10 odpowiedzi w tym temacie

[Jarecki]

Egipskie władze nie muszą wydawać milionów na ochronę zabytków. Wystarczy legenda o zemście faraonów. Niemiecki turysta podczas wakacji w Egipcie ukradł fragment starożytnej rzeźby. Po powrocie do domu niewyobrażalnie cierpiał. Aż do rychłej śmierci. Przerażony syn zwrócił skradziony kawałek rzeźby ze strachu przed klątwą.

Niemiec zostawił w egipskiej ambasadzie w Berlinie tajemniczy pakunek. Pracownicy placówki nie umieli ukryć zdumienia, gdy wewnątrz odnaleźli fragment egipskiej rzeźby. Dołączony do paczki list tłumaczył historię przedmiotu.

W wiadomości do pracowników ambasady Niemiec napisał, że dzieło sztuki ukradł jego ojczym. Nieszczęśnika zaswędziała ręka trzy lata temu podczas wakacji w Egipcie. Po powrocie do Niemiec aż do samej śmierci cierpiał na paraliż, nudności, niewytłumaczalne gorączki i raka.

Ambasada bezzwłocznie odesłała fragment rzeźby pocztą dyplomatyczną do Egiptu, gdzie zostanie poddany badaniu autentyczności. Czy to wystarczy, aby zdjąć z przeklętej rodziny klątwę faraonów?
Źródło

[Shadow]

hehe biedaczek bozia pokarała ciekawe czy to przypadek czy na prawde odtego

[Vivere Parvo]

Są zdarzenia, które nie śniły się filozofom.

[reaper]

Po powrocie do Niemiec aż do samej śmierci cierpiał na paraliż, nudności, niewytłumaczalne gorączki i raka.

Jeżeli wcześniej był zdrowym człowiekiem to takie nagłe objawy i szybka oraz bolesna śmierć przy równoczesnej kradzieży egipskiej rzeźby może spowodować stworzenie plotki o klątwie. Jednak w żadne klątwy nie wierzę i wydaje mi się to tylko na dziwny zbieg okoliczności.

[kris]

kiedys czytalem ze podobno ludzie zostawiali uran radioaktywny w grobach faraonow ktory byl klatwa, gdy jakis delikwent chcial cos ukrasc ginal na chorobe popromienna, tak sie stalo tez ze wspolczesnymi naukowcami, podobno przy sekcji ich zwlok okazalo sie ze wlanie mieli objawy choroby popromiennej

[kalokja]

Klątwa Tutenchama

[Indoctrine]

Jeśli był chory na nowotwór, to znaczy, że to nieszczęśliwy zbieg okoliczności po prostu.

[NO_NAME]

gdzieś czytałam że "klątwa faraona" to zasługa... trujących grzybów rozwijających się w grobach zmarłych. po otwariu grobowca zarodniki grzybów wylatywały w powietrze, dostawały się do płuc badaczy lub złodziei, zatruwały organizm i powodowały śmierć

[wezyr99]

Klątwy dręczą cały czas...począwszy od Howarda Cartera który wraz ze swoją ekipą podczas wykopalisk w roku 1922 odkrył skarb Tutenchamona zapadł na dziwną chorobę podobną do "świerzbu" po powrocie do domów umarł w niewyjaśnionych okolicznościach. Klątwa nie oszczedziła nawet jego psa - Tika który zdechł wraz z swoim właścicielem. (Z początkiem 1933 roku rozchorował się i w ciągu następnych sześciu lat życia nigdy już nie odzyskał pełni sił. Wielokrotnie powracał do Egiptu lecz nie zajmował się już żadnymi pracami wykopaliskowymi. Zmarł 2 marca 1939 roku w wieku niespełna sześćdziesięciu pięciu lat. Pochowany został na cmentarzu Putney Vale w zachodniej części Londynu. W pogrzebie uczestniczyło jedynie kilka osób, wśród nich lady Evelyn Herbert Beauchamp, córka lorda Carnarvona.) Ludzie nawet bali się przyjsć na jego pogrzeb, wierzyli bowiem ze klątwa może przejść na nich. :cafe:

Swoje odkrycie i prace w grobowcu Tutanchamona opisał Carter w trzytomowym dziele "The Tomb of Tut-ank-Amen".

Racjonaliści tłumaczą takie śmierci poprzez bakterie. Owe drobnoustroje miały zarazić ekipy podczas otwierania grobowców wejść do piramid do których od tysięcy lat nikt nie zaglądał. Warunki która tam można było zastać towarzyszyły rozwojowi takich paskudztw.

[blackmaul]

Ta klątwa to mikroorganizmy które rozwijały się odosobnieniu, w ciałach mumii. Człowiek nie posiada wrodzonej odporności do tego, gdyż ten wirus nie występuje nigdzie indziej na świecie i przy braku żywiciela umiera. Tak więc ta rzeźba mogła być w jakiś sposób skażona.

[Florek]

Kradzież nie jest niczym dobrym. Szczególnie jeżeli okrada się zmarłych. Oczywiście te wszystkie choroby na które po kradzieży rzeźby zapadł owy Niemiec, można wytłumaczyć przypadkiem lub też istniejącnymi już wcześniej predyspozycjami natury medycznej ale moim zdaniem to coś więcej.