Coś wam powiem w sytuacji zagrożenia przynajmniej 90% ludzi wpada w panikę i myśli tylko o jednym, aby się ratować, a to powoduje, że nie patrzą na to co się wokół dzieje, co niestety prowadzi do jeszcze większych tragedii.
Natomiast dopóki nie są świadomi zagrożenia zachowują się bardzo nielogicznie olewając je równo, nawet jeżeli są w budynku w którym się pali ale ogień nie jest dla nich widoczny.
Dokładnie tak samo może być z telefonem o bombie, albo uwierzymy i wpadniemy w panikę albo nie uwierzymy i olejemy totalnie taki telefon i to tyle co mam do powiedzenia, a wy sobie snujcie teorie o pytaniach do...... przyjaciela?