynęły najpierw do Bałtyku, a potem do Wisły.

"W Polsce piranie trzymają się raczej miejsc, gdzie jest bardzo wysoka temperatura wody. Jednak te drapieżniki łatwo przystosowują się do nowych warunków" - twierdzą specjaliści. I ostrzegają, że jeśli tak się stanie z "polskimi" piraniami, to wkrótce kąpiel w Wiśle może okazać się bardzo ryzykowna.
Źródło

[NO_NAME]

pewnie ktoś zrobił żart i wypuścił kilka rybek do rzeki pewnie do wiosny i tak nie dożyją szkoda rybek

[Indigo]

hm, juz dosyć dawno słyszałem o tej sprawie i od razu pomyślałem że to bujda a nawet jak nie to i tak wyginą gdyż nie wytrzymają w takich warunkach...a jednak wciąż żyją i nieźle sobie radzą ...przyznam że to trochę dziwne, ciekawe na co je łowili :mlotek: ... a myślałem że amerykanie zrzucają nam tylko skorki ziemniaczane ...

[Arthein]

Bardzo ciekawe.... Zmiana klimatu robi swoje... Moze za 30 lat piranie bede normalnoscia w polsce

[Danki]

ciekawe ile pożyją takie rybki. według mnie to jakiś hodowca je tam wrzucił. za długą droge miałyby aby przypłynąć z bałtyku.

[DeadAcc]

Jak już ktoś wspomniał, o piraniach w polskiej rzece było już dawno, może rok albo dwa lata temu... Skoro problem się powtórzył, to albo jakiś hodowca się nudzi... albo... no cóż, tutaj wychodzi ta dużo gorsza perspektywa

[Ghost100]

Przepłynęły z Bałtyku? Tjaa.. prędzej jakiś koleś spuścił rybki w toalecie...

[Maikeru]

Też sobie przypominam, że o tym była mowa już dawno w wiadomościach. Coś mi tu śmierdzi

[Gside]

Pamiętam że kilka lat temu aligator pływał w Wisłoce, to czemu piranie w Wiśle pływać nie mogą ? :crazy:

[judas666]

Coś mi tu śmierdzi

Zdechłą rybą?

[Maikeru]

Ach to mój tuńczyk w oleju

Gside: Aligator ?!

[Cahir]

W mojej okolicy jakiś czas temu było głośno o zabawce która urosła i stała się kłopotliwa, a mianowicie o pytonie ;-)
Ktoś całkowicie bez wyobraźni wypuścił go na wolność

[Gside]

Ach to mój tuńczyk w oleju

Gside: Aligator ?!

ehe aligator .. jak się nie mylę było to gdzieś koło Dębicy , koleś miał nieco dziwną pasję i kolekcjonował sobie wiele gadów ( hmm chyba aligator to gad ) i gdy zrobił się za duży, wpuścił go do rzeki .
Pomijam fakt że u mojej ciotki na klatce znaleźli pytona ^^

[DeadAcc]

Ehh... Nieznosze takich ludzi, kupują a jak się okazuje, że nie mogą już się zwierzęciem zajmować to wypuszczają nie zwracając uwagi na to, jakie szkody może wyżądzić zwierzę innym jak i sobie...