Skocz do zawartości


Zdjęcie

Magyia Xaosu


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
8 odpowiedzi w tym temacie

#1

Drunken Reaper.
  • Postów: 81
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Po pierwsze... dlaczego w dziale Filozofia i Religie skoro nazwa tematu zaczyna się od słowa "magyia"?

To proste bo Xaos jest i system Magyicznym (w którym zawierają się wszystkie znane i nieznane systemy magyiczne)jak również i filozofią (w której zawierają się wszystkie znane i nieznane systemy fiolozoficzne), oraz religyią ( w której zawierają się wszystkie znane i nieznane systemy religijne). Jak bardzo zawile by to nie brzmiało, to w rzeczywistości jest to ... jeszcze bardziej zawiłe... tak bardzo zawiłe, że aż proste... i na tym w skrócie polega xaos:D Pomimo, że filozof ze mnie znośny,to jednak merytoryk w tym momencie żaden więc przytoczę tu "Principie Chaotice" Petera Carola, która bardzo ładnie opisuje podstawowe zasady działania mechaniki Xaosu :

PRINCIPIA CHAOTICA

Pete Caroll

W magii chaosu wierzenia są uważane nie za cel sam w sobie, ale jedynie za środek do celu, do osiągnięcia pożądanych skutków. Uświadomić to sobie w pełni oznacza stanąć twarzą w twarz z przerażającą wolnością, w której Nic Nie Jest Prawdą I Wszysko Jest Dozwolone, co oznacza, że wszystko jest możliwe, nie ma pewników, a skutki mogą być okropne. Jedyną obroną przed uświadomeniem sobie, że nie mamy nawet własnej osobowości, zdaje się być śmiech.

Celem Rytuałów Chaosu jest stwarzać wierzenia poprzez działanie takie, jakby wierzenia te były prawdą. W Rytuałach Chaosu udajesz, że wierzysz, aż uwierzysz, aby pozyskać Moc, jaką daje wiara. Potem, jeśli taka twoja wola, możesz te wierzenia wyśmiać i poszukać sobie nowych do swojego następnego dzieła, tak, jak bedzie cię prowadził Chaos.

Chaos głosi śmierć i odrodzenie bogów. Moc twórcza naszej podświadomości i nasze umiejętności parapsychiczne są bardziej niż wystarczające do tego, aby stworzyć lub zniszczyć jakiegokolwiek boga lub demona lub jakąkolwiek duchową istotę, w którą zdecydujemy się zainwestować naszą wiarę lub której tej wiary odmówimy - zaistnieje ona dla nas, a nierzadko i dla innych. Jednak wspaniałe rezultaty, jakie mag osiąga tworząc bogów poprzez postępowanie takie, jakby byli oni prawdziwi, nie powininny zawieść go w otchłań przyznawania prawdziwości wszystkiemu. To błąd transcendentalistów, który prowadzi do zawężenia spektrum własnych możliwości. Prawdziwa groza leży w ilości rzeczy, do których, jak możemy odkryć, jesteśmy my sami zdolni, nawet jeśli tymczasowo będziemy musieli wierzyć, że są one powołane do istnienia dzięki czemuś innemu - po to, aby móc je stworzyć. Bogowie nie żyją. Niech żyją bogowie.

Magia przemawia do tych, którzy mają żywą wyobraźnię, której towarzyszy podejrzenie, że zarówno rzeczywistość, jak i ludzka kondycja są czymś w rodzaju gry. Gry o otwartym zakończeniu, która gra sama siebie dla czystej rozrywki. Gracze mogą do pewnych granic tworzyć własne reguły, a jeśli chcą - oszukiwać przy pomocy parapsychologii.

Mag to ten, który sprzedał duszę za szansę pełniejszego uczestniczenia w rzeczywistości. Tylko wtedy, gdy nic nie jest prawdą, a idea "prawdziwego ja" zostaje porzucona, wszystko staje się dozwolone. W micie o Fauście jest pewna prawda, choć nie został z niej wyprowadzony logiczny wniosek końcowy.

Aby ktoś został magiem, musi przyjąć tylko jeden pogląd. A pogląd, że wszystkie poglądy są narzędziami służącymi osiąganiu celów, jest meta-poglądem. Łatwiej go czasem zauważyć w innych niż w nas. Zazwyczaj łatwo będziemy potrafili wskazać, jak inni ludzie - i całe kultury - poszerzają swoje możliwości lub się ograniczają przez swoje wierzenia. Wierzenia prowadzą do wydarzeń, które mają tendencję do potwierdzania tych wierzeń, przez co one sie wzmacniają, tworząc koło, które należałoby nazwać raczej prawym niz błędnym, nawet jeśli skutki nie są zachwycające. Pierwszym etapem ujrzenia zasad gry może być szokujące oświecenie, prowadzące bądź do cynizmu, bądź do buddyzmu. Drugi etap - zastosowanie tego wglądu wobec siebie - może zniszczyć iluzję duszy i stworzyć maga. Uświadomienie sobie, że wiara jest narzędziem, a nie czymś ostatecznym, jeżeli zostanie w pełni zaakceptowane, ma poważne konsekwencje. W granicach fizycznych możliwości - a te są większe niż wielu się to wydaje - człowiek może uczynić prawdziwym każdy pogląd, włączając w to poglądy wzajemnie przeciwstawne. Mag nie walczy o jakiś określony końcowy kształt swojej osobowości, pragnie raczej meta-osobowości, aby móc być wszystkim.

A zatem witajcie w Kali Yudze Pandemoneonu, gdzie nic nie jest prawdą, a wszystko jest dopuszczalne. Albowiem w tych post-absolutystycznych czasach lepiej jest budować na ruchomych piaskach niż na skale, która zaskoczy nas w chwili, gdy się zachwieje. Filozofowie nie są już dłużej strażnikami użytecznych sarkazmów, ponieważ jedyną tajemnica jest to, że we Wszechświecie nie ma tajemnicy. Wszystko jest Chaosem, a ewolucja nie zdąża do jakiegoś określonego celu. Wszechświatem rządzi czysty przypadek i dlatego, tylko dlatego życie jest dobre. Urodziliśmy się przypadkowo w przypadkowym świecie, gdzie tylko pozornie przyczyny powodują skutki i, Chaosowi dzięki, bardzo niewiele rzeczy jest zdeterminowanych. Jako że wszystko jest arbitralne i przypadkowe, może te słowa są za małe - może powinniśmy powiedzieć, że życie, Wszechświat i wszystko jest spontanicznie twórcze i pełne magii.

Rozkoszując sie tą rzeczywistością możemy pławić się wyłącznie w magicznych definicjach istnienia. Droga ekscesów i nadmiaru może prowadzić do miejsca wiedzy, a na drodze ku równowadze termodynamicznej może się zdarzyć wiele nieprzewidzianych rzeczy. Na próżno szukać stałego gruntu pod nogami. Stałość jest ułudą, tak samo jak stopy, które miałyby na niej stać, a największą ułudą jest "ja", które myśli to wszystko.

Ciężkie okręty wiary, przedziurawione, toną wraz ze wszystkimi łodziami ratunkowymi i tratwami. A zatem, czy będziesz robić zakupy w supermarkecie sensacji i pozwolisz, aby twoje upodobanie konsumenckie zdefiniowały twą osobowość? czy też z lekkim sercem będziesz kraść z obu, dla samej radości czynienia tego? Albowiem wiara jest narzędziem do osiągnięcia tego, co zdecydujemy się uważać za ważne lub przyjemne, zaś sensacja nie ma na celu nic poza sensacją. Tak więc daj się im obsłużyć, nie płacąc za to. Przy każdej okazji poświęcaj Prawdę dla Wolności. Największą zabawą, wolnością i osiągnięciem jest nie być sobą. Niewiele jest sensu w byciu po prostu tym, kim było ci przeznaczone byc poprzez przypadek urodzin i okoliczności. Piekło jest stanem, w którym nie ma żadnych alternatyw, żadnych innych możliwości.

Odrzuć obsceniczność wymyślonej jednolitości, porządku i celu. Zwróć swą twarz ku płynnej fali Chaosu, od której filozofowie przez tysiąclecia uciekali w przestrachu. Wskocz w nią, wypłyń na powierzchnię i żegluj na jej grzbiecie, uprawiając sport wśród nieogranicznej dziwaczności i tajemnicy, jaka jest zawarta we wszystkim dla tych, którzy odrzucają fałszywe pewniki. Dziękujmy Chaosowi, że go nigdy nie wyczerpiemy. Twórz, niszcz, baw się. IO CHAOS!



Na początku napisałem, że w chaosie zawierają się wszystkie filozofie i religie... To prawda, wystarczy to zrozumieć, a życie staje sie znacznie prostsze... bo chyba bardziej będzie odpowiadał nam system który sami skonstruowani, tak samo jak wygodniejszym jest krzesło wyprofilowane idealnie pod nas( wiem debilny przykład...). Dlatego tak łatwo spełniać swoją wole, bo możemy posługiwać się tym co jest, dla nas najoptymalniejsze ( sigil? servitor? modlitwa? Demon w różowych stringach? Do wyboru do koloru!).

Chaos jako taki jest też religią... jednak ja go tak nie traktuję więc nie zagłębiałem nigdy tego aspektu...
Jest najwyższa świadomość - Logos, z którym łączy się ciało astralne po zakończeniu cyklu "inkarnacji"... czy jakoś tak, nie wiem, nie będę się wypowiadał, jak znajdę jakiś artykuł, a jestem pewien, że gdzieś taki mam to przytoczę :P Enyłej, dla mnie wyznawanie chaosu jako religii w jej "logosowej" postaci jest zbędne.

To by było na tyle... na początek ;) (mam całkiem sporo artów o chaosie, niektóre naprawdę wartościowe, tym bardziej, że coraz to więcej w internecie "elfóf" i innych "miszczów gry" :P , a dobre stronki są likwidowane) Mogę od czasu do czasu zamieścić jakieś arty na temat Xaosu (jeśli będzie zapotrzebowanie ofcozz). No i powodzenia w poszukiwaniu swojej życiowej ścieżki...( po drodze pytajcie o drogę dżentelmenów Crowleya, Carola i Spare'a, ale pamietajcie
"Yes there are two paths you can go by
but in the long run
There's still time to change the road you're on")
"Czyń wolę swą niechaj będzie całym prawem...", "Miłość jest prawem, miłość podług woli..."

IO XAOS!


edit: znalazłem ten art o religii ;D (w minutę po zamieszczeniu tematu... dobry jestem :P )
Fragment tekstu ze Strefy 51 #28 autorstwa Syphara:

"Bóg umarł" - rzekł Zaratustra (F. Nietzshe) i miał w tym sporo racji. Bowiem to, co uznają światowe religie umarło już dawno, w czasie boomu technologicznego XIX oraz XX wieku. Świadomość ludzka sięgnęła już dawno poza siedzące na chmurkach aniołki, wpajane dzieciom przez księży na lekcjach religii. Ach! Jakże dumnie brzmi "człowiek", który od rzekomego boga różni się jedynie tym, że ograniczony jest nieudolnym ciałem. Chaota jednak wie, że wierzenie w bóstwa ma swój cel, cel jakże wzniosły. Mianowicie oszukanie siebie dla magyicznych działań, na cześć i chwałę ludzkiego umysłu, nie rzekomego bóstwa! Uwierz w boga wojny Aresa, a zniszczy Twych nieprzyjaciół, uwierz w miłosiernego JHVH, a faktycznie takim będzie, mimo wszelkich sprzeczności! Tak, wiara to narzędzie, bowiem umysł człowieka jest zbyt ograniczony, aby pojąć własne możliwości, musi więc oszukiwać sam siebie, że nie on jest siłą, która czyni rzekome "cuda", które są niczym innym, jak manifestacją wewnętrznej siły człowieka.

Jednak, istnieje coś, co niegdyś mogło zostać nazwane Bogiem, a dziś jego wizerunek spaczony jest przez kościoły różnych wyznań. Ale, aby dojść do sedna sprawy trzeba wyjaśnić kilka spraw:

Primo, ludzkie życie na tej ziemi jest jednym z wielu. Były i będą różne wcielenia. Nie jest to jednak reinkarnacja w pojęciu buddyjskim, bowiem inkarnować się możemy tylko w ciele ludzkim bądź innej istoty inteligentnej (o ile inne cywilizacje istnieją). Dowody? Oczywiście są, ale to nie takie proste, by je wskazać. Niemniej, spróbuję choćby je przybliżyć. Czy mieliście kiedys styczność z kimś, kogo dopiero poznaliście, a zdawałoby się, że znacie go od dawna? Albo zauważyliście kiedyś, że aura Wasza i ogoś innego dziwnie się do siebie przyciągają, lub odpychają? Czy też wreszcie macie dziewczynę\chłopaka, z którymi wydaje się Wam, że przeżyliście całe życie, i możecie przeżyć jeszcze jedno? Tak, to się zdarza. Tak jak tak zwane "zdolności językowe" to nic innego, jak przypominanie sobie języka, który niegdyś był naszym ojczystym.

Secundo, ludzki mózg jest jedynie nośnikiem dla duszy, tak jak dysk twardy, czy CD'ek jest jedynie nośnikiem dla programu. I, tak samo jak program, duszę możemy przenieść na inny nośnik. Sęk w tym, że nasz umysł zbyt silnie zakorzeniony jest w ciele. Dla wielu osób wyjście z niego jest niemożliwe, innym przychodzi dość łatwo. Zależy to od stopnia realistycznego podejścia do świata jak i od procesu wychowania. Można zmienić to w prosesie desocjalizacji, o czym później. Właśnie w ten sposób tłumaczymy OOBE, czy inne wyprawy poza ciało. Tych Chaota robić nie musi, jeśli nie chce, lecz powinien przyjąć je do wiadomości, jako możliwe.

Teraz można przejść do pojęcia super-jaźni, zbiorowej świadomości dusz, które już ostatecznie opuściły "inkubator", którym jest Ziemia, aby ostatecznie połączyć się w jedność na nośniku, którym staje się cały wszechświat. Umysły te nie są już ograniczone żadnymi ciałami, mogą dowolnie modyfikować świat fizyczny za pomocą swej Woli. O tym takze pozniej. Ta wielka świadomość, zwana w Chaosie "Logosem" przyjmuje do siebie nowe dusze, lub odsyła je z powrotem do "inkubacji" na Ziemi. Zauważyć tu należy analogię do wielu religii monoteistycznych, które zakładają, że albo powstaniesz i pójdziesz do "nieba" albo "ziemia będzie Twym domem". Mamy podobne zwroty zarówno w Biblii jak i w Koranie. "Ziemia" w tym momencie nie musi oznaczać grobu, ale właśnie... Ponowną reinkarnację, tak długo, aż umysł nie będzie gotowy do wstąpienia do Logosu, mitycznego "raju".

Także legendą, w której znajduje się ziarno prawdy jest fakt, jakoby Logos pomagał ludziom na Ziemi niegdyś, jak i teraz. Czasem spotykam się nawet ze stwierdzeniem, że wszystko na tym świecie to Jego Wola. Prawda leży jak zwykle pośrodku. Owszem, Logos stara się pozyskać jak najwięcej jaźni, które mógłby wcielić w siebie. Wsyła więc istoty, które przyjmując ludzką postać starają się ludziom pomagać. Nazywają się Przewodnikami. Bardzo często jest tak, że sami Przewodnicy nie wiedzą o swej funkcji, doskonale ją spełniając. Oczywiście posiadają oni swoją Wolę, lecz nie jest ona zbyt rozbieżna z Wolą Logosu. Chyba, że Przewodnik odchodzi od głównej idei własnej pracy z ludźmi. Posiadają oni ludzkie uczucia i przywary, więc naturalne jest, że mogą zbłądzić z ustalonej ścieżki. Wielu z nich posiada pamięć poprzednich wcieleń, co pozwala im lepiej działać oraz kontaktować się z podobnymi sobie, niejednokrotnie odnajdując swoją duchową rodzinę, czyli istoty, które wyszły z Logosu razem z nimi. Przewodnicy ukazują ludziom właściwą drogę, uczą, jak żyć by być szczęśliwym i dostąpić do Logosu. Często nauczają też sztuk tajemnych, Chaosu, Psioniki. Wielu z nich walczy też z tym, co nazywamy złem. A przybiera ono różną postać... Często nie zdajemy sobie sprawy, jak różną.


  • 0

#2

Robaczek.
  • Postów: 574
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Mi sie wydaje że to Magiya Chaosu i że kiedyś o tym pisałem na tym forum.. Ale pewnie mi sie zdaje..
MI sie wydaje, że Ty nie wiesz o czym w ogóle jest mowa, i tylko wpisałeś w goglach i wkleiłes.. Kiedyś ten temat dość obszernie omawiałem..
Chaota, musi stać sie chaosem, by mieć moc twórcza..
To naprawde pod schizofrenie podjeżdża i radze nikomu od tego nie zaczynać..
  • 0

#3

Rukius.
  • Postów: 359
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Eee po co mi magyia Xaosu wole rzucac klątwy rożdzką

Dokładnie to co KicHu
  • 0

#4

Drunken Reaper.
  • Postów: 81
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mi sie wydaje że to Magiya Chaosu i że kiedyś o tym pisałem na tym forum.. Ale pewnie mi sie zdaje..
MI sie wydaje, że Ty nie wiesz o czym w ogóle jest mowa, i tylko wpisałeś w goglach i wkleiłes..


No to właśnie źle ci się wydaje... ;p Po pierwsze chaos jest systemem i magyicznym i filozoficznym i religijnym i może być wszystkim. Principia Chaotica skupia się na aspekcie magyicznym podobnie jak dzieła Crowleya. Ale nie przeszkadza to chyba by czerpać z chaosu tylko filozofię.

Chaota, musi stać sie chaosem, by mieć moc twórcza..
To naprawde pod schizofrenie podjeżdża i radze nikomu od tego nie zaczynać..

Tja... czyli każdy Jogin i Buddysta jest shizofrenikiem? Jogin staje sie wszechświatem przecież, nie? Chaota nic nie musi... na tym polega chaos IMO, on spełnia swoją wolę wykorzystując najprostszą drogę...

Xaosu wole rzucac klątwy rożdzką

Rzuć taką klątwę na satanistę... tylko tak żeby to widział, jak nie rzuci na ciebie skutecznej klątwy, to może cię zglanuje ( o i znowu najprostsza droga do celu, a nawet magyi nie użył :P )
  • 0

#5

Robaczek.
  • Postów: 574
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Drunker przepraszam, ale wydaje mi sie ze lekkie z Ciebie dziecko neo z uwarunkowaniem na 12-13 w porywach może 14 lat..
Satanista, klatwy.. wyluzuj mały..
  • 0

#6

Drunken Reaper.
  • Postów: 81
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

LOL... Człowieku, te twoje przypuszczenia Ci nie wychodzą... Skończ może.. bo założyłem ten temat, żeby przybliżyć nieco(NIECO, kminisz? Przybliżyć!!!) Xaos. A nie po to, żeby obrażał mnie jakiś dogmatyk... Satanista klątwy... hehe, trochę MYŚLENIA, ty uznałeś, że to oznaka dziecinności (LOL, to jak określisz post Rukiusa?), a ja Ci teraz wytłumaczę dlaczego wybrałem Satanistę do tego przykładu. A to jest takie proste, po prostu oni się nie bawią w podchody, jak zobaczą typka z różdżką krzyczącego coś o klątwach, to nie będą się zastanawiać tylko pod but... Czizas, koniec tego zbędnego OT, a jak chcesz pogadać to o Chaosie, a nie o moim dostawcy internetu ( którym nie jest TP) i o moim wieku ( w który też zresztą nie trafiłeś) ok?
  • 0

#7

Sabaku No Gaara.
  • Postów: 560
  • Tematów: 97
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Drunken Reaper, przepraszam, ale muszę się zgodzić :) Piszesz jak dziecko - te wszystkie "LOL-e" i chaotyczna wypowiedź mówi sama za siebie.

Co do artykułu, brzmi on według mnie jak pranie mózgu - "takie to piękne i w ogóle, nic tylko spróbować".
  • 0

#8

Robaczek.
  • Postów: 574
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Bo w ogóle chłopak żyje w Hogwarcie, różdki, klatwy..
Ja wyznaje inny system, Reaper, ale Twój Sraos sie na nim opiera.. i ooo, jak mi przykro..
Jak chcesz coś przekazać ludziom, musisz to robić madrze, a nie 90% posta dać w 'qoute', a przez 10% pisac lole, rolfy i pisac rzeczy, które sceptykom i tak nie podejda..
Wyciagnij z wiru chaosu wiedze i naucz sie normalnie pisać..
Krzyz Ci na droge
  • 0

#9

AlienGrey.

    I know

  • Postów: 639
  • Tematów: 78
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Brak źródła :P
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych